Podobna historia już miała miejsce. Pamiętacie Anti? Obecnie spółka nazywa się Green Eco Technology.
Obligatariusz złożył wniosek o upadłość likwidacyjną spółki.
www.stockwatch.pl/wiadomosci/o...Jego wierzytelność sięgała 100 tys. zł, czyli (jeśli się dobrze orientuję) o połowę mniej niż kolegi maremiksa. No ale też spółka znacznie mniejsza niż Gant.
Sąd podejdzie do sprawy od strony formalnej, nie będzie go interesowało że spółka ma problemy i że może uda się coś albo nie uda. Zobaczy kwotę i sprawdzi czy nie zachodzą ustawowe przesłanki do oddalenia wniosku.
Zaglądamy do ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze:
Cytat:Art. 12.
1. Sąd może oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli opóźnienie w wykonaniu
zobowiązań nie przekracza trzech miesięcy, a suma niewykonanych zobowiązań
nie przekracza 10 % wartości bilansowej przedsiębiorstwa dłużnika.
2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się, jeżeli niewykonanie zobowiązań ma charakter
trwały albo gdy oddalenie wniosku może spowodować pokrzywdzenie wierzycieli.
3 miesiące minęły - warunek spełniony, ale nie dla wszystkich obligacji. Tylko dla tych obligacji których termin wykupu przypadał przed 13 maja.
Jeśli dobrze pamiętam, Gant nie wykupił w terminie obligacji zapadających 6 maja, mówimy tu o serii GND0513 o wartości nominalnej 10 mln zł. Kolejne, czyli GNT0513 i GNT0613 zapadały już później (27 maja i w czerwcu).
Argument trwałości z ustępu 2 raczej tu nie występuje. Gant działa, sprzedaje mieszkania (o tyle o ile) więc sąd raczej nie przychyli się do tej przesłanki. Tym bardziej że podobno toczą się rozmowy w sprawie misji obligacji konsolidacyjnych.
Kluczowe pytanie:
- czy wierzytelność przekracza 10 proc. wartości bilansowej przedsiębiorstwa dłużnika?
@wyrywacz_chwastow
Racja, EFH ma sąd właściwy miejscowo w Wawie - sądzę, że to nawet przyspieszy tok, ponieważ to w stolicy masz znacznie więcej upadłości. I pewnie szybciej zajmą się sprawą.
Liczby nie kłamią (...) ale kłamcy liczą