bB86 napisał(a):Czy nie widać różnicy między funduszem do "dyspozycji" "na wszelki wypadek, jakby dane reformy to było za mało" a pompowaniem pieniędzy w gospodarkę?
(tu chodzi o percepcję rynków i zaufanie a nie o konkretną pomoc na dziś! ;) )
Widać, widać. Tyle, że Amerykanie mają jeden rząd, a Europa przy okazji tego kryzysu będzie chciała wprowadzić jeden rząd, a przynajmniej jedną politykę gospodarczą ( podatki) w całej Europie. Czytaj model niemiecki zjednoczonej Europy. To wywołuje sprzeciw. Np. Wlk.Brytanii.
Postawić do dyspozycji to też eufemizm. Wiemy, że tyle potrzeba, ale trzeba też zgody ponad 20 kraji. Więc najpierw one to zatwierdzą i się złożą. A jak już będą to się podzieli. Jak będzie potrzeba i moża jak będzie już za póżno.
Skąd wzięła się kwota 600 mld. Z powietrza ? Widocznie jakoś to oszacowano, a zapewne także policzono. Skoro tak to te pieniądze zostaną wpompowane w gospodarkę. tyle, że nie 10 maja 2010, a w okresie kilku miesięcy ? lat ?