0 Dołączył: 2011-12-02 Wpisów: 37
Wysłane:
23 grudnia 2011 02:43:31
Szutnik napisał(a):lajkonik napisał(a):[...] Inflacja szaleje, bo oficjalne ca 5% to dużo za mało jak patrzymy na ceny typowych produktów i nośników energii. PGNiG chciało podwyżki o 20%. Dlatego pogoniono prezesa, bo prezes niby giełdowej, ale faktycznie państwowej firmy, nie ma prawa wbijać noża w plecy PRowcom rządu. Mój prywatny dowód z dzisiaj na wysoką inflację, może śmieszny, ale jakże znamienny. Latem 2010 Tesco reklamowało masło mazurskie 2 za 5 zł. Po około roku było 2 za 6 zł. Teraz jest 2 za 8 zł. To nie jest 5% rocznie to jest... aż szkoda pisać, ale to samo odbywa się na wielu produktach, o surowcach typu miedź czy ropa nie wspominając. To wszystko w warunkach, gdy płace specjalnie nie rosną. Jednak w końcu będą musiały i dadzą kolejny impuls inflacyjny. W tym momencie zrzucam nieźdźwiedzią skórę czarnowidza. W sumie, jak kiedyś już tu pisałem, taka inflacja może być ozdrowieńcza w naszej sytuacji i przełożyć się na wzrost zatrudnienia. Jeżeli, przy pomocy różnych sztuczek również finansowych, Niemcy zachowają wzrost gospodarczy, a Włochy nie upadną (bo dlaczego miałyby upaść), to nasze, nastawione na eksport przedsiębiorstwa zaczną wreszcie zatrudniać ludzi, lepiej im płacić (zwiększone wydatki kompensuje im nadspodziewanie wysoki kurs walut) i może to wszystko pojedzie do przodu. Oczywiście w warunkach infalcji ceny dobrych akcji będą bezpieczną przystanią i będą inflację wyprzedzać. Ten samonapędzający się mechanizm może nas zaprowadzić na nowe szczyty, powyżej 4 000. Stąd wydaje mi się, że Białek z Szutnikiem mogą mieć rację i nabierająca tempa inflacja wspomoże ich prognozy. Tylko co się stanie jeżeli nawet Niemcom, ze względu na otoczenie, nie uda się wypracować wzrostu PKB  ? Co wtedy z naszymi eksporterami  ? Co z realnym wzrostem  ? to samo odbywa się na wielu produktach, o surowcach typu miedź czy ropa nie wspominając. To wszystko w warunkach, gdy płace specjalnie nie rosną. Jednak w końcu będą musiały i dadzą kolejny impuls inflacyjny. I wtedy FED będzie zmuszony podnieść stopę bazową o 25 pb, kończąc falę wzrostów od 2009 r. Na dobrą sprawę samo rozpoczęcie przygotowań do tego zakończy wzrosty, gdyż bedzie oznaczać "antyQE2" czego można się dowiedzieć np. tutaj: www.hussman.net/wmc/wmc110411....Podejrzewam, ze szczyt wzrostów wypadnie już wtedy, gdy rynek dojdzie do wniosku, że taki krok jest nieunikniony, a jeszcze przed rozpoczęciem działań faktycznych. Czyli mimo wszystko typowy cykl inflacyjny w ujęciu baków centralnych. Tylko co się stanie jeżeli nawet Niemcom, ze względu na otoczenie, nie uda się wypracować wzrostu PKB Na 99% się uda, bo Niemcy nie mają jeszcze solidnej deflacji. Banki centralne boją się deflacji jak ognia, bo wtedy z ich punktu widzenia gospodarka "traci sterowność" i stosowane przez nie normalnie instrumenty stają się bezwartościowe. Trzeba wtedy sięgać po niesprawdzone, niekonwencjonalne metody o niejasnej gwarancji sukcesu. Dopóki jest inflacja, choćby mała, bank centralny moze coś zdziałać ze wzrostem gospodarczym. Moje obawy nie dotyczą obecnego okresu. Tu jakoś sobie poradzimy. Prawdziwe problemy wydaje mi się nastapią po zmianie polityki monetarnej FED, jak twierdzi sam FED (chyba na podstawie swoich prognoz inflacyjnych?), zmiana tej polityki nastapi ok. 2013 roku. Trupy z szaf nie wypadają wtedy, gdy polityka monetarna jest luźna. Wypadają, gdy polityka monetarna się zaostrza. Z reguły są to ci, którzy na fali niedawnego luzu monetarnego zrobili coś głupiego z pieniędzmi. W obecnych warunkach niemal globalnego już delewarowania się sektora prywatnego to będzie napradę karkołomne zadanie spuścic w sposób kontrolowany powietrze z inflacyjnego balonu nie popadając w ostrą deflację. Choćby ten krótki artykuł Hussmana powyżej pokazuje skalę problemu, jaki stanie wtedy przed FED. To wtedy możemy zobaczyć to, czego wszyscy się obawiają już dziś odnośnie UE, Polski itd. Dziś polityka monetarna staje się coraz luźniejsza, co odsuwa problemy na pojutrze, gdy luźna już nie bedzie mogła dłużej być. Wiec widzimy to tak samo. Ja tylko dodam ze podczas tego procesu, zaczniemy miec do czynienia z tymi wlasciwymi juz bankructwami na rynku, zobaczymy tez spektakularne "bankructwa" calych krajow. Ja sie nadal zastanawiam jak to bedzie wygladac, bo problemem jak widac nie jest samo REPO, tylko reverse (bo mechanizm QE to prawie to samo z kilkmoa szczegolami). I to tutaj zaczna sie prawdziwe schody. Pomysl co by sie stalo jesli Chiny zdecydowaly by sie na wyprzedzenie tego procesu, zaciesniania. Oni nie maja deficytu, a na tym etapie jestem pewien ze skonczy sie to emisja obligacji na wielka skale, prywatyzacja i co za tym pojdzie podniesieniem stop (zassaniem kapitalu). Jesli kapital zacznie naplywac do Chin to USA bedzie musialo nadganiac i tez podniesc stopy. Jak wiec to zrobia bez deflacji i spadku plynnosci, zobaczymy? Najgorzej na tym wyjdzie EU i satelity. W USA mamy wybory, jesli wygra republikanin, to mamy jak w banku jastrzebia, akurat bedzie prawie 2013.
Edytowany: 23 grudnia 2011 02:44
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
23 grudnia 2011 08:05:32
Gdy sie czyta wpisy pewnych uzytkownikow, to czlowiek sie zastanawia jak to jest,ze ktos dwa miesiace i miesiac temu tyle pisal na temat wskaznikow i zaklinal rzeczywistosc w czarnych kolorach. Pisal o tym,ze wskazniki beda spac, ze nie bedzie QE w Europie,ze wszystko upadnie i nie bedzie nic a kiedy po kilku tygodniach okazuje sie,ze jednak to co myslal ze sie stanie nie spelnilo sie to zaczyna pisac"to tylko odsuniecie problemu w czasie, w 2013 przyjdzie krach".
Codzienie w tvncnbc,w prasie jest powiedzmy 80% analitykow,ekonomistow ktorzy zachowuja sie jak kamelon i zmienia zdanie do sytuacji rynkowej,co z tego ze tydzien wczesniej calkiem co innego pisal i mowil w mediach?
Oczywiste,ze bedzie bessa,bedzie hossa, kryzysy i inne wydarzenia ekonomiczne-to nic nowego. Sa cykle koniunkturalne,ktore musza sie wypelnic,dlatego sa tacy co mowia ze bedzie bessa,ale jej przyjscie przesuwaja pernamentnie az w koncu kiedys przyjdzie i wtedy moga sie pochwalic"a nie mowilem ze bedzie bessa"?
Sevenseas wracajac do sytuacji w Chinach- jakie sa twoje przewidywania na najblizsze 3-6 miesiecy?
pozdr
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
23 grudnia 2011 08:39:17
Panie a jaki jest zasięg tego oRGR gdyby był prawdziwy?
|
0 Dołączył: 2011-12-02 Wpisów: 37
Wysłane:
23 grudnia 2011 09:59:27
"Sevenseas wracajac do sytuacji w Chinach- jakie sa twoje przewidywania na najblizsze 3-6 miesiecy?"
Nie zmieni sie nic od tego co juz jest dzisiaj. Z artyukow prasowych bedzie wynikac ze mamy armageddon tzn. kurczacy sie eksport, spadajaca dynamika wzrostu PKB, protesty i strajki. Ale to jest proces ktory juz sie zaczal. Prosta sprawa, imbalans w handlu zacznie sie odwracac. Wiec norma byloby gdyby ich nadwyzka handlowa zaczela sie kurczyc i zaczeli importowac wiecej niz eksportowac, ale to zalezy od wladz. Sytuacja Chin wcale nie jest az taka skomplikowana, bo ich problemem jest narazie TYLKO zatrudnienie i spokoj spoleczny, a aby ludzi sie nie zwalnialo, musza sie rozwiajac z predkoscia co najmniej 8%PKB. Najwazniejsza rzecza jest to ze caly dlug jest krajowy - wewnetrzny, wiec gadanie ze dlugi beda problemem nie jest do konca prawda. Ich sytuacja jest inna niz EU czy USA.
|
0 Dołączył: 2009-06-11 Wpisów: 263
Wysłane:
23 grudnia 2011 10:23:40
@onochi a skąd mnie wiedzieć Panie? ale wyczytałem  że nowa mini 2-letnia hossa już się zaczęła
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
23 grudnia 2011 10:28:55
Sevenseas a czy przypadkiem nie ma wielkiego zagrożenia z rynku chińskich nieruchomości? Pomijam fakt mniejszego wzrostu pkb bo znając życie i tak bedzie powyżej 5% a takie wzrosty są nieosiagalnym marzeniem amerykanów i europejczykow. Ale pekajaca bańka n nieruchomościach bedzie miała ogromny wpływ nie tylko na ich sektor bankowy ale pośrednio i na światowa gospodarkę jestem pewien ze nie bedzie tak dużej sprzedaży aut i wielu innych dóbr luksusowych. Pozatym jestem pewny ze w chinach tak samo jak w europie i USA sprzedawano pięknie pomalowane instrumenty kredytów hipotecznych a banki lykaly jak pelikany bo przecież to pewny zysk i to może być gigantyczny problem. Nie ich pkb pozatym już jakieś doniesiena są ze zaczybja się protesty ludzi inwestujących w nieruchomości którzy straciliw miesiąc 35% wartości na nieruchomościach a pojawiają się doniesienia ze w ostatnich 3 miesiącach spadek sięga nawet 50% przecież po takich spadkach nie ma szans aby ten rynek wrócił do wzrostów z najprosyrzych powodów każdy kto chciał kupić na pewno nie kupi bo stwierdzi ze jak spadło tyle w takim czasie spadnie jeszcze. Pozatym myślę ze ich banki też wstrzymają się z udzielaniem kredytów hiotecznych a to napewno spowoduje jeszcze większą lawinę. Pozatym o ILE mi wiadomo to ich rynek nieruchomości był największym konsumentem surowców więc jak bańka pęka to i surowce powinny zareagować odpowiednio a to powinno raczej wpływać negatywnie a nie pozytywnie na światowe giełdy. Jest jeszcze parę innych niewiadomych ale o nich powinno rozmawiać większe grono zainteresowanych bo co dwie głowy to nie jedną.
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
23 grudnia 2011 11:18:50
onochi napisał(a):(...) Panie a jaki jest zasięg tego oRGR gdyby był prawdziwy? 1350 Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
23 grudnia 2011 11:23:30
Sevenseas ale pytam bardziej o rynek nieruchomosci.
Taurus80 - dlatego ciekawi mnie wasze zdanie ze wzgledu na to czy moze zwracaliscie uwage na stope oszczednosci chinczykow? a dokladnie na powiazanie cen nieruchomosci i stopy oszczednosci?
Bo Chiny to osobny przypadek i dlatego chcialbym poznac Sevenseas twoje zdanie wlasnie na temat rynku nieruchomosci i banki,bo wspominales ze Panstwa Srodka nie jest w stanie uratowac tej "banki".
Z gory dzieki za odpowiedz
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
23 grudnia 2011 12:03:13
Z rynkiem nieruchomości pewnie zniknie 90% chińskich oszczędności. Poczytaj w necie np. bialychinczyk.bolx.pl/tagi_b/6...Albo http://bialychinczyk.blox.pl/htmlNiestety narazie nic nie mam o zadnych instrumentach ktore banki mogly kupowac ale taki HSBC na zapewne tego mnostwo znajac zycie kazdy bank na swiecie troche ma. Pozatym z tego co wyczytalem to najwiecej straca samorzady chinskie na peknieciu banki bo od 40 do 50% ich dochodów stanowiła sprzedaż ziemi :) Ciekawa analiza sprzed roku www.bankier.pl/wiadomosc/Co-be...
Edytowany: 23 grudnia 2011 12:19
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
23 grudnia 2011 12:39:47
Dla chętnych i niechętnych ankieta odnośnie indeksów GPW w przyszłym roku: O tutaj jest link
|
3 Dołączył: 2011-08-11 Wpisów: 122
Wysłane:
23 grudnia 2011 12:52:39
Taurus80 napisał(a):Z rynkiem nieruchomości pewnie zniknie 90% chińskich oszczędności. Poczytaj w necie np. bialychinczyk.bolx.pl/tagi_b/6...Albo http://bialychinczyk.blox.pl/htmlNiestety narazie nic nie mam o zadnych instrumentach ktore banki mogly kupowac ale taki HSBC na zapewne tego mnostwo znajac zycie kazdy bank na swiecie troche ma. Pozatym z tego co wyczytalem to najwiecej straca samorzady chinskie na peknieciu banki bo od 40 do 50% ich dochodów stanowiła sprzedaż ziemi :) Ciekawa analiza sprzed roku www.bankier.pl/wiadomosc/Co-be... Są jakieś instrumenty skorelowane z cenami nieruchomości w Chinach, np. jakieś certyfikaty?
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
23 grudnia 2011 13:05:04
Verto właśnie tego chciałbym się dowiedzieć bo jeżeli są to z powodu ich istnienia bedzie pozamiatane. Jeżeli nie to jest szansa na nieco lepsza sytuację. Jednak jeżeli bańka pękła to surowce muszą zareagować prędzej czy później. I to pewnie bedzie impuls do oczekiwanej przez wielu fali spadkowej zmuszajacej banki centralne do QE a co później zobaczymy. Dzisiaj z jednej strony mamy pozytywy z drugiej wielkie zagrożenie mam nadzieję ze s&p nie zrobi podwójnego szczytu bo bedzie pozamiatane na bardzo długo.
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
23 grudnia 2011 14:10:33
Z newsow jakie ostatnio slyszalem, to rzad chinski wprowadza w zmiany zwiazane z inwestycjami budowlanymi. Jesli inwestor X otrzyma kupi ziemie i otrzyma zgode na budowe to do roku musi zaczac budowe i dotrzymac terminu ukonczenia,jesli nie spelni tego to bedzie placil kare 20% od ceny zakupu ziemi lub w niektorych regiona musi zwrocic ziemie rzadowi.
Jesli to wejdzie w zycie,to spodziewam sie ze urzedy przeznaczone do tego (majac polecenie z gory)beda dawac zezwolenia jedno po drugim.
Edytowany: 23 grudnia 2011 14:11
|
0 Dołączył: 2011-08-26 Wpisów: 375
Wysłane:
23 grudnia 2011 15:37:38
Czy to głowa czy nie tego nie wiem ale usiakom brakuje raptem kilka punktów do wyjścia na plus w tym roku. Gdzieś wyczytałem że średnio fundusze inwestycyjne mają 3 procent straty do poziomu indeksu (niestety nie pamiętam gdzie więc źródła nie podam); to nie tak dużo i może będą chcieli powalczyć o roczne premie. Innym potencjalnym powodem wzrostu może być rok wyborczy... Zdecydowanie nie wróży to dobrze gdy rok skończyliby na minusie.... Oczywiście wszystko to teorie spiskowe na temat rynku USA a osobiście uważam że między "Nami" a "Nimi" jedyna korelacja to raczej taka ujemna czyli gdy tam jest źle to u nas leci, gdy tam idzie do góry to my co najwyżej w bok....
Edytowany: 23 grudnia 2011 15:42
|
0 Dołączył: 2011-10-25 Wpisów: 235
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
23 grudnia 2011 17:29:49
Panowie pasek CNBC donosi że SP500 przebiło SMA200. Hmm może jednak to był oRGR. Co prawda SMA100 nie jest powyżej SMA200 ale zawsze coś.
Edytowany: 23 grudnia 2011 17:30
|
0 Dołączył: 2011-08-26 Wpisów: 375
Wysłane:
23 grudnia 2011 20:35:28
Ponieważ jutro zamierzam "żyć własnym życiem" i spędzić cały dzień z żoną i dziećmi nie dotykając komputera, chciałbym Wam wszystkim razem i każdemu z osobna życzyć wszystkiego co najlepsze, spełnienia planów zarówno tych osobistych jak i inwestycyjnych oraz... no właśnie chciałbym jeszcze wszystkim (sobie również) życzyć znalezienia spokoju w tym nerwowym świecie. I może jeszcze chciałbym abyśmy wszyscy znaleźli to czego tak naprawdę szukamy....
Pozdrawiam i do zobaczenia we wtorek. G.G.
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
23 grudnia 2011 20:38:25
onochi napisał(a):Panowie pasek CNBC donosi że SP500 przebiło SMA200. Hmm może jednak to był oRGR. Co prawda SMA100 nie jest powyżej SMA200 ale zawsze coś. Przebity został trend spadkowy pociągnięty po szczytach. W USA raczej spokojnie można się nastawiać na 1300 i duży podwójny szczyt. Ale to tylko USA. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
0 Dołączył: 2011-10-25 Wpisów: 235
Wysłane:
23 grudnia 2011 21:03:56
|
0 Dołączył: 2009-06-11 Wpisów: 263
Wysłane:
23 grudnia 2011 21:14:37
@ taurus, mathu ale jak rozumiem to podwójny szczyt jest już przesądzony a potem poprawią dołki bo po prostu spadać musi a wzrosty to czyszczenie okien i ubieranie ulicy
|