Futy w usiech w górę, dolar w dół, miedż w górę, niemcy neutralne czyli powinno być w górę
Tym bardziej, że wsparcia z korekt wrześniowej i pażdziernikowej w USA póki co nawet nie zagrożone. Tyle, że my chyba jesteśmy bardziej przegrzani od nich jako średnia.
biznes.interia.pl/gieldy/news/... tu kilka danych z fundamentów i prognoz.
C/Z na poziomie 20 to nawet gdyby była 100% dywidenda to mniej niż wiele lokat bankowych, a wskażnik wyrażnie wskazujący na możliwość korekty. Wskażnik C/Z - 12,5 odpowiada lokacie 8% i daje jeszcze możliwość zarobienia na cenie akcji. Tyle, że czy dostaniemy swoje 8% czy tylko część ?
W polskich realiach zwróciłbym tylko uwagę, że zyski nie do końca przekładają się na dywidendę. Poza tym rok 2009 upłynął pod znakiem kryzysu i pod jego wpływem zawartego paktu o płacowej nieagresji. Czy w 2010 da się to utrzymać, czy jednak koszty wzrosną ? Nie mówiąc o kosztach nośników energii.
Na dłuższą metę jestem zwolennikiem tezy o umacnianiu się złotówki w trakcie 2010 stąd nie bardzo widzę możliwość podnoszenia cen - import ! W sumie prognoza, że zyski wzrosną o 25% może być o tyle słuszną, że chyba w tym roku nowy kryzys opcyjny nam nie grozi i część strat, które wykazano w 2009 już nie wystąpi. Trzeba by przeskanować spółki pod tym kątem i wykazać na ile realny jest wzrost o owe 26% i, której grupy spółek najbardziej to dotyczy - SWIG, MWIG, W20 czy W5 ?
Dla mnie na W5 czy W20 taki wzrost zysków nie jest możliwy. Stąd na nich spodziewam się dalszej korekty. Reszta 'en masse" boczniak.