Omówienie wyników spółki GANT za 3 kwartał 2010 roku
Gant jest kolejnym spośród notowanych na warszawskiej giełdzie deweloperów, który wypuszcza wyniki za 3 kwartał. W związku z kryzysem oczekujemy, że wyniki ze sprzedaży mieszkań w całej branży nie będą bardzo wysokie. Zobaczmy jednak jak poradził sobie sam Gant.
www.stockwatch.pl/gpw/gant,wyk... – aktualne dane finansowe i wyliczone na ich podstawie wskaźniki
Raport faktycznie pokazuje bardzo słabe wyniki. Przychody ze sprzedaży w 3q2010 są najniższe od 2 lat. Spadek w porównaniu do 2q2010 wyniósł 61% a w porównaniu do 3q2009 aż 79%. Marża brutto była dodatnia ale spadła o prawie 2/3 w porównaniu do 2009 roku. Pomimo ograniczenia kosztów ogólnego zarządu Gant wypracował w tym kwartale stratę ze sprzedaży, która skutkuje stratą brutto.
Na szczęście zarobki z pierwszego półrocza 2010 roku są na tyle duże, że za 9 miesięcy tego roku Gant cały czas może pochwalić się zyskiem. Jednak niesmak po kiepskich wynikach pozostaje. Sprzedaż jest tak niska, że spółka zaczyna tracić na swojej działalności. Nie mogę niestety zgodzić się z tezą, że słabe wyniki są pokłosiem kryzysu sprzed 2 lat. Inne spółki – mimo obniżonej sprzedaży – nie odnotowały strat. Śmiem więc stwierdzić, że spośród dotychczas opublikowanych wyników deweloperskich za 3q Gant prezentuje się najgorzej.
Pokłosiem kryzysu sprzed 2 lat niewątpliwie powinno być wstrzymanie nowych inwestycji. A wartość zapasów (czyli to miejsce, gdzie deweloperzy kumulują wydatki na nowe inwestycje i wartość niesprzedanych mieszkań) wzrosła jeszcze w porównaniu do danych z 2q2010. Ich wartość jest najwyższa z całego roku. W odniesieniu do danych na koniec 2009 roku wartość niesprzedanych gotowych mieszkań pozostaje praktycznie bez zmian. Natomiast wartość nakładów na nowe inwestycje wzrosła o około 60 mln PLN. Widać więc, że Gant cały czas inwestuje w kolejne mieszkania.
Istotnie zarówno w porównaniu do półrocza tego roku jaki i końca roku 2009 wzrosło zadłużenie Ganta. Dużo więcej wyemitowano przede wszystkim obligacji. Wzrosła także wartość kredytów długoterminowych przy utrzymaniu się stałej wartości tych krótkoterminowych. Gant musi się zadłużać, aby utrzymać swoją płynność. Przepływy z działalności operacyjnej były w trzecim kwartale ujemnie – podobnie jak przez ostatnie 3 kwartały. Wartość zaliczek wpłaconych przez klientów na rzecz nowych mieszkań wzrosła w porównaniu do półrocza o zaledwie 10 mln PLN (podpisano umowy na sprzedaż 281 mieszkań). Od ostatniego kwartału 2009 roku Gant ratuje się więc zadłużaniem, co powoduje dość wysokie koszty odsetek.
Wskaźniki odnoszące cenę akcji do wartości ze sprawozdania wskazują na optymalną wycenę Ganta. Te mówiące o zysku ekonomicznym wróżą jednak spadek kursu. Wiadomości finansowe płynące ze spółki także nie nastrajają pozytywnie. Poza stratą z działalności zwracam uwagę na rosnące dość mocno zadłużenie spółki, która ma problemy z bieżącą płynnością.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.