PARTNER SERWISU
wouzffjc
3 4 5

Jaką kwotą musiałbyś obracać na GPW by zrezygnować z innej pracy?

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 23 kwietnia 2010 16:02:20
buldi napisał(a):
Ja Cię od razu namierzyłem.
Tadek się nie ukrył, tobie by się też nie udało.Shame on you


Miałeś mnie namierzyć :)

Snake
0
Dołączył: 2008-07-28
Wpisów: 403
Wysłane: 23 kwietnia 2010 17:14:41
WatchDog napisał(a):
Snake'u, mam piątkowy nastrój i zgadzam się z Tobą, ale rozciągnę temat jak gumę:
czy tak nie jest w każdej dziedzinie?

Z grubsza tak - przynajmniej w kwestii początkowego zaangażowania i entuzjazmu.
Istnieją jednak pewne różnice:
Najważniejsza z nich polega na tym, że muzycy, którym się udało nie żyją z tych, którzy muzykami nie zostali. Chodzi mi o to, że giełda to basen z drapieżnikami. Fajnie, że każda płotka marzy o tym, aby zostać rekinem i fajnie, że udaje się to jedynie nielicznym. A to co irytuje, to fakt, że żadna z płotek nie chce przyjąć do wiadomości, że jest jedynie karmą. I to nie tyle w swojej jednostkowej, indywidualnej postaci, co po prostu w swej definicji. Ja to wiem. Staram się utrzymywać z dala od niebezpieczeństw, bo wiele z nich potrafię już nazwać, ale nie twierdzę, że:

Wystarczy mi dać 50 tys. / 500 tys. / 5 mln (* niepotrzebne skreślić), żebym sobie już do końca życia radził w tym basenie.

Tego typu rozważania mają mniej więcej taki sens:
Wystarczy mi dać taką gitarę, jak ma Kirk Hammet, a zrobię karierę większą niż Metallica.

I to jest według mnie ta różnica.


ps. nie sądzę, żeby Dapiemu chodziło akurat o kwestie zmienności/wielości nicków; ale oczywiście mogę się mylić

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 24 kwietnia 2010 22:09:01
Ładny cytat z "The UK Trader's Bible":

"In my experience, the most successful traders I know spend most of their time talking about their losing trades, the least successful seem to spend most of their time talking about their few winning trades, and show an obsession with conspiracy theories as to why the market is out to get them."

Zaczerpnięty stąd: www.fool.co.uk/news/comment/20...


discopolo
0
Dołączył: 2009-08-28
Wpisów: 1 035
Wysłane: 25 kwietnia 2010 12:25:05
nocnygracz napisał(a):
W kwestii ilości nicków:
po totalnej wtopie na Techmeksie miałem wątpliwości czy może wzorem tadkamazura nie odciąć się od bolesnej przeszłości i czy nie dać sobie nowej szansy. Nawet nie ze wstydu (choć i ten oczywiście był, a w głębi duszy wciąż tkwi), ale bardziej dla wewnętrznego katharsis.

Nawet założyłem sobie nowego nicka na SW i napisałem jednego posta. Ale ostatecznie odstąpiłem od tego pomysłu.

Na dowód, że nick nie miał służyć ukrywaniu się przed społecznością a tylko wewnętrznym czystkom, informuję iż nazwałem się "italodisco". Myślę, że osoby śledzące forum nie miałyby problemów z tym "szyfrem".


Spiskowe teorie dziejów a proza życia.
Discopolo nie pamięta hasła Tadkamazura.

del-15022018v14
0
Dołączył: 2010-12-09
Wpisów: 113
Wysłane: 7 stycznia 2011 15:26:52
Witam,

Jako, że na razie obserwuję i się uczę i do przeczytania wszystkich wątków
na FORUM-SW zostało mi jeszcze kilkanaście - dlatego też w tym temacie
(który akurat jest jednym z ostatnich do przeczytania{szkoda że koniec już blisko:/)
posłużę się słowami mądrzejszych od siebie, które bardzo pasują do tego wątku:

„Cel inwestora to jak najlepsze transakcje – pieniądze są sprawą drugorzędną – tak działają profesjonaliści. Prawdziwy profesjonalista poświęca całą energię na doskonalenie swoich umiejętności, a nie na liczenie pieniędzy.” (A. Elder)

„Bogactwo należy postrzegać jako środek służący jakiemuś celowi, a nie cel sam w sobie i źródło szczęścia” (Anthony Robbins)

Pozdrawiam,

SzachMat
"Bogactwo należy postrzegać jako środek służący jakiemuś celowi, a nie cel sam w sobie i źródło szczęścia"

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 12 stycznia 2011 13:50:27
Do prawdy o bogactwie: To samo co jakis czas sobie i innym powtarzam, nie zapominajmy sie. Jako ludzie czesto sie zapominamy i gonimy gdzies siła przyzwyczajenia rozmijając sie z prawdziwym celem.
Co do kwoty pieniędzy ktora pozwala niepracowac moja odpowiedź jest zawsze taka, ze nie ma takiej kwoty. Pracować trzeba zawsze, tylko wtedy można zmienic prace na taka ktora daje nam najwiecej przyjemności. Popadnięcie w czysta konsumpcje musi prowadzic do degeneracji.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


3 4 5

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,164 sek.

kwafptcw
tdwsbmis
bzscdvbh
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
vjtuhdgi
pukqfwcq
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat