50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
13 kwietnia 2010 20:22:05
przy kursie: 4,93 zł
OK. To tylko doprecyzujmy, że nie chodzi o udział w rynku, tylko o sumę bilansową. Dodajmy jeszcze, że miejsce piąte bądź szóste, wg jakiegoś lekko już nieświeżego, ale raczej aktualnego raportu, warte jest jakieś 5% udziału w rynku. www.intelace.com/pdf/00080.pdf...
|
|
0 Dołączył: 2009-11-11 Wpisów: 54
Wysłane:
13 kwietnia 2010 20:50:04
przy kursie: 4,93 zł
Nie jestem z wykształcenia statystykiem, dlatego nie podejme się próby komentowania w/w analizy.
Niemniej jednak GETIN, zajmuje w tej zacnej prezentacji, 10 miejsce w funkcji 2 zmiennych, a więc aktywów i udziału w rynku, chodź tak naprwadę obie zmienne są ze sobą skorelowane zależnością quasiliniową.
GTN do swoich lokalnych rekordów (zakładam tu wartość 15,00) brakuje 11,00 - 15,00 = ok -4,00 PLN.
Analogicznie MIL do swoich lokalnych rekordów (zakładam na potrzebę tej wypowiedzi również 15,00) brakuje 15,00 - 5,00 = -10 PLN.
ROCE dla GTN = 1,83% a dla MIL = - 0,21% a więc jest tu sporo do nadrobienia.
Wartość księgowa na akcję - dane na dzień 31/12/2009: GTN = Wartość księgowa na jedną akcję (PLN) 0,07 MIL = Wartość księgowa na jedną akcję (PLN) 0,08
Zysk na akcję natomiast prezentuje się następująco - dane na dzień 31/12/2009: MIL = Zysk (strata) na jedną akcję (PLN) 3,28 GTN = Zysk (strata) na jedną akcję (PLN) 5,38
|
|
0 Dołączył: 2008-10-03 Wpisów: 1 086
Wysłane:
13 kwietnia 2010 20:57:36
przy kursie: 4,93 zł
Kurs spółki wyszedł górą z krótkoterminowego kanału wzrostowego co sugeruje rysowanie przyspieszonego kanału wzrostowego i zatrzymał się na b. ważnym oporze 4,93:  kliknij, aby powiększyć
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-11-11 Wpisów: 54
Wysłane:
13 kwietnia 2010 21:08:17
przy kursie: 4,93 zł
Zatem, jutrzejsze jego przebicie będzie świadczyło o kierunku i zwrocie północnym.
Coż, zobaczymy o 16:20.
|
|
0 Dołączył: 2009-06-16 Wpisów: 39
Wysłane:
19 kwietnia 2010 22:46:58
przy kursie: 4,55 zł
Powrót do kanału, zaczaję się rano na akcje. Zobaczymy na DT. Powinno pobujać.
|
|
0 Dołączył: 2009-06-21 Wpisów: 1 250
Wysłane:
22 kwietnia 2010 13:57:06
przy kursie: 4,52 zł
Powinno być dobrze. Wyniki będą o dzień wcześniej, a oto ich zapowiedź z ust najbardziej kompetentnych:
Bank Millennium obserwuje w I kwartale 2010 roku korzystne trendy w przyroście wolumenów i w jakości portfela kredytowego - poinformował PAP Bogusław Kott, prezes banku.
- W pierwszym kwartale obserwujemy korzystne trendy w przyroście wolumenów, klientów i jakości portfela - powiedział w czwartek PAP Kott.
Na koniec 2009 roku udział kredytów z utratą wartości Banku Millennium wzrósł do 5,9 proc., z 5,3 proc. na koniec III kwartału 2009 roku. Udział kredytów przeterminowanych powyżej 90 dni wzrósł w tym okresie do 2,6 proc. z 2,3 proc.
Bank Millennium opublikuje wyniki za I kwartał 2010 roku 26 kwietnia.
Mateusz Filus (INTERIA.PL/PAP)
I jeszcze coś:
Akcje spółki po osiągnięciu z końcem sierpnia poziomu 5.6 PLN przeszły w fazę średnioterminowego trendu spadkowego. Po wyznaczeniu w lutym br. minimum na pułapie 3.75 PLN, walory rozpoczęły ruch w kierunku górnego ograniczenia kanału spadkowego, wyznaczając tym samym nową linię długoterminowego, trzynastomiesięcznego trendu wzrostowego. Dynamiczne wybicie ponad górne ograniczenie wspomnianego kanału spadkowego do którego doszło 13.04 br., pomimo przejściowego odreagowania w kolejnych dniach znalazło potwierdzenie na sesji w dniu 20.04. br. i doprowadziło do przebicia poziomu 4.65 PLN w okolicach którego przebiega 23,6% zniesienia Fibonacciego fali bessy. Wymowę ruchu wzmacnia Positive Reversal pomiędzy kursem waloru a wskazaniem RSI, który może świadczyć o kontynuacji dotychczasowego ruchu wzrostowego. Dodatkowo, pozytywnym sygnałem jest utrzymanie kursu powyżej obserwowanej średniej 15- sesyjnej. Najbliższą barierą dla popytu jest maksimum wyznaczone na sesji w dniu 14.04.2010 (5.03 PLN), kolejne opory stanowią szczyty z końca października 2009 r. (5.30 PLN) oraz wspomniany poziom 5.60 PLN. Najbliższe wsparcie wyznacza poziom 4.61 PLN, natomiast oznaką zmiany nastawienia będzie powrót kursu poniżej poziomu 4.41 PLN. /tc/
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
26 kwietnia 2010 13:52:18
przy kursie: 4,84 zł
Przedstawiam omówienie skonsolidowanego, nie zaudytowanego sprawozdania finansowego Banku Millennium za I kwartał 2010 r.
Zaprazentowany wynik netto jest lepszy niż w analogicznym kwartale roku poprzedniego. Budują go dwie pozycje: handlowa czyli wynik odsetkowy i prowizyjny, oraz niehandlowa, czyli mniejsze odpisy. Cały czas utrzymuje się niekorzystna długofalowo tendencja spadku przychodów z odsetek i wzrostu przychodów z opłat i prowizji. Łącznie przychody spadły kw/kw o 5%. Natomiast nie widać spadku kosztów działania,
Analiza treści not potwierdza, że spada aktywność banku w zakresie udzielania kredytów i pożyczek. Zysk wygenerowano m.in. ze wzrostu prowizji za prowadzenie rachunków i obsługę kart. Każdy bank ma taką możliwość, żeby podnosić klientom opłaty, ale nigdy nie dzieje się to bez szkody. Nie znalazłem w krótkim sprawozdaniu liczby aktywnych rachunków i pozyskanych oraz utraconych klientów, a byłoby to ciekawe, aby ostatecznie potwierdzić, jaki jest wpływ polityki banku na udział w rynku czy już widać jakąś dynamikę. Póki co, struktura wyniku w podziale na segmenty pokazuje, że jedyną zyskowną działalnością jest detal.
Emisja akcji zasiliła kapitał własny kwotą około 1 mld zł. Poprawiło to wskaźnik Altmana, ale rating pozostał na poziomie B-. Ten wskaźniki niezbyt się nadaje do arbitralnej oceny stabilności podmiotów z sektora finansowego, ale przynajmniej analiza pozioma pozwala stwierdzić, że sytuacja banku pozostaje nie zmieniona. Po emisji wartość księgowa na akcję wynosi mniej więcej tyle co rok i półtora roku wcześniej, aktualnie 3,23 zł. Natomiast rozwodniono aktywa: wartość aktywów ogółem na akcję spadła z pięćdziesięciu kilku złotych na 37 zł.
Ciekawa jest analiza przepływów, bo widać, co stało się z częścią wpływów z emisji. 600 mln zł jest ciągle w kasie, ale 240 mln poszło na inwestycje (nabycie papierów), zaś pozostała część na operacje. Nastąpiły tam duże przetasowania w obrocie papierami wartościowymi, które bank odkupił za ponad 1 mld złotych.
Bank działa i zarabia, ale do rentowności sprzed kryzysu jest jeszcze bardzo daleko, choć już drgnęło w dobrą stronę. Wskaźniki skokowo poprawią się za dwa kwartały, kiedy z radaru 12-miesięcznego zniknie spora strata za III kwartał 2009 r. Na razie ciąży też strata operacyjna z tamtego okresu, dlatego obraz nie jest jeszcze różowy. Rentowność sprzedaży 41,36% Rentowność działalności operacyjnej -0,80% Rentowność brutto 2,54% Rentowność netto 1,98%
Jedyny kłopot, że pieniądze z emisji nie poszły jeszcze w ruch. Wynik banku poprawił się, ale spadły przychody. Oznacza to, że za cenę zysku, bank oddaje udział w rynku, czyli nie pozyskuje nowego biznesu (a wręcz traci), wyciskając wynik, tak bardzo mu potrzebny do odbudowy swojego wizerunku jako instytucji na rynku kapitałowym. Czy wróci klient? Na pewno nie ten sam, co przed kryzysem. Ludzie dużo skrzętniej liczą teraz pieniądze i trudniej ich będzie pozyskać. Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 26 kwietnia 2010 14:07
|
|
0 Dołączył: 2009-06-21 Wpisów: 1 250
Wysłane:
26 kwietnia 2010 19:54:52
przy kursie: 4,84 zł
Tu jest inne omówienie:
Warszawa, 26.04.2010 (ISB) - Bank Millennium spodziewa się w kolejnych kwartałach stabilizacji marży odsetkowej. W I kwartale 2010 r. wyniosła ona 2,2%, poinformowali przedstawiciele banku w poniedziałek.
Bank Millennium opublikował w poniedziałek wyniki za I kw. Zysk netto wyniósł 68,1 mln zł i był wyższy o 463,1% niż w I kw. 2009 r. dzięki poprawie przychodów operacyjnych, przy jednoczesnej dyscyplinie kosztowej. Przychody operacyjne wzrosły o 5,8% do 423,5 mln zł, i w główniej mierze opierały się na przychodach z działalności podstawowej, które wzrosły o 24,4% w skali roku do 381,2 mln zł.
Koszty operacyjne spadły w tym czasie o 1,2% w skali roku do 254,7 mln zł, dzięki silnej kontroli kosztów wprowadzonej w 2009 i kontynuowanej w tym roku.
Wskaźnik koszty do dochodów (C/I) spadł o 4,2 pkt proc. do 60,2% na koniec marca.
Wynik z odsetek uległ poprawie o 29% w skali roku do 233,4 mln zł w I kw. dzięki niższym kosztom depozytów i niższym średnim kosztom finansowania w walutach obcych oraz lepszym marżom na kredytach.
Marża odsetkowa wzrosła w tym czasie do 2,2% wobec 1,6% rok wcześniej, przy widocznej poprawie marży na depozytach, która mimo to wciąż utrzymuje wartość ujemną.
Członek zarządu Fernando Bicho poinformował, że kolejne kwartały nie powinny przynieść widocznych zmian marży odsetkowej.
"Nie przewidujemy żadnych znaczących zmian jeśli chodzi o marże odsetkową. Naszym zdaniem nie ma wiele możliwości większego spadku, ale jeśli stopy rynkowe spadną, będziemy reagowali" - powiedział na poniedziałkowej konferencjo Bicho.
Wynik z prowizji wzrósł o 17,3% w ujęciu rocznym do 147,8 mln zł w I kw. głównie dzięki wyższym przychodom z kart płatniczych, funduszy inwestycyjnych i innych produktów rynku kapitałowego. Pozostałe przychody pozaodsetkowe wyniosły 42,3 mln zł, z czego 32 mln zł to wynik z wymiany.
Liczba klientów bankowości detalicznej wyniosła 1.099 tys., a wskaźnik sprzedaży krzyżowej sięgnął 3,29 na koniec marca 2010 r.
W wyniku zakończonej w lutym emisji akcji z prawem poboru współczynnik wypłacalności wzrósł do 14,9% (do 12,6% liczonych według kapitału podstawowego) wobec 10,4% rok wcześniej.
Kapitały własne wyniosły 3,91 mld zł na koniec marca 2010 r. wobec 2,99 mld zł rok wcześniej. (ISB)
amo/sg
Źródło: ISB
|
|
0 Dołączył: 2009-05-12 Wpisów: 220
Wysłane:
26 kwietnia 2010 22:14:07
przy kursie: 4,84 zł
cudów nie ma,ale się ich chyba nikt nie spodziewał ciszy fakt,że koszty trzymają pod kontrolą, a wszystko inne przyjdzie z czasem najważniejsze,że raport nie pchnął do sprzedaży akcji
|
|
4 Dołączył: 2009-03-31 Wpisów: 125
Wysłane:
27 kwietnia 2010 07:32:11
przy kursie: 4,84 zł
najwazniejsze, ze jest lepiej. bank najpierw uciekl z nad przepasci a teraz szykuje sie do marszu w gore.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 90
Wysłane:
20 maja 2010 22:43:09
przy kursie: 4,39 zł
niedobrze... miało być inaczej.......... :((
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 90
Wysłane:
2 czerwca 2010 17:58:14
przy kursie: 4,43 zł
możemy się spodziewać dalszych zniżek ???????????
|
|
0 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 28
Wysłane:
4 czerwca 2010 17:24:03
przy kursie: 4,44 zł
ja obstawialam 4.38 i dzis przez chwile na tym poziomie byl... ale czy bedzie nizej... mam nadzieje ze nie...
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 90
Wysłane:
4 czerwca 2010 17:34:30
przy kursie: 4,44 zł
ja też mam taką nadzieje .....
|
|
0 Dołączył: 2009-11-20 Wpisów: 20
Wysłane:
4 czerwca 2010 23:28:46
przy kursie: 4,44 zł
chyba jednak zanurkujemy do 4.10-4.15 , za co podziękujmy Madziarom...:(
|
|
0 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 28
Wysłane:
6 czerwca 2010 21:01:40
przy kursie: 4,44 zł
Wegry to ponoc zagrywka polityczna...dosc niebezpieczna...ale wplyw na rynki ma...szczegolnie widac to na zamknieciu w USA..ponad 3% spadki....jak sie taki trend utrzyma to kurs 4 nie utrzyma...:(
|
|
0 Dołączył: 2009-10-22 Wpisów: 135
Wysłane:
7 czerwca 2010 01:07:13
przy kursie: 4,44 zł
Kłopoty Węgier najlepiej widać na zamknięciu w Stanach... Trochę to śmieszne. Ciekawy jestem, czy USA w jakikolwiek sposób odczułoby finansowo i gospodarczo, nawet zniknięcie Węgier z mapy
|
|
4 Dołączył: 2009-03-31 Wpisów: 125
Wysłane:
7 czerwca 2010 21:50:08
przy kursie: 4,36 zł
Węgier nie. Polski też nie. Chodzi jednak o poszerzającą się grupę państw falszujących statystyki i stojących na skraju bankructwa. Węgry wydawały się wychodzić z problemów a tu nagle okazało się, że może być jeszcze gorzej. No i rynek zaczyna zastanawiać się kto następny? Komu można wierzyć?
|
|
PREMIUM
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15 Wpisów: 855
Wysłane:
28 lipca 2010 00:27:26
przy kursie: 4,75 zł
Omówienie skonsolidowanego sprawozdania finansowego Banku Millennium za I półrocze 2010 r.Wynik finansowy netto w II kwartale wyniósł 70 mln zł w stosunku do zaledwie 9 mln zł w II kwartale 2009 r. Najważniejszy wpływ na ostateczny zysk miała poprawa wyniku odsetkowego o 133 mln zł kw/kw. Wynik ten został uzyskany dzięki spadkowi kosztów z tytułu odsetek o 111 mln zł kw/kw. Wojna depozytowa minęła i wreszcie banki nie płacą za depozyty wyraźnie więcej od stawek WIBOR, jak to było jeszcze w pierwszej połowie 2009 roku. Na lepszy wynik wpłynęły także mniejsze odpisy dla kredytów niż w II kw. 2009 r., a także większe przychody z tytułu prowizji. Jednak wpływ tych dwóch ostatnich czynników nie był kluczowy. Pozytywną informacją jest fakt, iż wreszcie nastąpił niewielki wzrost przychodów odsetkowych i to zarówno w stosunku do II kw. ub. roku jak i porównując z I kw. 2010 r. Rzut oka na bilans oraz notę 12, tłumaczy w pewnym stopniu dlaczego to nastąpiło. Bank zaczął w końcu udzielać więcej kredytów. W ciągu II kwartału pozycja Kredyty i pożyczki zwiększyła się o 3,5 mld zł, osiągając 36,5 mld zł. Wzrost ilości kredytów nastąpił głównie w segmencie klientów detalicznych. Wydaję się, iż tak wyraźny wzrost powinien mocniej niż tylko symbolicznie zwiększyć przychody odsetkowe. Jeżeli jednak te kredyty dopiero co zostały udzielone to silniejszy, dodatni wpływ na wyniki może być dopiero odczuwalny w następnym kwartale. Porównując półrocza niestety nadal mamy spadek przychodów odsetkowych o 34 mln zł. Sytuacja poprawia się zatem bardzo wolno. Jeśli chodzi o źródła finansowania to widać tutaj, że przez ostatnie pół roku nieco zmieniła się struktura. Depozyty innych banków komercyjnych w Millennium zmniejszyły się o ok. 1,3 mld zł. Z kolei bank pozyskał dodatkowe finansowanie od klientów na sumę ok. 1,7 mld zł. Nota 17 pokazuje duży wzrost na rachunkach bieżących. Prawdopodobnie uzyskano ten wynik m. in. dzięki promocji wysokiego oprocentowania na koncie oszczędnościowym dla nowych środków. Zatem jeśli chodzi o poziom zobowiązań ogółem niewiele się zmieniło. Z czego, więc bank sfinansował ten wzrost kredytów? W stosunku do końca I kwartału sprzedał obligacje i bony skarbowe za ok. 3,2 mld zł (noty 10 i 13). Bank nadal ściąga z klientów wysokie prowizje. Patrząc na całe pierwsze półrocze Millennium zarobił na prowizjach o 52 mln zł więcej niż w analogicznym okresie 2009 r. Koszty operacyjne analizując tylko II kwartał wyglądają stabilnie (spadek o 3 mln zł). Gdyby nie mniejsze odpisy na kredyty o 9 mln zł niż w II kw. ub. roku, zobaczylibyśmy ich wzrost. Podobnie wygląda sytuacja całego półrocza. Spadek kosztów operacyjnych o 53 mln zł to zasługa tylko i wyłącznie mniejszych odpisów o 55 mln zł. Jednakże są pewne podstawy sądzić, iż odpisy nie są specjalnie zaniżone. Poprawa w gospodarce jest już odczuwalna, spada bezrobocie, rośnie sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa, to i też kredytobiorcy mają mniejsze kłopoty ze spłatą kredytów. Drugi kw. 2010 r. jest kolejnym kiedy wskaźniki rentowności powoli zmieniają się w dobrym kierunku. Warto odnotować, że po 3 kwartałach minusowych, na plusie znowu znalazł się zysk operacyjny z ostatnich 12 miesięcy. Nadal jednak na tle innych banków, rentowności wyglądają bardzo słabo. Dużo powinno się zmienić już w następnym kwartale, ponieważ wreszcie wypadnie z danych III kw. 2009 r., który przyniósł wtedy bardzo wysoką stratę operacyjną (-106 mln zł). Rentowność sprzedaży 46,25% Rentowność działalności operacyjnej 2,10% Rentowność brutto 5,16% Rentowność netto 4,00% Przy tak zróżnicowanych wynikach, kiedy wśród 4 ostatnich kwartałów, dwa są dobre, jeden słaby i jeden fatalny, wycena mnożnikowa w zależności od wybranego wskaźnika daje wręcz skrajne rezultaty. C/WK wskazuje na niedowartościowanie i jeśli tylko poprawi się rentowność, co nastąpi gdy dwa następne kwartały będą podobne do tych z bieżącego roku to obecna cena może okazać się atrakcyjna. Księgowo bank pozostaje wśród tych tańszych w sektorze, ale wartości wskaźników opartych o EV ma kosmicznie wysokie. Konieczna jest dalsza poprawa rentowności. www.stockwatch.pl/gpw/millenni...Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 6 marca 2011 10:27
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
28 lipca 2010 00:39:24
przy kursie: 4,75 zł
Otóż to - chciałbym przedstawić nowego analityka w zespole SW, który zajmie się [tadam!] bankami, w których się specjalizuje. Tym samym oddaję część swojej pańszczyźnianej działki, której nie kocham. Z rozpędu jednak podrzucę to i owo. Wynik banku jest oczywiście lepszy niż rok wcześniej, liczony w dziesiątkach milionów, ale to zaledwie powtórzenie wyniku z I kwartału oraz kwartału wcześniej. W międzyczasie bank poważnie się dokapitalizował i per saldo puścił w obieg 2,2 mld zł (ujemne przepływy operacyjne), ale zyski przyjdą później i nie takie dobre jak w latach hossy. Stopy procentowe są nisko, banki konkurują, klienci mają swoje pieniądze, a ci którzy nie mają, niestety nie mają też zdolności kredytowej. Banki już zarabiają, ale na dłuższą metę nastawiłbym się raczej na płaskie zyski netto rzędu 10% i podobne ROE, czyli połowa rentowności z hossy.
|
|