Wiadimo przynajmniej dlaczego pan Pytel mowil o przyszlotygodniowych rozmowach z innymi podmiotami w sprawie ewentualnej inwestycji w obecna emisje :)
Czy ktos ma na wierzchu ustawe mowiaca o przekroczeniach progow i wezwan???
Z tego co pamietam mialo sie cos zmienic ale nie wiem czy zmiany juz obowiazuja czy nie.
Bede bardzo wdzieczny jak ktos poda obowiazujace prawo.
Niemniej jednak nalezy popatrzec na calosc z pkt przymusowego wezwania :)
Obecnie pan Solorz posiada 60% z nowej emisji maja kupic mobyland jednak dzisiaj mozna z duza doza prawdopodobienstwa powiedziec ze bedzie problem aby uzyskac zakladana ilos kasy z emisji :) rozwazane bylo rowniez aby mobyland przejac z akcje nowej emisji :) jednak tutaj jest problem ktorego nikt nie bral pod uwage :) jezeli nie znajda jakiegos inwestora z zewnatrz aby wykupil przynajmniej czesc emisji mysle ze kupno mobylandu za nowe akcje nie wchodzi w gre poniewaz przekrocza 66% a rozwazajac ze mieliby sie zapisac nawet na reszte akcji czysto hipotetycznie moga nawet przekroczyc 90% a to by sie rownalo z obowiazkowym wykupem i wycofaniem z gieldy :(
Dzisiaj wiemy ze potrzebne jest 170 mln na mobyland i okolo 100mln na splate czesci zadluzenie ktore zapadalnosc ma na poczatku lipca co daje w sumie 270mln zl wiec aby scenariusz mial sie spelnic musza sprzedac 90% emisji :)
Jest tez inna ewentualnosc jezeli nie znajda inwestora zewnetrznego najprawdopodobniej emisja zostanie wykupiona na slupy pana Solorza juz nieraz w dziwny sposob wlascicielami roznych spolek stawali sie osobnicy kojazeni z panem Solorzem co ciekawe nikt nigdy nie dochodzil skad brali kase na inwestycje czesto przekraczajace 100mln zl :)
Tutaj skarbowka powinna miec pole do popisu jednak nikomu nigdy nie zalezalo na wyjasnieniu tych dziwactw :)
Jeszcze jedno czy jest realne aby pan Solorz polozyl Midasa ??
Patrzac w przeszlosc raczej nie bo zawsze walczyl do konca :) jednak jezeli NSA uniewazni przetarg calkowicie oznaczac to bedzie ze ani centernet ani mobyland nie maja nic oprocz zwrotu gotowki i spraw sadowych o odszkodownie ciagnacych sie latami a do tego te twory nie musza istniec :(
Minelo pol roku od poczatku staran o emisje a my niczego nowego sie nie dowiedzielismy na dodatek zamiast klarowania sie sytuacji przez te pol roku ona zostala jeszcze bardziej zagmatwana.
Cala sytuacje mozna ladnie podsumowac :) po zakonczeniu sporow z Elektrimem pan Solorz znalazl sobie nowy wynalazek aby toczyc spory :) znajomi adwokaci musza zarobic :) a pan Solorz nie potrafi zyc bez wokandy ??
Oczywiscie juz dzisiaj mozna z cala pewnoscia powiedziec ze z pkt inwestycyjnego pan Solorz wygral juz przed startem bo obojetnie jak sie wszystko zakonczy on zarobi na tym krocie MY NIEKONIECZNIE
Jak wielokrotnie mowilem ryzyko jest ogromne a przez ostatnie pol roku zamiast zmalec to sie zwiekszylo