Omówienie sprawozdania finansowego GK Delko S.A. za pierwsze półrocze 2010.
Spółka dość szybko się rozwija. Przychody w dotychczasowej historii rosły w średnim tempie 29%, ale wzrost w ostatnim czasie przyhamował. W roku 2009 było to tylko 6,6%, a w pierwszym półroczu tego roku ponownie całkiem sporo bo powyżej 20%, czyli dynamika wraca. Rozwój odbywa się poprzez przejęcia i wzrost organiczny. Podobno hurtowy rynek jest rozdrobniony i firma powoli go konsoliduje.
Marża handlowa za ostatnie 12 miesięcy wynosi 2,21%. To bardzo mało nawet jak na hurt. Eurocash ma 9,76 a Advadis 12%. Stawia to nieco firmę pod ścianą, bo każda utrata jednego promila będzie miała spory skutek dla dalszego wyniku. II kwartał wygląda pod tym względem gorzej 1,7%, niż w ubiegłym roku - 2%. Marża na sprzedaży została popsuta w samym narzucie na produkty, który spadł z 7,7% do 6,6. Ciężko powiedzieć dlaczego.
Sporo wzrósł koszt usług obcych – ponad milion, czyli około 20%. Mniej niż sprzedaż. Spółka nie trzyma własnych hal tylko je wynajmuje, prawdopodobnie więc zwiększono nieco ilość punktów sprzedaży. Udało się nieco obniżyć koszty wynagrodzeń, za to duży plus. Trzymanie kosztów w ryzach to dla tego podmiotu szczególnie ważny czynnik.
Wynik dobijają odpisy na należności w kwocie prawie 0,5 miliona. Zysk na działalności operacyjnej pomimo wzrostu przychodów jest o 10% mniejszy niż w 1H09. Dzięki ciut mniejszym kosztom finansowym wynik netto pozostał na podobnym poziomie co w roku ubiegłym.
Przepływy z działalności operacyjnej są ujemne. Zysk nie wraca z należności. Przepływy z działalności finansowej są dodatnie ze względu na zaciągnięcie nowej paczki kredytów na kwotę 5,8 miliona złotych. W finansowych widać śladowe inwestycje na poziomie odtworzeniowym amortyzacji.
Bilans spółki typowy dla hurtownika. Rzeczowe aktywa trwałe stanowią mizerną część aktywów, znacznie poniżej 10% sumy bilansowej. Spółka w pierwszym półroczu się mocniej zadłużyła. Niestety to nie kasa na przejęcie jakiegoś podmiotu, a na zasilenie aktywów obrotowych.
Do oceny efektywności przedsiębiorstwa najlepsze będą wskaźniki rotacji.
Rotacja zapasów jest na bardzo dobrym poziomie 17 dni. Eurocash ma 21, Advadis 39, natomiast Emperia 35. Pozytywem jest to, że okres ten się skraca od trzech kwartałów.
Należności są ściągane po średnio 44 dniach. To znacznie więcej niż w przypadku innych przedstawicieli sektora. Eurocash rotuje należnościami w ciągu 17 dni!, Emperia 22, a Advadias w ciągu dni 30. Potrzeba w tym miejscu poprawy efektywności. Obrót należnościami wydłuża cykl operacyjny spółki, a to jest realna strata dla akcjonariuszy. Tu jest zadanie dla handlowców i windykatorów.
Efektywność i przewaga jaką zdobywa na zapasach jest trwoniona przez długi czas zapłaty. Cykl operacyjny wynosi dla tej spółki 61 dni podczas, gdy dla Eurocashu 37 dni, Advadisu 70 i Empirii 58. Można powiedzieć, że cykl jest w normie jak na hurt, ale oznacza to, że nie ma przewag konkurencyjnych.
Te wskaźniki przekładają się na biznes. Dzięki szybkiej rotacji zapasów, można wynajmować mniejsze powierzchnie magazynowe i płacić mniejszy czynsz, lub spłacać mniejszy kredyt. Ściągalność należności to koszt utraconych odsetek. Jak ktoś trzyma moją kasę, to ja nie mogę zarobić choćby na lokatach, czy ponownie się zatowarować. Te wskaźniki spółka może modelować. Mniejsza marża na sprzedaży powinna skutkować szybszym okresem zapłaty. Tego nie widać. Marża jest nisko, a zobowiązania nie rotują szybciej niż u konkurencji.
Czas rotacji zobowiązań dla Delko wynosi 32 dni, natomiast dla Eurocashu 47 dni, Advadisu 48 i Empirii 43. Wniosek z tego, że spółka dość szybko płaci dostawcom i nie czerpie korzyści z kredytu kupieckiego. Tu jest naprawdę słabo i przez to spółka ma najdłuższy cykl konwersji gotówki 29 dni. Eurocash -8, Emperia 15, Adwadis 22.
Z przedstawionych wskaźników wynika, że spółka nie jest tytanem efektywności i dałoby się z pewnością sporo poprawić. Jest też mocno wrażliwa na spłatę zobowiązań. Jeśli ktoś spółce nie zapłaci i zobowiązania wzrosną do góry, to musi posiłkować się kredytem obrotowym i ponosić koszty odsetek, co przy małej marży mocno odbija się na wyniku. Musi więc starannie selekcjonować swoich odbiorców, a to zmniejsza tempo rozwoju spółki.
Wyceny:
www.stockwatch.pl/gpw/delko,wy... wskazują na niedowartościowanie spółki. Wartość tego biznesu drzemie w metodach dochodowych. Z naszych wycen wynika, że jest spore przewartościowanie, ale wyceny nie uwzględniają wzrostu zysków wynikającego ze wzrostu skali działalności, a rynek najwyraźniej jej oczekuje i ma do tego podstawy. W realizacji są przejęcia kolejnych podmiotów, co zwiększy przychody spółki i podniesie wyceny majątkowe. Spółka nie może się tylko potknąć w logistyce, bo marża nie zostawia miejsca na błędy.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.