W tej chwili chyba już nikt nie zadaje sobie pytania, czy K2Internet jest dobrą spółką, tylko czy cena jest wciąż atrakcyjna. Niedawne duże transakcje powiedziały, że dla jednych cena była atrakcyjna do wyjścia, a dla innych do wejścia. Quercus i BMP sprzedały, jeden fundusz kupił.
Wg stanu na dzisiaj, z instytucji w akcjonariacie jest tylko BZWBK AM.
www.stockwatch.pl/gpw/k2intern...Parkiet napisał 14 kwietnia (
www.parkiet.com/artykul/104103... ), że od BMP kontrolę przejęły TFI. Być może są poniżej progu 5%, bo nie widzę ich w bazie danych ani w raporcie rocznym.
Czy zmiany są pozytywne? z jednej strony fundusz private equity ciśnie na wynik i na cash flow, na czym korzystają też akcjonariusze, ale z drugiej strony TFI zapewnia więcej spokoju i pozwala reinwestować zyski, naprawdę rozwijając spółkę, a nie tylko windując akcje.
Patrzymy fudnamentalnie. Przesłanki dalszego wzrostu to oczywiście utrzymanie wysokiej rentowności oraz wzrost razem z rynkiem. I czy nie wróci kryzys, bo cięcie kosztów zaczyna się od promocji i reklamy. Pytanie jest jednak takie, czy spółka robiąca stronki i kampanie w internecie, która przyniosła w 2010 roku 55 mln zł przychodów, jest w stanie dalej powiększać swój biznes. Jest to ponad 4,5 mln zł miesięcznie, z czego 1/3 to usługi mediowe kontrybuujące niewielkie kwoty, ale 2/3 to usługi marketingowe.
Drugie pytanie jest o wielkość i tempo wzrostu rynku internetowego. Mimo że jest cyfrowy, bardzo trudno go zmierzyć. Obiegowa wartość rynku to 1,5 mld zł (raport IAB
www.iabpolska.pl/20110307528/w... ). Ale dotyczy to tylko reklamy, czyli kupna i sprzedaży mediów w cenach transakcyjnych, a nie cennikowych (rabaty 80% są w normie). Segment e-marketingowy jest o wiele mniejszy. Jeszcze trzy lata temu K2 samo próbowało szacować wartość i rzuciło liczbą (nie cyfrą) 107 mln zł
interaktywnie.com/biznes/blog-...Nowszych szacunków nie znalazłem, ale można założyć, że rynek wzrósł od dwóch do pięciu razy. Samo K2 miało w 2007 roku przychody 25 mln zł i zajmowało niecałe 1/4 rynku, ale trudno szacować, żeby ten udział utrzymało z powodu znacznego rozwoju konkurencji. W takim niedużym katalogu, gdzie K2 swoją drogą nie występuje, występuje ponad 360 agencji
www.interacta.pl/agencje/index...A tutaj jest ich ponad 330
http://www.interaktywne.info/Jasne, że śmietankę zgarniają te najlepsze i K2 w tym właśnie celuje - w przyciąganiu dużych budżetów. Trudno jednak o wyraźną politykę wzrostu, bo żeby robić więcej, potrzeba więcej ludzi, a to kosztuje. I co gorsza, największe budżety są w większości rozdane, bo rynek krzepnie. A na domiar złego coraz więcej da się skutecznie i tanio zrobić na Facebooku.
Wydaje mi się, że prezes K2 dobrze rozumie rynek i jak dotąd potrafił go wyprzedzać. Aktualnie inkubuje w swoich strukturach kilka firm. Usługi e-marketingowe w przeważającej większości świadczy spółka dominująca i w niej powstaje większość marży oraz 2/3 zysku netto. Dalej trzeba zgadywać, zapewne usługi mediowe świadczy ACR, który przedstawia się zresztą jako dom mediowy. Natomiast tutaj właśnie zaczyna się niedosyt informacyjny, bo nie wiemy, która z małych spółek w grupie jakie ma przychody i zyski. Można założyć, że udzielane im pożyczki świadczą o niezdolności do samofinansowania. Bardzo chętnie widziałbym jednak pójście krok dalej w sprawozdaniu zarządu i wyłożenie kilku kart na stół. Tak odnośnie poszczególnych spółek, jak i odnośnie obsługiwanych dużych kontraktów, z których żyje K2. Wiadomo o kontraktach z PKO SA< Coca-Colą, Play'em czy PZU, ale nie zdradzając tajemnic handlowych, można by powiedzieć akcjonariuszom coś więcej: ile osób pracuje przy poszczególnych projektach, czy są rozliczane zadaniowo, z godzin czy ryczałtowo, wreszcie jaki jest udział kosztów osobowych, technicznych i licencyjnych w tego rodzaju projektach. W strukturze rodzajowej w Nocie 16 widzimy, że wynagrodzenia to tylko 27% łącznych kosztów. Ciekawe, że narzuty na wynagrodzenia to tylko 9% - czy zatem połowa wynagrodzeń jest na umowach cywilno-prawnych? Największa pozycja Usługi obce sięga 62%, ale nie są to tylko koszty mediów, może połowa z nich - co i dlaczego zlecane jest na zewnątrz?
Spółka mogłaby powoli iść w tę stronę z transparentnością, wybierając oczywiście to, co jej zdaniem buduje wartość. Rynkowi potrzebna jest prosta rzecz: widząc umowę o znacznej wartości, aby mógł przełożyć ją na możliwy do osiągnięcia zysk i w ten sposób przygotowywać sobie własną prognozę. Zarząd tego nie robi, choć we wstępie twierdzi iż prognozy są dobre, liczb nie podaje.
W 2010 roku grupa wypracowała 4,2 mln zł zysku netto, z tego 4 mln zł bez udziałów mniejszości. Rentowność jest wyborna, zwrócę jednak uwagę na drobiazg. Dane za IV kwartał narastająco:
Rentowność sprzedaży 23,70%
Rentowność działalności operacyjnej 8,89%
Rentowność brutto 9,23%
Rentowność netto 7,65%
wskazują na to, że pod koniec roku przybyło na wyniku brutto. Pierwsza połowa roku przyniosła śladowe pieniądze, znaczy to iż skala 12-13 mln zł przychodów kwartalnych pozwala zaledwie pokryć koszty. Zarabia się dopiero wyraźnie wyżej.
Było pytanie o sEVA, czyli ekonomiczną wartość dodaną. K2 ma bardzo niewielki koszt kapitału, poniżej 6%. Natomiast jej zwrot z zaangażowanego kapitału (nie ROE, bo ono dotyczy tylko kapitałów własnych) przekracza 23%. Blisko ROE, bo grupa prawie nie posiada długu odsetkowego i samych odsetek też prawie nie płaci. Na tak wysoki poziom wskoczyła jednak dopiero niedawno. Było to już widać po III kwartale (23%), wcześniej było 10%, jezcze wcześniej 5%, a rok wcześniej zero. Pytanie na ile daleko jesteśmy od średniej? Średnie ROE z trzech lat to 16,5%, więc chyba nie przesadnie daleko.
Zadane na początku pytanie o cenę dla mnie jest proste. Spółka fundamentalnie wyceniona jest optymalnie. Wprawdzie niektóre z automatycznych wycen mogą obiecywać więcej:
www.stockwatch.pl/gpw/k2intern...ale nie przywiązywałbym się do tego zbytnio. To ciekawe, że w grudniu, styczniu, lutym, marcu, kwietniu i dzisiaj też, jest to wciąż ta sama spółka. A jednak kurs akcji nie stał w miejscu. Po długiej konsolidacji na kilkunastu złotych, przeniósł się piętro wyżej, na dwadzieścia kilka. Od debiutu akcje zyskały 13%. Od początku roku 20%. Przez rok 68%. Przez trzy miesiące straciły 2%. Przez miesiąc straciły prawie 5%. Ta sama spółka.
PS Nota 21 w sprawozdaniu skonsolidowanym jest niekompletna.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.