MCI [MCI]

To nie jest tak do końca... Weź średnią stopę zwrotu na akcję z akcji MCI przez 5 lat i taką samą stopę zwrotu z wig20 po uwzględnieniu dywidend. Spółka, która jest funduszem po prostu musi chodzić z giełdą, bo wyceny jej spółek zależą od wyceny giełdowych spółek porównawczych. Niestety nie oznacza to, że te wyceny oddają wartość wewnętrzną. I to jest problem MCI.

To jest tak, jakby wartość spółki z rekomendacji była jej faktyczną wartością. A tak nie jest...
W końcu rekomendacje dla spółek na GPW nie powodują, że te spółki na rynku są właśnie tyle warte.

W przypadku MCI zmiana wyceny, czyli takiej rekomendacji jest raportowana jako zysk...
Inaczej mówiąc jak Panu Czechowiczowi wydaje się, że coś z portfela MCI jest więcej warte, bo rosną jego oczekiwania, to spółka na podstawie jego oczekiwań pokazuje zysk i zwiększa wartość księgową.
W przypadku MCI dokładnie tak jest!

Teraz pytanie brzmi czy zmiany oceny Pana Czechowicza są prawidłowe, czy to bardziej jego widzimisie.
Rynek mówi, że trochę przesadził w swoich oczekiwaniach, tym bardziej że dawno nikt nie powiedział sprawdzam, czyli nie było wyjścia z jakiejś inwestycji i nie ma żadnego uwiarygodnienia dla wewnętrznych stóp zwrotu które podobno osiągają inwestycje.

Dodatkowo trzeba się liczyć, że w portfelu MCI znajdą się akcje czegoś, czego nie chce Pan Czechowicz. Nie chciał mieć już we własnym portfelu ekspozycji na nieruchomości to oddał to do MCI za akcje po dość kontrowersyjnej cenie - niższej od rynkowej.
Jeśli uważa naprawdę, że warte są dwa razy więcej niż wartość księgowa, bo takie też z jego ust słyszałem wypowiedzi, to czemu nie zapłacił za nie dwu krotności ceny, tylko mniej niż płacił rynek? No chyba, że akcjonariusze błagali go, aby oddał im te nieruchomości za wszelką cenę, ale chyba tak nie było...

Może to i jest tyle warte ile wynosi wartość księgowa, ale to wie tylko Pan Czechowicz, bo spółka nie stosuje się do MSR, a normalny drobny akcjonariusz nie ma jak tego sprawdzić.

Tutaj się chyba nikt nie doktoryzuje z emisji MCI.
Komunikaty można przejrzeć:
www.stockwatch.pl/komunikaty-s...
mamy od 2010 roku i stopniowo dogrywamy wcześniejsze.
Ale pod linkiem z Bankiera widać poszczególne operacje od samego początku. Ceny są w uchwałach walnych zgromadzeń.
Patrząc na szybko w szerokim horyzoncie: na koniec grudnia 2007 było 37,8 mln szt. akcji, na koniec grudnia 2012 było 62,3 mln szt. akcji. Może pojedyncze emisje są nieznaczące, ale po kropli to i wiadro da się napełnić.
WK na akcję spadła przez ostatnie 12 miesięcy z 9,59 zł do 8,44 zł.

Tak pomyślałem, jeśli zaczynasz dopiero inwestowanie w akcje, nie zapomnij o dywersyfikacji i stop lossach, niezależnie co kupujesz.

Dzięki za radę :) Jestem dosyć ostrożny. Przeznaczam na ewentualny zakup nie więcej niż 1/5 kapitału.
Inwestowałem już wcześniej jednak tylko posiłkując się analizą techniczną, więc podstawy mam w miarę opanowane.

Sytuacja wygląda tak, że rynek wie o inwestycjach MCI tyle na ile Czechowicz je wyceni. Jest oczywiście ABCDATA, która moim zdaniem jest wyceniana znacznie poniżej jej wartości, ale co do reszty to wszystko okaże się przy wyjściu. Ja osobiście bardzo liczę na upublicznienie, albo sprzedaż po dobrych cenach mall cz i invi. Można powiedzieć że odsłonienie czeskich nóg MCI zdecyduje o tym w którym kierunku pójdzie kurs.

Ja się może nie znam na pracy audytora, ale wiem co oznacza to co robi MCI.

Schemat jest opisany mniej więcej na wątku BEST lub w moim omówieniu do wyników sprzed chyba pół roku.

MCI zamiast konsolidować metodą pełną, czyli dodawać aktywa i pasywa a także zyski itd stosując wyłączenia transakcji wewnątrzgrupowych. Wycenia certyfikaty i to pokazuje w wyniku.

Działa to tak.
Mam fundusz w grupie który emituje certyfikaty. Ja jako spółka dominująca kupuję te certyfikaty.
Zgodnie z MSR należałoby w sprawozdaniu pokazać majątek spółek zależnych i w wyniku także. MCI ich nie konsoliduje tylko pokazuje zmianę wartości certyfikatu.

A zmiana wartości certyfikatu pochodzi z wewnętrznej wyceny aktywów funduszu. Fundusz oczywiście ich nie konsoliduje bo nie musi. On podlega trochę innemu prawu, a mianowicie ustawie o funduszach inwestycyjnych. Wartość aktywów nie zależy od wartości księgowej spółek zależnych, a od ich wyceny przez fundusz. A wycena jest raz mnożnikowa, dwa DCF. Spółki porównywalne do mnożników można wybrać wedle woli. Weźmy np głupie kopalnie JSW i LWB zbaczacie jak się różnią...

LWB EV/Przychody 3,77
JSW EV/Przychody 1,11



Można w każdym sektorze tak dobrać spółki, żeby wyszło tyle ile ma wyjść. I nikt nic tutaj nie powie, bo wszystko jest zgodnie z prawem. albo do mnożników biorę LWB albo JSW
(poza tym, że audytor ma co roku uwagę, że nie stosuje się do MSR).
To samo tyczy DCF. Zobaczcie na przykładzie KGHu czy Lotosu jak zmieniały się wartości w rekomendacjach... Od założeń do DCf zależy jego wynik. I nikt tego też nie zakwestionuje. Także depozytariusz, który potwierdza aktywa.

Stwarza to ogromne pole do manipulacji wartością certyfikatu. Jeśli te certyfikaty byłyby w obiegu, to wycena musiałaby być zbliżona do takiej jaką można uzyskać na rynku, ale te certyfikaty ma w 9x% MCI. Nawet jak trzeba umorzyć wszystkie, które nie są w portfelu to spokojnie da się to zrobić, choćby lewarując aktywa. I wszystko gra.

Nie mówię, że tak jest, tylko że tak może być. I nie mam pewności poza zapewnianiami zarządu, że tak nie jest. A zarząd jest zainteresowany jak najwyższą wyceną, więc ma konflikt interesu.
Pozostaje sprzedawać częściej aktywa i potwierdzać wyceny bilansowe. MCI zrobił to ostatnio z jedną ze spółek zależnych i po upublicznieniu spadła 50%. To jest właśnie efekt wyceny certyfikatów. Rynek w to nie wierzy i koniec.

Jak MCI wyjdzie z 2,3 inwestycji i pokaże na tym znów IRR 20%, to akcje będą kosztować grubo powyżej dychy. na razie wyszło z jednej i pokazało ujemne IRR... Więc...

Czy nie ma dostępu nigdzie do danych ze sprawozdań spółek, które MCI ma w portfelu? Chodzi mi o te największe jak Mall i Invie. Gdybyście mieli takie dane, to jak byście wyceniali spółkę?

Dotarłem do sprawozdania Morele.net, według tego co znalazłem:

Przychód za 2010 = ok. 18,9 mil euro, przychód za 2008 = ok. 9,2 mil euro
EBIT za 2010 = 331 tys Euro, EBIT za 2008 = ok. 17 tys euro

Nie znalazłem aktualnych danych niestety.

Czyżby na abcdata , szykowała się powtórka z historii jaka była przerabiana przez JTT, z pewnością jest to dużo cios w największą pozycje inwestycyjną MCI, na giełdzie nie można być pewnym niczego.

Jako, że nie jestem zwolennikiem słownictwa Pana Czechowicza w tvn- nad wyraz dużo używa sloganów/terminów biznesowych w języku angielskim- osobiście źle się czuję jak słyszę o tych wszystkich CHAMPIONACH.

Trochę za szybko biegł ten lokalny Champion w postaci ABC Daty i chyba za bardzo nie wiedział co kupił w Rumunii.

Witam,

Na ocenę emisji sobie nie pozwolę, bo dobrze czy źle to bardzo indywidualne określenia.

Chciałam poinformować, że spółka MCI Management pojawiła się jako jeden z bohaterów nadchodzącego szkolenia Akademii StockWatch.pl, gdzie pochylimy się nad jej wyceną i analizą fundamentalną. Zapraszam, bo będzie możliwość prześwietlenia także emisji i wypracowania własnej oceny na jej temat.