Kiedy szczyt Hossy:)

USA dalej mają problem z odbicie. Zdecydowanie podtrzymuję kierunek spadkowy. Nie bardzo wiem jak nastroje w USA, ale ten problem ich z zadłużeniem albo raczej ze spłatą zadłużenia może tu grać przewodnie skrzypce. Horyzontalnie, to 4244 pierwsze wsparcie. Kolejne to 3983.

Poniżej wykres kilkulecia, tak jak lubię. Interwał tygodniowy i wskaźnik ADX. Wcześniej z niego nie korzystałem. tutaj wrzucam w ramach eksperymentu. Komentować nie będę, myślę że na wykresie widać w którą stronę chce a nawet chciał już [!] iść idneks S&P.


zapodaj.net/b44cdc9b08bd2.jpg....

wierzysz w to że złamałem regulamin ??? W moim wpisie był link do wykresu inflacji i wzrostu płac w Polsce od 2008 roku do 2020 - nie było żadnego artykułu, chyba ze ktoś zamykał wykres to pojawiała się jakaś treść. Do tego mój wpis ze w krajach strefy EURO inflacja jest wyzsza od wzrostu płac w przeciwieństwie do Polski - poszukaj taka treśc wcześniej...

Dosyć gwałtowna zmiana retoryki w sprawie stóp procentowych.
Artykuł z bankiera:
www.bankier.pl/wiadomosc/Moraw...

"Premier Mateusz Morawiecki wyraził w trakcie środowej konferencji prasowej nadzieję, że reakcja NBP na wysoką inflację będzie należyta." Oczywiście słowo "należyta" można tu interpretować dwojako.

Obstawiałem podwyżkę stóp w listopadzie. Jak będzie to październik to będzie to zaskoczenie dla mnie.
Chociaż przeważają opinie w internecie za pierwszym lub drugim kwartałem 2022r.

Warto mieć w pamięci, co prezes NBP mówił. A zwykle obszernie wypowiada się na temat inflacji. Mówił że do gry muszą wejść kwestie popytowe. Projekcja inflacji jest na YouTube (kanał NBP).

www.youtube.com/watch?v=locKjj...

A podobno NBP nie miał mieć wpływu na wysokość inflacji stąd nie działali wcześniej.

RPP zatrzymała deprecjacje pln. Stopy były podnoszone przez Danie Islandię Węgry Czechy Rumunie - teraz czas na EBC. Pytanie kto uwierzy w mozliwości podniesienia stóp oprocz korekty do zerowych stóp??? Notabene spekuła już sie do tego przygotowuje bo bondy strefy EURO rosną. Co zwycieży - ryzyko bankructwa Włoch Hiszpani Francji czy inflacja ??? Ja obstawiam nieznaczne podniesienie stóp i wiekszy dodruk aby wykupywac dług bankrutów

Co by nie było to akurat Glapa ma racje w twierdzeniu, że nasze stopy procentowe mają niewielki wpływ na naszą obecną inflację, która głównie jest napędzana przez czynniki zewnętrzne. Dopiero ruszenie stóp przez ECB czy FED mogło by coś w kwestii naszej inflacji zmienić dimetralnie.

Swoją dorgą jeśli nie będzie jakiś negatywnych informacji w najbliższych dniach to wygląda na to, że w USA akcje znalazły dno i nie chcą już bardziej spadać.

Podniesienie stóp przez FED czy EBC wpłynęłoby na ostudzenie popytu i szybsze doprowadzenie do zrównania popytu z podażą i unormowania łańcuchów dostaw, ale niestety w żaden sposób nie rozwiązałoby kwestii problemów na rynku energii.

Tylko, że Glapiński dzisiaj od razu zapowiedział na konfernecji możliwość interwencji jeżeli złoty się umocni co spowodowało momentalny spadek jego wartości. Więc jak liczyłem na nieznaczny spadek cen surowców w tym paliwa na stacjach, w związku z umocnieniem złotówki tak się przeliczyłem.

Ale faktycznie pan Glapiński mija się z prawdą mówiąc, że RPP nie ma żadnego wpływu na cenę gazu czy paliwa. W momencie gdy kupujemy je za granicą taki wpływ (dość ograniczony ale zawsze jakiś) ma poprzez umacnianie złotego. Wychodzi jednak na to, że za wszelką cenę chcą aby złoty był słaby.

Nie wykluczałbym tu synchronizacji działań. Po podwyżkach stóp w Czechach na Węgrzech w Rumuni w Dani Glapiński zmienił narracje bo spekuła chciała osłabic złotego, a zawsze z ostatnich działań wynikało ze przez NBP akceptowalny kurs to 4,45-4,6 za eURO. Generalnie słowo ktore głosi Glapinski do tego zmierza i niekiedy może być propagandą, ale widać trafiajacą celnie do niektórych uczestników kasyna. Każde preżenie muskułów przez spekułę jest ośmieszane działalnoscia Glapińskiego, który też od razu zastopował jakies manewry do umacniania pln. Niestety dla niektórych też ta cała działalnośc prezesa NBP jest niezrozumiała i szuka w tym błędów, jakiegoś przymusu, braku wiarygodności, ale trzeba pamietac że 77% graczy w kasynie traci na foreksie bo nie rozumie prostych rzeczy. Pozostaje miec nadzieje że jeszcze długie lata Glapiński bedzie rozgrywał spekułę i był gwarantem wzrostu gospodarczego i bogacenia sie społeczeństwa i moze też niektórzy z tych 77% takze się czegoś więcej naucza i wyjda z grona dawców kapitału.

Pieniążki z KPO chyba się mocno opóźnią i to chyba mocniej wpłynęło na złotego niż wypowiedzi Glapy, które jednak trzeba w tej dynamicznej sytuacji potraktować bardziej jako życzenia niż pewny i scementowany plan. Glapiński w roli obrońcy wartości złotego?
Od początku swojej kadencji prowadzi politykę rabowania oszczędzających z ich kapitału. Polityka ujemnych stóp jest tu u nas od lat, do pandemii to się działo na mniejszych liczbach bo inflacja tylko o 1-2 procent przekraczała stopy potem tylko przyspieszyło bo bestia im uciekła i nic nie potrafią z tym zrobić. Taka długotrwała polityka wpływa na utratę wartości przez złotego bo zaufanie się traci i nie łatwo je odbudować.
I tak będą wszyscy zacieśniać te działania ale przecież nikt nie wyjdzie i nie powie, że zrobi serie podwyżek stóp w pół roku. Dobra mina do złej gry czy jak kto woli zła mina do dobrej gry.