11BIT [11B]

pierwszy raz słyszę żeby po premierze, bez względu na wyniki sprzedazy akcje rosły. Chyba wszystkie przypadki jakie znam były takie że akcje zawsze po premierze spadają, i dopiero nowe plany zagospodarowania pozyskanej przez premierę gry gotówki odbijają kurs.

Zawsze tak jest że część graczy trzyma akcje "pod wydarzenie", pod banalne "sprzedawanie faktów". Trzeba się z tym pogodzić. Jeśli spółka nie rokuje dobrze - cóż, krótkoterminowy gracz czym szybciej wyskoczy tym lepiej dla niego i nie ma co się oszukiwać że będzie inaczej, za to dla długoterminowych graczy okresy popremierowe są zawsze doskonałym momentem nabycia przecenionych akcji.

Tutaj tylko pozostaje fundamentalne pytanie czy 11bit zdoła zachować bardzo ładną dynamikę rozwoju firmy i wzrostu przychodów. Jeśli tak, można być spokojnym o ich kurs w skali roku-dwóch. Przecież firma cały czas zarabia coraz więcej. Zysk netto z roku na rok rośnie. To jest najważniejsze na długa metę, i zawsze, wcześniej czy później przekłada się na wzrosty.

Po następnej ich premierze, ich wunderwaffe pecetowego, kurs też na pewno spadnie a nie wzrośnie, i dopiero rozsądne plany wykorzystania zarobionej gotówki, na tej pecetowej grze, spowodują dalszy wzrost kursu (czyli kolejne plany i premiery).


eheheh - dokładnie ;)

Wydaje mi się, że ta tajemnicza gra na PC, która ma być ogłoszona w styczniu to dopasione "Anomaly" z multiplayerem, w którym jeden gracz stawia wieżyczki a drugi standardowo prowadzi konwój.

Scarry@

Przykładem spółki, gdzie kurs mocno poszybował w górę po premierze, to City Interactive. Po pojawieniu się pierwszych wyników Snipera nastąpił szał na akcje spółki.

Hmmm...

Tak jak pisze Scarry jest z pewnością na rynku gier typu AAA, choć jak pokazał SGW też bywają wyjątki.
Problemem jest jak estymować wyniki przy produkcjach typu AK, AVE, czy Real Boxing Vivida. Myślę, że rynek jeszcze się nie nauczył co i jak w tym biznesie. Łatwiej o zaskoczenie w tę czy tamtą stronę. Wile platform, w dodatku z różnymi cenami itd, przy nie do końca znanych kosztach...
W zapasach mamy wiele produkcji na raz Wynik może być zaskoczeniem in minus i in plus.

i duża recenzja Anomaly Korea na komorkomanii przy okazji ich polecanych aplikacji aplikacje.komorkomania.pl/2012...

Proponuje założenie punkciku usług wróżbiarskich. Jeden bedzie wróżył z fusów, drugi ze szklanej kuli Biorąc pod uwage koniunkture w naszym kraju na takie usługi, pewnie taki punkt da zarobic lepiej niż akcje 11 bit przez ostatni czas.

A tak w ogóle, to szcześliwego nowego roku!

@centar
ja uważam że duże Anomaly na PC Maca i konsole to nienajgorszy pomysł bedzie kontynuacją AWE które nieźle się sprzedawało na te platformy

@slyv
ale RealBoxing jakoś nie spodobał się Amerykanom, a zamieszanie z nieuruchamianiem na ipodach dodatkowo zepsuło mu trochę opinię (takie rzeczy zostają w świadomości graczy). Korea ma taką przewagę że jest sequelem bardzo udanej gry, powiązana nie tylko treścią ale równiez linkami w sklepach Apple i Google.

Gold Award dla Anomaly Korea (dla wersji iPad) od pocketgamer.

Korea znalazła się również w pierwszej 10tce na bardzo prestiżowym iPad quality index. 9 pozycja z quality index 8,7/10 pkt.

Jeśli chodzi o iOS to bym bardziej bazował na instalacjach GameCenter (choć to też nie jest idealne rozwiązanie), bo inaczej to ciężko cokolwiek powiedzieć o sprzedaży na podstawie rankingów.

piotrch - na forach niezależnych producentów gier często programiści piszą ile mają sprzedaży dziennej i przy jakiej pozycji to jest osiągane. W sumie można stworzyć z tego pewien zarys odnośnie sprzedaży na iOS, tak jak zrobił to slyv

GRAF i co z tych porównań wynika? Bo raczej nie to, że AK sprzedaje się gorzej w analogicznym okresie po premierze. Czy liczyłeś na to, że fani AWE mieli zapisane w kalendarzu "Przed świętami - premiera AK" i jak tylko miał miejsce release pognali do gplay czy appstore żeby kupić nową grę? Wydaje mi się, że to nie działa w ten sposób i struktura sprzedaży kształtuje się inaczej. Owszem, wiele fanów AW nabyło i AK ale to nie jest wiedźmin, gdzie gracze utorzsamiają się z bohaterem, hisorią czy systemem rozgywki - to segment casual w którym fani nie są tak stali w "uczuciach" do produktów jak w przypadku produkcji większych (a przywiązują się raczej do produktów danego programisty niż do produktu). Sprzedaż natomiast "rozwija się w czasie" kiedy zarówno portale jak i metodą marketingu szeptanego wieść się niesie, że daną aplikację warto kupić. To są oczywiście jedynie moje przemyślania, nie poparte żadnymi badaniami.

W moim odczuciu natomiast odsetek tych, którzy uprzednio nabyli AWE a później nabyli AK może być relatywnie niewielki. Inaczej nie umiem wytłumaczyć tego, że sprzedaż AWE wciąż idzie dobrze jak tylko tym, że obecni nabywcy AK kupują również AWE by porównać produkty, ew. traktują to jako "dodatkowe misje". I jest to odmienna grupa osób niż nabywcy AWE z 2011 r. Druga teoria jest taka, że nowi nabywcy działają poniekąd selektywnie - chcąc nabyć produkt 11 bit decydują się bądź na AWE bądź na AK.