0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
15 lipca 2009 11:10:38
winczu napisał(a):Nie zrozumielismy sie w takim razie :)
Odkładanie do skarpety? Jak ktos jest pewny ze do emerytury bedzie w stanie uzbierac ok 300000 zl to życze szczescia. Zawsze cos sie znajdzie co trzeba bedzie kupic, gdzies pojechac. Sadzisz ze warto placic darmozjada gigantyczne prowizje i jeszcze nie miec pewnosci czy aby napewno zarobia dla nas jakies pieniadze a nie straca ich czesci, zamiast nauczyc sie samodyscypliny ?? Oczywiscie w naszym spoleczenstwie dla wiekszosci ludzi osiagniecie wysokiego poziomu samodyscypliny jest nieosiagalne ale to pewnie temat na jakas prace naukowa.
|
0 Dołączył: 2009-07-15 Wpisów: 3
Wysłane:
16 lipca 2009 00:29:40
Gigantyczne prowizje? Chodzi o koszty administracyjne i reszte? Jasne, ze mozna wybrac produkt ktory koszty prowadzenia ma ok 19% miesieczne, do wyboru jakies 5 czy 6 swoich funduszy. Ale mozna tez wybrac produkt gdzie wszystkie koszty zamykaja sie w ok 6% i do wyboru mamy ok 50-60 funduszy z calego swiata. Jak np. fundusze inwestujace w zloto - BlackRock Global Found World Gold Found zarobił w okresie od marca 2008 do marca 2009 37,42%. Chyba duzo biorac pod uwage, ze w maju byl ten chyba najwiekszy moment kryzysu na swiecie...
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 166
Wysłane:
16 lipca 2009 18:26:09
Nie wiem czy trzeba odkładać do oddzielnej przegródki "na emeryturę". Wystarczy kontrolować wielkość posiadanego kapitału który można spieniężyć. Żeby zapewnić sobie sensowną emeryturę trzeba zebrać koło 300K zł w wieku 65 lat. Czyli licząc od tyłu: w wieku 50 lat trzeba mieć 200K, w wieku 35 - 100K. Kontrolować wartość majątku co 5 lat, a jeśli trzeba dokręcać (sobie) śrubę...
|
0 Dołączył: 2008-09-13 Wpisów: 197
Wysłane:
16 lipca 2009 20:35:20
przemek_f ja bym tak nie liczył. No bo przecież dosłownie do skarpety nie odkładasz, tylko wrzucisz np. na lokatę. Pewnie że w stosunku do inflacji dużo do przodu nie będzie, ale jakieś 3% może uda się wydusić. A potem procenty od procentów - pare lat jest do emerytury i to wszystko pracuje. Ja na razie nie mam lepszego pomysłu i odkładam wspólnie z zoną 400zł na miesiąc jak się coś uzbiera to wrzucam na lokatę. Może to i prymitywny sposób ale na razie pewniejszego nie znam. A w emeryturze chodzi o bezpieczeństwo. Wolę w ten sposób niz angażowac się w jakieś dziwne, prowizjożerne programy nie dające żadnej gwarancji. Moja rzeczywistość subiektywna - to wszystko to, co istnieje. Rzeczywistość obiektywna to twór syntetyczny dotyczący hipotetycznej uniwersalizacji licznych rzeczywistości subiektywnych. Philip Dick.
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 166
Wysłane:
17 lipca 2009 09:31:51
@krzem78 W dłuższym okresie potęga procentu składanego przegrywa z potęgą okresowych hiperinflacji i wymian pieniędzy. Biorąc pod uwagę ostatnie stulecie historii Polski nie znajdziesz kolejnych 40 lat (a taki horyzont trzeba brać pod uwagę przy odkładaniu na emeryturę) w którym oprocentowanie lokat przewyższało średnio inflację o 3%. To znaczy przez większość tego okresu przewyższało, po czym następowało kabum w którym pieniądz tracił 75-90% swej wartości. Z tego powodu fundusz emerytalny warto mieć zdywersyfikowany; jakaś lokata, jakaś działeczka, trochę akcji i parę złotych monet. Wtedy jest szansa że coś z tego przetrwa ewentualny reset.
|
0 Dołączył: 2009-07-23 Wpisów: 1
Wysłane:
23 lipca 2009 09:50:37
Cheed napisał(a):Widzę, że nikogo nie zainteresował temat emerytury - no cóż szkoda ;) Z pzrerażeniem zauwazam, ze niewiele osób mysli powaznie o swojej egzystencji na emeryturze..liczą na kolejny "cud" ..ze państwo da..że państwo pomoze..i jakosc to bedzie..KOCHANI..NIE BĘDZIE...( JAK MAWIA KLASYK..:):).."ŻEBY NIE BYŁO NICZEGO..")..NIE BEZIE GODNEGO ZYCIA..NAWET GRANICA UBÓWSTWA WYDAWAĆ SIE BEDZIE SZCZYTEM ZASOBNOŚCI FINANSOWEJ.. Dlatego im młodszy Polak..tym szybciej powinien zaczać odkladać pieniadze..inwestowac..gromadzic kapitał..to jedyne rozwiazanie..i nic tego nie zmienie..a teraz..w sytuacji bessy..kiedy dostepne walory np. na rynku finansowym sa w cenach w jakich nie były od kilkunastu lat...mozne je nabyc tanio...to kiedy kupowac..inwestowa..oszczedzac..kiedy jest tanio czy drogo...??
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
23 lipca 2009 10:19:05
...a jednocześnie politycy (podatki, stopy procentowe) oraz rynki robią wszystko, żeby im te pieniądze odebrać. Gotówka nie załatwia sprawy i wg mnie nie da się zgromadzić zapasów na starość. Kluczem jest słowo WEALTH czyli powiedzmy majątek, który da źródła dochodu. Czyli: odkładać żeby rozsądnie inwestować i zapewnić sobie strumyczki przychodów: lokaty, obligacje, nieruchomość na wynajem. Kilkanaście procent na giełdę, po akcje spółki dywidendowej. Aha, i podkupować fundusze.
Łatwo się mówi, trudniej się robi. Dodatkowo takie życie to jednak pasmo wyrzeczeń, po którym starość jest gorzka. Potrzeby człowieka są w istocie niewielkie, a zgromadzony majątek (jeśli się uda) staje się problemem: rodzi koszty zarządzania, jest obiektem zakusów spadkobierców, czy też oszustów.
W takim razie "żyć krótko, umierać młodo"? Niekoniecznie, choć są takie jednostki, które w ogóle nie planują tylko żyją chwilą. Ja uważam, że jest jednak złoty środek, który daje nam komfort psychiczny i godne życie. Klucz w tym co napisała Jolanta: trzeba to zrobić samemu. Nikt za nas ani dla nas nie pościele życia, choćby nie wiem co mówił.
Edytowany: 23 lipca 2009 10:20
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
23 lipca 2009 10:55:52
Pojecie drogo czy tanio jest wzgledne zawsze moze byc taniej i zawsze moze byc drozej problem polega na wyczuciu czasu i odrobinie szczescia.
A pozatym wyobraz sobie ze wiekszosc ludzi zyje z pensji 1000 czy 1500 zl majac dzieci na utrzymaniu ciekawe ile sa w stanie odlozyc, i czy wogole sa w stanie przy takich dochodach pomyslec o starosci jezeli zyja z dnia na dzien i ciezko zwiazac koniec z koncem a na wyplate czeka sie jak na zbawienie.
Myslac o swojej emeryturze trzeba odkladac cale zycie i nauczyc sie ogromnych wyzeczen co jest bardzo trudne. Jezeli jezdzisz na wakacje w kraju i w koncu twoje dochody wzrosly to pewnie pierwsze co zrobisz spelnisz jakies swoje marzenie i pojedziesz gdzies na zagraniczne wakacje i takich problemow w zyciu jest mnostwo.
Ja jestem zdania aby nie dawac kasy zadnym fundusza ani nie wplacac na 3 filar bo to strata kasy wole sam inwestowac, narazie zwiekszam kapital mam juz pare innych pomyslow aby nie byc kompletnie uzaleznionym od gield itp Jednak przy takim podejsciu trzeba poswiecac mnostwo czasu co w wiekszosci przypadkow bedzie bardzo trudne, dla mnie to jest przyjemnosc i pasja.
Kazdy wie jak wyglada zycie inwestora :) ja wstaje o 7 rano czytam wszystko co trzeba pozniej do pracy ( mam to szczescie ze moge w pracy sobie spokojnie pozwolic na sledzenie wszystkiego) pozniej jakies prywatnie sprawy i wieczorem znow analiza dnia i tak do 24tej najbardziej mnie cieszy piatek :) do niedzieli do wieczora nie tykam kompa :) Takze spokojnie mozna uznac indywidualne inwestowanie w emeryture jako drugi etat.
Powierzajac kase innym stajesz sie beztroski dopiero po takim kryzysie jak teraz budzisz sie z reka w nocniku ze straciles polowe kasy ktora kosztowala cie tyle wyzeczen. I to jest problem podejzewam ze mnostwo ludzi zrezygnowalo z 3 filarow i innych funduszy. Oczywiscie po czesci ich wina ale po czesci zarzadzajacych jezeli podpisuje sie umowe na 3 filar to sie cale zycie tam kase laduje i oczywiscie wierzy sie ze oni tej kasy nie straca a beda ja pomnazali.
|
0 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 498
Wysłane:
24 września 2009 15:39:44
Cheed napisał(a):Jakaś szansa to jest, tym bardziej, że problem zmiany założeń emerytalnych, tak aby zachęcić Polaków do oszczędzania na emeryturę w kuluarach jest od dawna. Czy w takiej formie, jak w tym projekcie - raczej nie, ale kto wie... Ważne aby politycy zobaczyli, że chcemy oszczędzać na własną emeryturę, ale żeby to robić skutecznie musimy dostać pewne bodźce, podobnie jak to jest w innych cywilizowanych krajach Europy Zachodniej. Ważne jest aby zebrać jak najwięcej podpisów... Coś się dalej w tym temacie dzieje. www.parkiet.com/artykul/10,852... Powoli do celu
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
17 grudnia 2009 13:23:05
w DM BOŚ pojawiło się IKE maklerskie. zamierzam uczynić z niego mój "bezbelkowy wehikuł inwestycyjny" czy ktoś już ma coś takiego w Bosiu i mógłby napisać wady/zalety?
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
17 grudnia 2009 13:25:33
Vox napisał(a):w DM BOŚ pojawiło się IKE maklerskie. zamierzam uczynić z niego mój "bezbelkowy wehikuł inwestycyjny" czy ktoś już ma coś takiego w Bosiu i mógłby napisać wady/zalety?
Jak to działa? Wpłacam pieniądze jak na IKE i mogę nimi obracać na GPW? The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
|