
Oj,oj, dzieje się tu wiele naraz. Tudzież bezkrólewie (T.C. zwolniony 28.II. a nowy prezes R.J. powołany od 30.IV.24r), tudzież wyniki, tudzież "umywanie rąk" przy odpowiedzi na niewygodne pytania akcjonariusza, tudzież shortowanie, tudzież analitycy P. i S.,. tudzież nakłady 4 mld zł, tudzież ceny węgla, tudzież kurs dolara=> żabami obrzuca się ze wszystkich stron i efekt jest mierny ! - nie wybito kursu z przedziału P=30-41 . A Oś P=37 zł/pS to wieloletnie osiągi, a nie ostatnie dwa kwartały czy lata.
Mówiono o 34 zł i to okazało się za mało, czeka się na 26 zł - a nóż się uda ta zagrywka, a potem może jeszcze coś na 15 zł, aby wykazać moc tkwiącą w kolorze zielonych żab.
Słabość mechanizmów kontrolnych rynku widać tu jak na dłoni, a zwłaszcza, gdy jedną ze stron interesariuszy jest Skarb Państwa.
Czy KNF nie zauważyła precedensu (w moim rozumieniu niedopuszczalnego zapisu) -umieszczenie w umowie zakazu wypłacania dywidendy!!!. Przecież ten precedens może zrujnować rynek akcyjny - toć każda spółka może tego użyć.
O wypłacie dywidendy lub jej nie wypłacaniu może zadecydować jedynie WZA, a nie Prezes w umowie kredytowej lub innej. W tym przypadku urzędujący prezes przekroczył zapewne swoje uprawnienia i taki zapis powinien być martwy.
I de facto - on w oczach SP jest martwy, bowiem mimo, że zabraniał wypłaty ok 0,5 mld zł na dywidendy za 2022r, nie przeszkadzał przejąć ekstra ze spółki omal 2 mld zł w innej formie (daniny solidarnościowej dla SP i Załogi). I tu nie było głosu sprzeciwu ze strony KNF (a więc czego Komisja strzeże!!).
Od maja nowy prezes Ryszard Janto znajdzie się między młotem a kowadłem. Czy zechce oczyścić, a jeśli tak, to jak oczyścić stajnie Augiasza. Tylko zdrowy akcjonariat wespół z rozsądnym Zarządem i RN mogą uruchomić rwące strumienie energii i na przekór uśpionej KNF wykazać to co naocznie jest tu widoczne.
Nie jest to rekomendacja