LOTOS [LTS]

Dziś wyróżniamy się najmniejszym obrotem wśród spółek WIG20. Shame!

Czyżby klasyczna "cisza przed burzą" - oby kurs był na północ

Widzieliście rekomendację KBC (data 31.VII; cena docelowa 21,70)? Cytuję "W związku z naszą pesymistyczną oceną perspektyw dotyczących marży i perspektywą umocnienia złotego obniżyliśmy naszą prognozę zysku netto spółki o 38,5% do 97,5 mln zł w 2009 r. (wobec 453,9 mln zł straty w 2008 r.) i o 25,5% do 278,4 mln zł w 2010 r."

Po pierwsze, ciekawe jakie założenia trzeba przyjąć, aby szacować zysk netto w drugim półroczu ok. 97,5 mln zł (jeśli założyć, zgodnie z ostatnimi wiadomościami z rynku, że LTS po 1H jest na 0)? A rok 2010?

Po drugie, próbuję zrozumieć efekt netto zmian kursu walutowego na bottom line spółki (bo w rekomendacji KBC umocnienie złotówki jest argumentem negatywnym). W komentarzu Zarządu do wyników za 1Q 09 (strona 10) można przeczytać:
"Osłabianie się złotówki w I kwartale 2009 roku z 2,96 zł/USD w dniu 31 grudnia 2008 roku do 3,54 zł/USD w dniu 31 marca 2009 roku spowodowało powstanie w I kwartale 2009 roku ujemnych różnic kursowych związanych z działalnością operacyjną w wysokości -104,3 mln zł, podczas gdy w I kwartale 2008 roku wzmacniająca się złotówka spowodowała powstanie dodatnich różnic z działalności operacyjnej w wysokości 29,6 mln zł.
Średni kurs dolara w I kwartale 2009 roku był wyższy o 1,06 zł/USD, tj. o 44,5% od średniego kursu USD w I kwartale 2008 roku. W związku z faktem, że Grupa LOTOS S.A. w ramach działalności operacyjnej posiada długą pozycję w USD obniżenie się wartości złotówki miało korzystny wpływ na wynik operacyjny Grupy Kapitałowej w I kwartale 2009 roku."

Czyli, osłabianie się PLN powoduje ujemne różnice kursowe na działalności operacyjnej (korekta P&L na minus?), a umocnienie PLN to dodatnie różnice kursowe z działalności operacyjnej (korekta P&L na plus?). To skąd w drugim akapicie obniżenie się wartości złotówki miało korzystny wpływ na wynik operacyjny Grupy Kapitałowej?

No proszę, wystarczyło dać artykuł w Parkiecie a od razu pojawiły się wzrosty i porządne obroty.

To w takim razie analitycy KBC piszą bzdury przywołując umocnienie złotówki jako powód obniżenia prognoz wyniku netto w latach 2009-2010?

Inna sprawa to fakt, że różnice kursowe mają wplyw księgowy, a rachunek przepływów to zupełnie inna bajka. Jednak, po dzisiejszym zachowaniu kursu widać, co można osiągnąć komunikując wyniki (nawet jeśli zmiany wynikają z zabiegów księgowych).

No jak to, przecież sam Olechnowicz stwierdził, że kwestia tego czy pierwsze pół roku będzie na plusie czy minimalnym minusie zależy tylko i wyłącznie od kursu walut dlatego ciężko mu jest jednoznacznie się wypowiadać na temat wyników. Także kurs walutowy ma tu ogromne znaczenie, zwłaszcza że cały ten olbrzymi kredyt jest w USD więc kwestia walut jest dla sytuacji ekonomicznej a tym samym wyników finansowych dość kluczowa.
A co do znaczenia kursu ropy to też bym go nie umniejszał, bo jeśli Lotos ma zapasy ropy kupione powiedzmy po 30 dolców za baryłkę a teraz ona kosztuje 70 dolców to można powiedzieć że korzysta na tym, dlatego zawsze pojawia się kwestia przeszacowania tychże zapasów.
No i kurczę sypacz zasypał nas na tych 24.00 pln...

Nie mówiąc o tym, że wywiad z Parkietu zostanie zacytowany potem w CNBC biznes oraz w gazetach z tej tabelki ;-)

slusznie mowisz, ale o co mi chodzi - roznice kursowe sie wygladzaja w dlugim terminie to primo;
a secundo to chyba wiekszosc akcjonariuszy lotosu wie o galezi wydobywczej i strategii wydobywczej na najblizsze lata
*akcentuje* jednak, ze dotychczasowe pol miliona ton wydobycia to ejst margines wzgledem reszty
teraz milion wydobycia to nadal bedzie malo wzgledem 10mln mocy przerobowych
2mln chcieli bodaj miedzy '12 a '15 rokiem uzyskac

Ważne ilu z tych, którzy poważnie inwestują na GPW i mogą wpływać na kurs Lotosu czytuje Parkiet, a nie ogólna liczba czytelników. Lotos w ostatnich 2-3 tygodniach dostarczył wystarczająco dużo danych na jakiś ruch do góry kursu akcji: postęp 10+, nie wykorzystanie całości kredytu, zapowiedzi dobrych wyników II kw.
Zapewne czeka nas jeszcze kilka procent w górę, a potem - zobaczymy jakie zapanują nastroje na GPW we wrześniu.

Pozdrawiam

masz prawo do swojej opinii ;)
bardziej nie zgadzac sie juz nie mozemy ;)
na razie jest dość bezwładny.. do czasu..

7 zł?

A tak "na serio" to naszemu Lotosowi chyba nie służy obecność w WIG20. Mam wrażenie, że jego los w rękach niemal wyłącznie polskiego kapitału byłby spokojniejszy.