fqmladdx
Advertisement
PARTNER SERWISU
gxasdbwp
35 36 37 38 39

Kiedy szczyt Hossy:)

yanek z hor
168
Dołączył: 2021-04-25
Wpisów: 1 289
Wysłane: 1 września 2021 21:05:51
mihumor napisał(a):
Węgry podniosły trzeci raz stopy i mają już poziom powyżej tego sprzed pandemii. 1,5% wobec naszych 0,1%. Czyli oni walczą jednak o wartość forinta i widzą problem z inflacją a u nas wciąż realizacja celów politycznych i krótkoterminowych. Zupełny brak racjonalności, pompowanie baniek i popychanie systemu, którego popychać nie trzeba. Dalsze osłabianie złotego to zmierzanie do sytuacji, że każdy w tym kraju będzie garował za mniejszą michę ryżu.


KREWA na tej samej stronie

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 1 września 2021 21:25:43
yanek z hor napisał(a):
Amplituda notowań były np mniejsze jak w 2011 czy 2012 roku.

Jeden obrazek jest lepszy niż 1000 słów.

kliknij, aby powiększyć


yanek z hor napisał(a):
KREWA na tej samej stronie

Tutaj przyznaję rację.

yanek z hor
168
Dołączył: 2021-04-25
Wpisów: 1 289
Wysłane: 1 września 2021 21:33:16
KREWA czy ty myslisz ze to co pisze to są moje wymysły a nie zwykłe fakty ??

Dane liczbowe kurs minimalny i max
2020 4,23 - 4,63
2011 3,84 - 4,56
2012 4,04 - 4,51


Kakarotto
83
Dołączył: 2013-05-08
Wpisów: 1 586
Wysłane: 1 września 2021 21:33:58
Przeglądałem dziś gazetki reklamowe "wiodących" marketów z żywnością. Niestety ale ceny cały czas pchane są do góry. Markety mają swoje stałe promocje które powtarzają się np. kup 3 kostki masła to zapłacisz X za sztukę. Już nawet promocje lecą w górę (chyba że się tak wycwanili?). Mój wpis jest czysto intuicyjny ale odnoszę wrażenie że ta inflacja zaczyna wymykać się z pod kontroli....


yanek z hor
168
Dołączył: 2021-04-25
Wpisów: 1 289
Wysłane: 1 września 2021 21:40:40
Ja jednak oczekuję aby ktoś zabrał głos na moja teze że strefa EURO to w wiekszości bankruci i musi być dodruk aby przedluzyc agonnię tego świetnego onegdaj zniszczonego przez aktywistki projektu. Ciągły dodruk = hossa

Moje subiektywne odczucie jest takie - masło jest tańsze, mieso jest tańsze ... ale kogo to obchodzi.... - inflacja 5,4%, moze być 7 % i co to zmienia ? Szybciej gonimy zachód...

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 1 września 2021 21:52:44
yanek z hor napisał(a):
KREWA czy ty myslisz ze to co pisze to są moje wymysły a nie zwykłe fakty ??

Czy ja w którymś momencie to zasugerowałem? Kolejna podlutka insynuacja. Nieważne, poniżej masz wykres w ujęciu rocznym. Po roku 2011 mamy stabilizację - kolejne świece nie wykraczają poza obszar wyznaczony przez świecę z roku 2011.

kliknij, aby powiększyć

mihumor
PREMIUM
147
Dołączył: 2021-01-30
Wpisów: 892
Wysłane: 1 września 2021 22:35:06
Zaklinanie rzeczywistości to specjalność zakładu widzę. Inflacja zmierza konsekwentnie do poziomu 6% i to jesienią przekroczy a RPP podniesie w listopadzie stopy na 1% co niczego nie zmieni bo nadal pieniądz będzie tracił na wartości (te głupie parę procent rocznie) i nie będzie sensownych narzędzi ochrony jego wartości dostępnych dla dużej grupy obywateli. Teoretycznie to nie jest wielki problem dla tych, którzy pieniędzy nie mają bo tego nie dostrzegają od razu a takich jak widać nawet na tym forum jest sporo. W dłuższej perspektywie jest jednak na odwrót i zawsze tak było, że utrata wartości pieniądza najmocniej uderza w tych co tego pieniądza nie mają. Nie przejmowanie się tymi głupimi kilkoma procentami ociera się o ekonomiczny analfabetyzm. Chile dziś stopy wyraźnie podniosło wiec spokojnie poczekam na naszych a suspens, który nam fundują daje bardzo dobrze zarobić (ns GPW) więc chwilo trwaj.

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 2 września 2021 09:31:13
@mihumor,
to nie moja działka, ale gdybym nie miał nic lepszego do roboty, to do zagadnienia podszedłbym w następujący sposób:
- starałbym się zrozumieć z jakim rodzajem inflacji mamy do czynienia;
- szukałbym przyczyn występowania inflacji, gdyż np. nie mam pojęcia kto/co za tym stoi - rozpasani konsumenci, sektor energetyczny, branża poligraficzna (dodruk), banki czy może hojni pracodawcy. A może inflacja pochodzi z importu?;
- rozważyłbym skutki inflacji zarówno dla konsumentów jak i dla przedsiębiorstw i na miejscu RPP zastanowiłbym się kogo złożyć w ofierze ;)



mihumor
PREMIUM
147
Dołączył: 2021-01-30
Wpisów: 892
Wysłane: 2 września 2021 10:28:41
Sytuacja nie jest prosta bo inflacja ma sporo różnych powodów (tak zewnętrznych jak i powodowanych przez politykę NBP), których samymi nieśmiałymi zmianami stóp radykalnie zmienić się nie da. Nie ma też do tego woli politycznej bo mam wrażenie, ze mocno zadłużone rządy (nie tylko nasz) będą korzystać z podatku inflacyjnego by w ten sposób łatwiej spłacać gigantyczne zobowiązania. Inną kwestia jest wielkość inflacji możliwej do tolerowania i takie nią sterowanie by utrzymywać ją na poziomie bezpiecznym i wyrządzającym mniejsze szkody. Taka sytuacja jak u nas gdy różnica pomiędzy stopami a inflacją realną jest bardzo duża, generuje niekontrolowane przepływy pieniężne i może rodzić bańki czy inne efekty niepożądane. Pierwszym już widocznym jest proces błędnie nazywany bańką na rynku nieruchomości. Tymczasem właśnie nieruchomości stały się bezpieczną przystanią dla kapitału a wzrost ich cen powoduje podniesienie bariery dostępności. Dalej będziemy mieli do czynienia z przepływem kapitałów do funduszy co może pompować giełdę być może do stadium banki choć tu sporo zależy od sytuacji na giełdzie w Stanach bo nasza bańka musi powstać w cieniu wzrastania tamtej. Stan podwyższonej inflacji będzie z nami przez dłuższy czas jeśli się cały ten konstrukt nie zawali bo któraś z baniek pęknie, pociągnie kolejne i te wszystkie wzrosty wszystkiego się w panice pozwijają.

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 2 września 2021 11:20:09
Przejrzałem dane ze strefy Euro z losowo wybranych kilku ostatnich miesięcy i wynika z nich, że głównym składnikiem inflacji jest energia. Energia, która ostatecznie ma impakt na ceny produktów i usług.
Nie podejmuje się oceny, czy działania RPP/NBP miałyby istotny i efektywny wpływ na ten czynnik.


darebar
23
Dołączył: 2009-12-26
Wpisów: 109
Wysłane: 2 września 2021 12:23:07
Mnie najbardziej zastanawia właśnie ta retoryka RPP i NBP: "my na nic nie mamy wpływu", "o inflacji decydują czynniki zewnętrzne" itp. Jeszcze rok, dwa lata temu żaden z członków RPP nie pozwoliłby sobie na stwierdzenia, z których wynika, że podmiot odpowiedzialny za emisję pieniądza (NBP) i podmiot powołany do kontrolowania inflacji (RPP) nie mają na jej charakter wpływu. Czy zatem nie należy zadać pytania, po co one istnieją, jeśli nie są w stanie prowadzić względnie suwerennej polityki monetarnej?

Mamy w ostatnich dniach wylew informacji mówiących o zatorach w bankach z powodu ilości wniosków kredytowych (chodzi o kredyty hipoteczne).

link

Te pieniądze idą na zakup mieszkań, ale przecież inne pieniądze muszą się pojawić na ich remont i wyposażenie. To zaś wiążę się z zaciąganiem kolejnych kredytów (konsumpcyjnych) i wzrostem cen materiałów wykończeniowych.

Mimo tego wszystkiego członkowie RPP w większości nadal twierdzą (wbrew faktom), że nie ma zwiększonej akcji kredytowej.

Cytat:
Jeżeli rosną ceny, a nie ma na rynku pieniężnym ekspansji kredytu, to co my możemy zrobić? Bank centralny działa stopami procentowymi na rynek pieniężny. Dopiero jeżeli inflacja jest spowodowana nadmiernym wzrostem popytu wywołanym przez akcję kredytową rosnącą powyżej oczekiwań, to wtedy trzeba byłoby wzrost kredytu wyhamować poprzez wzrost stóp procentowych


link

W konsekwencji ma się wrażenie, że mamy do czynienia co najmniej z zaklinaniem rzeczywistości przez RPP. Byle do listopada 2021 r., byle do końca kadencji, a potem niech już będzie jak ma być.

Jeśli chodzi o grupy, które najwięcej stracą to zawsze ktoś się znajdzie. W tym momencie wydaje się, że będą to emeryci i budżetówka. Jeśli chodzi o emerytury to pierwotne założenie budżetu na 2022 r. mówiło o waloryzacji na poziomie 4,82%, pod koniec sierpnia wskazywano, że pewnie waloryzacja wyniesie ok. 5%. Tylko że na dzień dzisiejszy to już jest poniżej poziomu inflacji. Przypomnę, że waloryzacja w marcu 2021 r. wyniosła 4,24%.


krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 2 września 2021 12:31:32
Cytat:
Dopiero jeżeli inflacja jest spowodowana nadmiernym wzrostem popytu wywołanym przez akcję kredytową rosnącą powyżej oczekiwań, to wtedy trzeba byłoby wzrost kredytu wyhamować poprzez wzrost stóp procentowych

No właśnie, tylko wygląda jednak na to, że inflację napędzają ceny energii a nie nadmierny wzrost popytu. I to jest to o czym pisałem rano:
Cytat:
szukałbym przyczyn występowania inflacji
Edytowany: 2 września 2021 12:33

darebar
23
Dołączył: 2009-12-26
Wpisów: 109
Wysłane: 2 września 2021 12:42:40
Cytat:
No właśnie, tylko wygląda jednak na to, że inflację napędzają ceny energii a nie nadmierny wzrost popytu. I to jest to o czym pisałem rano


Ceny energii byłyby jednak trochę niższe (dotyczy ropy i gazu rozliczanych w USD), gdyby złotówka była silniejsza. Byłaby zaś silniejsza, gdyby stopy procentowe były wyższe, nawet o 1%.

Dla mnie, ostatecznie, jest bardzo dziwne, gdy emitent pieniądza stwierdza, że nie ma wpływu na to co się z nim dzieje i jaka jest jego wartość.

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 2 września 2021 12:57:40
Jeżeli chodzi o podlinkowany artykuł, to trudno odmówić racji Żyżyńskiemu. Przynajmniej ja nie potrafię dostrzec możliwości skutecznego oddziaływania RPP/NBP na ceny energii. Zwłaszcza, że jest to problem nie tylko z naszego podwórka - cała UE zawdzięcza inflację cenom energii.

Cytat:
Według Żyżyńskiego wzrost inflacji powyżej oczekiwań może być spowodowany czynnikami leżącymi poza możliwością oddziaływania polityki pieniężnej.

Szutnik
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane: 2 września 2021 13:25:39
Cytat:
Jeżeli chodzi o podlinkowany artykuł, to trudno odmówić racji Żyżyńskiemu. Przynajmniej ja nie potrafię dostrzec możliwości skutecznego oddziaływania RPP/NBP na ceny energii. Zwłaszcza, że jest to problem nie tylko z naszego podwórka - cała UE zawdzięcza inflację cenom energii.


Co nie powinno nikogo dziwić, wobec dużych wzrostów cen ropy czy rosyjskiego gazu. Ostatnie, polityczne wstrzymanie dostaw gazu przez Rosję do UE w sytuacji pustych zbiorników na pewno nie pomoże zbić ceny.

Dodajmy do tego wzrost cen EUA (pozwoleń na emisję CO2) z ~15 EUR/t za tonę w dnie Covidowej recesji do 60 EUR/t obecnie, a spalenie 1 tony węgla ( w jakiejkolwiek postaci) wymaga zakupu pozwolenia na 2,33 t CO2 no i obraz mamy jasny....
Tu hurtowe ceny prądu w PL - podążają za cenami u sąsiadów:


kliknij, aby powiększyć
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)

darebar
23
Dołączył: 2009-12-26
Wpisów: 109
Wysłane: 2 września 2021 13:28:28
Sam jednak skromnie odmówię racji Żyżyńskiemu. Ropa i gaz były na obecnych poziomach cenowych (w USD) na jesień 2018 r. a inflacja była w innym miejscu w 2018 r. i 2019 r. Oczywiście inna była wycena wtedy uprawnień CO2, ale to już jest kwestia polityki UE.

Pozostaje mi pozostać przy po poglądzie, że obecny poziom inflacji jest skutkiem polityki monetarnej w Polsce i UE, a ceny energii (które bywały już porównywalne lub wyższe) są tylko wygodnym wyjaśnieniem dla decydentów, żeby społeczeństwo dało im spokój.

mihumor
PREMIUM
147
Dołączył: 2021-01-30
Wpisów: 892
Wysłane: 2 września 2021 14:20:15
Pewna część popytu konsumenckiego odbywa się bez akcji kredytowej bo te bardzo duże odpływy z lokat kierują się w różne strony, także w stronę zwiększonego popytu i to nie tylko na nieruchomości.
Co do tych kosztów energii to w terminach raportowanych Q2 20 do Q2 21 mamy pewne zakrzywienie bo w tamtym okresie mieliśmy też do czynienia z bardzo dużymi spadkami cen energii (paliwa, gaz) a nie bardzo sobie przypominam by te czynniki odpowiadały wtedy za jakikolwiek duży spadek inflacji przynajmniej w PL. Teraz to jest pokazywane jako główna przyczyna ale to mam wrażenie, ze jednak jest nie do końca realny obraz w dłuższej perspektywie. Po prostu to odniesienie do obniżonej (czasowo) zeszłorocznej bazy na energii podbiło inflację w Q2, tam gdzie była wysoka do bardzo wysokiej (Polska, Węgry itd) a tam gdzie była niska do stanów niepokojących zaskakująco.

absmak
49
Dołączył: 2020-06-17
Wpisów: 243
Wysłane: 2 września 2021 15:28:43
A bierze ktoś pod uwagę znacznie prostsze wytłumaczenie, a mianowicie odroczony popyt ? Każdy bez wyjątku, kto nie stracił w wyniku COVID pracy, w tym roku jest bogatszy, a przynajmniej nominalnie. Bo nie było gdzie wydawać pieniędzy, zablokowano wszystkie możliwe rodzaje konsumpcji "pozytywnej". Dodruki i wszelkie osłony szły globalnie, w USA ludzie dostawali często więcej, niż wcześniej zarabiali i tam też - bez żadnego związku z unijnym rynkiem energii, ceny galopują. U nas przez bity rok odpadły wydatki wakacyjne, kina, siłownie, gastronomia, bary i wszystko inne to, na co wydajemy swoje nadwyżki. Ludziom co miesiąc zostawało paręset złotych więcej (w wariancie osób mało zarabiających), dla zarabiających z 4-5 i więcej to już pewnie kwoty rzędu 1000 i więcej. Ruszyły wielkie zakupy, remonty, nieprzypadkowo największa dzicz jest na materiałach budowlanych i surowcach. W takim mocnym uproszczeniu, wskutek COVID tym 90-95%, którzy na nim biznesowo nie stracili, wpadło przelewem kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych w zależności od zarobków. Góra kasy do wydania, w skali globalnej. Zamknięte branże to wyczuły i w tym roku ceny w gastronomii czy hotelach plus minimum 10% r/r. Wyczuła to też cała branża remontowo-budowlana i parę innych. A potem to już idzie łańcuchowo.

Jakoś nie kupuję do końca tej kwestii wzrostów cen energii. Jakiś wpływ na pewno ma, ale chyba przeceniacie, jakoby to miało największą wagę.
Edytowany: 2 września 2021 15:29

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 2 września 2021 15:39:21
Bazuję na szacunkach eurostatu

kliknij, aby powiększyć

yanek z hor
168
Dołączył: 2021-04-25
Wpisów: 1 289
Wysłane: 2 września 2021 18:32:15
Mamy wzrost 11% to musi być inflacja. Do tego dochodza czynniki światowe ceny energi stali zbóż itd. Podniesienie stóp procentowych nie zmniejszy inflacji, tym bardziej że za chwile mamy kolejna falę covida. Nalezy cieszyć się z boomu gospodarczego z hossy na giełdzie ze wzrostu płac 10% rocznie
Pare faktów
1. wzrost Chin rzedu 10-12% rocznie odbywało się przy inflacji rzedu 6-7%
2, znwu powielane sa hasełka balcerowicza ze depozyty mają być powyzej inflacji, a stopy procentowe też musza być powyzej inflacji. W żadnym kraju OECD takich praktyk nie stosuje się - jak juz sa to wynikają ze zjawisk chwilowych jak np deflacja.
3. kolejne bzdurne hasełko balcerowicza - zarabiające depozyty powodują wzrost gospodarczy. Raczej depozyty powyzej inflacji powodują chęć inwestowania, tworzenia działalności gospodarczej. Do tego jest tani kredyt
4, 10 letnie obligacje włoskie 0,6% oprocentowania - inflacja 3,8%
obligacje niemieckie MINUS 0,4% oprocentowania - inflacja 3,5%
obligacje Polskie 1,8 % - inflacja 5,4%
ZNAJDŹ RÓZNICE

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


35 36 37 38 39

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,473 sek.

ilmbihse
uyowfdqc
lsvvzuzn
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 511,67 zł +377,56% 95 511,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
nxuhbgrm
fkqeondu
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat