MCI [MCI]

przychody za ubiegły rok to ponad 34 miliony a jak wynika z podanej wiadomości o wyjściu z inwestycji ze spółki działającej po logo Mall, MCI dostanie 34 miliony. Bardzo dużo tyle co cały przychód za ubiegły rok, do tego zadłużenie niecałe 19%. Bardzo dobra wiadomość choć sytuacja na rynkach nie jest kolorowa jak wygląda sytuacja techniczna spółki i jak kreuje się jej przyszłość po takim zastrzyku gotówki?

Nie można też zapominać, że sama ABCDATA po wpadce w Rumuni jest bardzo tania. Szczerze nie przypuszczałem, że ta Czeska spółka może być tyle warta, ja wyceniałem ją tak na 0,5* przychód a poszła za 1.

Widzę, że rynek nie bardzo się przejął informacją o sprzedaży Malla.

[*** mod: usunięto informację o własnych transakcjach ***]

Nie rozumiem za bardzo zachowania kursu. Skoro inwestorzy nie wierzyli wycenom portfelowym MCI i dlatego tak nisko wyceniali spółkę to w tym momencie wyceny są chyba chociaż trochę uwiarygodnione? Nie mówiąc już o tym, że fundusz zainwestował 40mln na przełomie lat 2010-2011 a wyciągnął 140mln rok później. Poza tym chyba wpłynie to na lepszą wycenę certyfikatów funduszu, co z kolei przełoży się na zadowolenie klientów ---> będą kupować w przyszłości więcej certyfikatów.
Zachowanie kursu tłumaczę sobie tym, że transakcja nie jest jeszcze pewna i na rynku pozostaje niesamowicie zły sentyment do MCI, co widać na innych forach gdzie ludzie mają pokupowane akcje po 15 zł i nie mają nic dobrego do powiedzenia.

Bez przesady sam pakiet ABCDATA to 160 mln + 35 mln EU ( 140 mln zł) z transakcji sprzedaży to daje nam łącznie 300 mln, a obecna kapitalizacja MCI to 275 mln zł . Można na tej podstawie wyciągnąć wniosek, że pozostała część portfela to -25 mln zł, co jest czystym absurdem. Może rynek po prostu obawia się, że z okazji udanej transakcji zarząd wydrukuje 100 mln akcji motywacyjnych dla zarządu po 1 zł za sztukę, oczywiście wtedy akcjonariusze mogliby się zdenerwować, ale póki co nie ma takich obaw:)

Czy jest jakiś powód, dla którego nikt nie wierzy w wyceny bilansowe MCI? Czy w przeszłości, wyceny te bardzo odbiegały od cen wyjść z inwestycji? W końcu MCI w swojej historii zrobiła już parę wyjść całkowitych i chyba można powiedzieć czy wyceny bilansowe były ok. Oczywiście nie znaczy to, że nadal tak jest bo to historia. W sumie po południu postaram się to sprawdzić.



Transakcja na około 160 mln zł przy kapitalizacji 270 mln zł spółki nie ma dużego znaczenia? W takim razie co będzie miało?

Jednym ze sposobów na rozwijanie młodych firm w łonie MCI są prawdopodobnie zlecenia od innych firm z grupy. Aby zapewnić startupom płynność i doświadczenie i aby pomóc im rozwinąć skrzydła.
Sądzę, że nie jest to taka zła strategia (pod warunkiem, że kupujący od nich wie co kupił, a wie bo kiedy MCI wychodzi z inwestycji sprzedawana firma jest już na innym etapie rozwoju i bez wsparcia z grupy sobie poradzi), w końcu mają w tym MCI już ogromne doświadczenie w tych kwestiach. Być może w opinii zarządu MCI nadmierna przejrzystość nie jest wskazana również dlatego, że wyszłyby na wierzch takie "machinacje" i "pusty" obrót wewnątrz grupy.

To co piszesz brzmi sensownie :) Może przeceniłem tą informację, w końcu MCI to fundusz prowadzący bardzo ryzykowną działalność ,więc rzeczywiście warto być ostrożnym. A nie znając wyników spółek portfelowych inwestorzy muszą działać trochę po omacku.

Co do danych historycznych to oczywiście prognozowanie stóp zwrotu lub zysku spółki na ich podstawie było by nieracjonalne. Chodziło mi tylko o sprawdzenie czy wyceny spółek portfelowych w przeszłości odbiegały znacząco od uzyskanych cen sprzedaży. W tym momencie nie wnioskuję o samych inwestycjach a raczej oceniam warsztat pracowników MCI, którzy bądź co bądź siedzą w private equity od jakiegoś czasu i powinni umieć wyceniać takie spółki znacznie lepiej niż większość analityków(to ich praca). Oczywiście trzeba brać pod uwagę, że w ich interesie wyceny powinny być jak największe. Dlatego sprawdzenie wycen historycznych i ich porównanie z wartościami wyjść, miało by na celu ustalenie czy wyceniają rzetelnie, czy też próbują zawyżać ceny.

To, że spółka ma słabe cash flow jest faktem i zgadzam się, że jest to duży minus dla MCI.

Pozdrawiam

Na pokładzie pojawiła się grubsza ryba, czyli Quercus TFI

www.stockwatch.pl/komunikaty-s...

ps. nie wiem czego niektórzy tu od mci oczekują. Taka jest charakterystyka tego biznesu i mci nie będzie miesiąc w miesiąc pokazywać milionowych przepływów.
Owszem wnioskowanie na przyszłość na podstawie transakcji sprzedaży malla jest tylko wnioskowaniem, ale chyba całą analiza techniczna i fundamentalna sprowadza się do wnioskowania na temat przyszłych zdarzeń podstawie zdarzeń, które już zaistniały. Ta transakcja to całkiem ładny sukces spółki i mimo wszystko trochę uwiarygadnia stosowane wyceny.

Moim zdaniem sytuacja może być o tyle korzystna, że teraz jest czas na kupowanie spółek, bo wyceny są niskie. Natomiast nie ma się co spodziewać wielu wyjść z inwestycji również ze względu na niskie wyceny. Na chłopski rozum, kupują tanio, czekają na hosse i sprzedają drogo. Dlatego w długim terminie inwestycja w spółkę może być korzystna (o ile zrobią dobre inwestycję). Natomiast w krótkim nie liczył bym na to.
Dodatkowym plusem, jeśli przejdzie sprzedaż malla będzie to, że spółka będzie miała sporo gotówki na zakupy w czasach kiedy jest tanio.
Ich inwestycję możesz sprawdzić na stronie MCI. Wchodzisz w zakładkę "fundusze" i tam w poszczególnych pozycjach masz ich portfele. Np. link do portfela TechVentures :
http://www.mci.pl/TV.Inwestycje.php

teoretycznie mogla wzrosnać wartość nieruchomości nawet podczas bryndzy na rynku.. np poprzez zmniejszenie stanu pustostanów, zmianę sposobu wykorzystania, zmianę planu zagospodarowania itd..

ale jest to faktycznie wielce ciekawe...

natomiast premia na poziomie 80 % wzrostu wartości nieruchomości jest zdecydowanie odbiegająca od zwyczajowo spotykanych na rynku

pomijać wszystko należaloby postawić pytanie.. po co ktoś "normalny" miał dokonywać takiej transakcji jeśli podejmuje ryzyko w niepewnych czasach a jednocześnie 80 % wzrostu wartosci firmy ma wypłacic poprzedniemu właścicielowi....

na rynku taki głupi by się nie znalazł tym bardziej patrząc na czas zawierania tej transakcji i realia rynku wtedy