Cytat:Jest jakiś indeks narastającej inflacji w USA od przynajmniej 50 lat? Chciałem go porównać z wyceną złota.
Złoto jako zabezpieczenie przed inflacją - to dość popularne, niestety na ogół błędne myślenie.
Złoto jest "zabezpieczeniem" przed inflacją tylko przez krótki okres czasu - w okresie, gdy inflacja wchodzi w fazę eksplozywną, typu 2 połowa lat 70tych. Wtedy rzeczywiście tak jest traktowane. Poza tym bardzo dużo zależy od fazy, w jakiej znajduje się przemysł wydobywczy złota, czyli dostarczyciel podaży. Gdy jest po dużych inwestycjach w nowe, dobre projekty, złoto może zupełnie nie reagować na inflację.
Na ogół inflacja i złoto poruszają się dość niezależnie od siebie, co wynika z faktu, że inflacja monetarna (emisja pieniądza, zwłaszcza ponad poziom "naturalny" czyli wieloletni średni wzrost PKB + poprawka na demografię) ma do wyboru wiele różnych aktywów, nie tylko złoto.
Przez ostatnie 40 lat większość inflacji monetarnej w krajach rozwiniętych szła w obligacje i akcje, więc CPI w USA (i nie tylko tam) był w trendzie spadkowym, co zawdzięczamy w dużym stopniu wzrostowi emisji instrumentów dłużnych i hossie na rynkach akcji. Teraz sytuacja się zmieniła i inflacja monetarna idzie też wyraźnie w surowce, czego skutkiem jest wzrost PPI i w następstwie także i CPI.
Tu masz inflację CPI w USA (
źródło: Investing.com, możesz tam wejść i pooglądać, a nawet pobrać dane z tabelki, maksymalnie od 1970 roku):

kliknij, aby powiększyća tu dla porównania cenę złota spot (no prawie spot

XAUUSD czasem się leciutko różni) w układzie miesięcznym, za ten sam okres czasu:

kliknij, aby powiększyć"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)