Na wątku Catalystowym proszono o omówienie spółki w szczególności pod względem wypłacalności, w związku z czym po opublikowaniu raportu rocznego spełniam wspomnianą prośbę w odpowiednim wątku.
Na rynku notowana jest obecnie jedna seria obligacji spółki wygasająca w listopadzie 2015r. przy kuponie kwartalnym WIBOR 3M+5,5%. Wartość emisji wynosi 4M złotych. Ponadto spółka wyemitowała jeszcze jedną serię, która na razie nie jest notowana(a właściwie zrolowała) o wielkości 2M złotych, co zostało uwzględnione w ocenie sytuacji finansowej spółki.
W poniższej tabeli zaprezentowałem dane i wskaźniki za rok 2012, ale po uwzględnieniu już rolowania poprzednich serii obligacji, co miało miejsce po raporcie kwartalnym.

kliknij, aby powiększyćZadłużenie spółki należy ocenić jako umiarkowane, na co wskazuje wskaźnik ogólnego zadłużenia na poziomie 52%. Za bezpieczne uważa się często 66%, czyli relację długu do kapitału nie większą niż 2, ale to oczywiście wielkości dość umowne. Struktura długu nie jest optymalna, bo kapitał własny nie pokrywa aktywów trwałych, ale spełniona jest srebrna zasada bilansowa. Innymi słowy kapitał stały finansuje aktywa trwałe i 30% obrotowych.
Przy założeniu, że rezerwy są krótkoterminowe negatywnie trzeba ocenić płynność spółki(dla takiego założenia policzono wskaźniki). Co prawda aktywa obrotowe pokrywają zobowiązania bieżące, ale tylko z 4% zapasem bezpieczeństwa. Gotówki jest niestety w spółce tyle co kot napłakał, co obrazuje wskaźnik płynności natychmiastowej na poziomie 5%. Oznacza to, że gotówką spółka jest w stanie uregulować tylko 5% swoich zobowiązań.
Niezbyt dobrze sprawy wyglądają także jeśli chodzi o zdolność spółki do obsługi długu. Relacja Długu netto do EBITDA wynosi 7 przy granicznym progu 5, a pożądanych okolicach 3. Estymator generowanej gotówki operacyjnej czyli EBITDA wystarcza na pokrycie odsetek i ze 100% zapasem. Problemem jest jednak wiarygodność kredytowa. Wskaźniki pokrycia EBIDA i gotówką operacyjna obsługi długu(raty kapitałowej i odsetek) wynoszą poniżej jedności. Krótko mówiąc przy powtarzalności takich zysków i przepływów operacyjnych spółka nie będzie w stanie zgromadzić odpowiedniej gotówki do momentu wymagalności kredytów długoterminowych i przede wszystkim obligacji. W przypadku tych drugich mówimy o okresie prawie trzech lat od dnia bilansowego. Inna sprawa, że inwestycje nie zostały jeszcze optymalnie wykorzystane, a wyniki dotyczą okresu przejściowego. Prawdziwa weryfikacja powinna nastąpić za rok. Tym niemniej nie wystarczy poprawić EBITDA tylko o 150%, bo na pozostały okres do spłaty potrzeba będzie większej kumulacji gotówki, w związku ze zbliżaniem się terminów wymagalności.
Odzwierciedlenie mało korzystnej sytuacji płynnościowej, niskiej rentowności i ponoszonych w latach ubiegłych strat znajdziemy w Z”Score mniejszym od 4,5, co pozwala na opatrzenie jedynie ratingiem B. Emisji nie udałoby się uplasować(przy takim oprocentowaniu) w świetle niskiej kondycji finansowej bez zabezpieczenia. Notowana na Catalyst seria jest zabezpieczona hipoteką na nieruchomości gruntowej i powierzchni użytkowej, stanowiącej jak się wydaje część zakładu produkcyjnego spółki. Wartość tego zabezpieczenia pozostawia nieco do życzenia, bo wynosi jedynie 132% kwoty emisji, przy zwyczajowych 200, a operaty były robione na transakcjach z 2010r.
Na dziś zdolność spółki do obsługi długu nie wygląda dobrze, ale trzeba pamiętać o tym, że okres zwyżki wyników powinien właśnie następować, czego pierwsze przyczynki już widać w raporcie za pierwszy kwartał(na poziomie EBITDA). Jeśli posiadacze obligacji mieliby spać spokojnie to należy oczekiwać jeszcze większej dynamiki w kolejnym kwartale w szczególności przy obecnych cenach na rynku.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.