addison napisał(a):nikt z banków z pistoletem przy skroni nie kazał im brać się za mega projekty za dług. Niech płacą jak się zadłużali, wtedy o tym nie myśleli?
Dlatego model rafako byłby idealny, upaństwowić, zapłacą banki i trochę akcjonariusze- ale tych już niewielu, 1mld? gdybym był politykiem to tak bym wyczyścił azoty z długów.
Czy wtedy o tym myśleli, to trza by zapytać poprzednią bandę która wtedy była przy korycie. Ale oni powiedzą, że wszystko robili dobrze i gdyby dalej byli przy korycie to by problemu nie było. A teraz to Tusk nie daje rady. Azoty sa dociskane przez koszty obsługi zadłużenia i jakieś rządowe dofinansowanie 1.5 mld zł da oddech na 2-3 lata i problemu nie rozwiąże. Tutaj jedyne rozsądne rozwiązanie to przejęcie zadłużenia przez instytucję państwową typu PFR/BGK, coś na wzór funduszu covidowego w czasie pandemii i spłata w odległej przyszłości (tak jak teraz robi chociażby LOT). A czemu się tak nie dzieje ? W budżecie kasy nie ma, ale w NBP ilość gotówki jest nieograniczona (cytat wypowiedzi Glapy). Może chodzi o Wiaczesława. Pewne jest to, że spółka jest strategicznie ważna i trza ją restrukturyzować. Przypomnijcie sobie jak Europa nie tak dawno ratowała Grecję, częśc zadłużenia banki umorzyły, reszta przejęta przez UE.