SYGNITY [SGN]

Niestety na potwierdzenie ewentualnego przełamania trzeba poczekać do piątku, gdyż to wykres tygodniowy.

moja kreska, którą też wcześniej wklejałem ogranicza dzisiejszy wzrost do 17,20. generalnie to 17-18zł może być kluczowe do pokonania.

no tak, pare kilo stalo, a 100k po 16,20 => mistrzostwo swiata, kupic tyle tak tanio (relatywnie tanio, bo taniej niz zamniecie wczoraj i srednia cena dnia - a to drugie to juz samo w sobie jest wyznacznikiem dobrej egzekucji)

swoja droga jak dla mnie niezbyt komfortowe byloby kupno po 17 gdy srednia cena 16,30

220k, czyli nie jest zle, bez duzego deala mamy podwojny wolumen
chwilowo sie pogubilem o co chodzi z ta spolka, wiec chyba dobrze, ze jestem out

997 dokladnie teraz jest - sprzedawac? ;PP

powiem krótko. biała świeca wygenerowana na najwyższym obrocie w tym roku dająca sygnały na moim macd, sts i przebijająca moje średnie od dołu. co z tego wyjdzie czas pokaże

pakietowka to jest poza zwyklym obrotem, nie wchodzi do wolumenu - to byla transakcja "zwykla"

Wydaje mi się, że hotstock ma rację. Jak pisałem w swojej analizie z 13 sierpnia kurs powinien dolecieć teraz max do 18 po czym zlecieć do okolic 15zł. Na razie tak jak pisałem zarobiłem kilka procent na waciki. K po 16,23 S dzisiaj po 17,14 :)
Jak będzie, zobaczymy. Ja na razie tego nie tykam.

do pokonania na dzisiaj górne ograniczenie addiowego kanału czyli jakieś 17,40. sesja ku temu narazie sprzyjająca

Kamil Zatoński

Ostatni dzwonek na tanie przejęcia
Po ośmiu miesiącach tego roku bilans istotnych zmian właścicielskich w giełdowych spółkach jest skromny, ale duzi gracze stali się bardziej aktywni. Wkrótce rynek ożyje
Wczoraj ruszyły zapisy w wezwaniu na akcje Pol-Aquy, ogłoszonym przez hiszpańską grupę Dragados. Po tym, jak Marek Stefański, główny akcjonariusz budowlanej firmy, zadeklarował, że na nie odpowie, powodzenie transakcji jest praktycznie przesądzone. Sukcesem (choć niepełnym) zakończyło się kilkanaście dni temu wezwanie do sprzedaży akcji Bankiera.pl, a wcześniej także przeprowadzane w ten sposób przejęcia kontroli nad Prosperem (przez Torfarm), eCardem (nowym akcjonariuszem zostało TUW Skok) i Sprayem (przejął go branżowy potentat Vectra). Smakiem obejść musiały się natomiast Introl i Podkarpacki Bank Spółdzielczy, na którego wezwanie do sprzedaży akcji - odpowiednio - Energoaparatury i BeefSanu odpowiedziało mniej inwestorów, niż oczekiwano. Niewiadomą pozostaje na razie rezultat dopiero co ogłoszonego wezwania na Suwary.
W sumie po blisko ośmiu miesiącach tego roku bilans istotnych zmian właścicielskich w giełdowych spółkach jest dość skromny (zaledwie osiem wezwań zmierzających do przejęcia kontroli), ale od czasu, gdy giełdowe indeksy odbiły, duzi gracze stali się bardziej aktywni. Nic dziwnego, bo dla nich z długoterminowego punktu widzenia obecne wyceny mogą się wydawać atrakcyjne. Na razie jednak na łowy wybrali się wyłącznie inwestorzy branżowi, tradycyjnie cicho natomiast o giełdowych transakcjach funduszy private equity.
Przed rokiem w obszarze przejęć giełdowych firm poprzez wezwania było tylko niewiele lepiej (9 przypadków) i wygląda na to, że na kolejny boom trzeba będzie poczekać do czasu, kiedy indeksy znów zaczną dynamicznie rosnąć, a wyceny firm bić historyczne rekordy. Tak było w 2006 r., kiedy WIG zbliżał się do 50 tys. pkt, a nowi inwestorzy zarzucili sieci na 25 spółek. Wtedy o sfinansowanie przejęć było dużo łatwiej, łatwiej było też nakłonić ich dotychczasowych akcjonariuszy do oddania kontroli. Teraz, nawet jeśli po odbiciu notowań spółek premie oferowane przez wzywających w stosunku do średnich z ostatnich 3 i 6 miesięcy wynoszą po 20 i więcej procent, to i tak potencjalni sprzedający kręcą nosem. Tak było w przypadku Prospera, Bankiera, Beef-Sanu czy Energoaparatury.
Ci, którzy mimo wszystko decydują się nie odpowiadać na wezwania, mają prawo liczyć na długoterminowe korzyści z zaangażowania nowych inwestorów branżowych. Bo to, co łączy spółki, które w tym roku próbowano przejąć bądź ostatecznie przejęto, to spory potencjał, który z różnych powodów (niedobór kapitału, kiepski zarząd, brak pomysłu na dalszy rozwój itd.) nie przekładał się na wyniki finansowe. Na tle swoich branż odstawały ostatnio m.in. Prosper i Pol-Aqua, a w straty brnęły eCard i BeefSan. Czas pokaże, czy nowi sternicy wyprowadzą te firmy na szersze wody.
PrzejĘcia gieŁdowych spÓŁek z branŻy budowlanej
2000
Szwedzka Skanska Europe przejmuje kontrolę nad kieleckim Exbudem.
2001
Hiszpańska Acciona ogłasza wezwanie na akcje Mostostalu Warszawa.
2001
NCC Polska, spółka ze szwedzkiej grupy NCC, przejmuje pakiet kontrolny Hydrobudowy Gdańsk. 7 lat później odsprzedaje walory grupie polskich inwestorów prywatnych.
2002
Valivala Holding, podmiot kontrolowany przez hiszpański Ferrovial, wzywa do sprzedazy akcji Budimeksu.
2002
Francuski Eiffage kupuje akcje kieleckiego Miteksu od m.in. Michała Sołowowa.
2009
Hiszpańskie Dragados wzywa inwestorów do sprzedaży akcji Pol-Aquy.
DI BRE: Sprzedać Pol-Aquę, kupić.
Analitycy DI BRE Banku w specjalnym komentarzu poświęconym wezwaniu na Pol-Aquę radzą rozważyć wyjście ze spółki i nabycie walorów innej giełdowej firmy budowlanej. Po porównaniu wybranych wskaźników piaseczyńskiej spółki, a także Budimeksu, PBG oraz Polimeksu, Mostostalu Warszawa i Trakcji Polskiej, specjaliści uznali, że najbardziej obiecujące byłoby przeskoczenie na akcje którejś z trzech ostatnich spółek. Ich wskaźniki oparte na prognozach DI BRE dają bowiem dyskonto w stosunku do wyceny Pol-Aquy. Największe w przypadku Trakcji Polskiej, przy czym tu nadzieje na solidną stopę zwrotu uzależnione są od tempa uzyskiwania przez firmę kolejnych kontraktów budowlanych. Z tym ostatnio nie było niestety najlepiej.
Ponieważ - jak wspomniano - szacunki DI BRE oparte są tylko na prognozach tego biura, postanowiliśmy stworzyć nieco zmodyfikowane zestawienie wskaźników, które biorą pod uwagę konsensus rynkowy (według danych zebranych przez agencję Bloomberg). Do grupy porównawczej dołączyliśmy ponadto Erbud, pod względem kapitalizacji najbliższy spółce Pol-Aqua (obok Trakcji Polskiej).
Jeśli weźmiemy pod uwagę średnią wartość dyskonta ze wszystkich sześciu wskaźników (szczegóły w tabeli poniżej), relatywnie najtańszą alternatywą są walory Budimeksu (8-procentowe dyskonto). Pozostałe walory notowane są z premią. Jest ona najniższa w przypadku Trakcji Polskiej (1 proc.), a później Polimeksu (5 proc.) i Mostostalu Warszawa (6 proc.). Jeśli do średniej nie wliczymy dość rzadko branego przez inwestorów pod uwagę wskaźnika EV/przychody, najatrakcyjniej prezentowałyby się papiery Trakcji Polskiej (4-procentowe dyskonto), co jest głównie konsekwencją niskiego konsensusu prognoz zysku netto tej spółki w tym roku. Znów relatywnie tanio wypada też Budimex (1 proc. przeciętna premia), a także Polimex (7-procentowa premia). Tradycyjnie wysokie wskaźniki nie czynią natomiast atrakcyjnymi inwestycji w PBG. Dość drogi wydaje się też Erbud


może nas też to dotyczy?