Ukraina - dewaluacja hrywny?

Szutnik, sam sobie odpowiedziałeś na pytanie :) Czyżby grupa pasjonatów była w posiadaniu satelity/satelitów? Wywiad dysponuje szeroka wiedzą, ale tylko to co chce, przecieka do opinii publicznej. W tym przypadku, "ktoś" podsunął materiał, który ewidentnie oskarża Rosję o atak na Ukrainę. Czemu teraz? Wydarzenia z lata 2014, zimą 2015? Nie szukam teorii spiskowych, ale wymowa ich publikacji na wyspach jest jednoznaczna. Tuz po podpisaniu porozumienia z Putinem.

@Szutnik, ale przeciek zdaje się być "kontrolowany", a i termin nie jest przypadkowy. Wg mnie, to jest gra Brytyjczyków. Dowody, a zwłaszcza "bezsprzeczne dowody" na udział Rosjan w inwazji na Ukrainę, ostrzeliwanie terytorium Ukrainy z Rosji, zapewne ma wiekszość wywiadów państw zachodnich. O dziwo, Brytyjczycy zdecydowali się na ich upublicznienie i to w takim momencie. Ma to drugie dno.

Ogólny wymiar sprawy, o którym wspominasz, jest zwyczajnie porażką UE, która za wszelka cenę udaje, że nie wie, że tam sa Rosjanie, że Rosja dokonała inwazji Ukrainy i zarówno artyleria, jak i lotnictwo atakują cele na Ukrainie z terenu Rosji. To jest i śmieszne i straszne. Przywódcy UE, jak i niektórych krajów europejskich kompromitują się i łaszą do Putina. W tej sytuacji, nie tylko Kreml się z tego śmieje, ale i Waszyngton, który w pozycji wyczekiwania patrzy na deprecjacje przywódców europejskich.

Waszyngton zapewne wkroczy w momencie, gdy UE straci ostatnie resztki godności i honoru, a Wujek Sam będzie mógł ogłosić, że znowu uratował Europę przed atakiem barbarzyńców. Tak, czy siak. Działania przywódców UE wpychają nas w pysk albo USA albo Rosji. Stany Zjednoczone Europy umierają na naszych oczach, na własne życzenie.

Płacą za to, że ich prezydent jest głąbem, a nie za Merkel i Hollande.

Scarry, ale i ja nie zamierzam ginąć za Debalcewe, czy Kijów. Myślę, że w Ukraińcach jest tak duża wola walki i chęci utrzymania niepodległości, że sami są w stanie odeprzeć atak potomków Czyngis-chana, czy wyznawców Mahometa (bo zdaje się, ci ostatni wczoraj byli mocni w ataku na Ukraińców). Potrzebują jedynie wsparcia politycznego i militarnego (w zakresie sprzętu), jak widac brakuje im i jednego i drugiego.

Skończyło się, tak jak podejrzewałem wcześniej. Kompromitacją i deprecjacją na arenie międzynarodowej Merkel i Hollande. Zostali już kilkukrotnie oszukani, a mimo to usiedli do stolika z notorycznym kłamcą. O to, mam pretensje. Przywódcy UE zachowują się jak żona alkoholika, każdego dnia mają nadzieje, że jutro przestanie pić. A alkoholik dzień w dzień pije i nie przestanie, póki ktoś konkretnie nie da mu w twarz! Nikt nie myśli o tym, co będzie, gdy ten alkoholik pewnego dnia nie zakręci gazu i cała kamienica wyleci w kosmos! Wtedy dopiero zaczną się drapać po głowie i zastanawiać, jak to się mogło stać.

Bezczelność Putina po rozmowach w Mińsku, była na tyle duża, że oficjalnie wzywał by żołnierze ukraińscy poddali się na terytorium własnego kraju!!!

Nikt w ostatnich dniach, chyba tylko Merkel wczoraj się zająknęła delikatnie w temacie, nie protestował, że Putin łamie podpisane porozumienie. Cisza. Nawet nie wyrażono "głębokiego zaniepokojenia".

Ukraina jest już na skraju upadku i za chwile za wschodnią granica może nie być żadnego państwa. Tego chcemy? Nawet pomijając kwestie geopolityczne (bo każdy może miec inne zdanie), ale chaos u naszych granic nie jest nam na rękę. Patrząc co po sobie zostawiają wojska rosyjskie, spaloną ziemię, zniszczona miasta, zrównane z ziemią wioski, nie sądzisz, chyba, że Putin zamierza wziąć Ukrainę pod swoje skrzydła. Chociaż retoryka Kremla jest ciągle ta sama, oni wyzwalają Donbas od "faszystów", tylko my już to znamy jak wygląda państwo po ich wyzwalaniu. Patrząc na Donbas zostawiają po sobie pasmo spalonej ziemi.

Ależ te sklepy z militariami na wschodzie Ukrainy i Krymie były dobrze zaopatrzone...

Mam nadzieję, że UE pozbędzie się resztek złudzeń na ugłaskanie niedźwiedzia. On nie chce być ugłaskany, on chce żreć. A tymczasem nawet nie ma wzmianki o 'rozważaniu' przez władze UE rozszerzenia sankcji.

Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy. Myliłem się. Mam deja vu. Der Spigel:



Czechosłowacja zdaje się słyszała to samo w 1938.

Vox, niech biorą ten Donbas, tak jak łyknęli Krym, który im ością stoi. Tylko sa dwa pytania. Jedno, o którym wspomniałes, czy wilk się nasyci, a drugie: sposób w jaki oni zdobywają Donbas i po co im setki kilometrów spalonej ziemi?

@Bosman,
Ale tego nie dokonają bez otwartej wojny. Pęd ku wojaczce jest mniejszy w narodach niż na początku ubiegłego stulecia, także w społeczeństwie rosyjskim.
Choć w takim stanie gospodarczym, w jakim jest Rosja i umysłowym w jakim jest jej przywódca, spodziewać się można wszystkiego.

Frog dokonaja bezproblemowo bez otwartej wojny.
Donbas bedzie przykrywka. Rosja tworzy byc moze w ten sposob precedens i organizuje mini panstewko terrorystyczne na wzor ISIS - banda bandytow z nowoczesna bronia bedzie wyzwalac (na razie) Rosjan na Ukrainie.
Rosja w swojej chorej wizji testuje obecnie jak daleko mozna zajsc nie prowadzac wojny osobiscie tylko ja sterujac poprzez najemnikow.
Rosja ma w ten sposob w swoim mniemaniu czyste rece.
Ideologicznie terrorystyczne republiki maja na celu wyzwolenie sie spod okupacji faszystow ukrainskich, ale juz powtarzaja slowa Putina, ktore siegaja dalej niz wschod Ukrainy!
Terrorysci ostrzegaja juz Ukraine i zachod przed ambicjami wstapienia do UE i NATO.

Dokladnie - banda zbuntowanych gornikow i traktorzystow ma ambicje decydowac o paktach miedzynarodowych. Wiadomo kto za tym stoi, ale zachod jest rowniez skorumpowany przez rezim rosyjski i tylko pozoruje oburzenie.

Jak tak dalej pojdzie nie mozna wykluczyc, ze zbuntowani gornicy i traktorzysci beda "musieli" bronic swoje panstewko i beda zmuszeni obalic faszystowski rzad Ukrainy.

W przypadku "wyrazów najgłębszego zaniepokojenia" powinna tupac noga. Moze sie ruscy przestrasza.