Dawid123 napisał(a):czy ktoś ma jakieś wieści z Orła? o co tam chodzi?
Sprawa jest dość prosta, Orzeł S.A. nie posiada w tej chwili środków na pełen wykup obligacji, ostanie raporty finansowe pokazują obecnie brak możliwości wygenerowania takich środków, oraz brak możliwości wygenerowania środków potrzebnych na spłatę odsetek (około 1 mln zł).
Jeden z obligatariusz, z jakiegoś powodu musi się wyzbyć obligacji. Nie wiemy czy jest to jakiś fundusz, spółka lub inna osoba prawna lub fizyczna oraz czy podmiot ten powiązany jest jakkolwiek z rodziną Orłów.
W związku z czym kurs obligacji dołuje.
Dodatkowo spółka spóźniła się z wypłatą odsetek z ostatniego kuponu, powodując możliwość zadania wykupu obligacji. Będąc tego świadomi Pan Orzeł, jako "nadzorca" tej serii, wezwał spółkę Orzeł S.A. do wykupienia w ciągu 60 dni obligacji. Uniemożliwił tym samym składanie takich wniosków przez obligatariusz, gdyż są niezasadne ze względu na ogłoszone wezwanie.
To spowodowało ze kurs obligacji osunął się jeszcze bardziej. W tym momencie Orzeł S.A. przez podmiot zależny wykupił 640 sztuk obligacji. Ktoś wystawił jeszcze 340 sztuk na kupnie po 30%. Nie wiadomo kto.
Zostało niewiele dni do uzgodnienia finalnej umowy. Jeśli ona nie dojdzie do skutku to mamy bankructwo - powodujące istotny problem ze względu na wymagalność powstałą z wszelakich dotacji.
Czas pokaże jak to się rozegra. Spółka próbuje coś ugrać, zmniejszając zadłużenie. Na miejscu Panstwa Orłów, poszukałbym sposobu aby skupić jak najwięcej obligacji po zaniżonym kursie - nawet na kredyt. Zrolować lub częściowo zamienić na akcje pozostałe obligacje.
Wg mojej opinii dane za 3q. nie dają perspektyw na poprawę rentowności. Ale widać ze zarząd coś robi, i to ze znacznym wyprzedzeniem. Niestety dał plamy/lub celowa zagrywka [spekuluje] nie wypłacono w terminie kuponu co przyspieszyło spadek kursu obligacji.