NeVeS napisał(a):To że PKB wyszło takie ładne, to nie oznacza wcale że gospodarka przyśpiesza, odczyt był zaburzony przez zwiększony eksport energetyki jak i zbrojeniówki.Większość odczytów ze stanów wskazuje na stagflację. Zresztą, po raz kolejny rynek zrobił sobie nadzieje na pivot i złagodzenie polityki po jednym artykule w WSJ i wypowiedzi jednego bankiera. Coś czuje, że Powell sprowadzi po raz kolejny wszystkich na ziemię 2 listopada, za wcześnie jest na łagodzenie tonu, bo by się to skończyło dalszym utrwaleniem inflacji i powrotem ropy ponad 100$. Wszystko wskazuje na to że rok zakończymy ze stopami przynajmniej na poziomie 4,5 w stanach i utrzymaniem ich przez jakiś czas(min pół roku), jak sobie rynek uświadomi konsekwencje tego, będziemy mieli kontynuacje bessy.
Rosną szanse na podwyżkę o zaledwie 50pkt 2 listopada. Wciąż bardzo niskie ale taki ruch dałby paliwo do dalszych wzrostów. Moim zdaniem to będzie ostatnia podwyżka i wstrzymanie cyklu tudzież jego zakończenie. Co do ropy to wróci ponad 100$ jak tylko będzie po wyborach. Biden przestanie wyprzedawać ropę z rezerw strategicznych, a przy okazji będą pewnie uzupełniać wykorzystane zapasy. Czas pokaże.
Vox napisał(a): amerykańskie giełdy pokazują że bessa się kończy.
podobnie jak DAX futures które dzisiaj połamały linię trendu spadkowego.
to była bardzo dziwna techniczna korekta, ale dobiegła końca. po prostu troszkę skorygowali w USA napompowane wyceny covidowe. recesji nie ma i się na nią nie zanosi, tym bardziej że FED robi pivot.
Recesja jak najbardziej jest i będzie coraz gorzej. W każdym tygodniu są informacje o kolejnych zwolnieniach. To się przełoży na spadki popytu, a co za tym idzie słabsze wyniki firm. Z gigantów technologicznych tylko Apple dobrze się zaprezentował. Scenariusz na najbliższe miesiące moim zdaniem jest taki, że będą wzrosty na indeksach na SP500 do 4100-4200 może 4300 w porywach, a w Q1 rzeczywistość dojdzie do głosu i zaliczymy solidne spadki. Liczę na 3150.