11BIT [11B]

Ja też jestem wściekły, ale na coś innego: że ta prognoza w ogóle powstała.

Ciekawią mnie wyniki sprzedaży A2 za czerwiec , sądzę że ich wpływ na wyniki byłby znaczny.

Zarząd tłumaczy:
„Zwracamy uwagę, że przychody z tytułu sprzedaży gry, które obejmuje niniejszy raport dotyczą jedynie przedsprzedaży oraz pierwszych dwóch tygodni od dnia premiery. Raporty dotyczące sprzedaży w czerwcu nie były jeszcze dostępne dla Spółki w trakcie opracowywania danych finansowych za II kwartał..”

Jak to się ma do stwierdzenia:

Wysłane: 23 czerwca 2013 10:53:32
Najczęściej w branży ujmuje się przychody gdy wpłynie raport o sprzedaży. Wtedy jest ku temu podstawa, sprzedaż jest uprawdopodobniona, pojawia się należność od dystrybutora.
W większości wypadków taka sprzedaż rozliczana jest miesięcznie, w kilka do kilkunastu dni po zamknięciu miesiąca.

Jeżeli nie znają poziomu sprzedaży w budce na krańcu świata to jestem gotów poznać nawet taką niedokładną ocenę.

WD, prognoza powstawala pod emisje akcji, wiec musiala byc pewnie zrobiona, aby skusic nowych akcjonariuszy.

Natomiast moim zdaniem jest to zachowanie fair, ze juz teraz mowia, ze stara prognoza jest nierealna, a nie tak jak inne spolki, rewiduja prognozy tuz przed raportem za Q4. Choc oczywiscie sama rewizje prognozy ocenami negatywnie.

Czekajmy teraz na to co pokaza na targach

No tak...

Naprawdę uważasz, że jedynym problemem jest fakt, że prognoza została opublikowana?

Wiesz, jedno nie wyklucza drugiego - może się zbliżą, w końcu to dopiero połowa roku.
Ale ja nie o tym. Spółka nadal komunikuje się fatalnie i nadal kompletnie mi to wisi. Ale ta prognoza od początku mnie uwierała i odczuwam ulgę, że sobie poszła. Poza tym ani przez chwilę nie była wyceniona przez rynek.

tak jak napisał WD problem jest taki, że taka prognoza została w ogóle przedstawiona, wiadomo jak się ja obniża o połowę, to akcjonariusze mogą chcieć wyjść z akcji, a przy tak płytkim rynku nawet 1000 akcji dołuje kurs o kilka ładnych %,więc nie wiadomo co tu może się stać...

jeśli chodzi o 3 nowe projekty, to mogą to być również gierki pokroju FS i SJ - chociaż o jednej ktoś wspominał, że ma być dużą grą

oczywiście uważam nadal, że spółka powinna trochę zmienić politykę informacyjną: przez 3 miesiące prawie nic nie wiemy, a później zonk, znowu 3 miesiące i nie wiadomo co, wiem, że spółka przynosi zyski i to się liczy, ale chcielibyśmy wiedzieć więcej, jeśli daje się informacje o tak wysokiej prognozie, to czemu nie podać informacji o słabszej sprzedaży...

a w sumie Watchdogu masz rację: przecież się zbliżą do prognozy, a nie oddalą - logika;)

jestem zawiedziony, przy 0,4mln PLN zysku netto za 2H 2013 obawiam się że nie wykonaja nawet tej nowej obniżonej prognozy bo nowa gra pewnie wejdzie do sprzedaży w grudniu jeśli wogule w tym roku a samo A2 na mobilne nie ma szans żeby zarobiło netto ok 1,6mln PLN

ps: naprawde A2 tak kiepsko sie sprzedaje?

Nie chcę tego relatywizować, ale jednak widzę różnicę między nadzieją na wynik na koniec roku (zdarzenie przyszłe) a przesłankami do odwołania prognoz (twarde dane na dzień dzisiejszy). Wypowiedź w TV była w tym kontekście co najmniej niefortunna. Koło się zamyka: 11 bit potrafi robić gry i poza tym ma dwie lewe ręce. Dla mnie nic nowego, tak było od początku. Wszelkie wątpliwości trzeba rozstrzygać na niekorzyść spółki i zachować najwyższą ostrożność we wszelkich decyzjach inwestycyjnych.

pytanie co dalej bo w obecnym świecie nie wystarczy robić dobre gry trzeba je też umieć dobrze sprzedać... bo zanim marka 11Bit stanie sie rozpoznawalna dzieki marketingowi szeptanemu minie z 10 moze 15 lat albo nigdy to nie nastąpi i 90% potencjalnych klientów wogóle nie dowie sie o jej rewelacyjnych produktach a szkoda dla nas przedewszystkim

Jako,że 11-bit celuje w klienta nie tylko krajowego ale i globalnego - to i poza naszym 38 milionowym krajem można szukać....
Co do prognoz - w tym biznesie to wróżenie z fusów. Zdziwiony byłem, że spółka w ogóle prognozy podała, a następnie, że je podtrzymywała, zastanawiając się na czym je opierali... Jak widać trochę na pobożnych życzeniach, choć z drugiej strony to przecież nie wiemy jak zostanie przyjęta A2 na mobilne. Może znacznie lepiej niż wersja obecnie dostępna. Tego nikt nie zgadnie. Podobnie tego jak zostaną przyjęte kolejne gry. WatchDog dobrze pisze - to ryzykowny biznes. Dla każdego inwestującego pieniądze w spółki zajmujące się tego rodzaju działalnością powinno to być jasne. Spółka się rozwija. Są pieniądze na nowe produkcje, które są już w toku. Na razie szału nie ma, ale piłka w grze. Tragizować nie ma co.