Po przeanalizowaniu faktow i wypowiedzi Presidente poszperalem dokladniej i wszytko zaczyna sie ukladac w pewna calosc..
Mysle, ze Presidente mowi prawde, ale czy wyciaga wlasciwe wnioski trudno stwierdzic.. rozwiklanie tej zagadki moze pomoc w ocenie, co sie stanie z kursem boryszewa w przypadku odpadniecia z tego przetargu, oczywiscie boryszew "sprzeda" nawet swoja porazke jako sukces, ale wiedziec wczesniej jest bardzo pozadane w tej chwili..
Zaczynajac od poczatku - pogloska: w ubieglym tygodniu Presidente stwierdzil, ze boryszew nie przejmie SaarGummi.. powod - byly szef SaarGummi rozmawial zagranica (rzekomo Chiny) z potencjalnymi inwestorami..
Stan faktyczny: byly szef jest doradca syndyka.. czyli pogloska nie jest nieprawdziwa.
Jezeli Presidente jest w Betriebsrat (organ reprezentujacy pracownikow w spolce) lub zna kogos kto tam jest, to ma dostep do wielu ciekawych informacji. Betriebsrat jest zainteresowany i zaangazowany w proces restrukturyzacji spolki i ma interes w tym, zeby spolka trafila w dobre rece - tj. do kogos kto utrzyma zatrudnienie i firma bedzie sie rozwijala.
Juz ta sprawa daje sporo do myslenia - tj. preferowana jest prawdopodobnie inna spolka jako inwestor dla SaarGummi.Tylko z tego co wiem sami pracownicy sa oburzeni faktem, ze doradca jest byly szef spolki za ktorego rzadow spolka popadla w klopoty, wiec jak widac wplyw na wybor nie jest az tak oczywisty..
niemniej jednak chodzi nam o boryszew - jezeli faktycznie doradca (byly szef) znalazl, czy tez preferuje pewnych inwestorow to szanse boryszewa na przejecie SaarGummi faktycznie mocno spadaja.
Ciekawe jaki interes ma syndyk.. zgodnie z zapowiedziami celem jest znalezienie inwestora, ktory gwarantuje funkcjonowanie calego przedsiebiorstwa. Taki jest tez nacisk polityczny w regionie.
Tutaj jak juz wczesniej wspominalem widze jedyna szanse Boryszewa na przejecie tej spolki - boryszew musi inaczej mowiac miec pomysl na cala spolke, wraz z podmiotami zagranicznymi i zagwarantowac rozwoj (spolki wymagaja inwestycji).
Ciekawostka jest jeszcze jedna sprawa, syndyk chce zakonczyc negocjacje do konca lutego, oczekuje ofert do polowy lutego a jednoczesnie przed zakonczeniem tego procesu ma byc przeniesiona jedna linia produkcyjna z Niemiec do Czech (jakis komentarz Presidente?)
Reasumujac ciekawe jest kogo popiera byly szef SaarGummi i na ile decyzja syndyka bedzie pokierowana dobrem spolki a na ile cena? W takim ukladzie moim zdaniem boryszew odpadnie..

zreszta niewiadomo jakie warunki rzeczywiscie oferuje boryszew, zakladam teoretycznie, ze chca rozwijac firme..
Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej"..
Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii..
„All animals are equal but some animals are more equal than others“