Without Agony - omówienie sprawozdania finansowego GK PlayWay po IV kw. 2017 r.Tak jak się można było spodziewać był to kolejny bardzo dobry kwartał dla grupy PlayWay. Przychody ze sprzedaży wyniosły 13,7 mln zł i były tylko o 1 mln zł (7 proc.) niższe niż w kwartale premiery Car Mechanic Simulator 2018 i to przy nieco słabszym dolarze. W IV kw. cały czas bardzo dobrze sprzedawał się CMS, a swoją premierę miała GoldRush: The Game, a dodatkowo swoje chyba zrobiła Ultimate Fishing Simulator wydawana przez Ultimate Games W poprzednim omówieniu pisałem:
Cytat:W IV kw. na Steam sprzedało się ok. 100 tys. CMS18, czyli ponad połowę mniej niż w kwartale premiery (szacowany przychód 5 mln zł), swoje dołożą DLC – myślę, że śmiało można założyć dodatkowy 1 mln zł. Do tego mamy dodatkowo 30 tys. 911 operator (wydaje się, że może to dać obrót na poziomie 600 tys.) i przede wszystkim premierę GoldRush ze sprzedaż 123 tys. egzemplarzy, która powinna dać kolejne 5 mln wpływów Wygląda na to, że kolejny kwartał nie powinien się w jakiś bardzo duży sposób różnić pod względem obrotów od obecnego.
Jak widać szacunki nie odbiegają mocno od rzeczywistości. Tylko z tych 3 tytułów przychody miały wynieść 11,6 mln zł, a zatem kolejne 2,1 mln zł przypaść miało na inne platformy niż Steam i inne gry wydane przez spółkę (choćby mobilnego Farm Expert 2018, czy symulator wędkarstwa).
Po stronie kosztowej było chyba nawet lepiej niż można było się spodziewać. Względem poprzedniego kwartału koszty usług obcych wzrosły o 0,5 mln zł, a to właśnie w tej pozycji należałoby się spodziewać opłat dla Discovery, które udzieliło licencji na grę. Przede wszystkim jednak znacznie większe saldo kosztów zostało skapitalizowane na zapasie i aktywowane jako zmiana stanu produktów w rachunku wyników. To między innymi przez ten fakt wynik operacyjny spółki był tylko o 1,1 mln zł niższy niż w poprzednim kwartale i wyniósł 8,1 mln zł w relacji do 9,2 mln zł w poprzednim kwartale i 0,8 mln zł w IV kw. 2016 r.
Za to znacznie większy spadek wyniku mamy na poziomie zysku brutto, który wyniósł 7,5 mln zł w porównaniu do 9,3 mln zł kwartał wcześniej. Nie należy tym się jednak istotnie martwić, gdyż kwartał wcześniej spółka sprzedała część akcji w CreativeForge, a dodatkowo negatywną robotę zrobiły różnice kursowe.
Na poziomie wyniku netto obniżka względem poprzedniego kwartału wraca do kwot poniżej 1 mln zł. Zysk netto wyniósł 6,6 mln zł i był o 969 tys. zł niższy niż w III kw. 2017 r. Różnica wyników pochodzi od linii fiskalnej i znacząco niższej stopy podatkowej – w IV kw. stopa wyniosła tylko 12,5 proc. czyli o 6,2 p.p. mniej niż kwartał wcześniej.
Akcjonariusze spółki powinni jednak zwrócić szczególną uwagę na linię zysk netto przypadający na jednostkę dominującą czyli tak naprawdę jej akcjonariuszy. Wynik przypadający na PlayWay wyniósł 5 mln zł i był o 2,6 mln zł niższy niż w poprzednim kwartale. Różnica jest już znaczna i jest efektem struktury kapitałowej spółki. Przypomnę, że bardzo duży udział w kształtowaniu wyników grupy w IV kw. miała gra Goldrush: The Game, która została wyprodukowana przez studio/spółkę Code Horizon, w której PlayWay ma tylko 60 proc., natomiast mniejszościowi udziałowcy 40 proc. Z tego powodu zysk akcjonariuszy jednostki dominującej jest znacznie ważniejszy niż zysk netto grupy. Przy potencjalnej dywidendzie z Code Horizon PlayWay dostanie tylko 60 proc. jej kwoty.
Dość mizernie wyglądały także przepływy operacyjne. O ile w kwartale premiery CMS 18 spółka wygenerowała 8,7 mln zł gotówki, to już w IV kwartale tylko 0,5 mln zł. Przede wszystkim jest to efekt sezonowy dotyczący należności. W grudniu na Steam aż do początku nowego roku trwała zimowa wyprzedaż, a zatem to co zostało sprzedane w grudniu nie miało szansy być rozliczone przez spółkę z Valve, a prawdopodobnie na grudzień przypadła największa sprzedaż. O 1,5 mln zł więcej zabrał wzrost zapasów niż w poprzednim kwartale (2,9 mln zł vs. 1,4 w 3 kw. 2017), a i podatek zapłacony także był znacznie wyższy – 1,9 mln zł wobec 836 tys. w III kw. Żeby tego było mało to mocniej niż 3 miesiące wcześniej spadły zobowiązania. W efekcie cashflow operacyjny wyniósł zaledwie 552 tys. zł. W przypadku spółki to jednak nie problem bo śpi na gotówce – w kasie jest 47,2 mln zł.
Jak czytamy w sprawozdaniu:
Cytat:Jednostka obecnie ma stabilną, dobrą sytuacje finansową. Środki pozyskane z publicznej emisji akcji są lokowane w kolejne spółki zależne i stowarzyszone. Zyski z bieżącej działalności przechodzą na kapitał zapasowy z założeniem inwestowania ich w kolejne wewnętrzne zespoły deweloperskie.
I faktycznie patrząc na informacje w poszczególnych kwartałach spółek zależnych przybywa, co zobrazowałem w poniższej tabeli. Kolorem zielonym oznaczyłem nowe podmioty w grupie, natomiast bez koloru są ujawnione wielkości nakładów na podwyższenie kapitału zakładowego w już konsolidowanych podmiotach
Proszę jednak zauważyć, że przez cały rok PlayWay wydał na nabycie lub podwyższenie kapitału własnego 6,5 mln zł i kwoty tej nie widać zupełnie w przepływach z działalności inwestycyjnej. Tam pojawia się tylko 1,59 mln zł (w ujęciu rocznym) na nabycie udziałów w jednostkach stowarzyszonych i 200 tys. zł w pozostałych jednostkach. Część rozliczeń mamy w przepływach z działalności finansowej – tam gdzie następowało podwyższenie kapitału w spółkach zależnych – łącznie 1,8 mln zł. Razem daje to 3,6 mln zł, czyli mniej niżeli suma pochodząca z not. Co więcej nie widać też tych kwot w samych kapitałach własnych, bo w nich mamy tylko kwotę 735 tys. zł dotyczącą zmiany kapitału przynależnego PlayWay z tytułu podwyższenia kapitału w spółkach zależnych. Przyznam, że jest to pewna zagwozdka.
Skoro już mówimy o bilansie to trzeba rzucić okiem na zapasy. W PlayWay tempo przyrostu nie jest imponujące, ale wynika to z paru czynników.
Grupa tworzy bardzo wiele gier jednocześnie i całkiem sporo ma swoje premiery. Prawdopodobnie w większości przypadków do momentu pokrycia kosztów produkcji całość przychodów zdejmuje najpierw z zapasu koszt wyprodukowania (jak jest na 100 proc. nie wiemy, bo grupa dopuszcza rozliczanie proporcjonalne do sprzedaży o ile da się wiarygodnie oszacować czas i poziom przychodów). Proszę zauważyć, że jak gra jest ukończona i ma premierę to jej koszt wchodzi na produkty gotowe, a potem z nich spada przez rozliczenie ze sprzedażą. To co przeszło z produktów w toku jest uzupełniane przez nakłady na produkcję kolejnych gier.
PlayWay jest dość szczególną spółką wśród wiodących deweloperów notowanych na GPW. Jego portfolio jest szerokie, posiada wiele zespołów i w zasadzie można powiedzieć, że jest pewnego rodzaju funduszem. To z jednej strony powinno zapewniać stabilność przychodów, z drugiej zwiększać szansę na znalezienie hitów. I w zasadzie nawet do pewnego stopnia się to udaje o czym świadczy Goldrush. Co więcej, na kanwie sukcesu spółka i Discovery postanowiły zacieśnić współpracę.
Cytat:Współpraca z Discovery Channel okazał się bardzo korzystna, a równoległa, telewizyjna premiera nowego sezonu show, dała grze olbrzymie wsparcie marketingowe. Kolejne tytuły tworzone we współpracy z tym nadawcą są w produkcji, a Spółka szybko stała się głównym partnerem Discovery Channel na polu gier wideo.
W kolejnym kwartale wyniki już takie dobre raczej nie będą, co przede wszystkim jest efektem sezonowym i brakiem premier. Według danych steamspy.com w I kw. CMS sprzedał się w okolicy 52 tys. sztuk, czyli połowę tego co w IV kw. roku. Goldrush: The Game miał podobną sprzedaż, natomiast z informacji przekazanej przez prezesa spółki 911 operator znalazł 35 tys. nowych nabywców. Licząc po cenie z obniżek (końcówka Steam Winter Sale, obniżka w lutym) powinno to dał łącznie spółce przychody na poziomie 4,3 mln zł, a biorąc pod uwagę, że co najmniej do tego sprzedano jedno DLC (estymacja na danych rocznych) to to przychody z 3 najważniejszych gier wynieść mogą ok. 5 mln zł, czyli mniej niż połowę tego co kwartał wcześniej. CMS w wersji mobilnej raczej super wyników nie przysporzy w związku z tym, ze spółka w raporcie o nim nie wspomina za mocno i dodatkowo jest realizowany prze studio ECC w którym PlayWay ma tylko niecałe 30 proc. udziałów.
Falstartem rozpoczął się także 4 kw. Po kwietniowym dość udanym debiucie Farm Menager 2018 na PC gra została na razie wycofana ze Steam i jest dostępna jedynie w Humble Bundle.
W kolejnych kwartałach wyniki będzie robić Agony, ale nie odważę się szacowania poziomu sprzedaży. Z pewnością na inwestorach wrażenie robi także informacja o kwocie zebranej przez planszową wersję Uboat – 0,69 mln GBP, ale warto zauważyć, że na KS jako dystrybutor międzynarodowy występuje Phalanx, a wersji hiszpańskojęzycznej Ediciones MasQueOca. Znów Iron Wolf jest twórcą, a spółka posiada w niej 77 proc. PlayWay jest najprawdopodobniej licencjonodawcą.
>> Wyceny automatyczne są tutaj>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutajPowyższa treść przez 120 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.