0
Dołączył: 2009-06-12
Wpisów: 1
Wysłane:
12 czerwca 2009 10:05:18
Czy warto już zacząć kupować pod wzrosty? Ceny mieszkań już dosyć mocno spadły... Czy można liczyc na podobne wzrosty jakie miały miejsce na przełomie 2004-2007?
|
|
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane:
12 czerwca 2009 10:12:35
Jezeli inflacja ruszy na calym globie to ceny mieszkan i u nas spadna bardziej poniewaz ludzi nie bedzie stac na splacanie kredytow, i banki nie beda kredytow udzielaly, a jeszcze zostanie problem mieszkan niesplacanych bedzie nawal na licytacjach. Z drugiej jednak strony idzie juz znajsc rodzynki i ciekawe oferty, jednak bardziej bym szukal na rynku wtornym, rynek pierwotny ze wzgledu na kredyty rodzinne nie spadl za bardzo, ale mysle ze i to sie zmieni.
|
|
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane:
12 czerwca 2009 10:18:04
wystarczy spojrzeć, na wzrost kursu deweloperów o 300-400%,
z tego wynika że mieszkania już drożeją.
|
|
|
|
|
0
Dołączył: 2009-04-02
Wpisów: 687
Wysłane:
12 czerwca 2009 10:30:20
Vox napisał(a):wystarczy spojrzeć, na wzrost kursu deweloperów o 300-400%,
z tego wynika że mieszkania już drożeją. Ej no bez przesady - to tylko świadczy o tym, że więcej ludzi kupuje akcje deweloperów niż chce je sprzedać. Jeśli pytanie dotyczy kolejnego drastycznego wzrostu cen mieszkań w 3 lata w najbliższych kilku latach - to se ne wrati. Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
|
|
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane:
12 czerwca 2009 10:57:49
czyli rynek jest nieefektywny? moim zdaniem giełda wyprzedza gospodarkę.
skoro deweloperzy tak mocno drożeją, mieszkania też muszą, jeśli jeszcze nie teraz,
to na pewno w najbliższym czasie.
|
|
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane:
12 czerwca 2009 11:36:51
To deweloperzy byli niedowartościowani, a nie sprzedaż mieszkań ruszyła. Ciągle uważam, że rynek nieruchomości w Polsce jest przewartościowany i dalsze spadki przed nami. Może nie dramatyczne, ale zawsze. Mieszkania są dla ludzi. Z powodu kryzysu zarobki pracowników nie rosną. Ich siła nabywcza też nie. Inflacja kreowana jest póki co przez ceny energii, gazu, śmieci i inne wydatki sztywne. To trudno sie spodziewać by rosła cena m2. Bardziej niż w dużych, masowych deweloperów, wierzę w pojedyńcze projekty, dobrze zlokalizowane w wysokim standarcie, jako profitodajne.
Edytowany: 12 czerwca 2009 11:38
|
|
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane:
12 czerwca 2009 11:51:50
i tu się zgadzam. wyższy standard = ponadprzeciętna marża.  Cytat:Z powodu kryzysu zarobki pracowników nie rosną. a mieszkania drożeć będą. Z danych GUS wynika że płace ciągle rosną.
Edytowany: 12 czerwca 2009 11:53
|
|
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane:
12 czerwca 2009 11:57:09
Spedzilem troche czasu w Paryzu i porownujac ceny w szczycie hossy zastanawialem sie co za kretyn kupuje mieszkania w polsce w celach inwestycyjnych. Idac tym sladem jezeli mialbym inwestowac w nieruchomosci na pewno ani centa w polsce bym nie zainwestowal.
Teraz podam przyklad w bydgoszczy buduja bloki i wisi baner 4400 za m2 mysle sobie zobacze jak wygladaja ceny na rynku wtornym i wyobrazcie sobie ze w starych sypiacych kamienicach posrednicy zadaja nawet po 5000zl za m2 oczywiscie mieszkania do kapitalnego remontu ot co polska rzeczywistosc :)
Ciekawe czy znajda nastepnych baranow co im zaplaca te 5000 za m2 :)
|
|
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane:
12 czerwca 2009 12:05:00
znajdą się, znajdą.
ludzie gdzieś mieszkać muszą.
W Polsce przypada najmniej mieszkań na 1000 mieszkańców w Europie.
Jest to wciąż zasługą II WŚ...
|
|
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane:
12 czerwca 2009 12:34:28
Lokii mamy proinflacyjny sposob naliczania oprocentowania :) powiazany z wibor3m a jak wiesz jezeli inflacja rosnie NBP podnosi stopy wiec odpowiedz jest jasna :) oczywiscie malo realne jest aby inflacja byla podobna do tej z lat 90tych
ale jezeli by sie tak stalo to wiekszosc ludzi co ma kredyty bedzie ugotowana.
Natomiast wygrani beda ci co szybko zdobeda kase na splate.
|
|
|
|
|
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane:
12 czerwca 2009 13:18:06
Niestety wiekszosc z nas musi sie posilkowac kredytami przy zakupie mieszkan :( trzeba jednak pamietac ze bardzo przeplacamy i wiaze sie to z duzym ryzykiem. Niemniej jednak lepiej splacac kredyt jak wynajmowac a w wiekszosci przypadkow taniej, przynajmniej miesiecznie.
Nalezy jednak pamietac ze mieszkanie bedzie nasze po splacie kredytu a nie jak wiekszosc ludzi sadzi ze placi za swoje :)
niestety nasze bedzie jak splacimy caly kredyt a przez 20 czy 30 lat moze sie wiele zdazyc i nalezy o tym pamietac.
|
|
0
Dołączył: 2009-04-02
Wpisów: 687
Wysłane:
12 czerwca 2009 13:29:29
Kredyt hipoteczny fajna rzecz - to najtańszy sposób na pozyskanie pieniędzy na inwestycje na bananowej ;-) Ceny mieszkań nie będą rosły tak mocno jak poprzednio z prostego powodu - podczas poprzedniej bańki startowaliśmy z dość niskiego poziomu. Do tego dochodzi nieufność do banków oraz świadomość ludzi, że poprzedni nabywcy mieszkań na górce za kredyty w CHF po 2zł zostali z lekka zrobieni w konia (albo łosia). To wszystko powoduje, że kolejna bańka na tym rynku szybko nie powstanie. Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Edytowany: 12 czerwca 2009 13:30
|
|
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane:
12 czerwca 2009 13:35:33
iktorn napisał(a):Kredyt hipoteczny fajna rzecz - to najtańszy sposób na pozyskanie pieniędzy na inwestycje na bananowej ;-)
Ceny mieszkań nie będą rosły tak mocno jak poprzednio z prostego powodu - podczas poprzedniej bańki startowaliśmy z dość niskiego poziomu.
Do tego dochodzi nieufność do banków oraz świadomość ludzi, że poprzedni nabywcy mieszkań na górce za kredyty w CHF po 2zł zostali z lekka zrobieni w konia (albo łosia). To wszystko powoduje, że kolejna bańka na tym rynku szybko nie powstanie.
Spytaj tych co w szczycie hossy brali co sadza o tych kredytach. A takich bylo mnostwo pod koniec kazdej hossy jest ich full
|
|
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane:
12 czerwca 2009 13:56:40
Cytat:RZECZPOSPOLITA
Pożyczki hipoteczne znów stają się bardziej przystępne dla
Polaków. Do łask wracają kredyty udzielane bez konieczności
posiadania wkładu własnego. Niektóre banki obniżają marże. taniej na rynku mieszkań nie będzie.
|
|
0
Dołączył: 2009-02-07
Wpisów: 89
Wysłane:
12 czerwca 2009 14:02:06
fruttidimare napisał(a):Czy warto już zacząć kupować pod wzrosty? Ceny mieszkań już dosyć mocno spadły... Czy można liczyc na podobne wzrosty jakie miały miejsce na przełomie 2004-2007? Odnoszac sie do tego pytania mozna z cala pewnoscia stwierdzic, ze nie ma najmniejszych szans na nawet podobne wzrosty jakie mialy miejsce w 2004-2007... Ceny w koncu kiedys znow zaczna rosnac, ale juz nie w takim tempie i mysle ze nie w najblizszym czasie. Banka byla napedzana (za) latwa dostepnoscia kredytow i to raczej zbyt szybko nie wroci - przynajmniej nie w takiej skali. A aktualne warunki kredytow (marze bankow) raczej skutecznie zniechecaja tych co moze i by mogli wziac kredyt, ale po co sie pakowac z takimi warunkami na 30 lat (o ile ktos nie jest prawie ze zmuszony). Tak wiec mi sie wydaje bardziej realny spadek jeszcze troche i ew stagnacja, a dopiero za rok/kilka lat powolne wzrosty cen... Pozdrawiam
|
|
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane:
12 czerwca 2009 14:12:27
Vox napisał(a):Cytat:RZECZPOSPOLITA
Pożyczki hipoteczne znów stają się bardziej przystępne dla
Polaków. Do łask wracają kredyty udzielane bez konieczności
posiadania wkładu własnego. Niektóre banki obniżają marże. taniej na rynku mieszkań nie będzie. A ja mysle ze bedzie taniej i to szybciej niz sie spodziewamy. Teraz ceny nie chca spadac bo Rodzina na swoim robi swoje ale szybko sie kasa skonczy a wtedy moze sie okazac ze kupowali drogo. Pozatym z tego dobrodziejstwa najwiecej kozystaja banki. Idac tropem inwestycyjnym wiekszosc nie ma racji tak bedzie i tym razem. Przypomnij sobie jak mieszkania szly na pniu, dzieki kredytom w walutach obcych. Mysle ze ci co kupowali zrobili interes zycia i mysle ze tak jest i tym razem.
|
|
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane:
12 czerwca 2009 14:14:44
w tym rzecz że większość myśli że będzie taniej...
mamy najniższe stopy procentowe w historii,
a to musi napędzić akcję kredytową...
to że mieszkania są bardzo drogie (fakt z którym się zgadzam)
nie przeszkadza temu że będą jeszcze droższe. Właśnie to że ludzie
masowo kupują je na kredyt, będzie dalej windować ceny.
Edytowany: 12 czerwca 2009 14:17
|
|
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane:
12 czerwca 2009 14:22:30
Vox napisał(a):w tym rzecz że większość myśli że będzie taniej...
mamy najniższe stopy procentowe w historii,
a to musi napędzić akcję kredytową...
to że mieszkania są bardzo drogie (fakt z którym się zgadzam)
nie przeszkadza temu że będą jeszcze droższe. Właśnie to że ludzie
masowo kupują je na kredyt, będzie dalej windować ceny. Teraz mamy niskie stopy (dzieki temu mamy chwilowe odbicie) jednak za rok bedziemy mogli zapomniec na dlugi czas o niskich stopach, wtedy zaczna sie problemy tych co chca kredyt i tych co maja kredyt a ceny moga dostac ostro po gebie. Niestety trzeba korzystac z zasady 2 kroki na przod a nie isc w szeregu wtedy oszczedza sie lub zarabia kase.
|
|
0
Dołączył: 2009-04-02
Wpisów: 687
Wysłane:
12 czerwca 2009 14:23:55
Taurus80 napisał(a):
Spytaj tych co w szczycie hossy brali co sadza o tych kredytach. A takich bylo mnostwo pod koniec kazdej hossy jest ich full
Pamietam nawet, że widziałem w szczycie hossy gdzieś ofertę samospłacającego się kredytu - pożyczali Ci więcej niż była warta nieruchomość i część pożyczki bank wrzucał w fundusz inwestycyjny. To dopiero byli specjaliści od dojenia ludzi :-) Poprzez kredyt hipoteczny na inwestycję rozumiem ni mniej ni więcej tylko manewr polegający na inwestowaniu posiadanej nadwyżki pieniędzy zamiast wcześniejszej spłaty kredytu. Dodatkowy bonus jest taki, że w przypadku straty pracy ma się przez jakiś czas pieniądze na regularną spłatę rat i utrzymanie. O ile ktoś faktycznie wie co robi i ma już jakieś doświadczenie w inwestowaniu to imho może być ryzykowna, ale zyskowna strategia. Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Edytowany: 12 czerwca 2009 14:29
|
|
0
Dołączył: 2009-02-07
Wpisów: 89
Wysłane:
12 czerwca 2009 14:27:05
Taurus80 napisał(a):
Teraz mamy niskie stopy (dzieki temu mamy chwilowe odbicie) jednak za rok bedziemy mogli zapomniec na dlugi czas o niskich stopach, wtedy zaczna sie problemy tych co chca kredyt i tych co maja kredyt a ceny moga dostac ostro po gebie.
Niestety trzeba korzystac z zasady 2 kroki na przod a nie isc w szeregu wtedy oszczedza sie lub zarabia kase.
Dokladnie, stopy mozna zmienic co 3 miesiace wiec to raczej sredni agument.. Ludzie zaczna brac kredyty, to i stopy powroca, wiec to raczej nie jest agument w przypadku myslenia w kategorii 30 lat. Za to obecne marze bankow sa raczej z kategorii zlodziejskich i pakowac sie z taka marza w kredyt na 30 lat, to jak dla mnie bardzo zniechecajacy punkt. Ja patrze z swojej perspektywy - potencjalnego poszukiwacza mieszkania w ciagu najblizszych paru lat - i analizujac sytuacje swoja jak i rowiesnikow/znajomych, to nie wydaje mi sie zeby sie mialo cos niesamowicie ruszyc w najblizszym czasie.
Edytowany: 12 czerwca 2009 14:32
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.