PARTNER SERWISU
rexsbfwa
423 424 425 426 427

Kiedy dno bessy?

TomKo
0
Dołączył: 2009-04-05
Wpisów: 139
Wysłane: 16 marca 2010 20:24:55
a tak trochę filozoficznie... Jak oceniacie Ben'a i ten caly FED? Zdążą podnieść stopy i przyhamować gospodarkę na czas czy znowu po fakcie obudzą się z ręką w nocniku?

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 16 marca 2010 20:54:33
Wyobraźcie sobie co się stanie z ludźmi którzy spłacają tam kredyty hipoteczne, skoro nawet przy nisko utrzymujących się stopach mają z nimi katastrofalne problemy.
Cytat:

W Stanach Zjednoczonych problemy z kredytami hipotecznymi jeszcze się nie skończyły. Nadal wielu Amerykanów ma kłopot ze spłaceniem bankowi długu zaciągniętego na zakup domu. Z danych RealtyTrac Inc wynika, że w lutym liczba wywłaszczeń wzrosła o 6 proc. w stosunku do ubiegłego roku.


Pod koniec ubiegłego roku na rynku mieli ponad 2 mln pustostanów pochodzących z bankowych konfiskat, a niektórzy uważają że obecny rok będzie pod tym względem jeszcze gorszy.
Sztuczne podtrzymywanie niskich stóp nie wpłynęło do tej pory znacząco na zmianę tego stanu rzeczy, idealnie natomiast jest wykorzystywane poprzez Carry Trade do spekulacji na rynkach finansowych.
Dlatego nie wierzę , że rynki tego nie odczują, tym bardziej że raczej pewne jest, że będą musieli ostatecznie podnieść stopy zanim sytuacja się wyklaruje.
Tąpniecie na rynkach jest wg mnie nieuniknione.

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 16 marca 2010 21:06:42
Wcześniejszy kryzys wywołały dotcomy. Czy w 2007 r. sytuacja dawnych dotcomów była lepsza niż 5 lat wcześniej?
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.


Taurus80
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane: 16 marca 2010 21:14:50
mathu napisał(a):
Wcześniejszy kryzys wywołały dotcomy. Czy w 2007 r. sytuacja dawnych dotcomów była lepsza niż 5 lat wcześniej?


I tutaj z pytaniem trafiles w sedno :) plusik za blyskotliwosc :)

Panowie i panie o ile sa o nieruchomosciach mozecie zapomniec przynajmniej na 2-3 lata :) rynek nieruchomosci moze i ruszy ale pod koniec hossy, jak ludzie zaczna znow zarabiac i brac kredyty bez opamietania.
Dzisiaj z jednej strony mowicie ze najwazniejszy jest rynek nieruchomosci i ich sprzedaz a z drugiej przeczycie tej tezie zadajac pytania co bedzie jak stopy podniosa skoro ci co jeszcze placa raty maja z tym ogromne problemy.
Wiec o co biega??
Aby syf po bance nieruchomosciowej zniknal naprawde minie kilka lat nie ma co myslec ze ludzie sa bezmuzgami i skoro raz ich w balona zrobili to dadza sie drugi raz.
Na nastepna banke na rynku nieruchomosci poczekamy kilkadziesiat lat a tymczasem trzeba sobie nowego balona znajsc :) a kto zgadnie co to bedzie ma szanse stac sie conajmniej milionerem do nastepnej bessy.

limagraf
0
Dołączył: 2009-09-26
Wpisów: 412
Wysłane: 16 marca 2010 21:17:00
Jezeli dojdzie do tego jeszcze zalamanie na rynku nieruchomosci komercyjnych to ....

Buldi - Tąpniecie na rynkach jest wg mnie nieuniknione.

Pozostaje pytanie - kiedy to nastapi ....

Mathu - Wcześniejszy kryzys wywołały dotcomy. Czy w 2007 r. sytuacja dawnych dotcomów była lepsza niż 5 lat wcześniej?

Mathu moze i nie byla, ale ludzie moga sie obejsc bez kompa, bez nowego programu office itd.
Jak tu funkcjonowac, gdy niby masz dom ale nie stac cie na splate kredytu lub nie chce ci sie splacac gdyz okazuje sie ze jest wart 50% tego co ty za niego zaplacisz a pracy nima.
Mieszkanie/dom to jest podstawowa potrzeba w obecnych czasach, bez niego ciezko stworzyc szczesliwa komorke spoleczna jaka jest rodzina.
salute
Płyń za rekinem trafisz do ludzi.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 16 marca 2010 21:25:43
Taurus, chyba niepotrzebnie - o ile Cię dobrze zrozumiałem - odnosisz się do sytuacji dotyczącej rynku nieruchomości u Nas.
Tu nie ma 2 mln przejętych przez banki mieszkań. Nie słyszałem też o spektakularnych licytacjach, dlatego nie ulegajmy złudzeniom.
Ale to nie na ten wątek.

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 16 marca 2010 21:26:03
Cytat:
Pozostaje pytanie - kiedy to nastapi ....


pewnie nieprędko. akcje nie są już tanie ale nie są jeszcze bardzo drogie.
jesteśmy w 1/2 drogi do bańki

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 16 marca 2010 22:11:26
Podstawową rzeczą którą musicie zauważyć jest to, że w 2007 na rynku nieruchomości nie mieliśmy poziomu 0. Mieliśmy tysiącprocentową bańkę. Hossa to nie wzroty o 1000% przy C/WK = 1, tylko wzrosty o 1000% przy C/WK = 100. Te wzrosty na które czekacie (lub nie) nie będą wynikać z fundamentów, tylko z kolejnej bańki. W roku 2000 bańką były dotcomy. Bańka pękła, mieliśmy kryzys, ale zaraz zaczęły się wzrosty napędzane budownictwem. Tu powstała kolejna bańka, która pękła w 2008. Teraz wzrosty mogą być napędzane czymkolwiek - moim zdaniem będzie to biotech i ekologia. Nie zdziwiłbym się gdyby na tych "podstawach" SP500 dojechał do 2000.

Cytat:
Mathu moze i nie byla, ale ludzie moga sie obejsc bez kompa, bez nowego programu office itd.
Jak tu funkcjonowac, gdy niby masz dom ale nie stac cie na splate kredytu lub nie chce ci sie splacac gdyz okazuje sie ze jest wart 50% tego co ty za niego zaplacisz a pracy nima.

Przecież to nie ludzie którzy kupują domy za kredyty subprime napędzają wzrosty na giełdach :D Zapewniam cię że ci którzy chcą kupować akcje mają gdzie mieszkać. Powodem spadków nie było to, że wielu biednych Amerykanów nie stać na dom, tylko tąpnięcie w gospodarce światowej związane z reakcją łańcuchową po pęknięciu bańki. Po bańce dotcomowej też mieliśmy stagnację gospodarczą, bezrobocie, spadki PKB itd. Przecież nie chodziło o to że nagle upadała firemka która robiła strony WWW. Wysypała się cała maszynka spekulacyjna. Czy w kolejnych latach ktokolwiek płakał nad losem biednych informatyków którzy masowo potracili pracę w roku 2000? To nie miało żadnego znaczenia. Teraz będziemy mieć stagnację na rynku nieruchomości, ale jakie to ma mieć znaczenie dla giełd? Stara bańka już się nie liczy. Ważne jest ogólne zachowanie gospodarek światowych, produkcja przemysłowa, PMI, PKB. Jak to będzie rosło, to zapewniam was że giełdy wystrzelą, muszą tylko mieć pretekst. Za 10 lat gospodarkę będzie napędzać taki hi-tech, o jakim większości pisarzy SF się nie śniło. Kto będzie zwracałl uwagę na jakieś kredyty hipoteczne, jeśli rynek przedłużania życia albo czystej energii bedzie przynosić bilionowe zyski?
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 16 marca 2010 22:29:47
buldi napisał(a):
Taurus, chyba niepotrzebnie - o ile Cię dobrze zrozumiałem - odnosisz się do sytuacji dotyczącej rynku nieruchomości u Nas.
Tu nie ma 2 mln przejętych przez banki mieszkań. Nie słyszałem też o spektakularnych licytacjach, dlatego nie ulegajmy złudzeniom.
Ale to nie na ten wątek.


To tak jeszcze poza głównym nurtem tego wątku: słyszałem od znajomego jak wyglądają licytacje nieruchomości w PL. O ile "znajomi prawników" mogą na licytacjach tanio kupić auto czy kosiarkę, to w przypadku nieruchomości do stołu zaproszeni są tylko nieliczni wybrańcy, prawdziwa "elita". Nawet "znajomi prawników" nie szukają na takich licytacjach guza, gdyż wiedzą, że jacyś elegancko ubrani panowie bez szyi mogą do nich podejść i grzecznie zagadnąć o zdrowie dzieci czy małżonki ewentualnie zwiększając siłę swych sugestii przez uścisk dłoni (czy coś).

To historyjki z Trójmiasta.
Głowy nie dam, że tak jest naprawdę, ale źródło tych informacji raczej nie ma tendencji do zmyślania.

Taurus80
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane: 16 marca 2010 22:39:36
buldi napisał(a):
Taurus, chyba niepotrzebnie - o ile Cię dobrze zrozumiałem - odnosisz się do sytuacji dotyczącej rynku nieruchomości u Nas.
Tu nie ma 2 mln przejętych przez banki mieszkań. Nie słyszałem też o spektakularnych licytacjach, dlatego nie ulegajmy złudzeniom.
Ale to nie na ten wątek.


Naszego rynku nie biore pod uwage mowie caly czas o USA


limagraf
0
Dołączył: 2009-09-26
Wpisów: 412
Wysłane: 16 marca 2010 23:32:25
Zastanawia mnie tylko dlaczego, gdzie nie spojrzysz pojawia sie haslo - najwieksze zalamanie gospodarcze od 1930 roku.???
Płyń za rekinem trafisz do ludzi.

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 16 marca 2010 23:52:17
He he he, a to pamiętasz?


kliknij, aby powiększyć


I teksty w stylu "hossa potrwa jeszcze do 2012 r."

Też było - gdzie nie spojrzysz. puke_l

Opieranie się na artykułach z Onetu i hasłach które są na ustach wszystkich wokół to pierwszy krok do zostania dawcą kapitału, tak na górce, jak i w dołku.
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 16 marca 2010 23:55

DarthUnreal
0
Dołączył: 2009-11-14
Wpisów: 228
Wysłane: 16 marca 2010 23:54:03
No aż taka tragedia że pobiła lata 30?Na pewno nie.Największe załamanie to chyba II Wojna Światowa.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 16 marca 2010 23:57:05
limagraf napisał(a):
Zastanawia mnie tylko dlaczego, gdzie nie spojrzysz pojawia sie haslo - najwieksze zalamanie gospodarcze od 1930 roku.???

Oni tak to w Usiech czują. Amerykański sen nagle diabli wzieli. Tam się rozgrywa dramat. Ludzie nie są pewni jutra, tyle tylko, że po giełdzie to jakoś na razie spływa.
Może to jest ta bańką o którą pytał mathu. Bańka o tyle nie typowa, że wynika tym razem z rozjechania się rzeczywistości z fikcją obserwowaną na rynkach w szerokim rozumieniu. A w tle pompowane derywaty, nadmuchane surowce, niespłacone kredyty hipoteczne i karty kredytowe, gigantyczne deficyty które w perspektywie reform ubezpieczeniowo zdrowotnych rozrosną się do księzycowych rozmiarów, rosnące bezrobocie, czająca się za rogiem inflacja, coraz głośniejszy konflikt ekonomiczny z Chińskim wierzycielem o juana i do tego wszystkiego zbliżający się niechybnie moment podniesienia stóp procentowych.
..........i na to wszystko zasmażka.
Edytowany: 16 marca 2010 23:59

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 17 marca 2010 00:14:46
Teraz pojadę całkowicie po bandzie.

Zobaczcie jak to wygląda w skali supermakro:


kliknij, aby powiększyć


Praktycznie od lat 40. S&P500 rośnie niemal nieprzerwanie do roku 2000 i tam nagle się zatrzymuje na całą dekadę. Tak naprawdę giełdy od 10 lat są w trendzie bocznym.

Jednocześnie (w tym samym momencie!) zaczyna się bańka surowcowa, która, uwaga!, trwa w najlepsze mimo dwóch "kryzysów"!

Czy przypadkiem nie jest tak, że bańka DC i bańka hipoteczna były tylko nieważnymi zmarszczkami na wykresie, a prawdziwa bańka cały czas trwa?

A teraz jeszcze lepsze pytanie: czy możliwe jest, że wzrosty S&P500 zostały zahamowane przez spekulacyjny wzrost cen surowców? Cena ropy wzrosła w ostatniej dekadzie dziesięciokrotnie! Przecież tak drogie surowce muszą się odbijać na kosztach przerabiania ich na rzeczy bardziej użyteczne od kontenerów z grudkami metalu.

I jeszcze lepsze: czy załamanie cen surowców (prawdziwe załamanie, które zredukuje ich ceny do poziomu lat 90.) nie spowoduje czasem odblokowania potężnego wzrostu całej gospodarki dla której surowce są faktycznie surowcem, a nie produktem?
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 17 marca 2010 00:17

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 17 marca 2010 03:10:38
serpico napisał(a):



Buldi, nic prostszego, jak już wiemy, że Drużyna Grubego jest na L, to nic tylko kupić L (zrobiłem to rano po 2400) i rozliczyć się razem z Grubym. wypompuja rynek do góry na maksa. S teraz bym nie dotykał. jutro 2500


Dlaczego nie pisujesz "właśnie kupiłem L po 2400" w sytuacji gdy jeszcze nie wiadomo, że była to dobra decyzja?

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 17 marca 2010 08:27:13
Taurus80 napisał(a):

Naszego rynku nie biore pod uwage mowie caly czas o USA


A to inna sprawa, zwracam honor.wave

limagraf
0
Dołączył: 2009-09-26
Wpisów: 412
Wysłane: 17 marca 2010 09:01:19
mathu napisał(a):
He he he, a to pamiętasz?


I teksty w stylu "hossa potrwa jeszcze do 2012 r."

Też było - gdzie nie spojrzysz. puke_l

Opieranie się na artykułach z Onetu i hasłach które są na ustach wszystkich wokół to pierwszy krok do zostania dawcą kapitału, tak na górce, jak i w dołku.


==================

Oj pamietam te hasla, ale na moje szczescie nie udalo mi sie wejsc w zaden fundusz czy tez akcje.

Zadam ci Mathu jedno pytanie - Dlaczego z gory zalozyles ze czerpie swoja wiedze na temat gield/gospodarki z Onetu?

Dalej podtrzymuje swoje zdanie na temat rynku nieruchomosci, jezeli tam nie bedzie poprawy to nie mozemy spodziewac sie poprawy w innych sektorach gospodarki. Ludzie bez domu lub z ciezkim kredytem do splacenia wydaje kase tylko na najbardziej potrzebne rzeczy - jedzienie i ubranie i to jeszcze w taniej cenie, stad dobre wyniki WM czy na naszym podworku - Biedronki.
Zgadzam sie z Buldim, ze obecnie ceny surowcow sa zbyt wysoko i to one hamuja szybszy powrot do normalnosci.
Pozdr
salute
Płyń za rekinem trafisz do ludzi.

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 17 marca 2010 09:15:18
limagraf napisał(a):
Zadam ci Mathu jedno pytanie - Dlaczego z gory zalozyles ze czerpie swoja wiedze na temat gield/gospodarki z Onetu?

To taka przenośnia. Jeśli "gdzie nie spojrzysz" trąbią o największym kryzysie od międzywojnia, to znaczy że nic złego się nie dzieje.

Cytat:
Dalej podtrzymuje swoje zdanie na temat rynku nieruchomosci, jezeli tam nie bedzie poprawy to nie mozemy spodziewac sie poprawy w innych sektorach gospodarki. Ludzie bez domu lub z ciezkim kredytem do splacenia wydaje kase tylko na najbardziej potrzebne rzeczy - jedzienie i ubranie i to jeszcze w taniej cenie, stad dobre wyniki WM czy na naszym podworku - Biedronki.

150,000 iPads were sold in the 60 hours after the pre-ordering had been available.

Apple is still expected to see high revenue figures from sales of the iPad. "Apple has been able to generate in excess of $75 million (£50 million) in revenue in one day on a product that 99.9 per cent of purchasers haven't touched or for that matter, even seen in person," explains Victor Castroll, an analyst for Valcent Financial Group who monitored the sales for Investor Village. "And, we're still three weeks away from shipping. That is amazing."

Obudź się, gospodarki nigdy nie napędzali ubodzy murzyni z południa USA (bez urazy dla murzynów, ale wiadomo o kogo chodzi w przypadku subprime) :)
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 17 marca 2010 09:16

limagraf
0
Dołączył: 2009-09-26
Wpisów: 412
Wysłane: 17 marca 2010 12:12:41
Mathu - widze ze sie przylozyles do tematu :).Mam prosbe, jak mozesz, to wrzucaj co bardziej istotne info na SW a bedzie nam wszystkim latwiej oceniac rynek.
Pozdr
salute
Płyń za rekinem trafisz do ludzi.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


423 424 425 426 427

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,738 sek.

dsdwnwco
wswuapnx
ylgmdrxv
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
lrogdkoh
pfpopdgy
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat