0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
23 października 2009 18:06:11
Z tym otwarciem po sesji w stanach to zawsze jest totolotek. Po pierwsze trzeba zgadnąć jak tamtejasza sesja się zakończy a po wtóre, jaka będzie reakcja u nas. Po za tym to że od pięciu sesji jesteśmy relatywnie silni nie oznacza, że tak będzie w poniedziałek i zielona końcówka w usiech będzie oznaczała lukę na otwarciu. Twoje pytanie o powody spadków jest trochę zaskakujące, bo trudno wymyślić coś o czym by się jeszcze na tym wątku nie pisało. Dla mnie najistotniejszy i zasadniczy powód jest taki, że akcje są przewartościowane, uważam że sporo spółek nie radzi sobie z sytuacją w jakiej się znalazły i jedyne rozwiązanie jakie widzą to kolejne emisje, wiele z nich to zwykłe wydmuszki, które nie mają prawa wygenerować zysku dla akcjonariuszy, a istnieją tylko dlatego że na rynek płynie gotówka. Z tego samego powodu wg mnie rosnie ostatnio wszystko. Jest kapitał to łykaja WIG20 koszykami nie zaglądając nawet co jest w środku. Na ten temat sam wrzuciłeś wyżej ciekawego linka. Z resztą na tym wątku nie raz sam odpowiedziałeś sobie na zadane pytanie. Ktoś powie, że gram przeciwko trendowi. Bodaj trzy strony wcześniej Antyteresa napisał na ten temat parę fajnych zdań, którymi moim zdaniem ujął sedno. Ja jednak nie uważam, że to takie oczywiste. Gram na spadki w trendzie wzrostowym na takim etapie na jakim jesteśmy to fakt, ale ja buduję pozycje grając tak by nie stracić (co oczywiście w tak silnym trendzie jaki mamy przez ostatnie 5 dni jest prawie nie możliwe) by zająć jak najwyższą pozycje, a nie tylko kupuję i czekam kiedy spadnie. Wbrew nie jednej logice uważam, że moment kiedy rynek rośnie jest właśnie odpowiedni. Wszystko dlatego, że nie jestem wróżką i w idealną górkę pewnie nie trafię. Emocji do końca wyłączyć sie nie da, ale zapewniam Cię że trzymam dystans do tego co robie, szczególnie że, póki co należe jeszcze do tych 10% szczęśliwców o których wspomniałeś, choć o takich zyskach jak ma Kanoniers nawet nie śmię marzyć.
Edytowany: 23 października 2009 18:08
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
23 października 2009 18:32:50
oj buldi widze ze wkradla sie nutka ironi w Twojej wypowiedzi co do mojej osoby zupelnie niepotrzebnie ... tak masz racje, pierwszy raz w zyciu udalo mi sie tyle zarobic ale uwierz mi ze nie przyszlo to latwo gdy caly rynek szedl do przodu a Astarta stala w miejscu, niejednokrotnie chcialem sprzedac i tylko fakt ze kurs byl w miare stabilny i nie bujal spowodowal ze dzis moge sie cieszyc tak jak to robie Najlepiej sie uczyc na wlasnych bledach bo juz mialem przygode z Astarta kiedy kupowalem po 19 a sprzedalem 18,63 dajac sie wyleszczyc przed pozniejszymi wzrostami. Co do rynku ogolnego kieuje sie prostymi mechanizmami bo nie mam takiej wiedzy jak WY i nie pisze tego z ironia, po prostu jestem za krotko na rynku zeby zdazyc sie wszystkiego nauczyc. Poza tym wieksza wage w swojej strategii na gieldzie przykladam do sledzenia realnej gospodarki i wiazania pewnych faktow a nie analizy technicznej. Czy zasluguje na krytyke bo nie rysuje wykresikow ?? Kazdy z nas ma swoje metody i fajnie ze mozemy sie dzielic wnioskami na ich podstawie bo dzieki temu uzyskujemy rozne spojrzenia na rynek a o to nam wszystkim chodzi Powtarzam wiec swoja wizje po raz kolejny, rosniemy wbrew logice i danym bo jedyne co ma obecnie znaczenie to pompowana kaska i dopoki ona bedzie dopoty beda wzrosty !!! Brak korekty przy tak szalonych wzrostach niestety powoduje ze nadchodzaca zwala bedzie tak znaczaca ze lutowe dolki beda przy niej tylko delikatnym tapnieciem ...
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 89
Wysłane:
23 października 2009 18:41:48
Kanoniers napisał(a): Brak korekty przy tak szalonych wzrostach niestety powoduje ze nadchodzaca zwala bedzie tak znaczaca ze lutowe dolki beda przy niej tylko delikatnym tapnieciem ... Jestesmy ok 4-5% wyzej niz dwa miesiace temu- to sa te szalone wzrosty? Naprawde uwazasz ze spadniemy nizej niz 1200 na WIG20? Armagedon wiescisz czy upadek USA? Pozdr
Edytowany: 23 października 2009 18:45
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
23 października 2009 18:46:35
Kanoniers napisał(a): Powtarzam wiec swoja wizje po raz kolejny, rosniemy wbrew logice i danym bo jedyne co ma obecnie znaczenie to pompowana kaska i dopoki ona bedzie dopoty beda wzrosty !!! Brak korekty przy tak szalonych wzrostach niestety powoduje ze nadchodzaca zwala bedzie tak znaczaca ze lutowe dolki beda przy niej tylko delikatnym tapnieciem ...
Parę uwag: -rośniemy wbrew fundamentom, ale nie wbrew logice, która nakazuje silne odreagowanie po megabessie -pompowanie kasy FED zakończył w tym tygodniu, wczoraj -ta wielka zwała chyba nie będzie jakaś monstrualna, może 2000 zupełnie wystarczą
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
23 października 2009 18:50:18
Kanoniers jedziemy na tym samym wózku i wcale nie uważam się za kogoś bardziej doświadczonego od Ciebie, a to że rysuje kreski nie oznacza zupełnie nic. Musiał bym jeszcze trafić hahaha! Niepotrzebnie odpowiedziałem ironią, ale przyznaj że Twoje pytanie też było nieco zaczepne. W każdym razie pokój niech zapanuje miedzy nami po wsze czasy.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-15 Wpisów: 468
Wysłane:
23 października 2009 22:09:24
dzis wszedlem w dlugie pozycje na kghm, dlugo czekalem obok omijajac wzrosty w niedzwiedzim nastroju. oznacza to tylko jedno, dzisiejsze spadki w stanach sa nie przypadkowe. zaczelo sie :)
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
23 października 2009 22:43:01
discopolo napisał(a):
Parę uwag: -rośniemy wbrew fundamentom, ale nie wbrew logice, która nakazuje silne odreagowanie po megabessie -pompowanie kasy FED zakończył w tym tygodniu, wczoraj -ta wielka zwała chyba nie będzie jakaś monstrualna, może 2000 zupełnie wystarczą
- silne odreagowanie nie oznacza 8 miesiecy niemalze niczym nie zachwianej sielanki - czyzby ??? mam inne zdanie na ten temat - 2000 ?? spojrz na zloto i inne surowce, na to co sie dzieje w realnej gospodarce 2000 to moglaby byc korekta gdyby wszystko gralo ale nie wsytuacja keidy jest dramatycznie Akcje kredytowe nadal kuleja a wrecz sa na zalosnym poziomie wiec kaska na gre powoli sie konczy ... Czas pokaze
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
23 października 2009 22:51:41
bulluk napisał(a): Jestesmy ok 4-5% wyzej niz dwa miesiace temu- to sa te szalone wzrosty? Naprawde uwazasz ze spadniemy nizej niz 1200 na WIG20? Armagedon wiescisz czy upadek USA?
Pozdr
Mialem na mysli tak szybkie odreagowanie od lutego nie poparte twardymi danymi z gospodarki 100% odbicia !! z czego sie pytam, przeciez nic sie nie zmienilo a nawet w pewnych sektorach jest gorzej ... Ja nie uwazam, ja tylko prognozuje, gdybym mial taka umiejetnosc przewidywania to nie siedzialbym na forum bo pewnie nie mialbym na to czasu A odnosnie upadku USA czy to byloby az tak dziwne dla Ciebie ??? Dlaczego ??? Pewnie z tych samych powodow co dla owczesnych ludzi upadek wielu dotychczasowych mocarstw od zarania dziejow ... A tak bardziej realnie to argentynizacja jest w Stanach jak najbardziej realna jeszcze za naszego zycia ...
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
23 października 2009 22:53:27
buldi napisał(a):Kanoniers jedziemy na tym samym wózku i wcale nie uważam się za kogoś bardziej doświadczonego od Ciebie, a to że rysuje kreski nie oznacza zupełnie nic. Musiał bym jeszcze trafić hahaha! Niepotrzebnie odpowiedziałem ironią, ale przyznaj że Twoje pytanie też było nieco zaczepne. W każdym razie pokój niech zapanuje miedzy nami po wsze czasy. Przyznaje i jednoczesnie przychylam sie do inicjatywy pokoju
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
23 października 2009 23:21:13
Zawsze myslalem ze dolar przez to drukowanie jest zwyklym smieciem, ale myslac nad wszystkimi aspektami slaby dolar zaczyna byc amerykanom na reke poniewaz usa staje sie bardziej konkurencyjne (pewnie za chwile bedziemy ponownie samochody sciagali ) kasa ktora wpompowali zarabia na banki ktore dzieki spekulacja na rynkach finansowych odrabiaja straty. Pewnie max w ciagu roku rzad zacznie spowrotem sciagac kase z rynku wtedy dolar odbije i znow wszyscy beda zadowoleni. Najgorsze w tym wszystkim ze europa przez to dostanie po dupie bo nie bedzie konkurencyjna wzgledem USA chinole po czesci maja wszystko gleboko w czterech literach bo sobie sami ustalaja kurs yuana dla nich najwazniejsze jest aby dolar sie odbil a nie stal sie bezwartosciowy.
Mysle ze po zlozeniu tych i pewnie wielu innych puzli otrzymamy odpowiedz kiedy bedzie ta upragniona korekta. Z duzym prawdopodobienstwem mozna stwierdzic ze nastapi to po pierwszej podwyzce stop procentowych w USA pozyczkobiorcy beda chcieli wtedy jak najszybciej zwrocic rzadowi kase.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
23 października 2009 23:21:41
@ Kanoniers No dobra, to jak z tym poniedziałkiem? Czy te dywergencje na forum przyniosą zmianę kierunku na giełdzie czy nie, bo z tego co czytam to z Ciebie też kawał niedźwiedzia.
Edytowany: 24 października 2009 09:33
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
23 października 2009 23:35:33
Taurus80 napisał(a): Mysle ze po zlozeniu tych i pewnie wielu innych puzli otrzymamy odpowiedz kiedy bedzie ta upragniona korekta. Z duzym prawdopodobienstwem mozna stwierdzic ze nastapi to po pierwszej podwyzce stop procentowych w USA pozyczkobiorcy beda chcieli wtedy jak najszybciej zwrocic rzadowi kase.
To może nie rychło nastąpić, dlatego wg mnie korekty doczekamy się szybciej, a kiedy się zacznie inne powody posypią się jak z rękawa.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-28 Wpisów: 17
Wysłane:
23 października 2009 23:38:43
Może wkładam kij w mrowisko, ale dręczą mnie takie oto przemyślenia. To, że na świecie nie jest dobrze, to wiadomo. To, że US są już tylko papierowe, też wiadomo. A do tego akcja kredytowa kuleje, nowej bańki nie widać, a tylko tak można znowu kręcić pieniądzem. A jak wiadomo liczy się obrót (nieważne w którą stronę). Ludzie muszą kupować, bo wtedy firmy będą produkować (usługi też w tym są wg mojej terminologii), banki zarobią, giełda zarobi, instytucje zarobią, itd. U nas jest podobnie, choć polska giełda zachowuje się nieco inaczej. A czy przypadkiem to nie strategia pod wybory... ft.onet.pl/9,35184,nowy_polski...Dziura budżetowa musi być jakoś uklepana. Tu nie ma drobnych. PO nie może sobie pozwolić na przegraną, bo podzieli los innych kiedyś dużych partii... Będzie zatem, jak w Niemczech: trzeba zrobić wszystko, żeby do wyborów nic nie wypłynęło. A potem: nawet bogaci będą chcieli sami sobie podwyższyć podatki: biznes.onet.pl/bogacze-do-rzad...Rząd musi sprywatyzować po cenach, które zagwarantują zaklepanie dziury budżetowej, a to oznacza, że trzeba "przytrzymać" rynek. Zobaczcie kto został wybrany na doradcę prywatyzacyjnego....
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
23 października 2009 23:51:05
buldi napisał(a):Taurus80 napisał(a): Mysle ze po zlozeniu tych i pewnie wielu innych puzli otrzymamy odpowiedz kiedy bedzie ta upragniona korekta. Z duzym prawdopodobienstwem mozna stwierdzic ze nastapi to po pierwszej podwyzce stop procentowych w USA pozyczkobiorcy beda chcieli wtedy jak najszybciej zwrocic rzadowi kase.
To może nie rychło nastąpić, dlatego wg mnie korekty doczekamy się szybciej, a kiedy się zacznie inne powody posypią się jak z rękawa. Ja nie mowie o korekcie 200-300 pkt tylko o wiekszej i dluzszej jezdzie na poludnie. A na to mozemy nieco dluzej poczekac. Teraz jest dla mnie oczywistym ze jakas korekta bedzie ale ile 100-150 moze 200pkt co to za korekta po takich wzrostach. A inne powody pewnie sie nie posypia zanim dolar sie nie zacznie umacniac a na to mozemy poczekac. Przypominam ze juz od 2000pkt na wig20 slysze o korekcie i jak dobrze pamietam byly ale najwieksza chyba miala 15% jezeli tak ma caly czas wygladac to ja wole caly czas siedziec w 100% na akcjach jak do tej pory. Mysle ze trzeba sie zastanowic co dalej, osobiscie oczekiwalbym duzego zjazdu przynajmniej tak zakladalem kiedys teraz musze poskladac sobie puzle i sie zastanowic co i kiedy mialoby ja wywolac.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 89
Wysłane:
24 października 2009 01:15:49
Kanoniers napisał(a): 100% odbicia !! z czego sie pytam, przeciez nic sie nie zmienilo a nawet w pewnych sektorach jest gorzej ...
To fakt ze uroslo sporo, ale w lutym brane pod uwage byl scenariusz najgorszy - totalnej masakry na rynkach finansowych. To nie nastapilo i normalne bylo odreagowanie, bo lutowe wyceny byly bardzo zanizone... Rzeczywiscie juz sporo uroslismy i odbylo sie to troszke za szybko, ale nie uwazam zeby obecne wyceny byly jakos oderwane niesamowicie od realnych wycen. A to ze dochodza jeszcze aspekty emocji na gieldzie i ostatnio widac fale optymizmu to juz inna sprawa... Kanoniers napisał(a): A odnosnie upadku USA czy to byloby az tak dziwne dla Ciebie ??? Dlaczego ???
Pewnie z tych samych powodow co dla owczesnych ludzi upadek wielu dotychczasowych mocarstw od zarania dziejow ...
A tak bardziej realnie to argentynizacja jest w Stanach jak najbardziej realna jeszcze za naszego zycia ...
Jesli mowisz o tak dlugiej perspektywie to jak najbardziej dopuszczam taki scenariusz. Na pewno beda mieli bardzo powazny problem za jakis czas, ale nie wydaje mi sie zeby miala to byc perspektywa najblizszych lat-za duzo wlozyli 'energii' we wszystkie programy pomocowe zeby mialo sie im to zaraz okazac wielka klapa i spowodowac jeszcze wiekszy kryzys w tak krotkim odstepie czasu. Byc moze to bedzie powodem kolejnego kryzysu... Ja w kazdym razie patrze z moimi inwestycjami w horyzoncie kilku letnim i sadze ze sa duze szanse na wyjscie z calkiem niezlym zarobkiem (nie, nie oczekuje kilku tys % ;) Przyjdzie korekta to coz, normalna rzecz, potem wroci znow do wzrostow o ile wybierze sie spolki z potencjalem. Na ciagle sledzenie notowan, czekanie z palcem na Enterze (jak to niektorzy opisywali), bo cos wyszlo w AT (w ktora za bardzo nie wierze ;) to nie mam ani czasu ani ochoty. Pozdr
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
24 października 2009 09:31:48
Taurus80 napisał(a): Mysle ze po zlozeniu tych i pewnie wielu innych puzli otrzymamy odpowiedz kiedy bedzie ta upragniona korekta. Z duzym prawdopodobienstwem mozna stwierdzic ze nastapi to po pierwszej podwyzce stop procentowych w USA
De facto już jesteśmy po kilku podwyżkach stóp procentowych w USA. FED najpierw zjechał ze stopami do zera, a potem rozpoczął quantitive easing czyli kupowanie obligacji własnego rządu czyli tzw. drukowanie. W zależności od intensywności tego procederu można mówić o ujemnych stopach procentowych. W ostatnich miesiącach zmniejszano intensywność i to były odpowowiedniki podwyżek stóp (np. z -2% na -1%). A w zeszłym tygodniu zakończyli ten proceder (nie wiem w co wątpi Kanonniers; bo to fakt, nie opinia) i już nie drukują kasy i teraz "po podwyżkach" mamy prawdziwie zerowe stopy FEDu, a nie ujemne jak dotychczas.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 89
Wysłane:
24 października 2009 13:07:53
Trend wzrostowy ma sie dobrzeNo prosze, wiec moze nie jest jednak tak zle? Moze jednak wzrosty maja 'jakas' podstawe i nie sa kompletnie oderwane od rzeczywistosci, jak uwaza wiele osob? Ja nie mowie ze ten artykul jest jakas wyrocznia, ale pokazuje bardzo dobrze jak mozna spojrzec na dana sytuacje od innej strony. Skoro tak wielu anali/specjalistow/fachowcow przekonuje, przytacza przyklady z historii, na potwierdzenie jaka to czeka nas potezna korekta, bo wszystko co sie dzieje nie ma prawa sie dziac i WSZYSTKO wskazuje ze bedzie bardzo zle, to czemu nie spojrzec na to z innej strony? Ja wiem ze tu moze tez chodzic o 'prestiz' zeby moc sie okrzyknac tym pierwszym ktory zapowiedzial zwalke - spadnie 10% i juz kupa anali bedzie opowiadac jak to bylo logiczne, przeciez mowili o tym od dluzszego czasu ze musi tak byc. Zawsze sie znajdzie przeciez mnostwo wskaznikow/przykladow z historii na potwierdzenie swoich teorii, a to ze mialo byc to juz od dwoch miesiecy? Ze poziom mial byc inny? Yyyy to znajdzmy kilka kolejnych przykladow na potwierdzenie ze mialo prawo tak byc. Reasumujac, to ze bedzie 'jakas' korekta, to wie kazdy. Ze to co sie teraz dzieje nie ma prawa sie dziac, bo ceny akcji sa w kosmosie, to nie moge sie zgodzic, ale oczywiscie wszystko zalezy w jakim horyzoncie ktos patrzy. Jesli ktos probuje, bardzo slusznie okreslone, 'grac' to niestety ciezki kawalek chleba przewidywac dalsze ruchy w krotkich terminach. Mi osobiscie szkoda na to nerwow, wole powoli ziarnko do ziarnka :P W kazdym razie zycze powodzenia wszystkim co probuja :) Pozdr
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
24 października 2009 13:26:27
Taurus80 napisał(a): Mysle ze po zlozeniu tych i pewnie wielu innych puzli otrzymamy odpowiedz kiedy bedzie ta upragniona korekta. Z duzym prawdopodobienstwem mozna stwierdzic ze nastapi to po pierwszej podwyzce stop procentowych w USA pozyczkobiorcy beda chcieli wtedy jak najszybciej zwrocic rzadowi kase.
Dokladnie tak
|
|
0 Dołączył: 2008-11-17 Wpisów: 637
Wysłane:
24 października 2009 13:38:07
Weekend to dobry moment na ocenę swojego postępowania i popatrzenie na giełdę z dalszej perspektywy niż 2-3 dni. Zauważyłem, że z każdą sesją wzrostową pojawia się na forum więcej byków, przy spadkach nagle gdzieś znikają:D. Najrozsądniejszym posunięciem jest odkładanie decyzji na weekend, kiedy wahania intraday nie mącą nam w głowie. Ja swoje kroki opieram głównie na teorii Dowa. Reszta to margines. Obecnie przyłączam się do obozu niedźwiedzi, korekta należy się rynkowi jak psu buda. Mam jednak parę zastrzeżeń: 1. To że spodziewam się spadków nie oznacza że wyprzedaję 100% portfela i wstrzymuję się z decyzjami na pół roku. Redukuję portfel (przy okazji realizując zysk) do tego stopnia by mieć pod ręką odpowiednią gotówkę na ew. uśrednianie. 2.Trzeba mieć na uwadze że trend horyzontalny może zastąpić trend wtórny. Zgodnie z tym tokiem myślenia....korekta już trwa i może się wkrótce skończyć! Od szczytu z końca sierpnia indeks szeroki urósł zaledwie 2,5%. Wg Dowa trend horyzontalny trwa od 1-3 m-cy. 3. Jeśliby założyć korektę polegającą na spadkach to trzeba też określić zasięg spadków i opłacalność wyskakiwania z akcji. Otóż wg Dowa trend wtórny wymazuje od 33% do 66% wzrostu. Dla WIG-u oznacza to spadek max do 28 000, min do 35 000. Oczywiście trzeba sobie założyć jakąś tolerancje i przyjąć o ile mogę się pomylić w określeniu szczytu i momentu odbicia. Aktualnie: MRB(100%)
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
24 października 2009 20:00:12
Kanoniers napisał(a):Taurus80 napisał(a): Mysle ze po zlozeniu tych i pewnie wielu innych puzli otrzymamy odpowiedz kiedy bedzie ta upragniona korekta. Z duzym prawdopodobienstwem mozna stwierdzic ze nastapi to po pierwszej podwyzce stop procentowych w USA pozyczkobiorcy beda chcieli wtedy jak najszybciej zwrocic rzadowi kase.
Dokladnie tak Oj koledzy, jak fajnie by było z poskładanych puzli uzyskać odpowiedź na to coraz bardziej frapujące pytanie. Ilu z Nas próbuje sobie na swój sposób tę układankę poskładać? Nie chcę powtarzać truizmów, ale z tym jednym ogólnie panującym wśród inwestorów, nie sposób się nie zgodzić - korekta (byc może bessa) zaskoczy wszystkich nie tylko byczków, ale i pewnie wiekszość niedźwiedzi którzy przedwcześnie pozamykają swoje Ski. Osiem miesięcy wzrostów w wielu z Nas uśpiło czujność, która rozwinięta w nadmiarze - jak u mnie - pewnie pozbawia w jakims stopniu zysków. Łatwo być bykiem w hossie, ale często zanim się człowiek spostrzeże, że hossa się skończyła, lub gdy okaże się, że korekta była głębsza niż się tego spodziewaliśmy - jesteśmy już w takim dołku, że desperacko podejmujemy decyzje, że teraz to już nie ma sensu wychodzić, bo niżej spaść nie może......, a tu dalej dupa z tyłu, kurs leci jak kamień, aż kiedy w końcu się zatrzyma, pozostaje tylko policzyć straty. Brrrrr. Ja tam wolę być przygotowany i w OP1 i gasmasce czekać na ten wybuch, który i tak wczesniej czy później nastąpi. I pewnie jak wiekszości niedźwiedzi, przedwcześnie wyrosną mi bycze rogi, które zniwelują większość moich wysiłków. Tak gwoli sprawiedliwości. amen
Edytowany: 24 października 2009 20:03
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.