AGROTON [AGT]

Agroton zaczyna kiełkować - analiza techniczna w porannym Wykresie dnia.


kliknij, aby powiększyć

Szczegółowe omówienie sytuacji w serwisie Wiadomości SW:
www.stockwatch.pl/wiadomosci/a...

wtrącę swoje 5 groszy: NATR z ostatnich 14 sesji wynosi na AGT 7,60%
Żeby lepiej zobrazować skalę potencjalnego zagrożenia dodam, że na GPW tylko 2 spółki z kursem powyżej 1 zł i obrotem >100 000 zł ma większą zmienność. To są takie asy jak CLE i GLE.

@Aurelius1987
Zapomniałeś tylko dodać, że we Frankfurcie AGT notowany jest na dwóch fixingach, nie pisnąłeś też o wolumenie ani obrocie. Chcę przez to powiedzieć, że w przypadku tej spółki Frankfurt i Warszawa są skorelowane bardzo luźno, o czym zresztą mogłeś sam się przekonać w ostatnich dniach, kiedy w Niemczech kurs wynosił 0,7 Eur, czyli pi razy drzwi 2,9 PLN, zaś w Polsce królowała radosna zwała. Wczorajszy kurs zamknięcia to 2,71 a dziś kurs nurkował nawet poniżej 2,6.

Jutro we Frankfurcie na pierwszym fixingu kurs spadnie pewnie o połowę dzisiejszych wzrostów, tak jak wcześniej zrobił tu już kilka razy a w Warszawie akcjonariusze będą mieli szczęście, jeśli utrzyma się w okolicach 2,8x. Innymi słowy przywoływanie Frankfurtu z adnotacją "będzie ciekawie" jest grubo przesadzone.

Ciekawie, to się zacznie robić w momencie, kiedy kurs przebije na stałe 3 PLN i zmniejszą się dzienne wahania. Bo na razie te akcje są tak nieprzewidywalne, że plasują się w tej samej lidze co na przykład Resbud. Tam też można teoretycznie zarobić nawet na emeryturę. Dwa lata temu tamtejszy włodarz napompował kurs z 2 z hakiem do 70 PLN. W parę tygodni z łapciucha z 5 tysiącami złotych na rachunku można było zostać posiadaczem przyzwoitej kawalerki w Warszawie. Mimo to nie widzę, żeby teraz na tamten walor waliły jakieś tłumy. Na AGT wejdzie więc na razie nikt rozsądny ani nawet żaden spekulant, bo pachnie paskudną wtopą w przypadku, gdyby kurs nie zechciał za którymś razem odbić. Ludziom bez żelaznych nerwów, tyłków i portfeli doradzałbym więc czekanie:)

@Pinki
Ale ja nie porównuję tych spółek fundamentalnie, tylko wkładam do jednego wora zachowanie się kursu, bo zarówno na AGT jak i na Resbudzie potrafi się wahać w sposób całkowicie chaotyczny i nieprzewidywalny. Znakomitym tego przykładem jest choćby dzisiejsza (a właściwie już wczorajsza sesja na Agrotonie).

Środowe zamknięcie - 2.71, następnego dnia otwarcie w okolicach 2.8, potem szybki marsz nawet na 2.87, następnie chwilowa kiszonka w okolicy 2.8 i nagle... pierdut. Zwiększone obroty, kurs z niewielkimi przystankami leci w dół jak kamień nawet na 2,56 tylko po to, żeby nagle znowu wrócić do 2.87.

Tutaj, podobnie jak na Resbudzie zwyczajnie nie wiadomo jak grać, bo powód takiego zachowania się kursu jest zupełnie niezrozumiały. Ja takie zachowanie widziałem albo na "Patrowiczach" albo na Oilu, w czasach jego złotej świetności. Albo na CEDC, tuż przedtem zanim zdjęli go z parkietu. Tam też były identyczne jazdy, niemal zawsze zakończone głęboką zwałą, tyle ża tam dla ludzi z odrobiną zdrowego rozsądku wszystko było jasne a tutaj nie jest. Bo skoro spółka ma, jak twierdzisz "olbrzymi majątek", to czemu jej kurs nagle zaczął zachowywać się jak zdalnie sterowana wydmuszka?

Jasne, tego typu wahania zdarzają się też na innych spółkach, ale zazwyczaj dzieje się tak przy obrotach nie przekraczających 10 - 20 tys. PLN. A tutaj mamy prawie 3 miliony a w poprzednich dniach też nie były najmniejsze. Kasyno.

QMX
analiza z 8 stycznia nadal jest aktualna. Linia spadków poszła się kochać, miał miejsce ruch powrotny i teraz kontynuacja zwyżki.

Na chwilę obecną pułap docelowy został podniesiony do 4,25 zł (wznoszący się górny pułap potencjalnego kanału)

Na Ukrainie zadymy .,a spolka bez zadnego info jedzie do gory jak na drozdzach ,a we Frnkfurcie stoi w miejscu vol.10000 wartosc ok. 3,60 na zlotowki

Na Frankfurt nie ma co patrzeć. Tam spółka jest notowana na dwóch fixingach i zainteresowanie nią jest mocno średnie. Prawdziwy handel odbywa się w Warszawie. Problem polega na tym, że nie wiadomo co o tym myśleć.

Bo wzrosty są huraganowe. Jasne że bywały już znacznie większe i lepsze, choćby niedawno na Drągowskim, tutaj jednak do myślenia dają wyjątkowo duże obroty. Gdyby to był Petrolinvest, któraś z firm typu Resbud czy Atlantis albo karzełek w stylu Drągowskiego czy Alterco, to sprawa byłaby w miarę klarowna. Tutaj jednak zupełnie nie wiadomo o co chodzi oprócz tego, że chodzi o pieniądze. Sądząc po obrotach spore.

Gdyby więc był to Oil albo Atlantis, powiedziałbym bez chwili wahania, że "odpał" został wygenerowany w celu upchnięcia nowej emisji albo żeby spekulacyjnie zarobić parę groszy. Tutaj jednak moim zdaniem kroi się coś grubszego.

Możliwości są więc dwie. Albo "ktoś coś wie" i postanowił za wszelką cenę dołączyć do akcjonariatu, albo pichcona jest tu bardzo wielka i chrupiąca grzanka. Bo jak pisałem parę miesięcy temu, AGT może się do tego nadawać. Jeśli więc jest to grzanka, pojawia się pytanie, do ilu zostanie podgrzana i jaki jest realny FF. Obecnie kurs wisi na widłach a TKO na godzinę 14:51 wynosi 4,45. Niebezpieczny obłęd.

Dodatkowo bardzo dwuznaczne jest zachowanie władz GPW, gdyż kurs równoważy się już od godziny. Czemu tak? Nie wiadomo. Gdzie ustawić stopa? Nie wiadomo. Czeski film.

Pomyśl czy czasami nie odwrotnie.
Ja to odbieram tak. Gdym mieszkał w Ukrainie (NIE "na Ukrainie" ! co jest powszechnym w Polsce błędem, źle kojarzonym przez Ukraińców i Litwinów - bo też jest i na "na Litwie" , jadę na Litwę czy jadę na Ukrainę pochodzi i pozostało od określenia wypraw wojennych Polaków na te ziemie i co jest źle odbierane przez ich mieszkańców.) miał kasiorę w hrywnach w banku i obsewując to co się dzieje w Ukrainie , to pomyślałbym tak:
1.Lepiej mieć coś co mi mojego kapitału nie zdewaluuje. czyli albo złoto albo waluta albo jakieś pewne papiery wartościowe.
Najpłynniejsza jest waluta, ale problem to niepewne banki, niepewna skarpeta,materac, słoik czy sejf, itd.
To co pozostaje ? papiery wartościowe, ale takie, które są płynne, bezpieczne, bezproblemowe w prawnym obrocie. Wybór padnie na akcje i jeszcze do tego spółek ukraińskich, które są z dala (bez wpływu na działalność ) od politycznych wydarzeń. Wystarczy do tego mieć rachunek maklerski.
2.Spółki takie ponoszące koszty w dewaluującej sie hywnie, a sprzedające produkty na eksport w walucie $ czy Euro, napewno znacznie poprawią rentowność. A więc papiery takie są bardzo atrakcyjne dla obywateli zamieszkujących w tym państwie, gwarantując jako takie bezpieczeństwo zainwestowanego kapitału. Z resztą już teraz idą komunikaty o szturmach obywateli na bankomaty i okienka bankowe. Myślę , że większość spółek ukraińskich i zapewne polskich zasili taki kapitał podnosząc ceny ich akcji.

Raczej nic na to nie powiemy, bo transakcja wygląda dosyć mętnie. Zacznijmy od inwestora, "amerykańskiego funduszu Global Energy s.a.". Nie wiem, co to za fundusz, ale wygląda bardzo osobliwie, bo z tego co widzę najpierw był sobie polskim, przaśnym Hardexem, produkującym meble z płyt pilśniowych, który potem nagle zniknął i przekształcił się właśnie w firmę o obecnej nazwie.

Z tego, co można wyczytać na ich stronachfirma obecnie zajmuje się branżą "rolno-energetyczną" (stąd pewnie plany nabycia udziałów w Agrotonie), można więc jedynie domyślać się, że pan Mario Zahariev z Bułgarii, aktualnie kontrolujący tę firmę postanowił wskoczyć sobie na GPW za pomocą nabycia jakiejś polskiej spółki giełdowej i padło na Hardex.

Nie wiem, skąd informacje o amerykańskim pochodzeniu nowego inwestora, chyba że coś mi ostatnio umknęło i w okolicy Złotych Piasków pojawili się jacyś niezidentyfikowani żołnierze, zaś "naród sofijski" postanowił zorganizować referendum na temat przyłączenia tego regionu do USA.
Albo chodzi o jakiś całkiem inny Global Energy.

Tak czy inaczej wyżej wymieniona transakcja z mojego punktu widzenia nie będzie miała żadnego wpływu na aktualny kurs, szczególnie przy uwzględnieniu faktu że w ostatnich czasach spółka stała się obiektem uczuć jakichś (lub jakiegoś) spekulantów, równie majętnych co odważnych. Bo trzeba mieć jaja, żeby organizować spekulację na taką skalę na spółce pochodzącej z kraju, w którym niebawem może wybuchnąć wojna i to z supermocarstwem.

Mam wrażenie, że jest to po prostu przesypywanie akcji "z wora do wora", którego cel jest dla mnie niejasny, więc nie będę wysuwał żadnych teorii. Kurs od tego nie wzrośnie, bo akcje nie będą brane z wolnego rynku, zaś inwestor jest na tyle szemrany, że jego wejście raczej nie "porwie mas". Niemniej jednak chętnie poczytam raport, kiedy w końcu się ukaże:)

To chyba ta firma...:)

translate.google.pl/translate?...://www.company-records.com/corporation/BARMA-CAPITAL-INVESTMENTS-LLC/888303&prev=/search%3Fq%3DBarma%2BCapital%2BInvestments%2BLLC%26client%3D