PARTNER SERWISU
tipoqqti
lancet

lancet

Ostatnie 10 wpisów
vilq2108 napisał(a):
Wydaje mi się, że przed chwilą te informacje dotarły do kilku inwestorów, ponieważ mieliśmy lekki spadek kursu. Mam nadzieję, że ta tendencja nie zaszkodzi spółce w stabilnym wzroście w długim terminie.
Dla tych, którzy nie analizują spółki pod względem technicznym - w piątek nastąpiło wybicie górą z klina zwyżkującego. Obrót nie był powalający ale mały też nie. Jak się wielokrotnie przekonywaliśmy, analiza techniczna nie miała większego znaczenia, gdy grały emocje ale dla techników ma napewno to jakieś znaczenie.

kastalto napisał(a):
Exar napisał(a):
Może nieprzypadkowo Redace pisał 'że Londyn wyżej wycenie aktywa poszukiwawcze'd'oh!
Kanał.

A tu ciekawostka o innym bloku z licytacji, wprowadza w klimat nigeryjski
OML 30 and 34


Heh, czytając to przypominają mi się nasze polskie pierwsze "złote" lata prywatyzacji i początki polskiego wielkiego biznesu po 89'...

Rysiek, Janek, że nie wspomnę o Sekule, Przywieczerskim itd.

Ups, coś zaśmierdziało blackeye .

k.
Mimo wszystko, lepiej trafić nie mogliśmy. W końcu ktoś był najlepszy w tym okresie. Może będą się musiały przypomnieć dawniejsze czasy i sięgnięcie do nabytych doświedczeń. Świat jest mały a pewne procesy wszędzie przebiegają podobnie.

Exar napisał(a):
antoni napisał(a):
Aktualne rekomendacje, to:
ERSTE kupuj 2.35 (podniesiona z 2 zł)


A ta cena docelowa jest 12 miesięczna od teraz czy to aktualizacja poprzedniej rekomendacji z września 2010?
Aktualizuję rekomendację z Erste. Na ESPI godz.10.58 - rekomendacja 2.40 z 2.00 - kupuj!!!

Strasznywzrok napisał(a):
lancet napisał(a):
MaximusMinimus napisał(a):
Zwróćcie uwagę, że kurs podniósł się już o 7gr przy wolumenie poniżej 800tys akcji. Przez ostatnie kilka tygodni ktoś konkretnie wyczyścił przedpole do wzrostów.
Rekomendacja Erste to żaden konkret i prawdopodobnie ktoś montuje spekulacyjną podbitkę, jak to zawsze tutaj bywa.
Zawodzisz mnie. Tyle było w Tobie optymizmu. Pranie mózgu - skuteczne. Nie jesteś odporny. Tym razem będzie inaczej. To giełda!!!!

Czego chcesz od MaximusaMinimusa, że nie pieje cały czas z zachwytu, a odnosi się do faktów? Muszę przyznać, że jego wpisy są jednymi z kilku które sobie cenię( Bez obrazy zdecydowanie wyżej niż Twoje). Lancet to forum nie jest od naganiania jeśli tego chcesz to idź na bankiera. To, że wyraził się krytycznie to nie znaczy że stracił wiarę w spółkę ja zresztą też nie.
Dla mnie to ciągłe pranie Waszych mózgów przez "rynek" przyniosło rezultaty zamierzone przez "tenże". Dla mnie giełda to 70% psychologia a 30% to fundamenty. Przez wiele lat przebywania na niej nie zbankrutowałem i mam się dobrze.

Wali z Was pesymizmem straszliwie. Czy nigdy nie przeżyliście na giełdzie wzrostów bez namacalnej przyczyny na spółce z perspektywami? Tak jak często są niczym nie uzasadnione spadki, tak bywa ze wzrostami. Czyżby rzeczywiście nie było uzasadnienia?. Ja zrobiłem jedno - bo jest to dla mnie uzasadnione. Przecież nie stracę. Najwyżej poczekam!!!!

MaximusMinimus napisał(a):
Zwróćcie uwagę, że kurs podniósł się już o 7gr przy wolumenie poniżej 800tys akcji. Przez ostatnie kilka tygodni ktoś konkretnie wyczyścił przedpole do wzrostów.
Rekomendacja Erste to żaden konkret i prawdopodobnie ktoś montuje spekulacyjną podbitkę, jak to zawsze tutaj bywa.
Zawodzisz mnie. Tyle było w Tobie optymizmu. Pranie mózgu - skuteczne. Nie jesteś odporny. Tym razem będzie inaczej. To giełda!!!!

Swojej odpowiedzi nie łączę z bierzącą sytuacją na tej spółce. Chwilowo akcji tej spółki nie posiadam ale noszę się z zamiarem ich nabycia. Tylko jeszcze nie teraz. Pisalem wczesniej o "fałszywym wybiciu". Jak myślisz, kto to robi. Ci drobni, nie są w stanie zorganizować się, by wpływać na notowania. Oni się czają na rozwój wypadków i najwyżej się dołączają albo z obawy o utratę zysku lub o stratę. Kierunek ustalają zawsze dużi akcjonariusze. Nie można zapominać o psychologii po takich przejściach na spółce przeżytych przez większość akcjonariuszy. Nowych jest bardzo mało. Większość jest na stratach i to kieruje ich zachowaniami, najczęściej nieracjonalnymi /hazard/. Dobrze o tym wszystkim wiedzą, właśnie ci rozgrywający /a nie żaden tam rynek/. Normalnie myślący i ci mniej cwani, tego nie rozumieją. Dlatego gielda się kręci a wygrywają nieliczni. Umiarkowana chciwość i przede wszystkim cierpliwość to podstawa do ewentualnego sukcesu.

Nie czytałem. Polska giełda moim zdaniem, rynkiem jeszcze nie jest. Twój pseudonim świadczy wprawdzie o takiej wierze ale pozwolisz,że pozostanę przy swoim przekonaniu. Pojęcie RYNKU i slogany z nim związane są moim zdaniem nadużywane. Nawet Wig-20 jest w objęciach kontraktów i to one go kształtują, "cuda fixingi"pokazują wyrażnie jak to się odbywa w zależności od potrzeb. Rządzi kapitał spekulacyjny w korelacji z funduszami /często uwzględniają swoje interesy ze względu na wielkość kapitałów/. Na rosół zabijają mniejsze kury, bo jest ich dostatek. Twoją rolą jest nie dać się złapać jak Cię gonią. Jak żrą, to i Tobie się jakieś spadające ziarenko uda połknąć. I o te ziarenka chodzi. Jaja jednak radziłbym składać w sobie znanym miejscu i nie w pobliżu Goldmana.

plynacyzrynkiem napisał(a):
bez jaj - "rozgrywajacy"?? goldman sachs na zurawiach? toothy10
Taki doświadczony i się dziwi. Indywidualny mający pakieciki po 50,100,200 czy 300 tyś. akcji - rozgrywającymi nie jest. Mając pakiety kilku milionowe juz się takowymi jest a szczególnie wtedy, kiedy kilku tak zasobnych, idzie razem w znanym sobie kierunku.

dandi2332 napisał(a):
Jestem ciekawy czy GZU pokona podaż i wybije w górę.
Bo na dzień dzisiejszy AT jest optymistyczne jednak te sumy na sprzedaż są szokujące.
I bardzo wstrzymują! Mogą nawet dobić w dół.

A jak wy uważacie?
Czy nastąpiło już wybicie?
Bardzo często rozgrywajacy stosują przed wzrostami zagrywkę tzw. "wybicia fałszywego" i z powrotem do pierwotnych a nawet niższych poziomów i dopiero następne, jest tym prawdziwym. To tak z moich prywatnych obserwacji. Czy tak bedzie tym razem? - tego nie wiem.

Na zwyżkę z 1,68 do 1,77 przewinęło się na chwilę obecną ponad 23 mln. akcji, czyli średnio zwyżka o 1 gr. "kosztuje" ok.2mln akcji, czyli te 10 gr zwyżki to 20% free floutu. Jest to moim zdaniem totalnie absurdalne i pokazuje jak niesprawiedliwe jest traktowanie przez GPW akcjonariuszy indywidualnych poprzez stosowane marże transakcyjne w stosunku do hochsztaplerów legitymizujących się potężnymi obrotami. Przy śladowych marżach można to czynić "ad defecatum mortum". Na marginesie, trzeba obiektywnie przyznać, że spółka konkurencyjna jest giełdowym fenomenem i na chwilę obecną z obrotem ponad 100 milionowym, większym od całego Wigu-20, jest wręcz zjawiskiem społecznym, wskazującym głównie na ilość prymitywnie myślących towarzyszy giełdowych. Chylę czoła przed bezmiarem tego zjawiska. Był kiedyś na giełdzie Elektrim ale Petrolowi mógłby co najwyżej "buty wiązać". Wprawdzie ten inicjator tych wspaniałości jest bliski bankructwa ale folkloru dodaje niewątpliwie najwięcej. Egzystuje nadal bo ma odbiorców tych szlagierów. To jak disco-polo.

BigLot napisał(a):
micmak napisał(a):
Prawdziwy czy nie ktoś skupuje akcje.. p. prezes potwierdziła informację o udziałowcu na antenie cnbc, wszystko wsazuje na to, że będą nabywać akcję bezpośrednio na rynku.

5% akcji w jednym dniu, taki obrót bez insiderów nie często się zdarza (ktoś musi sprzedawać),
zmniejszenie udziału P.Wierzchowskiego na tydzień przed rewelacjami P.Prezes też nie jest zrozumiałe
Zauważ jedną drobnostkę - cena sprzedaży nie została ujawniona oraz komu i gdzie zostały sprzedane.

Po przebiegu dzisiejszej sesji, wiadomości o nieujawnionym inwestorze, skupie akcji przez IDMSA i posiadaniu pakietu ponad 5% przyszła mi myśl, że po to je skupili kilka dni wcześniej poza rynkiem, by teraz świadczyć usługę skupu na rzecz tegoż inwestora. Być może otrzymali pieniądze i limity a po wykonaniu zadania odpowiednio się rozliczą. Jeżeli tym tajemniczym inwestorem miałby być jakiś dubajczyk, to wątpię by siadał on do skupowania akcji z rynku i prawdopodobnie ich wynajął. Przeciwnik to nie lada i pewnie im taniej skupi tym prowzja może być większa. Wersja domyślna - ale moim zdaniem prawdopodobna i nie naruszająca prawa, bo jako dom maklerski, mogą taki skup prowadzić na czyjeś zlecenie. To tłumaczyło by wg. mnie te ogromne batony zaporowe od 98gr. i ta domniemana historia, wydaje mi się, że układa się w logiczną całość.

Była jeszcze jedna pozytywna informacja. W wywiadzie sam prezes oświadczył, że w wyniku modernizacji projektu inwestycyjnego hotelu SHERATON w Tałtach udało się zaoszczędzić - bagatela - 100 mln. zł oszczędzając na wprowadzeniu standartowych gabarytów budowlanych zamiast niestandartowych z niewiele znaczącym zubożeniem wystroju. Wywiad był 20.05. ale nie mogę znależć linka. Jednak ta informacja plus Dubaj znacząco kursu nie podniosła, choć obroty dzisiejsze wskazują, że rynek coś zauważył. Dodam dla nie wiedzących, że pierwotny plan inwestycyjny opiewał na kwotę ok 400 mln.zł.

Była jeszcze jedna pozytywnie brzmiąca informacja - ktoś dokonał zakupu 28500 akcji w cenie 16 zł w transakcji pakietowej. Może więc to efekt nawarstwienia się. Wzrosty jak zawsze są mile widziane a jaka faktyczna przyczyna? Nigdy tak naprawdę się nie wie, można jedynie przypuszczać. Spółka ta jest ogólnie dynamiczna - w poprawie wyników, w spadkach i we wzrostach - urok Sadovay!

Mam pytanie do P. Korczaka!!! Czy KI jako inwestor strategiczny z blisko 50% udziałem w KOV może zadecydować o skupie akcji z rynku polskiego do granicznego progu 66% z przeznaczeniem tych akcji, jako część puli zabezpieczającej część emisji w Londynie i powrotu po emisji do dotychczasowego parytetu ok.50%. Te 16% zmniejszyło by rozwodnienie wyceny wartości spółki z posiadanych aktywów.

Dzisiaj rocznica notowań KOV na GPW. Od IPO spadek o 11,1%. Pamiętam ten dzień, zwała była na całej giełdzie. Najniżej pierwszego dnia spadł o ile dobrze pamiętam do 1,76 lub 1,75. Kupiłem pierwszy pakiet po 1.77. Zamknięcie było na poziomie 1,83. Kulczyk wystąpił w mediach i mówił, że jest zadowolony z ceny na debiucie bo przy tak spadającym rynku to i tak dobry debiut. To tak kilka słów przypomnienia dla tych, którzy na spółce nie są od początku.

Po dzisiejszej sesji, tej ukrytej sprzedaży w końcowej fazie sesji na 1,72, stwierdzić jedynie wypada, że dla naszego rynku KOV jest spółką ponadczasową. Jeżeli chcemy na jej temat toczyć dyskusję na tym forum, to należy to czynić nadal ale w oderwaniu od kursu.

lukch napisał(a):
Dobra robota kastalto.

"We will amend our strategy and will try to become operator on all of our licenses," Mioduski said. "We do not rule out that we will be increasing our stake in the Brunei licenses to acquire control."

Nie wykluczają zwiększania udziałów w koncesjach w Brunei i jednocześnie będą starać się uzyskiwać status operatora we wszystkich swoich koncesjach.

Przy tym tempie zmian i nowinek do poniedziałkowego ranka najpóźniej będzie Nigeria zatwierdzona przez tamtejszy rząd ;-)
Powiem szczerze, że po przeczytaniu tych artykułów jestem zbudowany zakresem ofensywy kierownictwa w zamiarach i przekazywanych informacjach. Pisałeś Lukch w formie żartu trochę wcześniej, że może być luka na otwarciu i jest szansa, że ten żarcik stanie się rzeczywistością.

Cashmere napisał(a):
Prosimy o wyjaśnienie: "Do obrotu na AIM chcemy wprowadzić zarówno nowe, jak i wszystkie wyemitowane dotychczas walory".
Wg. mojej oceny akcje zapisane w rejestrze naszej GPW zostaną równolegle zarejestrowane w Londynie i vice versa. Z wywiadu wynika, że wysokość emisji będzie uwarunkowana wyceną akcji na naszej giełdzie. Im wycena będzie wyższa, tym akcji będzie mniej. Nie dopowiedziana jest kwestia parytetu akcji dla KI i ich sfinansowanie do jego utrzymania na obecnym poziomie. Uprzejmie proszę P. Korczaka o zabranie w miarę możliwości głosu w tej sprawie ze względu na szalenie istotną technicznie wagę tej sprawy.

Wydaje mi się, że kluczowym jednak jest wzrost sprzedaży, z tego jest pieniądz w spółce. Odkładanie urobku na hałdy bez zbytu to trochę sztuka dla sztuki. Nie wiemy czy spółka ma większe możliwości sprzedaży po godziwej cenie, czy też zbyt jest ograniczony wielkością produkcji. Jak to ocenią rozgrywajacy - loteria!!!!! Wydobycie i produkcja za miesiąc może też być wykładnią ilości dni roboczych a ta w kwietniu była mniejsza niż w marcu.

kereig napisał(a):


@andrzej72

Lukch chyba wyjaśnił Tobie, że nasz rynek nie potrafi wycenić KOV i dlatego została podjęta decyzja o emisji na AIM.

Co do samej idei aby samemu policzyć prognozę przychodów na najbliższy rok... Zadam Tobie to samo pytanie: dlaczego kurs jest tu gdzie jest? Może właśnie inwestorzy powinni na własną rękę dokonać takiej analizy fundamentalnej spółki, wtedy potrafili by ją wycenić.

Również jestem zawiedziony obecnym kursem. Naprawdę chciałbym aby wyliczenia prognozowanego zysku na forum ruszyły kursem ale nie to jest moją intencją. Chciałbym jednak aby inni inwestorzy byli świadomi jak konkretne inwestycje poczynione obecnie przez spółkę mają szansę przełożyć się na realne pieniądze, które spółka może zarobić w tym roku. Nie każdemu się chce to sprawdzić i nie każdy widzi jak poszczególne elementy w okresie całego roku składają się w całość.


Może panowie życzeniowcy zamiast pisać, że: rynek nie potrafi wycenić KOV to napiszcie, że wy i zarząd jesteście przekonani, że rynek nie potrafi wycenić KOV dlatego decyzja o emisji na AIM. Jaka jest ta wycena na GPW to się dopiero okaże po pierwszych notowaniach na AIM. Niby subtelna różnica a może wprowadzać w błąd. [/quote] Wciąż uważam, że pojęcie "rynku " na naszej giełdzie jest nieuprawnione. Ja uważam, że tak naprawdę tworzy go głównie grupa kilku - kilkunastu ludzi z grubymi portfelami, którzy zarządzają kursem. Nigdy nie wiadomo na której spółce np. dobre wyniki finansowe przekładają się na poziom notowań. Nigdy nie wiadomo czy jest to już w cenie, czy też nie. Najlepszym przykladem jest, że niektóre rosną po wynikach złych a niektóre spadają po wynikach dobrych. Dzieje się tak naogół w krótszych horyzontach czasowych. Długoterminowo w zasadzie się wyrównuje ale kiedy to nastąpi i w jakiej skali, to zawsze wielka niwiadoma. To co robią niektórzy na tym forum, starający się przybliżyć fundamenty tej spółki jest naprawdę godne uznania i nie powinny być przez malkontentów postrzegne jako naganianie i niuprawnione przedstawianie jej przyszłych, prawdopodobnych osiągnięć. Łatwiej się krytkuje ogólnikowo, właśnie powołując się na "rynek", niż zrobić solidne, nie pozbawione logiki wyliczenia. Pozdrawiam długoterminowców myślących podobnie.

Oceniam jako dobre wystąpienie Kulczyka, wzmianka o partnerstwie na rynku Afryki należyta i oddająca polskie nastawienie do innych narodów. Właśnie tędy droga. Porównanie wielkości zasobów perspektywicznych Nigerii do całości zasobów potwierdzonych w Rosji też działająca na wyobrażnię. Efekt, oby nie przejściowy, w notowaniach Kov już zauważalny.

Żle to oceniasz menager. Wszyscy jesteśmy na tej polskiej giełdzie i dokładnie widzimy z jakich powodów spółki potrafią niebotycznie rosnąć. Jesteśmy tu po to by zarabiać a nic tak nie boli jak niesprawiedliwość, nadmierna spekulacja. Wielu uczestników tego forum nie rozumie takiego zachowania spółki choćby w kontekście starej giełdowej zasady, że giełda dyskontuje przyszłość, ludzie są rozgoryczeni, bo mija rok a cena niższa niż IPO. Z wyjątkiem zamknięcia jednego odwiertu w Brunei nic złego na spółce się nie wydarzyło. Dlatego to wszystko wałkuje się wielokrotnie bo nikt tego do końca nie rozumie. Ja zresztą też ale uparcie swój zamiar i przemyślenia realizuję być może kosztem zarobku na innych spółkach. W życiu też nie zawsze się żenisz i z tą najpiekniejszą i jednocześnie z najbogatszą. Te często nie do końca zrozumiałe sprawy kierują emocjami i decyzjami.

Krzysiek9 napisał(a):
zabapinkfloyd napisał(a):
Krzysiek9 napisał(a):
Co więcej pieniądze z produkcji tych 9% z 21 tys Boe dziennie już chyba są akumulowane po stronie KOV (zostaną przekazane KOV po uprawomocnieniu się umowy


Czyli jeśli umowa zostanie podpisana to już praktycznie mamy pieniądze z wydobycia które się tam teraz odbywa ?


Tak mi się wydaje z tego co Redface nam napisał:

Redface napisał(a):
lancet napisał(a):
Czy ktoś z forum wie, kto zgarnia kasę za te wydobywane obecnie 20 tyś. baryłek ropy dziennie w Nigerii. Może to być pytanie do P. Korczaka.


Jak to kto? A kto jest właścicielem licencji na dziś?
Kasa leży na rachunku escrow (zastrzeżonym), umowa jest warunkowa. Warunki się spełniają, kas idzie do sprzedającego, udziały w koncesji do kupującego.
Natomiast już od wczoraj Shell, Total i Agip nie mogą nic robić przy OML 42 bez naszej zgody. Powołany został niezależny 'transition manager', który ma za zadanie dbać o interesy obu stron. Nasz zespół jest na miejscu i pracuje nad harmonogramem prac, przede wszystkim w zakresie przekazania danych niezbędnych do raportu niezależnego eksperta.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


@menager
Nikt tu nie produkuje wycen z kosmosu tylko w oparciu o posiadane oficjalne dane i analogicznie choć w uproszczeniu jak to było wyceniane przez DM BZ WBK. I nie porównuj nas do bankiera...

@menager
To są wyceny robione na podstawie aktywów a dlaczego cena rynkowa jest taka jaka jest...?
Już raz pisałem o doprecyzowanie w tej sprawie ale jasnej odpowiedzi nie uzyskałem. Może jestem ciemny, nie rozumiem co to dokładnie znaczy - rachunek zastrzeżony przy warunkowej umowie i dalszy kontekst odpowiedzi P. Korczaka. Oceniam to niejednoznacznie. Jeżeli obecne wydobycie tych 20 tys.odkłada się na ten warunkowy rachunek w odpowiedniej ilości kasy do posiadanych udziałów i spłata po zatwierdzeniu warunków będzie o tą wartość pomniejszona, to jest O.K. Jeżeli jednak jest inaczej to w moim odczuciu złoże w wyniku ciągłego wydobycia ulega zubożeniu i im dłużej będzie trwała ta procedura zatwierdzajaca tym jego wartość będzie mniejsza. Była mowa nawet do pół roku a to w końcu 20tyś dz x 180 dni. Sporo kasy.

Redface napisał(a):
lancet napisał(a):
Czy ktoś z forum wie, kto zgarnia kasę za te wydobywane obecnie 20 tyś. baryłek ropy dziennie w Nigerii. Może to być pytanie do P. Korczaka.


Jak to kto? A kto jest właścicielem licencji na dziś?
Kasa leży na rachunku escrow (zastrzeżonym), umowa jest warunkowa. Warunki się spełniają, kas idzie do sprzedającego, udziały w koncesji do kupującego.
Natomiast już od wczoraj Shell, Total i Agip nie mogą nic robić przy OML 42 bez naszej zgody. Powołany został niezależny 'transition manager', który ma za zadanie dbać o interesy obu stron. Nasz zespół jest na miejscu i pracuje nad harmonogramem prac, przede wszystkim w zakresie przekazania danych niezbędnych do raportu niezależnego eksperta.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/
Rozumiem z tej informacji, że te 20 tyś.baryłek nie powoduje zubożenia zasobów i w sposób pośredni w określonym zakresie trafia do Kov. Zapłata końcowa po spełnieniu się warunków zawieszających będzie o tyle mniejsza. Czyli już obecnie trochę zarabiamy?

Czy ktoś z forum wie, kto zgarnia kasę za te wydobywane obecnie 20 tyś. baryłek ropy dziennie w Nigerii. Może to być pytanie do P. Korczaka.

Wiadomość o Nigerii jest doskonałą wiadomością, na tyle doskonałą i cenotwórczą, że rozgrywający zaszaleli powodując w większości głów totalny zamęt. Temperatura dyskusji, pojawienie się mężów opatrznościowych chcących ratować naszą kasę, przestrzegających przed totalnym brakiem wartości spółki, skąd ja to znam? Smiem twierdzić, że sposob sfinansowania inwestycji Kov w Nigerię, rozwiał tak naprawdę watpliwości co do losów tej spółki. Dlatego irracjonalnie są spadki, właśnie po to by wyszarpać co się da, od zdezorientowanych. Pozdrawiam długoterminowców. Wiosna -czas siewów, jesień- czas żniw!!!!

Exar napisał(a):
No lancet jak na Ciebie to niezłą /edit/ goryczą wieje :)
Ale spokojnie, teraz się jeszcze pokitra, ale jak tylko pokaże się jakiś plus na wydobyciu, to już nic nie zatrzyma gejzera.

KOV=IKE od którego z przyjemnością zapłacę wielki podatek kiedyśtam :)
To nie gorycz, to taka historyjka skojarzona z faktów zaczerpniętych z tego forum i artykułów przeróżnych. A swoje wiem!!!!! Barwy czerwonej tylko dodałem do tej nudnej, spadkowej młócki.

Nasz rynek wie najlepiej!!! EBOR=40mlnUSD - tamtej spółce też przyznali ale nie chciała. Nigeria - pewnie kupili wodę w delcie Nigru, Brunei - tam też woda. Syria - czerwony spongowiec nasączony krwią rebeliantów - nic z tego nie będzie. Shyrak - to jest to!! Tam czerwony spongowiec jest nasączony krwią czerwonoarmistów i z takiej krwi ropa musi trysnąć. I pod to należy grać choć mówią, że przy "jednej dziurze każdy kot zdechnie", bo jedną dziurę łatwiej upilnować.

Rozgrywka na KOV to przewaga formy nad treścią. Rozgrywka przy pomocy automatów wypacza sens giełdy. Ktoś, kiedyś twierdził, że na KOV nie ma spekóły. Nic bardziej błędnego. Nie jest to spekóła prymitywna jak na pewnej spółce ale to wyższa szkoła spekulacji, po prostu wyższa liga.

Być może operator udowodnił, tak jak już jeden z forumowiczów pisał, przyczyną awarii była np. wadliwa rura z atestem. Ubezpieczyciel będzie dochodził swoich należności od producenta tychże. Na wiertniach są tego typu ubezpieczenia a związane to jest z bezpieczeństwem ludzi i środowiska.

Co Ci dają takie dywagacje, chcesz obniżyć wiarygodność KOV? Ukraina to nie Białoruś. W końcu jesteśmy w Europie. Weż na wstrzymanie. Piszesz dla samego pisania?

MaximusMinimus napisał(a):
Weźcie pod uwagę, że Doktor potrzebuje wydobycia ropy do gry o Lotos. Swap, o którym pisałem kilka postów wcześniej byłby remedium na wszelkie bolączki KOV. Konsorcjum Neconde oferowało 675 mln USD, wg africaintelligence wraz z Doktorem zaoferowali 800 mln USD. Tak więc po sprzedaży aktywów z Bruneii mogłoby zostać conieco na nowe poszukiwania złóż, bądź pełne zagospodarowanie Syrii. Nie potrzeba emisji, nie potrzeba kredytów, idealne przejście ze spółki poszukiwawczo-wydobywczej w wydobywczą.
Mimo niewątpliwego bogactwa przypuszczam, że gra o Lotos to za wysokie progi. Chyba, że wydarzyło by się coś spektakularnego z pomnożeniem majątku własnego. Mnie odpowiadałby potężny wzrost wartości KOV poprzez konkretne złoża ropy. Sądzę, że Skarb Państwa nie oddałby spółki, gdy będzie podpierał się jakimś innym kapitałem /v.Enea/.

A na koniec sesji wieloryb połknął day-trayderów. Piękne to było połknięcie.

Ci, którzy zgłaszali obawy na tym forum dotyczące sytacji w Syrii. Został ogłoszony potężny pakiet korzystnych reform i sytacja powinna się po tym zdecydowanie poprawić /v.espi/.

Na innych spółkach gaworzą sobie do woli. Chyba ten KOV zamiast do wzrostów to jest szykowany do beatyfikacji.

Mieszko napisał(a):
Reguła się potwierdza na całej rozciągłości: dobre info z Ukrainy oznacza niechybne spadki.
Kupujących niewielu, ale trwa za to sypanie większymi pakietami. I znowu wracamy na 1,6x.
Nie mam nerwów. Idę na spacer.
Pomyśl sobie ile wieloryb musi przepuścić wody przez swoje fiszbiny, żeby się najeść tym drobnym krylem. Widocznie łowisko jest niezbyt zasobne i przetrzepane. Inne wieloryby już trawią i są leniwe. Czekają. Póżniej się zaczną gody, bo jak w brzuchu pełno to i w głowa skłonna do zbytków.

Giełda to ludzie. Sami gotujemy sobie ten los. Robią to mądrzejszy - głupszym lub odwrotnie. Sama spółka nie daje podstaw do spadków - a jednak!!! Ktoś zaplanował, że ma spadać i tak będzie. Dlaczego? Ja nie wiem. Jeszcze perę dni temu ktoś ochoczo podbierał pakiety po 100-200tys. aby nie płoszyć a teraz patrzy jak mógłby to robić dużo taniej. Ciekawe czy w rocznicę debiutu będziemy w okolicach IPO.

andrzej72 napisał(a):
lancet napisał(a):
Poziom 1.70 został obroniony i to ważne!!! Można to traktować jako podwójne dno. Bywa, że odbicie z takiej formacji jest imponujące i ostateczne.

I co z tego że poziom został obroniony? A żeby z podwójnego dna było solidne wybicie, to muszą być ku temu jakieś podstawy. Póki co KOV nie daje żadnych impulsów do wzrostów. Technika to nie wszystko.
Pewnie,że nie wszystko. To tylko prawdopodobieństwo. To podobnie jak z tym wierceniem dziur. Trzeba jednak brać pod uwagę całokształt notowań spółki w czasie jej pobytu na GPW. Na dwóch pikach w zakresie powyżej 2 zł obrót na akcjach był rzędu 300 mln. Czy uważa Kolega,że w tym szaleństwie uczestniczyła tylko tzw."ulica"? Czy wszyscy którzy zainwestowali na tej wysokości pozbyli się akcji? Ja uważam, że takie zachowanie spółki należy brać w kalkulacji ocenności poziomu spadków. A tak naprawdę, to co takiego złego się wydarzyło? Toż to tylko jest jeden odwiert o którym już było wiadomo, że coś nie wyszło i niepowodzenia na tym odwiercie już spowodowały /woda/ potężne spadki. Oczywiście każdy ma prawo do swoich przemyśleń.

hipopotam napisał(a):
No to chyba mozemy sie spodziewac, ze zjedzie do 1.50 za akcje.
Przypuszczam, że Twoje stwierdzenie jest płonne. Przebieg wczorajszych notowań był typowym zjazdem opartym na psychologii giełdowej. Poziom 1.70 został obroniony i to ważne!!! Można to traktować jako podwójne dno. Bywa, że odbicie z takiej formacji jest imponujące i ostateczne.

Dlaczego ma rozwodnić? Przecież to nowy pieniądz na poszukiwania. To stworzenie nowych możliwości. Kov to spółka poszukiwawczo-wydobywcza a nie odwrotnie. Dlatego spada jak nie ma rezultatów z poszukiwań i nie rośnie zbytnio jak zwiększa wydobycie. Dzisiaj mamy dowód, że tak jest postrzegana przez rynek. Ta woda w odwiercie a teraz jego zamknięcie spowodowała spadek z 2,30 do 1,67 i nie wiadomo, czy to jest koniec. Tu się liczą głównie medialne sukcesy. Na prawdziwą wycenę spółki będzie czas jak będą na wydobywczym plusie. Teraz jest wypadkową spełnianych marzeń lub doznanych niepowodzeń.

Irracjonalność jest bytem tej spółki. Logika nakazuje - będzie emisja - będzie zjazd. Wielokrotnie się jednak przekonywałem, że giełda działa nieraz z dużym opóżnieniem - właśnie irracjonalnie i pozornie wbrew logice. Dlatego wygrywa waskie grono inwestorów. Czy nie uważacie, że byłoby to za proste? Dobra wiadomość - up!!! Tu jest za dużo do ugrania aby spółka zachowywała się życzeniowo i logicznie. W zasadzie nie ma na niej złych wiadomości. I co???? Postać Pana Korczaka nic nie wpłynie na wysokość notowań, wpływa jednak moim zdaniem bardzo pozytywnie na całościowy wizerunek firmy. Wycieczki osobiste na temat Jego roli i umiejętności świadczą żle o autorach tych postów. Pokażcie mi inną spółkę na GPW z przedstawicielem na forum. To nowa jakość, której na szczeście nie wszyscy nie niedoceniają. Dla mnie jest wentylem bezpieczeństwa do inwestowania na tej spółce. Mnie to co mówi i robi - wystarcza do posiadania akcji KOV. Od dawania mu dobrych rad ma swojego pryncypała i domyślam się, że wielokrotnie już dyskutowali na temat: "dlaczego spółka nie rośnie". Moja i Wasza współwłasność tej firmy nie upoważnia mnie do pisania inwektyw pod jego adresem. Pozdrawiwm wytrwałych!!!

Sporo lat siedzę na giełdzie ale z takim sposobem rozgrywania spółki jeszcze się nie spotkałem. Ponieważ trudno dopatrzeć się kto tu robi interes, wysoce prawdopodobnym jest szeroko zakrojona zmowa i manipulacja kilku mocnych podmiotów inwestycyjnych. Nieprawdopodobnymi zaczynają być różnice w adekwatności obrotów, wzrostów i poziomu ryzyka pomiędzy siostrzanymi spółkami. To wszystko zaczyna być tak nieprawdopodobne, że reguła o nieprzewidywalności zachowania giełdy zaczyna nabierać monstrualnego wymiaru a pieniądze, które są instrumentem giełdy w rozgrywce na tych dwóch spółkach w moim odczuciu , mają zupełnie drugorzędne znaczenie. Paranoja!!!!

Czeka nas wzrost, dlatego strząsają niecierpliwych. Zgodnie z wyceną BZWBK wartość akcji to obecnie ok. 5,60. Raport to potwierdza.

Zapomniałem dodać, że tak napisałem 15.02.

lancet napisał(a):
Obroty i oscylatory wygenerowały sygnał kupna. Gdybym był rozgrywającym solidnie podciągnąłbym papier, skasował trochę kasy i zwalił kurs przed wejściem PDA. Ze spadkami już bym uważał ze względów czysto psychologicznych, żeby rynek całkowicie się nie odwrócił od spółki. De facto nie ma też podstaw fundamentalnych do dalszych spadków. PDA powinny rozpocząć notowania w okolicy 0.60. To moje przemyślenia. Czy tak się ułoży scenariusz? - nie wiem czy wie nawet ten rozgrywający. Duzi udziałowcy chyba wreszcie będą też mieli coś do powiedzenia tymbardziej, że jest kupa bałaganu a w "mętnej wodzie" ryby w sieci łowi się dużo łatwiej.
Tu nie technika zagra a właśnie psychologia. Różnica pomiędzy PDA a podstawą nie może być duża z wiadomych względów. Towaru będzie dużo do odebrania.

Jeżeli mając zaskórniaki uchwalają nową emisję to na co liczą? Ogłosili publicznie, że obejmą PP nowej emisji. I robią to. I w jakim stylu. Ot - kultura!!!!

Interpretację zachowania spółki praktycznie uniemożliwia stan szczególny jakim jest PP a dodatkowo mało odpowiedzialne zachowanie się w tym okresie głównych akcjonariuszy. Brak im poprostu kasy i klasy i na siłę chcą coś ugrać dla siebie, łakomiąc się na nie adekwatne do wartości posiadanych akcji - zarobki - zapominajac, że część inwestorów zapamięta te zagrywki. Kultura biznesowa niestety jeszcze u nas nie obowiązuje. Być może wychodzą z założenia /najprawdopodobniej słusznego/ - "umarł król, niech żyje król" - nowi wyznawcy się znajdą. Nie chcąc być gołosłownym w swoich wywodach, spójrz na aktualne zachowanie spółki Koelner, przeanalizuj ją i zaobserwuj co się będzie na niej działo w najbliższych dniach. To tak apropos tego kija. Jak się zachowa - nie wiem, ale popatrz na wolumen i co będzie póżniej. Myślę, że tu rozegra się scenariusz dający odpowiedż na wiele kwestii czysto technicznych poruszanych na tym naszym wątku. Uzbroj się w cierpliwość bo nuda na niej straszna ale pieniądz nie......

Anty-Teresa!! Zawsze uważałem i uważam, że podstawową regułą giełdową jest - brak reguł. Do interpretacji wzrostów po dużych obrotach, użyłem słowa "najczęściej". Z rąk do rąk to skrót myślowy - przechodzenia też na ogół!!! z "rąk słabszych w silniejsze". Myślę, że Ty ze swoim doświadczeniem nie wierzysz w tzw. "mądrość rynku", "siłę sprawczą rynku" itp. slogany. Za tym kryje się pojęcie "rozgrywających". Giełdowe sukcesy i porażki nauczyły mnie co nieco. Zawsze w swoich postach staram się zwracać uwagę,że jest to moja własna interpretacja i przemyślenia. Forum powinno służyć również do przedstawiania tego typu opinii.

plynacyzrynkiem napisał(a):
ktore oscylatory?pozytywne dywergencje sa co najmniej od 60gr, co nie uchronilo spolki przed szalonymi zarzadzajacymi sprzedajacymi ile wlezie po ile sie da; jesli cokolwiek mialoby tu wzrosnac to dopiero jak w zarzadzie i RN skonczy sie amunicja

i co to za sygnal K z wolumenu?

osobiscie nie wierze tez w "rozgrywajacych" - to jest calkiem plynna spolka
Duże obroty na niskim poziomie notowań świadczą naogół o przechodzeniu akcji z rąk do rąk i są zapowiedzią najczęściej wzrostów. MACD wygenerował sygnał kupna 11.02. "Rozgrywającymi" okresialam inwestorów biorących czynny udział w rozgrywce, mającymi wystarczający kapitał i pakiet akcji do sterowania kursem spółki.

Obroty i oscylatory wygenerowały sygnał kupna. Gdybym był rozgrywającym solidnie podciągnąłbym papier, skasował trochę kasy i zwalił kurs przed wejściem PDA. Ze spadkami już bym uważał ze względów czysto psychologicznych, żeby rynek całkowicie się nie odwrócił od spółki. De facto nie ma też podstaw fundamentalnych do dalszych spadków. PDA powinny rozpocząć notowania w okolicy 0.60. To moje przemyślenia. Czy tak się ułoży scenariusz? - nie wiem czy wie nawet ten rozgrywający. Duzi udziałowcy chyba wreszcie będą też mieli coś do powiedzenia tymbardziej, że jest kupa bałaganu a w "mętnej wodzie" ryby w sieci łowi się dużo łatwiej.

SteV napisał(a):
Cytat:
BTW:
Zauważmy, że mogli sprzedać akcje w sposób delikatniejszy. Jestem pewien, że gdyby chcieli zarobiliby znacznie więcej sprzedając akcje mniejszymi paczkami. Był wtedy okrutny głód na walory KOV-a..
Dlaczego zrobili tak a nie inaczej?d'oh!


Pewnie mają wtyczke na platformie i chcieli uciec zanim wyniki dojdą do publicznej informacji..Think

edit:
"Przed zmianą OZ Management LP posiadał prawo wykonywania 20.110.155 głosów, tj. 5,009% ogólnej liczby głosów w Spółce, z 20.110.155 akcji, które stanowiły 5,009% kapitału zakładowego Spółki.

Po zmianie OZ Management LP posiada prawo wykonywania 19.535.155 głosów, tj. 4,866% ogólnej liczby głosów w Spółce, z 19.535.155 akcji, które stanowią 4,866% kapitału zakładowego Spółki. "

20.110.155-19.535.155= 575.000 akcji... Czy to jest aż tak strasznie dużo żeby tak sukcesywnie tamować wybicie się kursu?
Dzisiaj ile ma akcji już nie wiadomo, bo nie musi już raportować. KOV jest szalenie płynną spółką i posiadanie pakietu kontrolnego przy takiej transparentności spółki nie daje profitów w postaci wiedzy nieznanej. Można natomiast zarobić dużo więcej na zmienności mając kupę gotówki i duży pakiet akcji. Fundusz prawdopodobnie popatrzył jak innym dobrze idzie i postanowił dołączyć do grupy rozgrywających. Może to być zapowiedzią jeszcze większego "bujania". Drobnym akcjonariuszom pozostaje tylko przyglądanie się tej "wojnie światów". Naprawdę nasz wpływ jest znikomy na przebieg rozgrywki. Pisałem już kiedyś o "partyzanckim" systemie inwestowania i taki polecam dla bardziej impulsywnych. Długoterminowcy wyjdą na swoje. Pozdrawiam cierpliwych.

W pokerze mimo wszystko przeważnie wygrywa ten kto ma więcej kasy. A szczególnie w pokerze w którym nie ustala się ograniczeń z przebiciem.

Ciekawy dzień. Prawie 3 miliony akcji po 0,56 przeszło z rąk do rąk. Czym to wróży? Obroty rosną przed wybiciem lub spadkiem. Czy ma jeszcze gdzie spadać? Ma, jak to na giełdzie. Czy ktoś zyskuje? Sprawa jak zwykle względna. Teoretycznie aby udała się emisja - powinno rosnąć. Ale czy cokolwiek na tej spółce jest racjonalne? Ta iracjonalność jednak zachęca.

Tytan!!! Oceniasz zagrywki ksobnie, nie mieści Ci się w głowie, że można być aż tak nieuczciwym! Twoja szlachetność w ocenianiu spółki z jej wyceną najlepiej fundamentalną i następowymi wzrostami i spadkami w zależności od wyników, spowodowałaby, że giełda stałaby się przewidywalna i wszyscy by na niej zarabiali. Zrozum, że na tej spółce zebrało się towarzystwo finansowe, któremu nie chce się iść do kasyna, bo tam incoqnito nie obraca się taką kasą. KNF jest bezsilne. Kilkusetmilionowe obroty - kto może robić w świetle jupiterów? Krańcowe hochsztaplerstwo!!!!! Odpuść sobie, nie uzdrowisz, nikt nie ma w tym interesu!!! Ja to postrzegam w charakterze rozrywki giełdowej.

Wątpliwości Twoje budzi fakt techniczny - jeżeli kupisz dodatkowo PP to pojawią się na Twoim rachunku za 3 dni robocze i wtedy zostanie przywrócona opcja wykupu PP.

Jedynym pocieszeniem jest to, że ktoś, kto "topi" kilka milionów w zakup praw poboru robi to bez założenia o straty. Dobrze, że ruch w PP jest spory i im więcej dużych wejdzie to dla nas lepiej. Może wchodzą fundusze łakomiąc się na atrakcyjną cenę. Wydaje mi się, że cena dla rozpoczynających przygodę ze spółką jest bardzo atrakcyjna.

Wg.mojej oceny w dniu dzisiejszym doszło do rażącego naruszenia prawa i manipulacji informacją, o dziwo, nie przez Zarząd ale przez GPW. Otóż o godz. 17.09 ukazał się informacyjny tytuł, cyt, "GPW Ostatni dzień notowania praw poboru Gastel Żurawie" - przyznaje - nie czytałem ponieważ fakt od dawna znany, że właśnie dzisiaj się te notowania kończą!!! Godz. 17.27 Gastel Zurawie SA - zmiana terminu notowania praw poboru. Komunikat ukazał się w najgorętszym okresie kończącego się, zamykajacego temat fiksingu. Kto wtedy czyta komunikaty i jeszcze zdąży coś zrobić. Ja osobiście sprzedałem ze znaczną stratą prawa poboru w ilości kilkudziesięciu tysięcy sztuk. Mam zamiar podać GPW do prokuratury za manipulację wiadomością oraz skierować sprawę do Sądu o zadośćuczynienie. Co o tym sadzicie? Proszę o Wasze odczucia.

Trzeba być dobrej myśli. Ci co doprowadzają do takiego spadku też muszą myśleć kiedy te akcje i po ile oddadzą. Nikt nie lubi przegrywać. A oni/specjalnie piszę z małej litery/ jeszcze bardziej niż my - drobni akcjonariusze. Też się muszą zastanowić aby nie przedobrzyć z tą zwałą. Wczorajszy komunikat o sprzedaży praw poboru przez zarząd powoduje dzisiaj dalszy ciąg spadków. Nie jest to czysta gra. W sumie sprzedali tylko 5 mln PP. Może to przemyślana zagrywka a może faktycznie nie mają kasy. Fakt, faktem, że lawinę uruchomili.

Na tej spółce w chwili obecnej nie ma żadnych reguł. Odbywa się "rzeż niewiniątek". Jest ona na szczęście trochę mało wiarygodna, bo nie odbywa się to na dużych obrotach. Rozwiązań w przyszłości może być naprawdę wiele. Wydaje mi się, że jest to spekuła najwyższych lotów na wymęczenie przeciwnika /inwestora bez dużego zapasu gotówki/.Teoretycznie te spadki są nie uzasadnione. Ale co jest na giełdzie uzasadnione. Ktoś musi stracić, żeby zyskać mógł ktoś. Wojna nerwów. Moim skromnym zdaniem radziłbym jednak przeczekać. Horyzont czasowy może być jednak długi ale nie musi - jak to na giełdzie!!!

Sprawa jest prosta. PP które z różnych przyczyn mogą zostać nie wykupione, mogą zostać sprzedane po cenie 40gr. Zapisujesz się na te PDA dodatkowo uiszczając opłatę = ilość zapisu x 40gr. Obowiązuje tu zasada % i redukcja jak przy przydziale z rynku pierwotnego. Może być też zastosowana zasada zmniejszenia ilości PDA o tą ilość nie wykupioną w zależności od decyzji kierownictwa spółki i wtedy w określonym czasie zwrócą wpłacone pieniądze.

Giełda to w 80% psychologia. Właśnie o to chodzi, żeby tak namieszać, żeby nikt nie wiedział o co chodzi. A jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że o ..... Wydaje mi się, że ci co kierują grą zdążą do swojej zamierzonej ceny odkupić z zarobkiem. 5-6 groszowa bonifikata jest bonusem za ryzyko związane z czasem koniecznym do procedur giełdowych. Mimo wszystko to nagłość tego spadku i mimo wszystko niski wolumen wzbudza we mnie podejrzenia manipulacji, jest jeszcze kupa dni do zakończenia rozgrywki. A kiedy w to wejść to już indywidualna decyzja. Podpieranie się analizą techniczną i fundamentalną, nie ma tutaj znaczenia.

Te kolosalne, niczym nie uzasadnione spadki w pierwszym dniu notowania PP, pokazują jak rynek /czyt. jak kto chce/ jest irracjonalny w stosunku do spółki, ostatnio osiąganych wyników i perspektyw spółki. Notowania te dobitnie pokazują do czego służą pieniądze skupiane w nielicznych rękach na naszej GPW. Pierwsze "dolne widły" przez nasze kierownictwo giełdy postawione zostały na wysokości minus 33%. Brawo!!! - pewna nacja giełdowa ma jednak fory.

Rozpatrujecie sprawę opcji i staracie się co poniektórzy wietrzyć podstęp w ich przydzielaniu. Nie bierzecie jednak pod uwagę,że jest to forma zapłaty za wykonaną pracę. Czy lepiej dla spółki byłoby płacenie w gotówce między innymi z naszych pieniędzy z IPO. Będzie ich mniej na poszukiwania. Dodatkowo przecież otrzymujący te opcje symbolicznie za nie płacą. Te pieniądze ,małe bo małe, ale pracują na spółkę. To nie są biedni ludzie, którzy nie mają "co do garnka włożyć" i nie są ograniczeni umysłowo by nie rozumieć ile mogą zyskać w przyszłości. To są ludzie którzy są najlepiej zorientowani co może czekać ich za ich posiadanie w przyszłości. System motywacyjny jaki został wprowadzony przez kierownictwo, ograniczający pułap do ich sprzedaży, jest wystarczającym zabezpieczeniem. Dyskusję o toksy w przypadku naszej spółki uważam za bezprzedmiotową.

Chyba ta przejrzystość spółki, te znane wszelkie terminy, działają niekorzystnie na wysokość kursu. To tak jak w małżeństwie, utrzymywanie peewnej dozy niepewności dobrze wpływa na pożycie. Papatrzcie na Boryszew - tam Pan K. jęknie, że zaczął się czemuś przyglądać i wystarcza to do przyzwoitych wzrostów. Trzeba przyznać, że o zachowaniu kursu decyduje moda. Narazie naszą spółkę obowiązuje moda na spadki i destrukcję.

Jeżeli ktoś przekroczył 5% to w piątek powinien się ukazać komunikat. Może to ruszy kursem. Swoją drogą liczyłem na bardziej finezyjne rozegrania. Wróciło do wulgarnej łupaniny. Martwiłem się, że za dużo mi się sprzedało po 1,70 i plułem sobie w brodę, że się za bardzo nakręciłem. Teraz nie żałuję.

WeekendowyGracz napisał(a):
Witam,
Jestem raczej weekendowym graczem i mam pytanie. Aktualnie mam x-liczbe akcji Gastela w inwestycjach. Dodatkowo w inwestycjach mam taka sama x-liczbe PP na rachunku. Moge sprzedac to PP lub dokupic nowe PP.

Kolega Watchdog napisal:
Wykupić (tj. opłacić akcje nowej emisji) albo znikną.

Jednak jak rozumiem teraz kazdy kto ma PP czeka na mozliwosc zakupu akcji Gastel w cenie 40g/sztuke i nalezy to realizowac przez zakup akcji z prawem poboru (mam taka opcje w mBanku)? Taka mozliwosc moze byc po ok. miesiacu do pp.... Na te chwile generalnie nie mozliwosci wykupienia akcji - mam racje?
Termin rozpoczęcia notowania PP ogłosi GPW, będzie zapewne trwał kilka dni. Będziesz mógł je sprzedać badż jeszcze dokupić. Po notowaniach również GPW ogłosi czasokres ich wykupienia po cenie 40 gr.

Musisz poczekać na komunikat, odbędzie się w ustalonym terminie przez GPW notowanie PP, które będziesz mógł sprzedać lub dokupić, następnie wykupić je jak je będziesz jeszcze miał, też w określonym przez GPW terminie.

Zawsze po takiej dynamicznej i w sumie zaskakującej sesji nurtują mnie przemyślenia i targają wątpliwości. Najwięcej do myślenia daje sama końcówka i nad nią uważam, że powinniśmy tu podyskutować. Co to może znaczyć dla bliskiej przyszłości notowań. Milionowy pakiet stał na zabezpieczeniu 1.70 od kilku sesji. Wyższy wolumen pakietu uzupełnili mniejsi gracze, tak,że nazbierało się 1,5 mln. Łyknął to jednym chaustem ktoś duży i jeszcze chciał pół miliona. Demonstracja siły? Jednocześnie jakiś "niedorozwinięty" inwestor pozbywa się takiego pakietu - dlaczego? - bo nie przewiduje wzrostów? - myśli, że podobną ilość odkupi taniej? Czy znowu kłania się jakaś trudna do przewidzenia zagrywka psychologiczna? Przy takiej zwykłej łupaninie naogół się nie zastanawiamy. Jak jest dobra wiadomość to też nie. A tu do dobrej wiadomości, w co mocno wierzę, jest jeszcze kupa czasu. Czy ten pozbywający się miliona akcji stracił już definitywnie atrybuty do gry defensywnej.? Przecież mógł zwiać z tym pakietem w ostatniej chwili. Czy to wreszcie ponownie jakaś zmowa ale na wyższym poziomie notowań? W sumie "im dalej w las, tym więcej drzew".

lancet napisał(a):
Muszę przyznać, że spółka wywołuje skrajne emocje. Osobiście nie znajduję uzasadnienia na te ciągłe spadki. W sumie jestem zadowolony, bo pozwalają mi na zwiększenie zaangażowania. Zachowanie jej od przydziału akcji z redukcją dla indywidualnych i obniżeniem ceny zakupu już zastanawiało. Jestem na giełdzie 10 lat i co nieco widziałem i przeżyłem. Konsekwencja w ucinaniu wzrostów z następowymi spadkami jest rzadko stosowanymi metodami rozgrywki. Czy jest to skup? Nie bardzo rozumiem kto kogo chce zrobić w przysłowiowego "konia". W spadkach tych jest dużo "wyrafinowanej nienawiści". Techniczne podejście nie zdaje egzaminu. Więc "w co jest grane"?. Spółka praktycznie bez złych wiadomości. Ze interes obarczony ryzykiem?. Nikt nikogo nie zmusza do jej zakupu. Wniosek jest dla mnie jeden /ciche przypuszczenie i nadzieja/ - ta spółka któregoś dnia "wystrzeli w kosmos" z bardzo wysokim poziomem otwarcia.
Cytuję tu moją wypowiedż z początków listopada. Tej "wyrafinowanej nienawiści" do spółki nadal nie mogę zrozumieć i wciąż mi się kłebią myśli z pogranicza "spiskowej teorii dziejów". Jest to dla mnie wkurzające i ekscytujące. Nie spotkałem nigdy aż takich zagrywek.

Panowie!!! Znamy konkrety terminów badań. Niektóre pytania i stwierdzenia trącają pierdołowatością. Proponuję wziąść sobie na wstrzymanie.

Zastanawiając się nad wysokością kursu i sposobem rozgrywania spółki, należy zauważyć dużą niekonsekwencję rynku w stosunku do notowań. Akcjonariat z IPO dokładnie wiedział, że dużą część pieniędzy przeznacza na Kub-Gaz. W sumie zakup ten okazał się trafioną inwestycją ze stałą perspektywą zwiększających się dochodów a zachowanie notowań jest odwrotnie proporcjonalne do pozytywnych wiadomości. Właśnie ta iracjonalność jest intrygująca i nosi cechy manipulacji wyzwalając np. u mnie przekorę w moim inwestorskim zachowaniu z coraz większymi zakupami wraz z spadającą ceną.

Te Wasze rozważania są funta kłaków nie warte. Kurs jest trzymany na siłę i czasami uda mu się wyrwać. Kontrolerzy przywracają go stopniowo z pełną konsekwencją. Puszczą go jak będą oni chcieli. Mają widocznie jakiś plan i wątpię, że są zarobieni na tej spółce. Jestem po wnikliwym obserwowaniu kursu przekonany, że handlują sami ze sobą, przy okazji pozbawiając bardziej niecierpliwych ich akcji. Dzisiaj np. wielokrotnie w tych samych momentach odbywała się sprzedaż z jednoczesnym wstawianiem pakietów takiej samej wartości na kupno. Wystarczy tak zrobić parę razy i znużony akcjonariat niejako mechanicznie sam zacznie sprzedawać. To jest jak samorealizująca się przepowiednia. Trzymajcie nerwy na wodzy. Zobaczycie, że wystrzeli i nie będzie wiadomo dlaczego. To gra na wyniszczenie psychiczne bo straty finansowe przecież nie są wielkie.

Czy ktoś z forumowiczów orientuje się jaka była wartość aktywów w wzamian za akcje po połaczeniu z Gastelem. Muszę przyznać, że spotkanie w tnbc z szefem było dość przekonywujące. Jestem od niedawna na tej spółce i mniemam, że powinno być nieżle. Na innych forach w dość prymitywny i wulgarny sposób często wyrażają się o kierownictwie spółki. Wdzięczny byłbym za opinię tego forum o zarzadzaniu w przeszłości i komentarz o przyszłości.

Główny udziałowiec spółki ustalając ilość akcji, mam nadzieję, że kierował się przemyśleniami, znanym mu potencjałem, napewno korzystał z fachowców giełdowych. Nie ustalił sobie akcji z powodu - bo miał taki kaprys. Przy cenie 1,50 - 1 gr. to 0,65% wartości spółki, ale przy 3 zł to już tylko 0,33% a przy 6 zł - 0,16% itd... Napewno nie przewidział takiej reakcji rynku ale wysyłając na nasze Forum przedstawiciela ścisłego kierownictwa spółki daje przynajmniej mnie przekonanie, że coś wartego uwagi jest na rzeczy. Dywagacje, że za dużo akcji, że będą nowe, że scalić, że rozwodnią się po nowej emisji, której przecież nie ma - to typowe "bicie piany". Przecież macie wybór - siedzisz na spółce, inwestujesz i nie marudzisz, albo stoisz obok i obserwujesz - wskoczysz jak będziesz uważał to za stosowne. Odpowiedzi Pana Jakuba dla mnie są super i nie ukrywam, że pod nie gram jak pod zaszłyszane plotki. Do dotychczasowych strat na spółce się przyzwyczaiłem, czas leczy rany. Jak zacznie rosnąć, będę miał komfort obserwacji kursu bez pośpiesznego wskakiwania z rozpamiętywaniem, że za pożno, że za mało, że trzeba było inaczej. Za wygody się płaci ale jak się zapłaci, to się już wygodnie żyje. Nerwy i chciwość są na gieldzie złym doradcą.

Tytan - nie pisz takich wzruszających tekstów o paru groszach na chleb i paczkę margaryny. To niepoważna argumentacja!!!

Scalenie, to ograniczenie płynności. Płynność to jedna z najważniejszych cech spółki giełdowej rozpatrywana w różnych aspektach pozytywnych dla odbioru giełdowego.

Namieszać w głowach nie standartowymi zagraniami, zasiać niepewność i przy okazji się obłowić. Takie zagrania są więcej warte niż typowa młócka sesyjna. Takie zagrania wiążą ręce wielu giełdowym prymitywom polującym na groszowe zarobki. Widać, że grubasek ma fantazję i to mi się podoba. Psychologia giełdowa jest niejednokrotnie więcej warta niż pseudodobra wiadomość. Powodzenia w Nowym Roku!!!

Szanowni Forumowicze!!! Na giełdzie nie zdarzają się takie pomyłki, to przecież kasa. Nastąpiło rozliczenie długów pomiędzy pszczególnymi rozgrywającymi za np. zwalanie kursu i ponoszenie strat. Jest to w majestacie prawa rozliczenie spekulacji. Być może KNF się temu przygląda, ale nie chce lub nie może z takimi zagrywkami nic zrobić. Ktoś ma kaprys sprzedać ze stratą ok.35%, to przecież mu wolno, żyjemy w wolnym kraju, a transakcja odbyła się oficjalnie, w świetle jupiterów, nie pod stołem, GPW zainkasowała prowizję transakcyjną. Znam z przeszłości setki takich transakcji zarówno in /+/ jak i in /-/.

Szkoda, że nie podali ceny transakcji. Podejrzewam, że jest sporo poniżej obecnych notowań. Może ktoś zna cenę - prośba o podanie.

Parę razy pisałem o bliżej nie określonej "nienawiści do spółki" przy tych masywnych, niczym nieuzasadnionych zwałach. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że na tej spółce siedzi kapitał spekulacyjny /żaden inwestor tak by nie rozgrywał tej spółki/. Śmiem twierdzić, że właśnie nadmierna transparentność tej spółki, jak na warunki naszej giełdy, powoduje takie zachowanie spekuły, która uwielbia niedopowiedzenia i właśnie takie "toksy" o których pisał Tytan. Spekulant to kasiasty dobry psycholog, a psychologia, szczególnie "tłumu" to skomplikowane zjawisko socjotechniczne. "Oni" mając na widelcu taką spółkę, która ogłasza wszem i wobec o przewidywanych terminach swoich ewentualnych sukcesów, prowokuje ich do takiego rozgrywania. Jak się ma dużo kasy i akcji to na kontrolowanych zwyżkach, można zrobić prawdziwy majątek, a wiadomo, że start z niższego poziomu daje większe możliwości.

Na 1,58 jest ukryta sprzedaż prawdopodobnie w pakietach po 15000. Kupując resztówkę na tym poziomie zuważyłem ten manewr. Ktoś większy musi to przełamać.

Obliczyłem, że od dnia debitu do dzisiaj na spółce był obrót 656 mln. a więc napewno niewątpliwym sukcesorem zysków jest giełda z prowizji transakcyjnych. Macie pomysł, kto i w jaki sposób mógł na tym walorze zarobić większą kasę? Papier musiał przejść przez wiele rąk i jak wynika z przebiegu gry, nikt nie zdecydował się na większy skup. W sumie szarpanina w niewielkim obszarze cenowym. Do tej pory obowiązuje jedna reguła - jak nie rośnie dalej po zwyżce, to będzie zwała. Po dzisiejszej sesji MACDAC pokazuje nadal sygnał kupna.

Przeglądałem pełen arkusz zleceń, na kupno i sprzedaż waloru na Interii pl.z dnia wczorajszego. Oto kilka ciekawostek z psychologicznego punktu widzenia - największy pesymista zgłosił chęć zakupu po 1 gr. aż 333 akcje. Największy optymista chęć sprzedaży 50000 szt. po 1000,00!!!zł. Mamy również wypasionego kontrolera kursu, który o godz.8.30.01 ze schematu od 1,71 do 1,80 zgłasza do sprzedaży pakiety po 50000 szt. Pozdrowienia dla optymisty!!!

Analiza techniczna wskazuje, że jesteśmy w linii długoterminowego trendu spadkowego a MACD wygenerował wczoraj sygnał kupna. Może ruszymy więc do góry, żeby raz było odwrotnie, czego sobie i wszystkim życzę.

Z technicznego punktu widzenia doszło dzisiaj do przełamania długoterminowej linii trendu spadkowego. Niewiele to ale zawsze coś, choć wiadomo, że już raz też to nastąpiło i kurs spadł do 1,50. Nie może to trwać w nieskończoność, tym bardziej, że nie ma powodów do spadków. Widać dokładnie, że rozgrywającym nie spieszy się. Przyspieszenie prawdopodobnie nastąpi wtedy, kiedy nikt nie bedzie się tego spodziewał. Podejrzewam obserwując kurs, że motorem wzrostów poważniejszych, przed wynikami, będzie wiadomość o wejściu pow.5% jakiegoś większego inwestora.

Wieje z Waszych wypowiedzi duża doza niedowierzania i jednak pesymizmu. "Pranie mózgów" tymi uporczywymi spadkami, jakie wykonali rozgrywajacy, podświadomie nie dopuszcza myśli, że może być dobrze. Na tym polega psychologiczne oddziaływanie na tuzinkowego inwestora i zasianie tej niepewności. Uważna obserwacja dzisiejszych notowań daje dużo do jednak - pozytywnego myślenia. Jest to drugi w historii notowań tej spółki wynik obrotowy a obroty ze strony odbierających były większe niż popyt wzrostowy. To mnie głównie napawa optymizmem co do dalszych wzrostów.

Podpisuję się pod stwierdzeniami kolegi Lukcha. Na temat działania rozgrywających wyrażałem już swoje opinie. Kurs spółki kształtują inwestorzy posiadajacy wystarczającą ilość akcji do kontrolowanego spadku i wystarczającą ilość gotówki do zakupu nowych. Jest wysoce prawdopodobne, że rozgrywają to między sobą bez zamiaru robienia sobie krzywdy. Traci!!!- nerwowy akcjonariat i widocznie jest go wystarczająco dużo, że opłaca się im takie rozgrywki prowadzić. Najwięcej hałasu robi zawsze akcjonariat szybko wchodzący i wychodzący z inwestycji /oni poprostu starają się grać na szybki zysk i jak nie wychodzi podnoszą larum/. Nie ma to nic wspólnego z inwestowaniem i prawdopodobnie nie o taki akcjonariat chodzi Zarządowi. W tym upatruję dużą powściągliwość w wypowiedziach Zarządu. Niektórym "rozpalonym głowom" pragnę przypomnieć maksymę, że "prawdziwe duże pieniądze lubią ciszę". Pozdrawiam wytrwałych.

Kolega Maximus poprosił o przemyślenia. Istnieje prawdopodobieństwo na kontrolowane i nieco przedwczesne realizowanie podatku Belki. Z tymi założonymi poziomami do dokupienia byłbym jednak ostrożny. Widzi mi się, że może dzisiaj wyhamować, choć nie takie na tej spółce zagrywki uwalające kurs - już były.

lukch napisał(a):
Wiele osób z forum kupuje po 50 000 w paczce i kwota nie ma znaczenia, znaczenie ma jak ważna jest ta kwota dla Ciebie. Zarząd ma 16 mln akcji (po 1,90 zł), gdzie 10 gr. obsuwa obcina im wynagrodzenie o 1 600 000 zł, wielu akcjonariuszy tuż przed 5% tj. po 20 000 000 mln sztuk, setki po 100 000 i więcej sztuk ... tutaj nie ma sensu dywagować dalej. Generalnie rynek w Londynie jest 10 razy bardziej zaznajomiony z sektorem wydobywczym ropy i gazu, na pewno szło by tam lepiej, na pewno jest głębszy i daje większe możliwości, dostęp do szerszej grupy inwestorów.
Wydaje mi się, że nieco przesadzasz z tą ilością akcjonariuszy przed 5%. Wg. ostatniej prezentacji akcji w wolnym obrocie jest faktycznie 28%, choć duży poza Kulczykiem jest tylko jeden. Moje zdanie jest takie, że rozgrywka jest planowana przez kilku większych na zasadzie wzajemnego porozumienia /co jest szalenie trudne do udowodnienia/ i nadstawiania koszyka z następowym rozliczeniem się pod stołem. Schemat jest już kilkakrotnie powielony i idzie jak po sznurku. Zbyt duża pewność cechuje rozgrywających, że zdążą odkupić akcje. Mając dużą kontrolę nad free flout można takie numery wycinać bezkarnie. My możemy oczywiście włączać się dowolnie podkradając im co nieco. Widocznie "wychodzą na swoje" systematycznie obniżając średnią zakupu. Codziennie obserwuję przebieg notowań i mam na ten temat wyrobione zdanie. Nie wiem tylko kiedy zakończą zwałę i kiedy zrobią odpał. Wciąż uważam, że na tej spółce dojdzie w najmniej oczekiwanym momencie do otwarcia 30-40% wyżej, bo taki jest faktyczny na dzień dzisiejszy potencjał tej spółki. Giełda dyskontuje przyszłość z wyjątkiem tej spółki, co potwierdza tylko regułę. Radzę cierpliwie czekać i podkradać. Bez cierpliwości lepiej odpuścić. Ci co nie wytrzymają, wejdą drożej. Jak giełda- giełdą, zawsze tak było i będzie.

lancet napisał(a):
Niestety jest to prawdopodobne wybicie dołem z trójkąta z zasięgiem do 1,47. Ktoś opróżnił się na 1,62. Na tym poziomie poszło ponad pół miliona akcji i być może będzie chciał odkupić na niższym poziomie. Nie jest to drobny akcjonariusz. Jest nikła szansa, że jest to ostatni atak podaży przed silniejszymi wzrostami. Często stosują takie zagrywki rozgrywający. Oby ta ostatnia wersja była prawdziwa.
Po zakończeniu dzisiejszej sesji ten drugi wariant wg. mnie wraca do łask. Sądzę tak ponieważ przez wieloletnie przebywanie na giełdzie wielokrotnie spotykałem się z tego typu zagrywkami, a tak naprawdę, nie widzę przesłanek do spadków.

Niestety jest to prawdopodobne wybicie dołem z trójkąta z zasięgiem do 1,47. Ktoś opróżnił się na 1,62. Na tym poziomie poszło ponad pół miliona akcji i być może będzie chciał odkupić na niższym poziomie. Nie jest to drobny akcjonariusz. Jest nikła szansa, że jest to ostatni atak podaży przed silniejszymi wzrostami. Często stosują takie zagrywki rozgrywający. Oby ta ostatnia wersja była prawdziwa.

Dzisiejsza sesja to test pokory dla akcjonariuszy. Jednocześnie kojarzy mi się z pewnym dowcipem, gdzie facet walił młotkiem w pewną część ciała. Na zadane pytanie - dlaczego to robi? - odpowiedział; dla przyjemności. To kiedy Pan odczuwa przyjemność? - kiedy nie trafię - zabrzmiała odpowiedż.

Przemyślenia może i logiczne ale wątpliwe co do zasadności. Polski miliarder przedstawiający się publicznie jako biznesmen widzący możliwości zaistnienia polskiego kapitału w rozwoju energetycznym Polski, wyrażnie chcący wywołać odczucia patriotyczne w tym aspekcie, nie imałby się takich drobnych przekrętów. Ja uważam, że Pan dr mierzy wysoko i oby miał ku temu podstawy. A może dlatego, że w to mierzy, ma w sumie złą prasę u decydentów z kimś tam powiązanych i wypełniających czyjeś dyrektywy.

macgregor napisał(a):
lukch napisał(a):

Skoro cena jest taka okazyjna to niech ktoś z Panów spróbuje kupić po 1,60-1,62 250k akcji. Rynek jest tak płytki, że jednorazowy skup tej ilości (dorzuci oczywiście pewnie drugie tyle daytraderów widzących, że coś jest na rzeczy) podniesie nam kurs do 1,68-1,70 i to robiony na spokojnie. Nie wspominam nawet, że to tylko ok. 400k PLN. Zebranie z rynku 2,5-3,0 mln akcji w korzystnej cenie jest w obecnej sytuacji problematyczne. Kurs może się bujać i powinien, ale wycena dokonywana na tak śladowym obrocie jest krótko pisząc: wątpliwa.


Właśnie rynek pokazał płytkość - jedno zlecenie na 50tys akcji i podbicie kursu o 5gr. I powrót na właściwe tory.
Nikt mi nie wmówi, że takie zagrywki stosują drobni inwestorzy. Po tej nagłej zwyżce, ktoś położył 100 tys. po 1,62 i zwalił kurs. Czy tak grają drobni?. Wciąż ktoś uwala kurs za wszelką cenę, małymi kroczkami, jakby za wszelką cenę nie chciał dopuścić do wzrostów. Uważam, że musi się w tej sprawie dogadywać kilku większych graczy. Dlaczego to robią? - nie wiem. Napewno nie są to "niewidzialne siły sprawcze i mądrość rynku". Ja wciąż to odbieram jako "wyrafinowaną nienawiść" do spółki.

Mam propozycję dla Pana Jakuba K. aby odwiesił dla Zarządu zakaz handlu akcjami. Może sam by pokazał się w akcjonariacie. Może to by ruszyło tą "bryłę z posad świata". A może akcje są zbyt drogie dla Zarządu?

hazard napisał(a):
Mieszko napisał(a):
Hazard, czy obiecujesz, że sprawdzisz dzisiaj po sesji czy ktoś "grał na krótko"?


nie było dziś żadnej krótkiej sprzedaży na KOV

www.gpw.pl/zrodla/gpw/spws/spw...

Pozdrawiam
Dzięki za linki. Trochę mnie to uspokoiło w kontekście przyszłości. Mimo wszystko nie rozumiem tej rozgrywki. Jestem bez pomysłu dlaczego tak się dzieje z wyceną tej spółki. Pozostaje spokojnie czekać na rozwój wypadków.

dolarman napisał(a):
Krzysiek9 napisał(a):

(...)1,69 broni pakiet ponad 300tys akcji.


W zasadzie obrona juz padła. Wracamy na południe
Czerwony kolor dzisiaj prawdopodobny. Ktoś na tym forum gaworzył o "mądrości rynku", ktoś też oczekiwał od giełdy logiki. Dzisiaj jest dzień weryfikacji poglądów. Przy możliwości krótkiej sprzedaży, to właśnie ta grupa mędrców giełdowych rozdaje karty. Jak się mędrcy uprą /czyt. ilość kasy/, to może nigdy nie wzrosnąć. Mędrcy muszą się przekonać /czyt. ilość kasy/, że na wzrostach zarobią więcej. A jeszcze lepiej jak się ma dwa rachunki - jeden na spadki - drugi na wzrosty.!!! A jak mędrzec np. nie lubi Pana K.? Inwestowanie na POLSKIEJ GIEŁDZIE!!! - wielkie słowo.!!!!!!!

Bez pomocy dużego kapitału, gdy "krótki" pieniądz obsiadł spółkę, drobni akcjonariusze nie ruszą zbyt wiele kursem. Muszę przyznać, że ta możliwość gry na krótko zmyliła mnie dość dokładnie. Niestety - "ślepy w karty nie gra".

Informacje
Stopień: Rozgadany
Dołączył: 5 listopada 2010
Ostatnia wizyta: 21 czerwca 2011 21:35:39
Liczba wpisów: 188
[0,04% wszystkich postów / 0,03 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,111 sek.

agjmjaef
qmfcihgp
aonafvfs
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 599,59 zł +383,00% 96 599,59 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
qjdreznb
molhhxnw
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat