Kiedy szczyt hossy?

Jedno pytanie, z tego co wczesniej czytalem i slyszalem m.in Rosatti i inni- ze nia ma prawnego sposobu by wydalic jakies panstwo z EU, jesli Panstwo samo zechce opuscic strefe euro (Grecja poprzez referendum)- to co sie stanie?

Bo jesli to wyjscie wiazaloby sie z opuszczeniem strefy oprocz powrotem do swojej waluty? jakie konsekwencje spotkalby ludzi,gospodarke?


P.S.

Ja to wszystko by interpretowal jako straszak na Chiny,byli ostatnio z wizyta i chyba cos musialo potoczyc sie nie pomysli Europy i teraz na straszaka ich biora,by sypneli z sakwy.

Sam proces zamiany waluty to masakra. Zwłaszcza że nie koniecznie byłby dobrowolny. Gdyby banki miały z automatu zamienić walutę po jakimś tam kursie, to po takiej decyzji ludzie rzuciliby się na bankomaty wycofywać Euro.
Pewnie musiałoby to być rozciągnięte w czasie - pensje byłyby wypłacane od dnia X w Drachmie, i z tym dniem Euro stałoby się walutą obcą, która powoli znikałaby z portfeli.

Jak mogą zmienić prawo jeśli do tego trzeba zawsze 100% zgody państw członkowskich (czyli i Grecji). Żadne prawo unijne nie będzie bez takiej zgody zmienione.

Kompletnie nie kupuję tych wzrostów.. ale to już nie miejsce na to ;)

Prosilem o cos konkretnego, nie pisanie ze zmiana waluty to straszny proces, chodzi mi o konsekwencje prawne- np strefa Schengen- czy wiazaloby sie to rowniez z opuszczeniem? choc nie wszystkie panstwa w Schengen sa w strefie Euro i na odwrot.

Sama zmiana waluty to proces wyceniany na kilkanascie miliardow euro. Mowisz o uczcieczce kapitalu z kont Greckich- to juz dawno zostalo poczynione- wiekszosc przerzucila sie swego czasu na franka i rowniez na konta zagranica- mowie tutaj o tych bogatszych Grekach- bo dla nich bylaby to chyba gratka,gdy juz maja na kontach zagranicznych w Euro i przyszlaby wymiana na Drachme to przelicznik bylby niewatpliwie dla nich dobry.

Jeszcze miesiac temu mowi europejscy prawnicy,ze nie ma mozliwosci by jakies panstwo opuscilo strefe euro bo wiazaloby sie to z jej rozpadem(prawnie).Mowi jednak o wyrzuceniu takiego Panstwa a nie dobrowolnemu wyjsciu-choc tego chyba tez nie normuje zadne prawo.

W lipcu podawali na bloombergu,ze ta kwota to 170 mld Euro ,ale to byl lipiec a od tego czasu wzroslo obawy o przyszlosc Grecji w strefie euro-wiec nioe wiem jakby to wygladalo na dzien dzisiejszy.Jednak sa to spore kwoty.

tutaj post z maja

www.dw-world.de/dw/article/0,,...

W temacie wpisów o własnych transakcjach - jeżeli ktoś chce się pochwalić co kupił lub sprzedał a nie chce zakładać własnej kroniki, zapraszam na Kronikę Ogólną.

No to już wiemy, pod co była gra ... obniżka stóp procentowych ... warto dodać, że grali nieliczni, stąd niski obrót ... znowu 'elita' wiedziała wcześniej ... kasyno ...

Jak? Przecież byłoby to pogwałcenie wszystkich traktatów Unii.

Nie przejdzie. Możemy sobie pisać, Frog może pisac że Merkel się odważy... ale to nie przejdzie i tyle.

Jedyny możliwy sposób opisałem wyżej- jest procedura opuszczenia całej Unii przez kraj, który chce tego dobrowolnie. Taki kraj ma prawo opuścić EU, i automatem opuszcza strefe walutową EURO.

Tylko że w kasynie fajniej...są drinki, dziewczynki i gra muzyka
I przynajmniej gracze wcale nie ukrywają że blefują

BTW, z sondażu opublikowanego przez Quinnipiac University wynika, że 30 % Amerykanów popiera akcję okupacji Wall Street, a blisko 40 % sprzeciwia się protestom.

Skąd taka diametralna zmiana poparcia dla protestów? Co się zmieniło w ciągu ostatnich tygodni, prócz zwiększonej agresywności policji względem protestujących? USA powoli przestaje chyba panować nad tematem - skala ich przerasta - stąd nagonka medialno/statystyczna się zaczyna.


kliknij, aby powiększyć

Skąd taka diametralna zmiana poparcia dla protestów?

Może stąd że są to protesty dla samego protestowania... Occupy Wall Street podobnie jak antyglobaliści czy protestujący w Gracji wychodzą na ulicę i prowadzają zamęt jednak nie potrafią przedstawić konkretnych rozwiązań. Rozbijmy sobie namioty na WallStreet i poprotestujmy bo...tak trzeba. Taki ruch nie ma prawa powodzenia bo nie jest zorganizowany, brakuje mu przywództwa i konkretnej strategii działania. Patrząc na zdjęcia i relacje z tych protestów odnoszę wrażenie że nie jest to przekrój społeczeństwa a głownie tzw "alternatywna" młodzież. Nawołują do protestów ale nie potrafią już powiedzieć co potem... Te protesty są po prostu "modne" ale nieczego nie wnoszą i nie proponują więc jak można je popierać?

To jest trochę tak jak z naszą słynną "bitwą o krzyż pod pałacem". Była głośna, medialna i można było robić podobne "dramatyczne" zdjęcia jednak do niczego nowego to nie prowadziło.

Po raz kolejny twórcy SouthPark'u postanowili pokazać bierzące wydarzenia. W najnowszym odcinku genialnie pokazali protest 99% przeciw 1%... . Po raz kolejny pokazali swoje poczucie humory połączone z dużym dystansem do otaczających reali. Inteligetne i ironiczne spojrzenie na sytuacje.