Kiedy dno bessy?

pamiętam jak brałem S na KGH przy 88, myślałem wtedy że to już, MACD0 wołał sprzedaj.
potem zanegował, by wyrysować piękną dywergencję niedźwiedzia przy 110.
na rynku nie ma lekko. a giełda to wcale nie są łatwe pieniądze.

drugi grubasek schudł o kolejne 5% LOP. obydwaj mieli Lki?
www.gpw.pl/zrodla/gpw/spws/spw...

A może ten drugi schudł aż o 10% LOP?

a kto powiedział że nie będzie tym razem literek C, D , E ?
ja już zmykam bo rano trzeba wstać

buldi, nie lepiej zaczekać aż obsunie się do 2200?

Ciekaw jestem czy jeszcze dzisiaj przetestujemy 2200 :) bardzo piekna i zaskakujac szybka ta korekta bylaby. Wszystko zalezy zapewne od danych amerykanskich jak oni poplyna my zapewne 2 razy szybciej :) ale jak odbija to dzisiaj na wielu spolkach beda piekne dlugie dolne knoty :) na tych spolkach co obserwuje sa spadki rzedu okolo 2% i czekanie wory nadstawione ale jak juz mowilem jak usiaki zawala zaden popyt dalszej jazdy nie zatrzyma :)
Mozna chyba juz smialo stwierdzic ze to jest wlasnie ta korekta i albo sie konczy albo jestesmy w jej polowie.

Nasi drobni nie wytrzymali nerwowo.
Nie mogę wyjść z podziwu jak to ładnie i szybko poszło. A może jeszcze idzie?

A ja nie mam za co dobierać, "nabrałem się" na sporo wyższych poziomach.


Takie ceny mnie omijają...

może nie w pierwszym rzucie falowym, ale elliotowców i wyznawców W pozostało jeszcze wielu.
tak jak i tych, którzy wieszczą powrót w okolice 1750-1850 na naszym bananie.
nie twierdzę, że nie masz racji.
jak dla mnie teza obarczona po prostu sporym ryzykiem, jak sam napisałeś- jeśli bezrobotnych będzie znacznie więcej niz sie spodziewano to być może trend spadkowy utrwali się mocniej.

no ale zobaczymy, na razie CDSy na południu europy wariują na rekordowych poziomach

CDSy to jest zwykla popieprzona wymowka anali a ten cyrk wywoluja morgany i spolka.
Bardzo latwo mozna to stwierdzic wystarczy porownac deficyty itd krajow europejskich do USA
Kazdy anal o tym wie i do tego nie trzeba studiow konczyc :)
Niech sobie pospekuluja mam tylko nadzieje ze politycy nie beda tak glupi i nie dadza sie zrobic w jeszcze wieksza porcje smieciowych amerykanskich obligacji bo o to w tym calym cyrku chodzi :)

Co z tego ze urozona ma problemy?? Chyba amerykanie maja wieksze co nie ??
Tylko irytuje mnie jak anale spadki tlumacza zla sytuacja w europie a jak sa wzrosty to tlumacza jak to pieknie jest w USA a z tego co widze to w najlepszym przypadku wszyscy jada na jednym wozku a smiem twierdzic ze u usrancow jest duzo gozej jak w europie.
Co do surowcow to sie w pelni zgadzam sa za drogie i powinny spasc szczegolnie miedz, zapewne byly ostro napompowane przez banki inwestycyjne (spekulantow) a teraz trwa ewakuacja.
Wskazniki gospodarcze pokazuja ruszenie gospodarek powolne wychodzenie z recesji wiec nie spodziewam sie nowego dolka nawet malo prawdopodobne mi sie wydaje podwojne dno choc tak zakladalem jeszcze rok temu nawet znajdziesz moje wypowiedzi w ktorych chyba jako jedyny mowilem ze bedzie wzrost w okolice 2400-2500 a pozniej nowe dolki, jednak jak narazie zmienilem zdanie i spodziewam sie dlugiej konsolidacji.

Ja to nie wiem. Na razie nic szczególnego się nie dzieje, choć przez parę dni nic nie obserwowałem, chyba że kątem oka. Na zaś pytanie kiedy dno bessy mam prostą odpowiedź: wtedy kiedy zacznę kupować akcje . Oczywiście ostatnie zdanie to żart, ale nie mogłem się powstrzymać . BP NYSE wskazał początek spadków choć to wcale nie jest pewne jeszcze, czy będą kontynuowane. Proste mam dosyć założenie, bez względu na to jakie by nie były złe czy dobre informacje giełdowe, jeśli rynek giełdowy był wystarczająco długo w górze, musi spaść, a ten był wystarczająco długo. Nie mam zielonego pojęcia czy to jest już ten początek właściwy spadków, nie to że nie chciał bym się domyśleć, ale brak ostatnio czasu na zanalizowanie tego. Zastanawianie się dla mnie nad tym czy tam tu złe informacje i tamten czy innych kraj ma jakiś deficyt, czy surowce są jakieś tam, nie ma najmniejszego sensu ze względu na przyjęte założenie. Było długo w górze i w pewnym momencie nawet jakby pisali że jest już po wszystkim i wszystko idzie dobrze i tak spadnie. Ale nie ma co się tym przejmować, przecież to swojskie klimaty, nam znane, nam tzn: dzieciom bessy.

to nie musi być problem jeśli ktoś potrafi prawidłowo narysować linie trendu i trzeźwo myśli w jakim przedziale czasowym to robi