RANKPROGR [RNK]

Masz rację krewa. Popatrzyłem na jednostkowe sprawozdanie finansowe nota 28

Jak tłumaczyć, że spółka z 1 mld aktywów netto jak piszesz pożycza kasę od innej spółki w takiej wysokości?

Kazdy, nawet niewidomy widzi, że nie jest rynkowe. Tak jest w prawie każdej spółce, gdzie główny rządzi.


Ciekawa bylaby statystyka: pensja prezesa, zarządu do przychodów, kapitalizacji, kapitałów itd.

Kiedyś prezes drozapolu kosztował rocznie 7% kapitalizacji spółki. Pewnie są lepsi na rynku.

Spółki są drenowanie ponad normę przez głównych od lat, i albo nie ma na to bata albo nikomu się nie chce powalczyć.

A przecież to RN ustala wynagrodzenia a ona bezkarna nie jest.

To nie trik, to jawne a triki są schowane i o tym się nie dowiesz z espi czy raportu okresowego. Zakładać trzeba, że triki są, drenowanie jest.

Jeszcze raz napiszę coś czego zdajecie się nie dostrzegać, albo celowo rozmywacie.
Prezesa Jana bardzo łatwo można złapać na łamaniu dyrektyw MAR i przepisów KSH w temacie polityki informacyjnej.
A za MAR kary są wielkości europejskiej....

Mnie nie interesuje bicie piany i donkiszoteria - trzeba uderzać tam gdzie przeciwnik naprawdę przegina, a nie dyskutować o jego jawnych wynagrodzeniach wypłacanych na podstawie solidnej podkładki.

Bo nikt nawet łapać nie próbował...
A tymczasem są bezpośrednie dowody na ostre przegięcia - przynajmniej ja je mam i widzę.

I chyba czas skoczyć z kurtuazją, bo postrzegam sytuację tak, że Zarząd i RN testuje tylko jak daleko mogą się posunąć w okłamywaniu akcjonariuszy..,

Szanse są, ale jest to mozolne, wymaga kosztów, podjęcia ryzyka, itp. Niestety klasyczny inwestor indywidualny to taki trochę wyborca pis, ale z rachunkiem maklerskim. Siedzi przed komputerem, rysuje wykresy, wali w konia i liczy na cud.
Wynagrodzenia nie ustala zarząd, ani nawet walne, tylko rada nadzorcza. To oni odpowiadają za szkodę wobec spółki wynikającą z opłacenia kogoś ewidentnie powyżej stawek rynkowych (a nawet alternatyw na rynku). Facet siedzi ponad pół roku w Portugalii (przynajmniej musi dla celów podatkowych), a na polską wioskę przylatuje chyba tylko pobrać rentę socjalną 2 miliony.
Gdyby wynagrodzenie zarządu ustalało walne (tak jak to ma miejsce w przypadku pensji rady nadzorczej) to mogłoby być tak jak w Atlancie. Wszyscy dostają tam 5 tys. na miesiąc, a Mazur ustalił sobie 35, żeby mieć na życie. I ktoś taką uchwałę zaskarżył dążąc do obcięcia renty do 5k/m-c.

Walne uraczyło przewodniczącego RN wynagrodzeniem >4 mln zł i nikomu to nie przeszkadzało. Tak działa folwark

No to widać jak to działa. Akcji nie mam, spółkę kiedyś przeglądałem porównawczo do innej. No, ale ktoś się zakopie w akcjach i zamiast walczyć o swoje śpiewa "Panie Janie, Panie Janie".

Daruj sobie SII, co?
Akcji mamy wystarczające ilości by było bezpiecznie i to bez SII - w związku z czym ja nie szukam tu wcale grubych inwestorów.
Natomiast osoby chętne do działania, zwracania uwagi na pewne rzeczy i nie bojące się mówienia prawdy zawsze są mile widziane... bo... anonimowych chętnych do podłączenia się pod czyjąś pracę i czyjeś stany posiadania to jest na pęczki...

com