0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
7 sierpnia 2011 13:28:07
onochi napisał(a): A co agencji ratingowych to Lehman Brothers wystarczy za komentarz ile warte są ich oceny.
Zgadzamy się. Tylko trzeba pamiętać, że sytuacja z LB była wyjątkowa. Gdyby agencje obniżyły ich rating nieco wcześniej to mielibyśmy załamanie nieco wcześniej, choć może nie w tej skali. A może i większe, bo swoje minimum SP500 osiągnął w lutym 2009, dopiero kilka miesięcy po upadku LB. Czyli AGENCJE z punktu widzenia rynków zachowując "umiar" starały się by nie doszło do wodospadów. Byliśmy przecież po pierwszych spadkach ze szczytów 2007. Oczywiście gdyby udowodnić AGENCJOM celową manipulację rynkami to byłoby co innego. Dotyczyłoby to całego okresu 2007-2011. Szanse na to są mizerne.
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
7 sierpnia 2011 13:29:46
Co do Chin to była taka ironia. Chodzi o to że jak łupnie w Stanach to wszyscy dostaną po kieszeni. Bo nawet Chiny przy całym ich stosunku do US, też mają ich obligacje. Chiny stają się tygrysem gospodarczym świata, ale gdyby Stany podupadły to zostałyby tygrysem bez zębów. lajkonik napisał(a): Oczywiście gdyby udowodnić AGENCJOM celową manipulację rynkami to byłoby co innego. Dotyczyłoby to całego okresu 2007-2011. Szanse na to są mizerne.
Nikt im nigdy nic nie udowodni. Mają masę pieniędzy i świetnych prawników. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale tutaj raczej nie mam wątpliwości, że chronili jedynie własny tyłek (swój i klientów) do samego końca. Po tych wydarzeniach teraz patrzę na ich działalność przez pryzmat ich prywatnego interesu. Z giełd zaczął znikać kapitał kilka dni wcześniej. Nie słyszałem, że SP ogłosi swoją decyzję odnośnie ratingu w piątek wieczór. I mam uwierzyć, że masa kasy znikła z giełd na świecie tak przypadkiem. Teraz Ci co mieli mieć to mają gotówkę. Dobiją rynek. Obkupią się i zarobią. Może to okrutna ocena ale takie mam zdanie na ich temat. Nie wierze ani trochę w ich szczere intencje.
Edytowany: 7 sierpnia 2011 13:36
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
7 sierpnia 2011 13:45:17
enforces napisał(a):www.tvn24.pl/-1,1713215,0,1,je...Szefowie banków centralnych i ministrowie finansów grupy G7 zdecydowali się na telefoniczne konsultacje dotyczące otwarcia poniedziałkowych indeksów giełdowych. Jeszcze wieczorem mają zdecydować o określeniu wspólnego stanowiska w wypadku złej reakcji światowych rynków na dane płynące z USA. Japonia wkracza do gry. No ładnie. Gdyby było ok, to by tak nie panikowali. Co do przewidywań na jutro, to zdaję sobie sprawę że ogromna ilość spółek ma już naprawdę atrakcyjne wskaźniki. Zmiana ratingu bezpośrednio nie wpływa na ich sytuację, zwłaszcza mam na myśli małe spółki nisko zadłużone. Problemem będzie raczej to, że ilość chętnych do kupowania przy takiej atmosferze makro może być niewystarczająca. Niskie otwarcie raczej pewne. Dyskontowaliśmy obniżenie ratingu i pogorszenie w gospodarkach, ale nie panikę rządów grupy G7. Obym się mylił.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2010-09-28 Wpisów: 143
Wysłane:
7 sierpnia 2011 13:45:58
Według mnie przeceniana jest siła Chin. Czy ktoś pamięta jak chwalono swego czasu Japonię? Miała na początku XXI wieku prześcignąć USA w wielkości PKB. Jak wiemy skończyło się tylko na prognozach. Co do Chin to one od wieków miały skostniałą strukturę społeczną utrudniającą postęp. Dodatkowo Chiny zawsze był i obecnie też są krajem rolniczym. Chiny to kolos na glinianych nogach. Ludzie widzą autostrady w Pekinie a nie widzą wsi w centralnych Chinach. Widać wyraźnie przeinwestowanie w Chinach, pytanie tylko kiedy pęknie tam bańka. I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air They fly so high, nearly reach the sky Then like my dreams they fade and die Fortune's always hiding, I've looked everywhere I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
7 sierpnia 2011 13:47:58
@ Onochi,
Ja też nie wierzę w przypadek. Nie wierzę też w możliwość udowodnienia czegokolwiek. Zwracam tylko uwagę, że w 2007 mieliśmy szczyt, potem spadki, które może przeszłyby w bessę, gdyby m.in. nie agencje. W we wrześniu, październiku 2008 zachowywali się tak samo jak w końcówce 2007, bo wtedy korekta przyniosła rekinom duże zyski. W 2008 też chcieli korekty, a nie wodospadu z października. Co do zachowania z piątku, to jednak widziałbym to inaczej. To nie przecieki miesiąc czy 2 tygodnie wcześniej doprowadziły do wyprzedaży. Przepychanki o limit długu, ów fakt polityczny, wstrzymał wzrosty i doprowadził do wychodzenia Amerykanów z rynków w lipcu. Obniżenie ratingu USA wydawało się nieuchronne, a SP zwlekało by spadki nie przeszły w bessę. Teraz będzie miało wydźwięk neutralny w dłuższym okresie. Plus 9 sierpnia. W sumie to powtórka manewru po spadkach z 2007/2008. Oczywiście w innych uwarunkowaniach i innymi instrumentami.
|
|
0 Dołączył: 2011-07-27 Wpisów: 60
Wysłane:
7 sierpnia 2011 13:56:52
Po doczytaniu Co do Izraela - głownym problemem sa granice - Egipt się znowu chwieje (dostawy paliw energetycznych) w Syrii walki. Izrael musi mobilizowac rezerwistów. I ma szanse na kilka ciekawych operacji wojskowych być może jak żle pójdzie na swoim terenie. Spadki nie giełdzie są dość zrozumiałe - ale to wcale nie musi być związane ze światem a tylko się na to nakładać.
|
|
0 Dołączył: 2011-07-27 Wpisów: 60
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:00:24
Co do prawników i udowadniania. Nie wiem ile kosztują w SP. Ale w Goldmanie za ostatni rok zapłacili prawnikom ponad 700 mln USD. Takie pieniądze za coś się płaci ;)
|
|
0 Dołączył: 2009-02-09 Wpisów: 792
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:06:45
Kanoniers napisał(a):Panowie nie spierajmy sie w koncu gramy do jednej bramki 1) Dlaczego ta agencja nie podala oficjalnie obnizenia ratingu za tydzien w weekend tylko teraz ???
Moze celem bylo zeby ta informacja byla wczesniej niz 9 sierpnia (narodowy dzien drukarni)
2) kolejne pytanie dlaczego nie zostala podana w ciagu tygodnia w pelnym gazie rynkow finansowych ?? Bo moze zanim wiekszosc by ochlonela to nie bylo juz by co zbierac ??!!Wczoraj wyrazilem takie dwie watpliwosci ale widze ze nie udalo mi sie znalezc nikogo kto jeszcze by sie nad tym zastanawial Poczytaj dokładniej... też o tym pisałem. Mi sie wydaję, że toczy sie już gra pod wybory w USA i że ten obniżony rating to nie cios w rynki (oczywscie ktos tam przy okazji na pewno przytulił trochę krótkich) ale celowy cios w Biały Dom. Już gdzieś tam pokazywali najświeższe sondaże w których Obama już traci poparcie. Tu jest chyba pies pogrzebany. Jakby była to akcja pod zwałe na rynkach to by podali to na otwarciu w USA na nie po zamknięciu do przemyślenia przez weekend. W tą pomyłkę o te pare mld $ jakoś nie chce mi sie wierzyć, podobnie jak w tą niedawną pomyłke maklera co zwalił rynek o 8%, ale jeśli jest w tym choć cien prawdy to sie wcale nie dziwie że SP przeddzień bankructwa LB dawała im najwyższy z możliwych rating. Napięcie sie potęguje, wszyscy wiedzą dokładnie i od dawna to o czym napisało SP tyle że teraz po raz pierwszy ktoś o tym samym oficjalnie napisał jakby to coś miało nagle zmienić. Albo my ich, albo oni Was.
Edytowany: 7 sierpnia 2011 14:08
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:12:12
@marek Aureliusz, moglbys przyblizyc cos w temacie przeinwestowania w Chinach? chinski pociag zwoni,bo musi z wielu powodow, ale wez pod uwage, ze Chiny nie produkuja juz tylko taniej chinszczyzny. wiele firm kalkuluje juz 3x czy warto cos w Chinach kupowac (transport, czas dostaw, reklamacje itp), ale i tak kupuja. mniej, ale chinskie produkty to juz nie tylko tanie podrobki. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:19:24
Marek Aureliusz napisał(a):Według mnie przeceniana jest siła Chin. Czy ktoś pamięta jak chwalono swego czasu Japonię? Miała na początku XXI wieku prześcignąć USA w wielkości PKB. Jak wiemy skończyło się tylko na prognozach. Co do Chin to one od wieków miały skostniałą strukturę społeczną utrudniającą postęp. Dodatkowo Chiny zawsze był i obecnie też są krajem rolniczym. Chiny to kolos na glinianych nogach. Ludzie widzą autostrady w Pekinie a nie widzą wsi w centralnych Chinach. Widać wyraźnie przeinwestowanie w Chinach, pytanie tylko kiedy pęknie tam bańka. Różnica między Chinami i Japonią jest ogromna. Chiny same w sobie to rynek większy niż Eurpoa, USA i Japonia razem wzięte. Zasoby ludzkie pozwalają im na trzymanie inflacji, przynajmniej w dziedzinach dotyczących codziennego życia (żywność, proste prace) pod kontrolą. W zasadzie mogą być samowystarczalni. Przeinwestowanie, i to potężne - nieruchomości, istnieje to fakt. To też element powstrzymujący inflację. Daje to też pole do zwiększania dochodów. Na dziś kurs juana jest sztucznie zaniżany. Wewnętrzna inflacja może doprowadzić do zniknięcia tego zaniżenia, bez nadmiernego wpływu na ceny eksportu.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-01-19 Wpisów: 1 506
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:24:15
Frog napisał(a):enforces napisał(a):www.tvn24.pl/-1,1713215,0,1,je...Szefowie banków centralnych i ministrowie finansów grupy G7 zdecydowali się na telefoniczne konsultacje dotyczące otwarcia poniedziałkowych indeksów giełdowych. Jeszcze wieczorem mają zdecydować o określeniu wspólnego stanowiska w wypadku złej reakcji światowych rynków na dane płynące z USA. Japonia wkracza do gry. No ładnie. Gdyby było ok, to by tak nie panikowali. Co do przewidywań na jutro, to zdaję sobie sprawę że ogromna ilość spółek ma już naprawdę atrakcyjne wskaźniki. Zmiana ratingu bezpośrednio nie wpływa na ich sytuację, zwłaszcza mam na myśli małe spółki nisko zadłużone. Problemem będzie raczej to, że ilość chętnych do kupowania przy takiej atmosferze makro może być niewystarczająca. Niskie otwarcie raczej pewne. Dyskontowaliśmy obniżenie ratingu i pogorszenie w gospodarkach, ale nie panikę rządów grupy G7. Obym się mylił. szczerze mówiąc miałem zamiar dokupować akcje w poniedziałek, ale przy takich nastrojach trzeba dać jeszcze trochę czasu, aczkolwiek nie jest mi to na rękę. Już sie pogodziłem że zamroziłem część środków na kilka miesięcy. Cytat:Czy ktoś pamięta jak chwalono swego czasu Japonię? Miała na początku XXI wieku prześcignąć USA w wielkości PKB. ach ta deflacja
|
|
0 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 745
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:27:30
Chyba naprawdę jest żle skoro narąbany Ben szlaja się nocami po barach i opowiada cyt. how absolutely fucked us economy is. www.theonion.com/articles/drun...
Edytowany: 7 sierpnia 2011 14:28
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:44:37
trzeba było delikatnie rozmazać twarz, dopasowywując poziom ostrości do pozostałych, inaczej fotomontaz sprawa wrażenie zbyt sztucznego.... do tego balans kolorów jest zły * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 7 sierpnia 2011 14:45
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:51:15
To już chyba znamy powody spadków w zeszłym tygodniu
|
|
0 Dołączył: 2010-08-06 Wpisów: 12
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:53:13
Nazwa tego portalu nie pozwala brać tego na poważnie, ale jako czarny humor całkiem niezłe.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-19 Wpisów: 1 506
Wysłane:
7 sierpnia 2011 14:56:34
Robi się ciekawie:
Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego zwołała na niedzielę po południu nadzwyczajne posiedzenie poświęcone kryzysowi zadłużenia w strefie euro i obniżeniu ratingu USA - poinformowały źródła zbliżone do sprawy, które cytuje agencja Dow Jones Newswires.
Źródła w EBC podały, że bank podejmie na tym posiedzeniu decyzję o tym, czy kupić włoskie obligacje rządowe, aby powstrzymać rozszerzanie się kryzysu zadłużeniowego w strefie euro.
Jednym słowem wszystko według planu.
|
|
0 Dołączył: 2010-09-28 Wpisów: 143
Wysłane:
7 sierpnia 2011 15:03:27
@lajkonik Rynek chiński jest wielki to fakt tylko, że jest mało "chłonny"(w porównaniu do innych azjatyckich krajów). Chiny nie są samowystarczalne. Nie posiadają najważniejszego (kapitału ludzkiego i technologii). O ile technologie można kupić/ukraść to z kapitałem ludzkim jest już trudniej. Noworodek też na początku życia szybciej rośnie, ale nierozsądnie jest prognozować, że będzie tak róśł przez 30lat. @siekoo Chyba udowodnić przeinwestowanie w Chinach nie jest trudno. Wielkie osiedla-widma z zerowym poborem prądu. Ekspansja kredytowa przed zwiększaniem rezerw obowiązkowych w Chinach był naprawdę sporych rozmiarów (gdzieś zagubił mi się link do ciekawego opracowania na ten temat). Wysyp ogromnych IPO(zawsze ich nagromadzenie występuje w chwili kiedy zbliża się przesilenie gospodarcze), chińskie firmy deweloperskie są w trendzie spadkowym. Trzeba dodać, że dla Chin tragedią będzie kiedy gospodarka będzie się rozwijać w tempie 1%-2% rocznie nie mówiąc już o recesji. W takim scenariuszu możliwe są nawet rozruchy społeczne. Pamiętajmy o tym, że aby utrzymać sztucznie niski kurs renminbi trzeba było wpompować w gospodarkę ogromne ilośći pieniądza. To może się źle skończyć. @enforces Deflacja nie spowodowała kryzysu w Japonii. Deflacja była normalną reakcją rynków na powrót do rzeczywistości po szaleńczej bańce na nieruchomościach. Dodatkowo sytuacje pogorszył rząd japoński stosując "stymulusy". I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air They fly so high, nearly reach the sky Then like my dreams they fade and die Fortune's always hiding, I've looked everywhere I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
7 sierpnia 2011 15:06:23
@ Marek Aurelisz, na szybko:
Kapitał ludzki też mają. Nie twierdzę, że będą rośli tak samo przez 30 lat. Ale zwiększenie płac i konsumpcji u nich i w Indiach to szansa dla świata.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-31 Wpisów: 757
Wysłane:
7 sierpnia 2011 17:14:57
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
7 sierpnia 2011 17:15:29
@Marek Aureliusz, czyli masz na mysli przeinwestowanie w deweloperce. co to za problem? w najgorszym razie wywalona w bloto kasa (u nas np. wywala sie miliardy na stadiony). nie maja kapitalu ludzkiego i technologii? wiele firm chcacych sprzedawac Chinom swoje produkty moze to robic pod jednym warunkiem - okreslona czesc produkcji bedzie wytworzona u nich (samoloty, automotive, elektrownie, etc). mlodzi Chinczycy ksztalca sie na calym swiecie, rowniez na miejscu. spoleczenstwo tez powoli sie bogaci, co oznacza, ze rosnie im rynek zbytu. poza tym, oni sa nauczeni pracowac, pracowac, pracowac, oszczedzac i inwestowac. to nie taka sama nacja co rozpuszczeni amerykanie i nieco mniej rozpuszczeni europejczycy. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.