Kobiecym okiem

Witam wszystkich,
stawiam dopiero swoje pierwsze kroki na GPW zaczęłam, a jakże, w roku 2020. Do tej pory działałam dość chaotycznie, popełniając klasyczne błędy typowego leszcza (łącznie z uleganiem wszelkiej maści naganiaczom, na forach finansowych). Inwestowałam w przypadkowe spółki bez analizy momentu wejścia i ich kondycji fundamentalnej. Rok 2020 zakończyłam na niezbyt spektakularnym plusie, ale tylko dzięki temu, że trafiłam na okres hossy. Największym problemem dla mnie są towarzyszące inwestowaniu emocje i w związku z tym walczę z overtradingiem- zbyt często zawieram transakcje. W 2021 zamierzam rozsądniej podchodzic do zakupów i nie pozbywać się za szybko zyskownych pozycji. Założyłam swoją kronikę aby uporządkować swój portfel i mieć większą motywację do trzymania się swoich założeń. Zaczęłam także w celach edukacyjnych subskrybować portfel CFR (mam w portfelu 2 spółki X i Y, które są też w portfelu CFR więc nie będę podawała tu ich nazw). W portfelu posiadam obecnie następujące pozycje:
1. 11bit- 9szt. śr cena zakupu 469,71zł- 22,41% zysku (SL w momencie trwałego powrotu poniżej 500zł)
2. Izostal- 1550 szt. śr cena 3,07zł- 2,66% zysku (SL w momencie trwałego powrotu poniżej 2,80zł)
3. arctic paper- 250 szt. śr. cena 6,91zł- 2,13% straty
4. cdprojekt- 9szt. śr cena 298,08- 11,4% straty (SL w momencie trwałego powrotu poniżej 260zł)
5. spółka X- 2,36% zysku
6. spólka Y- 2,50% zysku
7. R22- 15szt. śr. cena 35,14zł- 21,81% zysku ( miałam więcej akcji, ale sprzedałam z myślą, że odkupie je na korekcie. Od tego czasu kurs uciekł, zostawiłam sobie kilka sztuk żeby patrzeć jak kurs rośnie)
8. Sonel- 480szt. śr. cena 9,99zł- 3,89% straty (SL w momencie trwałego powrotu poniżej 9zł). Spólka w trendzie bocznym, mało się na niej dzieje, ale coś mnie do niej przyciąga i z uwagi na sentyment jakoś nie mogę się jej pozbyć z portfela. Przypomina mi TIM, który miałam w portfelu, a którego się pozbyłam bo kurs się kisił (godzinę po sprzedaży akcji, kurs wystrzelił).
9. ultimate games- 180szt. śr. cena 31,91zł- 5,35% straty ((SL dla części pozycji w momencie trwałego powrotu poniżej 30zł)

Wartość portfela to 32 788zł. W najbliższym czasie zamierzam zmniejszyć wartość do poziomu 20000-25000zł, gdyż zarządzanie portfelem o obecnej wartości za bardzo angażuje mnie emocjonalnie. Na pierwszy ogień pojdą CD Project, arctic paper, część ultimate games lub część zyskownych pozycji. Planuję dokupić R22 w przypadku spadku kursu do ok 40zł.

Witam :)

Kroniki inwestorki dawno na forum nie było, więc z tym większą uwagą będę śledził temat.



Na początku raczej każdy popełniał takie błędy. Pamiętam jak zaczynałem, że czytałem forum parkietu i próbowałem cokolwiek z tego bełkotu wywnioskować (obecnie podobne jest na bankierze). Jako zwierzęta stadne niestety jesteśmy bardzo podatni na wpływy innych co media, rządzący czy też nawet inni próbują wykorzystać. Dla inwestora oparcie się wpływom otoczenia to jedna z najtrudniejszych umiejętności do zdobycia. W końcu gdy rynek spada, a nagłówki krzyczą o krachu trzeba mieć naprawdę wielką odporność by kupować...



Również w pierwszych latach swojej przygody z GPW z tym walczyłem - pomogło prowadzenie dziennika na myfundzie transakcji jak i uświadomienie sobie ile płacę prowizji. Warto też analizować ok. raz na pół roku wykonane transakcje. Jak zrozumiemy że np. niepotrzebnie kupowaliśmy/sprzedawaliśmy to można overtrading zwalczyć.



Dziękuję za zaufanie :) W kwestii spółek z CFR jedynie zwracam uwagę na to, żeby kontrolować ryzyko i nie przesadzać z ceną zakupu, bo wysokie wejście może prowadzić do straty mimo iż w portfelu pozycja np. wyleci na break even czy małym plusie.

Spółki ciekawe, poza CDR (choć widzę że wyleciał). O 11B pisałem w CFR co myślę ;), dobrze że są SLe, bo to pozwala nie hodować strat. Pozostaje jednie hodować zyski a nie wyrywać ich zbyt szybko ;)



Jeśli wahania portfela są nie do zaakceptowania to oczywiście dobra decyzja. Przy okazji warto skupiać się na procentach zysku/straty a nie kwotach. To wynika z tego, że kwoty bardzo łatwo księgujemy mentalnie i już "wydajemy" w głowie - a procenty są dla mózgu bardziej abstrakcyjne i nie powodują takiego obciążenia psychicznego.

Korekta podczas ostatnich sesji trochę mnie nastraszyła, ale zachowałam zimna krew i nie sprzedawałam swoich pozycji. Najgorzej zachowywał się Arctic, ale z uwagi na jego niską wagę w portfelu pozycja nie ma większego znaczenia. Również ULG sporo stracił, kurs na razie broni się pod poziomem 30zł więc będę obserwowała rozwój sytuacji. Dobrze poradził sobie Izostal i liczę, że w najbliższym czasie kurs osiągnie nowy max.
Wydaje się, że optymizm wrócił na GPW. Miałam zmniejszać a nie zwiększać zaangażowanie, ale postanowiłam zagrać na odbicie kursu na PGNIG . Stosunek ryzyka do zysku oceniam na niski. Kurs znajduje się w trendzie wzrostowym.
Zakup 800szt. po cenie 5,67zł. Stop loss poniżej dołka ostatniej korekty. Myślę, że kurs wkrótce wróci na 6+ i niewykluczone, że od razu wtedy zrealizuję zysk

może trudno ci w to uwierzyć ale nastroje na rynkach są znakomite a wyceny spółek technologicznych kosmiczne


strategia jest bardzo prosta kupić tanio sprzedać drogo

Sprzedałam dziś jedną z pozycji CFR ze stratą ok. 3,5%. Poziom wyjścia nie został jeszcze osiągnięty, ale kurs był po silnych wzrostach i dlatego jest tu duże pole do realizacji zysków. Z uwagi na niezbyt dużą płynność obawiam się, że spadki mogą być dynamiczne.

Postanowiłam zrealizować część zysków na 11bit i wczoraj sprzedałam 4szt. po cenie 553zł co daje ok 17% zysku. Obawiam się spadków po ujawnieniu shorta funduszu WorldQuant. Dla pozostałych akcji SL zostaje na poziomie 500zł.

Ważą się losy ULG w portfelu. Kurs wciąż jest powyżej dołka z października (ok 26zł) więc mam nadzieję, że gdzieś na tym poziomie odbije. Poza tym wyniki i sytuacja finansowa wydają się dobre, a spolka wypłaca dywidendy co nie jest częste w sektorze gier dlatego szkoda mi się pozbywać ULG przy tym poziomie kursu.

Skład portfela:
- 27 518 akcje
- 7 004zł gotówka

1ketjoW dziękuję za komentarz. Jak najbardziej zgadzam się, że wybór spółki musi być przemyślany. Stwierdzenie, że coś mnie do spółki przyciaga było skrótem myślowym. Znam produkty Sonel z racji wykonywanego zawodu. Ponadto uważam, że mają w ofercie produkty, na które w przyszłości może znacząco wzrastać zapotrzebowanie np. kamery wykrywające gorączkę czy mierniki do instalacji fotowoltaicznych. Wyniki finansowe poprawiają się r/r. Wskaźniki fundamentalne też wyglądają dobrze+ dywidenda. Nie był to więc wybór na chybił trafił. Moje rozterki wynikają tylko z tego, że mogłam wybrać spółkę znajdująca się w trendzie wzrostowym zamiast jakiegoś nudziarza Sonela, w którego może naiwnie wierzę:)

Sprzedałam 90szt. ULG ze strata ok 12%
Kupiłam 50szt. Grupa Azoty po 30 zł

Pomniejszyłam pozycję na ULG, zostało mi jeszcze 90szt. Trochę martwi mnie brak popytu na tych poziomach. Decyzje podjelam pod wpływem impulsu, wściekło mnie to -4% z rana na tle ogólnej zieleni. Może się pośpieszyłam:)

Witam
Chciałbym się ujawnić jako obsewujący Twoją kronikę. Ja w przeciwieństwie do kolegi Grabsona uważam, że radzisz sobie całkiem dobrze. Błędy popełniamy wszyscy i wszyscy kierujemy się emocjami na rynku. Jakbym miał się trzymać uogólnień, stereotypów i wątku emocji w inwestowaniu (ewidentne seksistowskiego), to powiedziałbym, że faceci bardziej ulegają tu emocjom (skłonność do ryzyka, hazardu etc.). Pracuj nad sobą, trzymaj się strategii. Masz dobrego mentora (Wojetek). Rynek obecnie utknął w konsolidacji, co może być frustrujące, ale jak ruszy do góry to strategia zacznie przynosić zyski

Dziękuję za rady i słowa zachęty:) Grabson myślę, że masz wiele racji sugerując większa cierpliwość. Generalnie to zakładam zamykanie transakcji w myśl zasady "tnij straty pozwól zyskom rosnąć", a jak wyjdzie to zobaczymy:) Jeżeli chodzi o wynik portfela od momentu założenia kroniki to strata jest niewielka, a biorąc pod uwagę styczeń wychodzę mimo wszystko na lekki plus. Jak na razie jestem jeszcze nastawiona optymistycznie:)