Z wielomiesięcznej (rocznej) obserwacji zauważyłem, a nie jest to teoria spiskowa
tylko fakty, że systematyczne wygaszanie wzrostów, nie zależnie od kursu dolara czy euro,
poprzez wywalanie całych pakietów, batonów, czy co tam jeszcze,
przy jakichkolwiek aktywnych
wzrostach,
permanentnie powstrzymuje i hamuje popyt, wręcz odpycha.
I proszę bez uśmiechów i prostych przykładów że kieruje tym rynek.
Kupiłbym wielokrotnie więcej akcji KOV, (nie tylko zresztą ja) gdyby nie te zwały,
kiszące całymi miesiącami kurs na jednym poziomie o których piszę powyżej.
Parę razy próbowały ruszyć kursem KOV "polskie spółdzielnie",
być może dzisiaj też, bo wszystko wskazuje "za" że warto,
na nic się zdało , wychodzi mizernie i cienko.
Pisałem o tym wiele razy, że akcje KOV są głównie w rękach obcego kapitału spekulacyjnego
i gdybym się pokusił o przyczyny takiego stanu rzeczy,
rzecz jasna "trzymania kursu na uwięzi", a mam pewne myśli i skojarzenia dlaczego,
wtedy mogłoby to być uznane przez wielu za teorię spiskową.
Na pewno na tym walorze KOV i w stosunku do Kulczyka odbywa się "niezła gra",
nie wiadomo czy nie na wyniszczenie?
Ale to już chyba jeden ostatni akapit za dużo.