297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
13 lipca 2009 21:19:10
w tej chwili Amerykanie negują RGR - jeśli się uda będzie to sygnał kupna.
|
|
0 Dołączył: 2009-04-20 Wpisów: 13
Wysłane:
13 lipca 2009 22:14:15
Vox napisał(a):w tej chwili Amerykanie negują RGR - jeśli się uda będzie to sygnał kupna. Właśnie: ciekawie się zamknęło USA. DAX przed 18.00 też wyrwał do góry, jak zobaczył białe świeczki w oczach (w USA  )
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 166
Wysłane:
13 lipca 2009 22:33:25
tadekmazur napisał(a):Nie wiem gdzie będzie np. przyszłoroczny dołek. Jednak absolutnie nie wierzę w zjazd WIG poniżej 20tys. IMHO juz jesteśmy w hossie i NIGDY nie zjedziemy nawet do 1500 dla WIG20. W przyszłym roku czeka nas znacząca podwyżka podatków i można spodziewać się trudności w rolowaniu długu. Nowe regulacje coraz bardziej podwyższają koszty firm niemal w każdej branży. Nie mówiąc o kwiatuszkach w stylu podwyższania płacy minimalnej (= podwyższania bezrobocia), co świadczy że rząd zupełnie nie ma pojęcia co się dzieje w gospodarce. Skoro teraz większość firm jest ledwo nad kreską to w przyszłym roku kto będzie mógł przeje kapitały własne, kto nie będzie zbankrutuje. A giełda pewnie zdyskontuje te spadki parę miesięcy wcześniej.
|
|
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
13 lipca 2009 23:00:07
@ Przemek F.
Ty się o polską gospodarkę nie martw bo radzi sobie rewelacyjnie dobrze, a prognoza PKB na 2010r +0.5% jest kiepskim żartem zidiociałego Vincenta. Z rolowaniem długu będzie śmiesznie prosto. 20mld USD linii kredytowej wystarczy aby nie zabrakło nabywców na nasze obligacje. Oczywiście w razie problemów można nawet użyc kasy z linii, ale nie będzie takiej potrzeby. Wystarczy że ona jest - to uspokaja sytuację. Potencjalne zmartwienia to są w USA. Zwłaszcza dla giełdowców bo poziomy indeksów raczej od tamtej gospodarki zależą. A nie wiemy jak sobie poradzą z bilansowaniem budżetu w przyszłych latach, nie wiemy jak FED wyjdzie z zerowych stóp i kiedy wreszcie ceny nieruchomości będą wyższe niż w Rumunii (o Polsce nie wspominając).
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
13 lipca 2009 23:30:00
W przyszlym roku to najbardziej o polska gospodarke bym sie martwil, podnoszac podatki zdlawia popyt wewnetrzny i to jest wiecej jak pewne. Bezrobocie wzrosnie i to duzo tego tez jestem pewny i juz bedzie to bardzo widoczne jesienia. Reszta swiata moze i troche odbije ale mysle ze bedzie to odbicie zdechlego kota. W USA musza najpierw w jakis sposob pozbyc sie nieruchomosci z rynku wtornego inaczej w znaczacy sposob nie ruszy nowe budownictwo. Ciekawe czy te domy spala czy co innego wymysla juz dawno wiadomo ze banka nieoplaca sie utrzymywac zajetych domow. Pozatym bezrobocie w stanach tez jeszcze bedzie roslo nie zapomnijmy ze maja dopiero zamknac mnostwo fabryk samochodow. I tak moznaby wymieniac i wymieniac, oczywiscie za ozywieniem tez sie pare punktow znajdzie. Ja jednak widze caly czas wiecej za spadkami anizeli za nowa hossa, oczywiscie zdania nie zmieniam i do jesieni licze na wzrosty pozniej niestety mysle ze bedzie jeszcze zwala. Teraz trwa okres wyciagania kasy od niedoswiadczonych im wieksze i szybsze beda wzrosty tym wiecej ludzi wejdzie w fundusze itp komus trzeba bedzie opchnac towar mysle ze trwa przyspieszona lekcja inwestowania po tej lekcji na dlugie lata ludzie nie beda chcieli slyszec o gieldzie i funduszach.
Radze zwrocic uwage na probe zmiany wysokosci wynagrodzen (przez banki) z wysokich premi na wysoka podstawe o tym jakos cicho jest, uwazam ze banki zrobia teraz wszystko aby splacic TARP i spokojnie zmienia system wynagrodzen, pewnie pozniej zostanie tylko po raz 2 je dofinansowac i pewnie nastapi nacjonalizacja :( i dzielenie kolosow a to moze potrwac nawet kilka lat.
Niestety narazie ciezko przewidziec dalszy rozwoj wypadkow trzeba uwaznie obserwowac posuniecia wielkich spekulantow inwestycyjnych GS i JP
Edytowany: 14 lipca 2009 00:15
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
14 lipca 2009 00:09:09
po dzisiejszej sesji w USA, pokonali 900 pkt. także wzrosty są już raczej przesądzone - powrócili nad linię szyi RGR
|
|
0 Dołączył: 2008-11-16 Wpisów: 268
Wysłane:
14 lipca 2009 00:14:50
Vox napisał(a):po dzisiejszej sesji w USA, pokonali 900 pkt. także wzrosty są już raczej przesądzone - powrócili nad linię szyi RGR No.. ponarzekałem i wzięli się w garść:)
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
14 lipca 2009 07:06:33
Obym się mylił, ale jesienią zeszłego roku były właśnie takie sesje jak wczoraj, tyle, ze skala inne. Kilka sesji minusy. Jedna sesja spory minus. Euforyczne odreagowanie i trzy po rząd sesje na sporym minusie. Wtedy to było po 4-7% na sesje, o ile mnie pamięć nie myli. Wystarczy, że jacyś anale coś inaczej zinterpretują, dojdą jedna, dwie negatywne wieści plus wyniki kwartalne będą nie takie i po ptakach. O Polskę bym się jednak martwił. Do niedawna mieliśmy strategię pasażera na gapę. Czyli de facto żadną, liczyliśmy na fart. Teraz mamy mieć i może być kiepsko, bo skopiemy nasz "cud". Co do płacy minimalnej to nie przeceniałbym jej znaczenia w sensie negatywnym. W 2005 roku szukając ludzi do pracy poza Warszawą, w małych miejscowościach byli tacy, którzy godzili się na najniższą krajową. Wtedy to był odpowiednik 200€. W 2007 chętnych do pracy za najniższą nie było. W 2008 też. A minimum przekraczało chwilami 350€. Dziś proponowana minimalna płaca to 1317 pln czyli ok 300€. Jeżeli mamy mówić o jakimkolwiek popycie wewnętrznym - motorze gospodarki to pensje powinny być jak najwyższe. Co innego obciążenia pensji. Jak PO sprzeniewierzy sie swoim hasłom programowym z początku istnienia i podniesie jakikolwiek podatek do do problemów gospodarczych dojdą polityczne. Ale to inna para kaloszy.
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 166
Wysłane:
14 lipca 2009 07:49:43
lajkonik napisał(a): Co do płacy minimalnej to nie przeceniałbym jej znaczenia w sensie negatywnym. (...) Co innego obciążenia pensji.
Podwyższenie płacy minimalnej wiążę się ze zwiększonymi obciążeniami dla osób prowadzących samodzielną działalność gospodarczą, gdyż składka na ubezpieczenie społeczne jest obliczana jak procent płacy minimalnej. Podobnie zasiłek dla bezrobotnych. Płaca minimalna na poziomie 41% średniej krajowej, spowoduje że w niektórych regionach będzie sięgała 60-70% przeciętnego wynagrodzenia w regionie. Innymi słowy będzie silnym impulsem zwiększającym bezrobocie i szarą strefę w biedniejszych częściach kraju.
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
14 lipca 2009 09:54:06
Wiem, ale to tylko slogany części pracodawców. Sprawa jest do obejścia,a w przypadku ludzie samodzielnie prowadzących działalność, bo zmusili ich do tego pracodawcy, to i tak mają lepiej niż gdyby płacili ZUS w ramach umowy o pracę czy zlecenia. Liczy się wzrost gospodarczy, zapotrzebowanie na pracę, stopy podatkowe, obciążenia na FUS. NFZ, FGŚP jako procent od zarobków, a nie sama minimalna pensja. Szczególnie jeśli w Euro zmalała, co dla eksporterów jest bardzo ważne.
P.S. Znajdż w Warszawie chętnych do pracy za minimum. Sprawdż jak wiele NOWYCH osób znajdziesz generalnie w całęj Polsce za minimalną kwotę. Ludzie muszą mieć za co kupować "swoje" produkty, szczególnie gdy generalnie podwyżki funduje im ich własne państwo - gaz, energia i inne ceny regulowane.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
14 lipca 2009 10:59:46
lajkonik napisał(a):Wiem, ale to tylko slogany części pracodawców. Sprawa jest do obejścia,a w przypadku ludzie samodzielnie prowadzących działalność, bo zmusili ich do tego pracodawcy, to i tak mają lepiej niż gdyby płacili ZUS w ramach umowy o pracę czy zlecenia. Liczy się wzrost gospodarczy, zapotrzebowanie na pracę, stopy podatkowe, obciążenia na FUS. NFZ, FGŚP jako procent od zarobków, a nie sama minimalna pensja. Szczególnie jeśli w Euro zmalała, co dla eksporterów jest bardzo ważne.
P.S. Znajdż w Warszawie chętnych do pracy za minimum. Sprawdż jak wiele NOWYCH osób znajdziesz generalnie w całęj Polsce za minimalną kwotę. Ludzie muszą mieć za co kupować "swoje" produkty, szczególnie gdy generalnie podwyżki funduje im ich własne państwo - gaz, energia i inne ceny regulowane. Składki pracodawców są liczone jako 60% od średniej płacy, i w tym wypadku wzrost średniej ma wpływ na jej wysokość. Natomiast podniesienie najniższej płacy ma wpływ na wzrost kosztów zatrudnienia i basta. Wzrasta minimalna odprowadzana składka. W dobie kryzysu wszyscy wdrażają jakieś plamy stymulacyjne. My też mamy w końcu swój "Stymulacyjny Plan Wzrostu Bezrobocia" brrrrr
|
|
0 Dołączył: 2009-01-20 Wpisów: 222
Wysłane:
14 lipca 2009 11:15:35
To że RGR zostanie zanegowane pisałem już 10.07 o 9.19. Wrzuciłem rysunek gdzie pokazuję jak widzę sytuację. Kurs się wręcz książkowo odbił od dolnego ograniczenia kanału spadkowego. Teraz pójdzie trochę w górę i mniej więcej przy 910-920 odbije się od góry i będzie zwała na jakieś 800-830.
Daję tej wersji 70% szansy na spełnienie.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
14 lipca 2009 11:28:29
Na razie kurs idzie jak po sznurku wg Twojego rysunku. Zastanawiam się jednak czy nie można się tu dopatrzyć 3 fal wzrosrowych i 2 spadkowych? W takim wypadku dalszy scenariusz mógłby wyglądać trochę inaczej.
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
14 lipca 2009 11:29:09
Nie wierzycie w siłę polskiej gospodarki? A ja wierzę. IMHO w tym roku +0.5%, w przyszłym +2.5% a potem to już raczej 5.0%. Nie demonizujmy sprawy EWENTUALNEGO podniesienia podatków. Oczywiście korzystne by to nie było, ale po pierwsze nie będzie to podwyżka znacząca, a po drugie proste korelacje między wzrostem gospodarczym a niskością podatków to są głównie w felietonach J.K.Mikke. W realu to tylko jeden z czynników. Wcale nie najważniejszy.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-20 Wpisów: 222
Wysłane:
14 lipca 2009 11:47:34
buldi napisał(a):Na razie kurs idzie jak po sznurku wg Twojego rysunku. Zastanawiam się jednak czy nie można się tu dopatrzyć 3 fal wzrosrowych i 2 spadkowych? W takim wypadku dalszy scenariusz mógłby wyglądać trochę inaczej. Na moje oko jesteśmy teraz na 4 fali ale w przypadku trendów krótkoterminowych za bardzo nie upierałbym się przy stosowaniu Elliotta. Za parę dni się okaże czy przebijemy górne ogranicznie czy AT ma rację i cena zawróci. Mnie się wydaje najbardziej prawdopodobny scenariusz z zejściem na 800 a potem znów konsolidacja. Póki nie napłyną euforyczne albo tragiczne dane SP500 będzie wędrować pomiędzy 790 a 920
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
14 lipca 2009 12:22:57
Cytat:Rekordowy skok gospodarki Singapuru
O ponad 20 proc. wzrosło od początku kwietnia do końca czerwca PKB Singapuru. To największy kwartalny wzrost jakiejkolwiek gospodarki na świecie od początku kryzysu. Analitycy liczą na dane z innych krajów Azji, które mogłyby zwiastować koniec recesji
Wyśmienite wiadomości z Dalekiego Wschodu zaskoczyły dziś rano rynki finansowe. Rząd Singapuru ogłosił, że gospodarka kraju urosła o 20,4 proc. w drugim kwartale tego roku. - Pozytywne dane mogą zwiastować odbicie całego regionu - mówią eksperci.
Skąd taki wynik? Według raportu Ministerstwa Handlu i Przemysłu odbicie udało się uzyskać dzięki zwiększonej sprzedaży leków i ożywieniu w budownictwie. Gospodarka Singapuru opiera się na głównie na eksporcie, usługach finansowych i turystyce. Niestety, wg rządu ożywienie w kluczowych branżach nie wystarczy do wejścia na ścieżkę trwałego wzrostu PKB w dłuższym okresie. Jak wynika z raportu na koniec roku gospodarka kraju skurczy się o 3,7 proc. Ale to i tak o 5 pkt procentowych więcej niż zapowiadali na początku roku analitycy.
Według optymistów dobry wynik drugiego kwartału może zwiastować wyjście regionu z kryzysu. - W Azji chyba nie jest tak źle, jak wszyscy do niedawna myśleli - mówi agencji Reuters Song Weng-Wun, ekonomista z drugiej co do wielkości malezyjskiej grupy finansowej CIMB. -
Rynek czeka teraz na dane z Chin i Korei Południowej, które mają być ogłoszone w najbliższych tygodniach - dodaje Weng - Wun.
Singapur przeżywa najgłębszą recesję w swojej krótkiej historii, od kiedy w 1965 r. to miasto-państwo odłączyło się od Malezji. W czwartym kwartale ubiegłego roku gospodarka kraju skurczyła się o rekordowe 16 proc.
Źródło: gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,...
Edytowany: 14 lipca 2009 12:23
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
14 lipca 2009 12:25:56
Na razie 1900 - bo zamierzam wygrac zakład z Vandee'm. Na szczęście kolega nie potraktował zakładu poważnie i nie przegra pieniędzy. A potem prawdopodobnie dalej na północ, ale to już mniej pewne.
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
14 lipca 2009 12:29:05
A w Singapurze to chyba sobie coś źle policzyli. Baza rok temu niska nie była. Nie da rady czegoś takiego zrobić. Nawet w państwie-mieście.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
14 lipca 2009 12:48:02
Wyników za drugi kwartał 2009 nie porównywali do drugiego kwartału 2008, ale do pierwszego kwartału 2009
Edytowany: 14 lipca 2009 12:49
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
14 lipca 2009 13:36:31
Cytat:Wyśmienite wiadomości z Dalekiego Wschodu zaskoczyły dziś rano rynki finansowe. Rząd Singapuru ogłosił, że gospodarka kraju urosła o 20,4 proc. w drugim kwartale tego roku. - Pozytywne dane mogą zwiastować odbicie całego regionu - mówią eksperci. dokładnie, wygląda na to że recesja zakończyła się pięknym V
Edytowany: 14 lipca 2009 13:37
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.