PKNORLEN [PKN]

.....Patrz na to co ważna.

W najbliżej dekadzie w tradycyjnym rynku paliw i energii powstanie mniejsza lub większa "wyrwa" umownie zwana "zieloną". Już dziś możemy zgadywać na ile to będzie rewolucyjna zmiana jakościowo i ilościowo a także rodzajowo. I ten ostatni aspekt chciałem tu zasygnalizować, bowiem ORLEN musi wziąć na "klatę" gro kosztów tych zmian.
Chodzi o to, czy w Polsce w sektorze komunikacyjnym ową "wyrwę" wypełni zasadniczo napęd wodorowy, czy napęd elektryczny? a może powstanie mix z dodatkowo napędem na biopaliwa. Oczywiście tu rachunek ekonomiczny jest podstawą, ale czy tylko?
Obecnie powstają stacje, produkuje się pojazdy, ale z rachunkiem ekonomicznym ciut na bakier. Bowiem za mało jest w tym "zielonego". Jeśli autobus o napędzie wodorowym potrzebuje 5 ton wodoru/na rok - to cena tego wodoru będzie nie ta co teraz!. Wodór uzyskany drogą elektrolizy z wykorzystaniem prądu z e słońca lub wiatru dodatkowo podwyższy realne koszty.
Inaczej mówiąc, mając "zieloną" energię elektryczną - i tu wybór - czy magazynować czy produkować wodór? Rachunek ekonomiczny jest tu podstawą, aby poczynić trafne inwestycje a wszelkie dotacje prowadzą w kozi róg.
Ponoć ORLEN już zaplanował nakłady ok 7,4 mld zł na sam wodór wydać do 2030r. Oby to była trafiona inwestycja.

Rozważamy dwie krańcowe sytuacje.
Paliwo jest za tanie: - BP może kupić (w hurcie) od Orlenu tanio i sprzedawać np. na Słowacji bijąc konkurencję.
Paliwo jest za drogie Był okres gdy to zarzucano Obajtkowi. - BP sprowadza (w hurcie) tam gdzie jest taniej i bije konkurencję (Orlen)

Akurat Unimot sprowadzał całkiem sporo ON.

...Hm... i co mamy dziś? Góra P=58,81 zł/pS a Dół P=57,81 zł/pS a do zamknięcia pozostała 1h. Amplituda wahań ->równo 1 zł ->jakby gra przedszkolaka. A obrót czwarty co do wielkości.
Jeśli Oś ustawimy wg dzisiejszego dnia P=58 zł/pS , (co jest nad wyraz adekwatnym założeniem), to przedział zmian nawet przy kiepskim otoczeniu co do ekonomii i co do PR, można założyć P=50-66 zł/pS.
W którą stronę ten stateczek skieruje kurs, zależy jedynie od leśnej przepychanki.
Nie jest to rekomendacja.

[QuakeKurs akcji jest niski, bo Orlen jest zależny od polityków][/Quake]

www.parkiet.com/surowce-i-pali...

Dlaczego nad wisłą wszędzie miesza się politykę, przecież spółka ma zyski wypłaca dywidendę,.jak widać polityka nie szkodzi spółce, może wręcz pomaga, czy inwestorzy w PL muszą wszystko mieszać z polityką?

W weekend jeździłem trochę po Polsce. Nie widziałem aby były kolejki na mijanych stacjach. Na tej stacji na jakiej byłem było paliwo (AVIA). Na pylonach stacji jakie mijałem podobnie świeciły się ceny wszystkich rodzajów paliw.

Dziwi mnie trochę ta narracja o braku paliw tylko na Orlenie, jakby to była jedna sieć stacji paliw w Polsce. Byłem na stacji Avia w weekend. Paliwo było do wyboru do koloru.

Orlen zresztą zamówił dodatkowe cysterny do transportu paliwa.



www.money.pl/gospodarka/sznur-...

Nazwałbym to rzeczywistością a nie polityką. Wrocław i okolice, Orlen, MOL, F1, BP, Shell - w sumie 8 stacji w ciągu jednego tygodnia, z różnych powodów. Wszystkie "bezawaryjne".

Ja przed weekend również trochę pojeździłem i nie dość że nie widziałem kolejek na Orlenie, to widziałem ceny na innych stacjach jakieś dziwne nazwy stacji nie pamiętam, diesel po 5,86zł, da się?
Na dodatek tam gdzie ceny były powyżej 5.99, przykładowo Circle 6.08, 6.14 więcej ludzi niż na Orlen po 5.99.
Moim zdaniem wszystkie stacje sprzedając po około 6zl nadal świetnie zarabiają, a ilość ludzi na drogach jest przeogromna, korkują się w weekendy drogi dwupasmowe, ludzie jeżdżą na potęgę czyli tankują na potęgę co może doprowadzać do chwilowych baraków paliwa bo zwyczajnie koncerny nie nadążają z dostarczaniem surowca
Cały ten obraz pokazuje że wszyscy są zadowoleni.

Przypomnijmy sobie, że jesteśmy na portalu inwestorów, którzy, niejako z definicji, potrafią liczyć.

W PL mamy około 8.000 stacji, z czego około 2.000 należy do Orlenu. Setki zdjęć w internecie to kiepski argument. Ma ktoś twarde dane, ile stacji zachorowało na awaryjność?

To ma zyski, czy nie ma? - pytanie retoryczne. Jeśli Orlen rzeczywiście jedzie na stracie to wolne przepływy pieniężne się skurczą, a to od nich będzie zależała ostateczna wartość dywidendy.