Omówienie wyników spółki BARLINEK za 3 kwartał 2010 roku
Link do wskaźników:
www.stockwatch.pl/gpw/barlinek... Barlinek miał w ostatnim roku trochę problemów finansowych związanych z kredytami i opcjami. Jednak dzięki silnym podstawom fundamentalnym wyszedł z nich obronną ręką. Spółka ma dobre podstawy działalności ale koszty finansowe cały czas przeszkadzają w pokazaniu dobrego wyniku.
Trzeci kwartał 2010 roku był kolejnym z rzędu wzrostu przychodów. Wzrost w porównaniu do 2q2010 wyniósł 5% a w porównaniu do 3q2009 o 4%. Wzrost przychodów jest stabilny od bardzo długiego już czasu, rynek jest dla Barlinka łaskawy. Marża brutto utrzymuje się w tym czasie na stabilnym poziomie około 35%. Mimo to spółka zaznacza, że wzrosły jej koszty zakupu surowca. Lepsze wyniki operacyjne są rezultatem wzrostu sprzedaży w ujęciu ilościowym oraz cen. W szczególności dotyczyło to nowości w ofercie spółki, czyli peletu. W mniejszym stopniu wzrost dotyczył produktu flagowego – desek.
Wypracowany zysk operacyjny nie wystarczył jednak na pokrycie kosztów finansowych, które doprowadziły do straty brutto. Jest to wynikiem istotnych wahań kursów walutowych – hrywny ukraińskiej i dyskonta obligacji. To drugie było wydarzeniem jednorazowym. Zmiany kursów są oczywiście nieprzewidywalne ale spółka powinna się przed nimi zabezpieczać. Być może nie robi tego lub robi w niewielkim stopniu ze względu na złe doświadczenia z opcjami, które prawie doprowadziły Barlinek do upadku.
Mimo wzrostu sprzedaży wartość należności spadła na przestrzeni tego kwartału – widać, że dbają o windykację. Jednocześnie udało się ograniczyć wartość zapasów i innych należności. Dlatego udało się poprawić Barlinkowi płynność z działalności operacyjnej, więc wartość gotówki wzrosła dwukrotnie. Nadal jest jednak zdecydowanie zbyt niska w porównaniu do zapotrzebowania na płynność. Przede wszystkim wysoka pozostaje wartość krótkoterminowych kredytów – 28 razy większa niż gotówka na koniec kwartału. Spłaty kredytów co kwartał pochłaniają prawie 50 mln PLN, więc występuje konieczność rolowania przynajmniej części zadłużenia.
Poprawa płynności z działalności operacyjnej trwa już od pewnego czasu. Była ona z resztą warunkiem udzielenia kredytów na spłatę nieszczęsnych opcji. A jest do tego miejsce, bo wskaźniki rotacji wyglądają fatalnie:
Cykl rotacji zapasów….....200
Cykl rotacji należności…..107
Cykl rotacji zobowiązań…...93
Cykl operacyjny…..........306
Cykl konwersji gotówki…...214
Niestety strata netto i ujemne różnice kursowe z przeliczenia wyniku spółek zależnych doprowadziły do znacznego uszczuplenia kapitału własnego Barlinka. Mamy więc spadek wartości księgowej, który nie wynikał bezpośrednio z działalności operacyjnej. Wskaźniki odnoszące cenę do wartości ze sprawozdania mówią o optymalnej wycenie spółki. Zysk ekonomiczny przedstawia się dużo gorzej. Należy mieć nadzieję, że spółka utrzyma dobre tendencje i poprawi te elementy, które jej nie wychodzą. Mam tu na myśli kredyty, poprawę płynności, no i to nieszczęsne ryzyko walutowe.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.