PETROLINV [OIL]

ale trzeba przyznać że się rozwijają, do niezwykle przyjemnych info (chyba najfajniejsze bajkopisanie na polskiej giełdzie, nawet Pan Patrowicz czy zarząd Veno nie ma takich poetów do pisania jak goście z OILa) doszły teraz wirtualne lock-upy... heh, trzeba iśc z duchem postępu.

Nigdy nie mogłem sobie odmówić przyjemności śledzenia kursu i informacji z Petrola ;p

Mydlenie oczu. Żeby umowa weszła w życie najpierw trzeba zdjąć zastaw na złożu, czyli stan mamy taki jak 2 lata temu (poza wieloma emisjami).

Nawet fotki z mobilizacji urządzenia zniknęły ze strony internetowej Petrolinvestu !!!

wywiad z prezesem B. le Guern w TVN CNBC
pierwsze odwierty z Totalem już w przyszłym roku
polecam na poprawę humoru :) o czyraku też co nie co jest :)

Pozwolę sobie zacytować jedną wcześniejszą wypowiedź. Pisaną miesiąc i prawie 50% temu, przy kursie 1.94. W celu dania do myślenia wszystkim tym, którzy wietrzą właśnie niepowtarzalną okazją, spoglądając na kurs i szpecząc pod nosem lub w myślach sakramentalne "Uuuu, to taniooo!" :)
Tymczasem sytuacja wygląda naprawdę ciekawie. Nie, nie w sensie "ciekawie, może warto kupić". Po prostu i zwyczajnie ciekawie, choćby z uwagi na rekordową chyba różnicę w kursie maksymalnym i minimalnym spółki giełdoej. Zaryzykuję wręcz stwierdzenie, że można by to zgłosić do księgi rekordów Guinesa.
Dosyć trudno natomiast określić, co się tu w tej chwili tak naprawdę dzieje. Rozumując zdroworozsądkowo spółka "idzie na bankruta" i całe to sypanie jest już tylko próbą wyduszenia jak największej gotówki, zanim wszystko wezmą diabli. Jednak i tutaj nie wróżę sypaczom zbyt dużego powodzenia. Skoro 4 miliony akcji masakruje kurs o 10%, dosyć łatwo wyliczyć co stanie się podczas próby sprzedaży pozostałych 40 milionów.
Co dalej? Zabijcie mnie, nie mam pojęcia:) W celu przedłużenia agonii można ewentualnie przegłosować na WZA zmniejszenie wartości nominalnej akcji do 1 PLN, co otworzy drogę do jakichś mniej groteskowych "przejęć perspektywicznych aktywów", na długo to jednak nie wystarczy. Przypuszczam, że góra parę miesięcy. No nic, zobaczymy.

No nie chce mi się wierzyć, ze P. Ryszard ot tak się podda - pójdzie na bankructwo i już.
To nie jest pewnie koniec gry dla spekulantów - pomimo totalnego (nomen - omen) zwątpienia nie wykluczałbym "jazd" jak drzewiej bywało.
Spóła fajna do dealowania, co prawda ostatnio jakby mniej, bo kierunek jeden, ale, nie skreślałbym z "karnecika hazardzisty" :)

PS. Ciekawe, jak dobrze śpi SZ. P. Krauze po tym, jak wżenił akcje swoim kolegom po 300 złociszów.
A była to elitarna, doborowa "societa"

@janekduzy

A z rana, w dniu sprzedaży na rynku regulowanym (24 maja) było info, że:



LINK

Dziwny zbieg okoliczności

Hmm, a ja wbrew wszystkiemu spodziewałbym się niedługo mocnego odbicia. OIL pewnie zanurkuje ponizej 1 zł i potem w parę sesji dobije do 2 zł, jak to się tu często zdarzało, kiedy nastroje pesymistyczne osiągały apogeum.

Poza tym wartość całej spółki nie jest aż tak niska:


kliknij, aby powiększyć

Realny kurs udziału (nie akcji) jest ciągle wyższy, niż był w dołku bessy 2009. RSI też pokazuje bliskie odbicie. Oczywiście mowa jest wyłącznie o wartości całej spółki, a pojedyncze akcje to już inna bajka. Ale jakieś odbicie raczej będzie i pewnie jutro czeka nas chwilowy dołek.

@ Mathu - masz trochę racji, bo pamiętamy, jak silnie broniła sie psychologiczna bariera 10 zł. I wtedy były odbicia o 10-20% na których można było zarobić.
Ale od tego czasu wiele wody w Wiśle. Dziś już nikt nie wierzy w ropę - poza kilkoma maniakami z wiadomego forum. Kiedyś informacje o umowie z Totalem trząsły parkietem przez 3 dni, a dziś już tylko gimnazjaliści z GPW zwracają na to uwagę. Dlatego raczej obstawiam spadek poniżej złotówki i potem długie, bezowocne próby wybicia się ponad 1 zł. Docelowo kurs Biotonu i Petrola się zrównają, to jest pewnik (chętnie postawię na to pieniądze) ale może to potrwać jeszcze rok - tak jak rok trwała podróż z 10 zl na 1 zł.
Analiza techniczna na OIL-u to fantystyka. Tysiąc razy już widziałem przegrzane wskaźniki wieszczące wielki skok na północ - a kończyło się jak zawsze.

A mi się wydaje Mathew, że RK tylko czeka na takie 'rozpaczliwe kupowanie', żeby opchnąć w rynek jak najwięcej towaru, wydaje mi się też, że tego jest tak dużo do spuszczenia, że największa euforia i wzmożony popyt nie dadzą rady tego wszystkiego ogarnąć. Rysiu nauczył podbitek i teraz na dobrych infach może opychać 2 razy więcej niż gdyby ich nie nauczył, bo drobni na nie liczą i jednak biorą jak leszczyki na dozowanych komunikatach.