0 Dołączył: 2015-06-06 Wpisów: 650
Wysłane:
21 lipca 2016 16:25:14
przy kursie: 88,00 zł
tereska jedno ale, mowiłeś o dystrybucji CDR, co masz do zarzucenia 11 bit w tym temacie jesli chodzi o dystrybucje i monetyzacje ich produktów, pomimo że są to małe gry i 10 takich dopiero kosztami by się zrównało z W1. TO że rynek dystrybucji jest teraz inny niz parę lat temu to tylko lepiej dla 11 bit, ale chyba C/Z kesz flow generowanie zysku itp,przy wycenach społek wtedy i teraz , do tego nie wiele MA?? Czy z tego powodu że trudniej było zarabiać to miałoby być usprawiedliwieniem dla lepszej wyceny CDR w stosunku do generowanej kasy?? NIe rozumiem tego toku myślenia.
to tak jakbyś usprawiedliwiał ze lepiej jest trzymać kase w obligacjach czy bankach bo takie czasy ze trudniej na lokatach sie zarabia, wiec im trzeba dac fory.
Edytowany: 21 lipca 2016 16:33
|
|
PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
21 lipca 2016 16:32:28
przy kursie: 88,00 zł
Po wykupie menadżerskim nogi wydawniczej prawie już nie ma. Mają jakiś niewielki udział w cdp.pl Nie zmienia to jednak faktu, że mieli jak to ująłeś KNOWHOW właśnie dzięki tej nodze. Mam na myśli kontakty, strategię promocji itd. Tego się uczyli wydając cudze gry na rynku polskim. Dzięki temu mieli też pieniądze na zrobienie dużej gry jak na tamte czasy. EDIT: Po edycji posta przed przedmówcę powyższy tekst nie ma już za bardzo sensu, ale zostawiam go jako że nadal jest prawdziwy. A teraz do postu zedytowanego: Cytat:TO że rynek dystrybucji jest teraz inny niz parę lat temu to tylko lepiej dla 11 bit, ale chyba C/Z kesz flow generowanie zysku itp,przy wycenach społek wtedy i teraz , do tego nie wiele MA?? Czy z tego powodu że trudniej było zarabiać to miałoby być usprawiedliwieniem dla lepszej wyceny CDR w stosunku do generowanej kasy?? NIe rozumiem tego toku myślenia. Tak, jest lepiej. Jest tańszy dostęp do klienta końcowego i znacznie szersza baza, przez co ryzyko mniejsze. Tak, sukces na trudniejszym rynku jest usprawiedliwieniem wyższej wyceny przez mniejsze ryzyko, ale to nie jest przedmiotem sporu, ani ważnym wątkiem w tej dyskusji.
Edytowany: 21 lipca 2016 16:45
|
|
0 Dołączył: 2015-06-06 Wpisów: 650
Wysłane:
21 lipca 2016 16:36:42
przy kursie: 88,00 zł
anty_teresa napisał(a): Wszystko można. Porównywać także, ale już ekstrapolowanie rozwoju jest grubym nadużyciem. To tak jakby nasze wszystkie spółki IT miałby stać się wszystkie microsoftami.
To ty grubo nadużywasz. Powiedz jaka jest kapitalizacja microsoftu w dolarach, a jaka 11 bit w dolarach. Kto tu mówi tym że 11 bit ma się stać drugim microsoftem?? bo chyba tylko TY. Coraz mniej logiczna jest twoja dyskusja ze mną i w sumie można się zastanawiać z czego to wynika? Bo z całym szacunkiem ale CDRdowi do microsoftu to jeszcze wiele brakuje, a tym bardziej mu brakowało do niego np.w 2010 czy w 2011 roku
Edytowany: 21 lipca 2016 16:43
|
|
|
|
0 Dołączył: 2015-06-06 Wpisów: 650
Wysłane:
21 lipca 2016 16:51:32
przy kursie: 88,00 zł
anty_teresa napisał(a):Po wykupie menadżerskim nogi wydawniczej prawie już nie ma. Mają jakiś niewielki udział w cdp.pl Nie zmienia to jednak faktu, że mieli jak to ująłeś KNOWHOW właśnie dzięki tej nodze. Mam na myśli kontakty, strategię promocji itd. Tego się uczyli wydając cudze gry na rynku polskim. Dzięki temu mieli też pieniądze na zrobienie dużej gry jak na tamte czasy. A czy ktoś powiedział ze 11 bit jest zamykany na skobel, oni są w trakcie budowy swojego KNOW HOW, zobaczymy jak szybko i jak dobrze ona będzie realizowana.Jedno jest pewne póki co świetnie sobie radzą z deweloperka i monetyzacja swoich produktów i generalnie z rozwojem. Z niszowych gier wyciągają coraz więcej keszu, do tego stopnia że ich gra za 2 mln PLN więcej kasy wygeneruje niz gra CDR w1 za 10 mln $. To jest chyba jakiś konkret pomijąjc już ze W1 był JUPII HUPPI jeśli chodzi o jakość czego nie miał TWoM, cdr miał Know how dystrybucyjne/wydawnicze czego nie mila 11 bit i co z tego skoro osiągnęli już lepsze wyniki niż w1 przez 4 lata dystrybucji. Zobaczymy jak industrial będzie się sprzedawał i generował kasy dla 11 bit versus W2( już pomijam ciekawość wkładu gier z LP ) . Bo chyba będę to mógł robić czy to tez będziesz uważał za bezsens? dlatego to bede robił, bo moim zdaniem to właśnie może być prognostyk porównawczy do rozwoju CDR i tego jakie kapitalizacje osiągał w poszczególnych fazach swojego rozwoju.I nie ukrywam tez iż chodzi również o kapitalizacje jaką łapał CDR na rynku, po to żeby mieć orientacje ile może być warty 11 bit, przy tempie jakie ON będzie osiągał kolejne kroki milowe i jakie to będa kroki. Bo tak się składa ze czasu mam dużo i to nie jest problem ani to jakie zagrywki stosują grubasy. Liczy sie dla mnie tylko efekt rozwoju i wyników i nie ma problemu żeby czekać na" sprawdzam" kolejne lata. P.S tak z edytowałem post i postanowiłem o czymś innym napisać.
Edytowany: 21 lipca 2016 17:06
|
|
PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
21 lipca 2016 17:06:22
przy kursie: 88,00 zł
jurror napisał(a):anty_teresa napisał(a): Wszystko można. Porównywać także, ale już ekstrapolowanie rozwoju jest grubym nadużyciem. To tak jakby nasze wszystkie spółki IT miałby stać się wszystkie microsoftami.
To ty grubo nadużywasz. Powiedz jaka jest kapitalizacja microsoftu w dolarach, a jaka 11 bit w dolarach. Kto tu mówi tym że 11 bit ma się stać drugim microsoftem?? bo chyba tylko TY. Coraz mniej logiczna jest twoja dyskusja ze mną i w sumie można się zastanawiać z czego to wynika? Bo z całym szacunkiem ale CDRdowi do microsoftu to jeszcze wiele brakuje, a tym bardziej mu brakowało do niego np.w 2010 czy w 2011 roku Zacietrzewienie w dyskusji odbiera Ci zdolność czytania. Pisałem o spółkach z branży IT, jak Asseco, Comarch, a nie branży gamedeve. Cytat: A czy ktoś powiedział ze 11 bit jest zamykany na skobel, oni są w trakcie budowy swojego KNOW HOW, zobaczymy jak szybko i jak dobrze ona będzie realizowana
Pewnie, że nie jest. Tyle tylko, że Ty widzisz od razu pewny sukces, domagasz się już wzrostu kursu, bez zupełnie refleksji nad tym, że coś może się po drodze nie udać. Pisanie gier to jedno, wydawanie i sprzedawanie to drugie, w innym segmencie to trzecie, a zarządzanie przedsiębiorstwem to czwarte. Te spółki się różnią i sukces CDR nie jest żadnym gwarantem sukcesu 11B.
|
|
152 Dołączył: 2011-03-02 Wpisów: 3 436
Wysłane:
21 lipca 2016 17:07:10
przy kursie: 88,00 zł
jurror napisał(a):A fakty są takie , że CDRda wypompowano w 2011 roku na ponad 900 mln kapitalizacji , oczywiście były prognozy ze w2 zarobi 150 mln i takie tam. Okazało się że po opłaceniu różnych wydatków, w roku debiutu na PC kasa ze spółki uciekła niż w2 ją dodał( to tak a pro pos " nie można dzielić sukcesu za w czasu") można?? można już nie wspomnę o CIG czy vvd. Problem w tym że "za w czasu' dodają wielu spółkom a z 11 bit rynek ma z tym problem.
Efekt?? Już raz był widoczny czym to się kończy , i to raczej nie jest normalne i porządane zachowanie z czysto rynkowego technicznego i "analitycznego"( na zasadzie rynek wie wszystko i przewiduje wszystko i zawsze ma racje). To o ile wtedy można byłoby to nazwać gapiostwem rynku, skoro coś takiego się wydarzyło, to moim zdaniem obecna sytuacja obrotów od 1.5 roku w porównaniu do wyników ( również z innymi spółkami growymi przy podobnych kapitalizacjach) jest już być może wynikiem manipulacji polegającym na sztucznym kreowaniu podaży i popytu, na co oczywiście dowodów nie mam.Ale robienie tak gigantycznych obrotów gdzie nawet może przyćmić spółkę z mwig40, na spółce która była w płaskiej konsoli i notowana na NC, moim zdaniem nie ma nic wspólnego z normalnym popytem i podażą.
Po części efekt jest spowodowany stosunkowo małą ilością indywidualnych inwestorów i mniejszą kasą instytucjonalnych i jest deficyt funduszy a spółek na giełdzie dużo. Stąd taki fund prędzej zainwestuje 10mln z CDR niż 2 mln w 11bit pomimo szans na wyższy zwrot. Tak to już jest. Jak sam pewnie zauważyłeś sukces 11bit przegapili niemal wszyscy "analitycy". Przykładem może być "milion w portfelu. Jeden analityk (pani) postawiła na 11bit i dzięki tej i kilku innym udanym typom tak odjechała innym uczestnikom..... , że postanowiono rozpocząć zabawę od nowa bo nie mieli inni szans - o ile pamiętam to 3-4 krotnie większy "kapitał" zgromadziła. Skala tego pokazuje jak była spółka postrzegana jeszcze 2 lata temu. To zbyt mały okres aby postrzegać spółkę jako gotową na kolejny taki rajd. Część rynku jeszcze wierzy w spadek wyceny. Dopiero gdy posypią się kolejne dużo wyższe rekomendacje ta tendencja może zostać zmieniona. Nasz rynek nie jest gotów szybko akceptować takie rajdy i są one postrzegane jako co anormalnego i wręcz podejrzanego. Należy to pojmować w tej kategorii. Dlatego mnie osobiście nie zdziwi gdy część rynku będzie znów zszokowana przy premierze następnej gry. Może później to się zmieni. A CDR chyba w tamtym czasie (2010) był jedną z 2 spółek growych na giełdzie a CIG miał mniejszy potencjał. Poza tym brand Optimusa także mógł mieć wpływ oraz ludzie z branży. To przyciągnęło duże kapitały funduszy zachęconych zabiegami i obietnicami. Tutaj nic nie obiecują więc na czym ma rosnąć kurs. Co nieco więcej wiedzą fundusze mające specjalistów od analiz dość skąpych wiadomości. Mali inwestorzy nie mając obietnic wielkich zysków nie wchodzą a fundy mają jeszcze czas. Więc jest jak jest i nie ma co rwać włosów na głowie. Parkiet weryfikuje naszą wiedzę i czujność przy każdym zleceniu (: a każdy jest mądralą ....po fakcie... :) :)
Edytowany: 21 lipca 2016 17:14
|
|
0 Dołączył: 2015-06-06 Wpisów: 650
Wysłane:
21 lipca 2016 17:17:38
przy kursie: 88,00 zł
tereska a dlaczego piszesz ze się domagam?? Ja tylko twierdzę,że na tak świetnie dynamicznie rozwijającą się spółkę jej wycena jest zbyt niska, tak jak była zbyt niska tuż przed TWoM. Więc na forum jak na rynku są 2 strony Ja zwracam uwagę na perspektywy . bo zagrożenia przy tej kapitalizacji , oraz nadpłynności ich są znikome. A ty starasz się uwypuklić zagrożenia. Tylko na jakiej podstawie kreślisz te zagrożenia?? Wbrew opinii niektórych 11 bit to nie jest spółka 1 gry, wszystkie ich gry przyniosły zysk, niektóre ponadprzeciętne procentowo.Na jakiej podstawie twierdzisz że coś ma się popsuć??Jakieś konkretne zarzuty masz pod ich kierunkiem że idą nie tak jak trzeba iść, czy tylko czysto fantazyjne strachy typu Zawsze może coś pójść nie tak. Do tej pory sobie pięknie radzili pomimo bardzo okrojonych możliwości kasowych i innych. Więc jak teraz mają większą kasę , większy Know how, szersze kontakty , bardziej znana markę( która chcą budować np poprzez inwestowanie w stoiska na wystawach itp), to dlaczego coś miałoby się zepsuć, tym bardziej że braku ostrożności nie można im zarzucić.Jest jakiś racjonalny i konkretny powód żeby się tego bać, szczególnie przy takiej kapitalizacji co też nie jest bez znaczenia??
Edytowany: 21 lipca 2016 17:20
|
|
0 Dołączył: 2015-06-06 Wpisów: 650
Wysłane:
21 lipca 2016 17:20:23
przy kursie: 88,00 zł
baks napisał(a):@jurror A ja jednak liczę, że nie pójdą drogą CIG i nie zaczną robić gier na wyrost i to od razu kilku. . Nikt tu nie mówi o cigu, poza tym porównaj jakość produktów 11 bit i CIG( nawet biorac pod uwagę oceny graczy itp), sądzę że 11 bit będzie ta jakość starał się jeszcze bardziej podnieść i co ważne własnymi siłami i własnym know how. To tez różni 11 bit od CIG.
Edytowany: 21 lipca 2016 17:34
|
|
0 Dołączył: 2015-06-06 Wpisów: 650
Wysłane:
21 lipca 2016 17:33:16
przy kursie: 88,00 zł
anty_teresa napisał(a):jurror napisał(a):anty_teresa napisał(a): Wszystko można. Porównywać także, ale już ekstrapolowanie rozwoju jest grubym nadużyciem. To tak jakby nasze wszystkie spółki IT miałby stać się wszystkie microsoftami.
To ty grubo nadużywasz. Powiedz jaka jest kapitalizacja microsoftu w dolarach, a jaka 11 bit w dolarach. Kto tu mówi tym że 11 bit ma się stać drugim microsoftem?? bo chyba tylko TY. Coraz mniej logiczna jest twoja dyskusja ze mną i w sumie można się zastanawiać z czego to wynika? Bo z całym szacunkiem ale CDRdowi do microsoftu to jeszcze wiele brakuje, a tym bardziej mu brakowało do niego np.w 2010 czy w 2011 roku Zacietrzewienie w dyskusji odbiera Ci zdolność czytania. Pisałem o spółkach z branży IT, jak Asseco, Comarch, a nie branży gamedeve. czyli jeśli dobrze rozumiem: Chcesz powiedzieć taki CDR z lat 2010-2011 do którego się odwołuje w swoich porównaniach z 11 bit, i jaka może go czekać przyszłość( patrząc na obecnego cdr)to jest taki substytut growy jakim jest microsoft dla branży IT. TO w sumie na to samo wychodzi  i już tobie tereska odpisałem co o tym sądzę.
|
|
PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
21 lipca 2016 17:54:30
przy kursie: 88,00 zł
jurror napisał(a):tereska a dlaczego piszesz ze się domagam?? Ja tylko twierdzę,że na tak świetnie dynamicznie rozwijającą się spółkę jej wycena jest zbyt niska, tak jak była zbyt niska tuż przed TWoM. Więc na forum jak na rynku są 2 strony Ja zwracam uwagę na perspektywy . bo zagrożenia przy tej kapitalizacji , oraz nadpłynności ich są znikome. A ty starasz się uwypuklić zagrożenia. Tylko na jakiej podstawie kreślisz te zagrożenia?? Wbrew opinii niektórych 11 bit to nie jest spółka 1 gry, wszystkie ich gry przyniosły zysk, niektóre ponadprzeciętne procentowo.Na jakiej podstawie twierdzisz że coś ma się popsuć??Jakieś konkretne zarzuty masz pod ich kierunkiem że idą nie tak jak trzeba iść, czy tylko czysto fantazyjne strachy typu Zawsze może coś pójść nie tak. Do tej pory sobie pięknie radzili pomimo bardzo okrojonych możliwości kasowych i innych. Więc jak teraz mają większą kasę , większy Know how, szersze kontakty , bardziej znana markę( która chcą budować np poprzez inwestowanie w stoiska na wystawach itp), to dlaczego coś miałoby się zepsuć, tym bardziej że braku ostrożności nie można im zarzucić.Jest jakiś racjonalny i konkretny powód żeby się tego bać, szczególnie przy takiej kapitalizacji co też nie jest bez znaczenia?? Twoje wpisy odbieram jako domaganie się wyższego kursu, co z resztą sam w tym poście piszesz - wycena jest zbyt niska. Przy każdej spółce trzeba patrzeć zarówno na perspektywy jaki i zagrożenia, a Ty prezentujesz tylko jedną stronę i niejako na siłę wielokrotnie piszesz o tym, że 11B podąży drogą CDR, że jest za nisko wycenione bo CDR był wyżej. Jasne, ludzie ze spółki udowodnili, że potrafią napisać fajną, ciekawą grę za niewielkie pieniądze. Czy to oznacza od razu, że będą potrafili napisać i sprzedać dużą grę? Nie. Przecież ludzie z 11B też popełniali błędy po drodze z GR na czele. Kosztów na razie nie widać, bo leżą sobie na bilansie, a na oko już parę baniek w projekt włożyli a on nadal nie przynosi spodziewanych efektów. Także nie wszystko idzie zgodnie z planem. Jakby tak szło, to nie zmieniłby się człowiek odpowiedzialny z projekt. W mojej opinii ryzyko odpalania nowego IP jest większe (Industrial) niż kontynuacji universum (W2). Przecież w przypadku takiej gry jak Wiesiek sam rozwój sprzętu i technologii umożliwia zrobienie kolejnej części. W przypadku nowego IP znów ponosi się ryzyko trafienia w gusta. To jest wyjaśnienie różnych kapitalizacji. Mimo wszystko CDR po W1 miał według mnie znacznie większe kompetencje od 11B, choćby właśnie ze względu na technologię, kontakty z wydawcami, wyższą rozpoznawalność marki. Miał już dobrze działającego GOGa, który generował zyski i szybko rósł, który sam był wart w tamtym czasie kilkadziesiąt milionów zł.Miał biznes wydawniczy (pudełka), który także był coś tam wart - obroty rzędu 30 mln zł Tak, bo publikacji materiałów o TWOM rynek nie zareagował i to była rzadko spotykana nieefektywność rynku. Ale trzeba także wziąć pod uwagę to jak spółka potrafi wykreować wyobrażenie przyszłości i sprzedać się inwestorom. Kiciniaki potrafią opowiadać, sprzedawać, a Panowie w 11B? Niestety dla Ciebie nie kreują wizerunku spółki, nie roztaczają wizji (faktycznej) czy wizji podboju świata (wyimaginowanej). Oni opisują spółkę taką jaką jest, a nie taką jaką chcieliby żeby była. Ja to cenię. Kurs może i jest niżej niż mógłby być przy lepszym samomarketingu, ale także jest mniejsze ryzyko spadku. Jak Industrial będzie lepszą grą niż TWOM, to rynek z pewnością to skonsumuje. Może nawet już rośnie pod trailera.
|
|
|
|
115 Dołączył: 2010-01-27 Wpisów: 1 082
Wysłane:
21 lipca 2016 18:11:19
przy kursie: 88,00 zł
Wy tu sobie gadu-gadu, a tymczasem pojawił się trailer Beat Cop! www.youtube.com/watch?v=SMJQ9a...Dla mnie rewela! Kolejny dobry trailer - choć tym razem w pełni docenią go osoby posługujące się angielskim. Tekst piosenki świetny - aż sobie pozwolę kawałek zacytować: "Then on top of his regular beat cop job, he still seeks the truth about who set him up, and he has to hurry in this game time flies, if he fails - his ending won't be very nice. If you want to help - this is Steam Store boy or Games Republic - it's your damn choice. Just for few damn bucks help him clear his name in this pixel perfect indie Beat Cop Game!" Gra będzie sprzedawana za 14,99$. Moim zdaniem ta gierka bardzo pozytywnie nas zaskoczy.
|
|
0 Dołączył: 2015-06-06 Wpisów: 650
Wysłane:
21 lipca 2016 18:18:08
przy kursie: 88,00 zł
Tereska nie chodzi o obroty, tylko kreowanie, zysku, marż , generowanie kasy z zainwestowanego kapitału w projekty itp. oczywiście, jeśli chce się je powiększać to też i trzeba i obroty zwiększać ale nie chodzi tylko o przychody, jeśli już piszesz o tych 30 mln z wydawnictwa pudełek. Cig jakie pokazywał przychody po LotF i co z tego jaka była jego wartość? co do nowego IP piszesz o nim tak jakby to był odnośnik LotF czy coś takiego. Industrial ma być grą, którą będzie kosztowała grubo poniżej 10 mln PLN, co oznacza że nie jest zadnym ryzykiem dla firmy a jedynie szansa na to żeby w spółce generowała się jeszcze większa kasa, no chyba że twierdzisz iż jest ryzyko fatalnej sprzedaży. Biorąc pod uwagę jak poważnie chcą podejść do tematu marketingu ( filmy reklamujące z PLI itp)uważam takie ryzyko fatalnej sprzedaży za znikome. Ja nie mówiłem o GR fakt nie są midasami że czego się nie dotkną w złoto się zamienia, ale pisałem o grach które sami pisali i wydawali. Odnosząc się do CDR nie mam na myśli gier AAA w wykonaniu 11 bit, ale to ile będą w stanie generować kasy, nie zdziwię się jak np do 2022 roku czyli za 6 lat okaże się że ich produkty ( łącznie z LP) wygenerowały dla spółki np 200-300 mln PLN zysku. I chyba o to w tym wszystkim chodzi jeśli mówimy np o przyszłej kapitalizacji.I nie mowie tu o 3 mld wartości spółki 11bit będzie cool jak wyniesie ona np 900 mln - 1 mld PLN.czyli CDR z 2011 roku Będzie sporo czasu sporo debiutów i sporo raportów żeby się przekonać czy twoje strachy miały racje bytu czy jednak moje opinie miały większą wartość analityczna co do przyszłej wartości spółki.Ale oczywiście cały czas trzeba kontrolować sytuacje i jeśli pojawi się jakaś większa wpadka wyciągać z niej wnioski, póko co nie ma najmniejszych powodów żeby to już teraz robić.
Edytowany: 21 lipca 2016 18:34
|
|
PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
21 lipca 2016 21:26:22
przy kursie: 88,00 zł
Cytat:co do nowego IP piszesz o nim tak jakby to był odnośnik LotF czy coś takiego. Industrial ma być grą, którą będzie kosztowała grubo poniżej 10 mln PLN, co oznacza że nie jest zadnym ryzykiem dla firmy a jedynie szansa na to żeby w spółce generowała się jeszcze większa kasa, no chyba że twierdzisz iż jest ryzyko fatalnej sprzedaży. Biorąc pod uwagę jak poważnie chcą podejść do tematu marketingu ( filmy reklamujące z PLI itp)uważam takie ryzyko fatalnej sprzedaży za znikome. Aha. Czyli im droższa w produkcji gra tym mniejsze ryzyko? Bo taki wniosek można wysnuć z Twojej wypowiedzi. Przecież piszemy o grze której nikt nie widział, nie wie jaka będzie fabuła, mechanika, klimat czy w końcu grafika, a Twoim zdaniem ryzyko porażki w sensie zwrotu nakładów i niewielkiego paro-milionowego zysku jest znikome tylko dlatego, że TWOM był sukcesem? Monetyzacja TWOMa niebawem się skończy, a Industrial będzie musiał ten produkt zastąpić. Owszem są pewne wskazówki, że gra może być większym sukcesem (choćby podejście do marketingu), ale ryzyko nadal uważam za niepomijalne, co oczywiście nie oznacza jak pisałem wcześniej, że tego ryzyka nie opłaca się ponieść.
|
|
166 Dołączył: 2016-01-17 Wpisów: 1 141
Wysłane:
21 lipca 2016 22:00:39
przy kursie: 88,00 zł
Pisanie o ryzyku, związanym z Industrialem, a które wręcz miałoby deklasować w oczach inwestorów jest średnio poważne. Wiedźmin 3 był niewspółmiernie większym ryzykiem. Gdyby ta gra się posypała, to nie byłoby co zbierać z CDR. Oni postawili wszystko na jedną kartę, a przecież kłopotów w produkcji mieli co nie miara. Duże obsuwy czasowe, a im dalej w las, to okazywało się, że gra mocno odbiega od pierwszych prezentacji. Gracze byli mocno wkurzeni. Do tego co jakiś czas pojawiały się informacje od podobno byłych pracowników, które mówiły, że ta gra w produkcji dosłownie leży i nic się nie klei. Tymczasem rynek średnio się tym wszystkim przejmował. Owszem nieco kurs opadał przy kolejnych przesunięciach terminu gry, ale nadal kapitalizacja była bardzo duża. Kolejne ryzyko stanowiło wydanie pierwszej gry na konsole nowej generacji, w której nie mieli żadnego doświadczenia. Za to doświadczenia z poprzednimi były bardzo złe. Przy Wiedźminie pierwszym odbili się permanentnie. Przy drugim odbili się od PS3. Zatem jakie know how mieli tworząc W3 na konsole nowej generacji?
Wracam do początku swej wypowiedzi. Industrial nie jest żadnym ryzykiem dla firmy. Dla firmy, której każda kolejna gra przynosiła zyski. Giełda to nie tylko wspaniałe analityczne umysły, które potrafią racjonalnie prześledzić wszelkie elementy ryzyka. Giełda to także spekulacja, sympatie i antypatie. Dlaczego 11bit przy naprawdę racjonalnie prowadzonej i konsekwentnie rozwijanej strategii nie cieszy się sympatią? Pewnie są tacy co znają prawdę. Np. dlaczego stoocku wręcz biją peany na rzecz kolejnych zachować CIG-a, a 11bit konsekwentnie jest pomijany?
PS. Anty-teresa pisałeś o technologii czarodziejskiej Pokemon Go, czyli rozszerzonej rzeczywistości. Wybacz, ale to technologia za 100 dolarów, którą wiele lat temu np. miały biedo-gierki na PS Vita. Pokemon Go, to też biedo-gierka. Jej sukces nie ma nic wspólnego z technologią, ani know-how.
|
|
5 Dołączył: 2015-03-15 Wpisów: 279
Wysłane:
21 lipca 2016 22:08:30
przy kursie: 88,00 zł
11b nie ma monopolu na wydawanie samych hitów. Trzeba sobie przypomnieć, że TWoM czy W3 to gry wybitne wielokrotnie nagradzane. Czy kolejne gry takie będą nie ma żadnej gwarancji. Ograniczone może być tylko ryzyko wtopy, bo spółka ma już dostateczne know how, doświadczenie i rozpoznawalność. Sukces TWoMa jest pewnego rodzaju zaskoczeniem i fenomenem. Dla wielu ta gra nie ma sensu i jak sami twórcy przyznają jeszcze nie tak dawno temu gra mogła liczyć na całkiem inny odbiór. Poprzednie gry poza AWE nie okazały się hitami. Anomaly Defenders czy Spacecom nie miały praktycznie szans na sukces, natomiast A2 miał potencjał ale niestety nie udało się. Trudno powiedzieć dlaczego - czy spadło zainteresowanie grami Tower Defence czy brakowało grywalności. Warto również odnotować wyniki sprzedaży Crush your enemies, które mimo promocji przez swojego wydawce i obecności na targach niestety sprzedaje się słabo. Kolejnym argumentem przeciwko wybujałej wycenie może być dość asekuracyjna polityka zarządu, wielokrotnie na forum krytykowana. W porównaniu do innych spółek brakuje "rozmachu". Dla pewnej części inwestorów może to być oznaka, że spółka mentalnie nie jest gotowa na transformacje w większe studio, a liczenie na seryjne hity jest tylko pobożnym życzeniem. Kilka lat temu różnica między CIG a CDR była niewielka, jednak okazało się, że w przypadku tej pierwszej brakuje i umiejętności aby przełożyć sukces Snipera na rozwój spółki, CDR dokładnie wiedział co i jak ma zrobić by ten sukces osiągnąć. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy na tym forum oraz na forum spółki pojawiło się sporo porad czy krytyk zarządu. Rozumiem, że choć w dobrej wierze to świadczyły o przekonaniu nieodpowiedniej kompetencji  Dzisiaj porównuje się z wyceną innej spółki i padają sugestie niedowartościowania. Co się takiego ostatnio zmieniło, że nagle zapanował optymizm? Istnieje jeszcze ryzyko, że spółka nie zamierza się znacząco rozwijać i nie planuje stać się większa. Wspominamy o CDR czy Paradox ale jest też sporo firm działających od wielu lat czy dekad pozostających średnimi firmami wydającymi co kilka lat nową niezłą grę np. SCS Software - 70-80 pracowników, Playdead - 25, TaleWorlds - 49, Tripwire Interactive - 50, Croteam, Double Fine ( pełna lista) Rozczarowują GamesRepublic i Launchpad - strat nie przynoszą ale wszyscy wiemy, że plany były bardziej ambitne. Bez pewności sukcesu Industriala "jedziemy" na marzeniach i dobrym sentymencie.
|
|
152 Dołączył: 2011-03-02 Wpisów: 3 436
Wysłane:
21 lipca 2016 23:16:24
przy kursie: 88,00 zł
@mrJackson Widać brak istotnych fragmentów wiedzy o spółce.... Otóż nie dalej jak na ostatnim WZA Prezes własnymi ustami wyartykułował cel jaki sobie zakładają na najbliższe lata... iść śladem Paradoxa "który najbardziej odpowiada ich profilowi" .... mniej więcej podobnymi słowy to zostało wyrażone. Nie jest to dokładny cytat ale bardzo zbliżony do oryginału. Więc stwierdzenie Cytat.... Istnieje jeszcze ryzyko, że spółka nie zamierza się znacząco rozwijać i nie planuje stać się większa. Wspominamy o CDR czy Paradox ale jest też sporo firm działających od wielu lat czy dekad pozostających średnimi firmami wydającymi co kilka lat nową niezłą grę np. SCS Software - 70-80 pracowników, Playdead - 25, TaleWorlds - 49, Tripwire Interactive - 50, Croteam, Double Fine (pełna lista) ...... jest całkowicie nieprawdziwe. Jeśli poszukasz w necie to znajdziesz informacje, że w ciągu ostatniego roku załoga zwiększyła się o około 10 osób lub nieco więcej i nowi są wciąż przyjmowani. W związku z planami dalszej rozbudowy zespołu zmieniają siedzibę ponieważ ta "zaczyn już być za ciasna". Firma oficjalnie już przyznaje, że w najbliższym czasie będą prowadzić produkcję 2 gier jednocześnie. Więc to co piszesz jest w sporej części nieprawdziwe. Spółka rozwija się za wolno (także dla mnie) ale widocznie chcą mieć wszystko pod pełną kontrolą i nie idą na żywioł. Rozczarowują GamesRepublic i Launchpad - strat nie przynoszą ale wszyscy wiemy, że plany były bardziej ambitne. Bez pewności sukcesu Industriala "jedziemy" na marzeniach i dobrym sentymencie. Widocznie zbudowanie nowego kanału sprzedaży na bardzo konkurencyjnym rynku nie jest takie proste. Poczytaj sobie ile lat swoją pozycję budował GOG zanim zaczął przynosić zyski na poziomie 1mln i więcej - nie były to 2 czy 3 lata. Wtedy konkurencja była mniejsza. a Steam teraz jest dominującym graczej z kilku względów i ciężko ugryźć większy kawałek tortu. Znów mogą to zrobić różnymi innowacjami jak w grach. Launchpad buduje swoją pozycję. Bez trudu można znaleźć wypowiedź, że spółka dopiero niedawno (po TWOM) stała się rozpoznawalna a markę wydawnictwa także buduje się latami. Stąd tak pieczołowicie zajmują się BeatCop bo jego sukces pozwoli zwiększyć zainteresowanie wydawaniem gier przez 11bit. Znów jak mówił Prezes na rynku jest mało interesujących gier o odpowiednio wysokiej jakości (a tylko takie ich interesują) ze względu na budowanie marki. Na światowym rynku także nie tylko 11bit zajmuje się wydawaniem obcych gier. Stąd przydałby się duży sukces Beat a to przyciągnie więcej chętnych. Na razie możliwości publishera nie są w pełni wykorzystane bo spółka cały czas szuka wartościowych projektów. Myślę, że to tylko kwestia czasu jak dział się rozkręci i będzie wypuszczał założone 3-5 projektów rocznie. Chyba nie doceniasz tego źródła. Moim zdaniem potrzebują jeszcze 1,5-2 lat aby osiągnąć pełną wydajność i nie ze swojej winy a z posuchy na rynku. Już teraz zespół ma około 60 osób a chyba nie zmieniają po to aby zatrudnić kolejne 2 osoby. Działają spokojnie i z rozwagą to nie łapanie insektów... Parkiet weryfikuje naszą wiedzę i czujność przy każdym zleceniu (: a każdy jest mądralą ....po fakcie... :) :)
Edytowany: 21 lipca 2016 23:17
|
|
PREMIUM
289 Dołączył: 2014-12-15 Wpisów: 1 947
Wysłane:
21 lipca 2016 23:54:48
przy kursie: 88,00 zł
Rif: odnośnie twojej wypowiedzi nasuwa się jeden komentarz: masakra. Rif napisał(a): Wiedźmin 3 był niewspółmiernie większym ryzykiem. Gdyby ta gra się posypała, to nie byłoby co zbierać z CDR. Oni postawili wszystko na jedną kartę, a przecież kłopotów w produkcji mieli co nie miara. Duże obsuwy czasowe, a im dalej w las, to okazywało się, że gra mocno odbiega od pierwszych prezentacji. Gracze byli mocno wkurzeni. Do tego co jakiś czas pojawiały się informacje od podobno byłych pracowników, które mówiły, że ta gra w produkcji dosłownie leży i nic się nie klei. Na rok przed premierą widać było olbrzymi popyt na pre-orders. CDR dostawał duże zaliczki od dystrybutorów mających z pewnością wgląd w postęp prac. Także obawy twoje i tobie podobnych uczestników rynku okazały się nieracjonalne. Rif napisał(a):Kolejne ryzyko stanowiło wydanie pierwszej gry na konsole nowej generacji, w której nie mieli żadnego doświadczenia. Zatem jakie know how mieli tworząc W3 na konsole nowej generacji? CDR rozpoczął współpracę z Sony i MS na długo przed premierą Next Gen. Redzi wiedzieli jaka będzie specyfikacja konsol i W3 był od początku tworzony z uwzględnieniem przyszłych wydań konsolowych. Znowu chybiłeś.
|
|
166 Dołączył: 2016-01-17 Wpisów: 1 141
Wysłane:
22 lipca 2016 06:18:48
przy kursie: 88,00 zł
Za którym patchem Wiedźmin 3 zaczął działać stosunkowo płynnie na konsolach i PC? To że znasz specyfikacje sprzętowe, nie oznacza, że w mig ogarniasz je pod kątem programistycznym. Gdyby to było takie proste, to nie byłoby wtop jak kolejne gry z serii AssassinS Creed, których optymalizację leżą. Pre-orderów było sporo, ale nie masakrycznie wiele. Wiedźmin był niemal nieznaną marką w USA.Dlatego ogromną kasę pompowano w tamtejszy marketing. A gdyby jednak Amerykanje odrzucili te postac? Gry AAA, to ogromne ryzyko i najmniejsza wpadka jest bezlitośnie punktowana przez graczy. Wpadek nie ustrzegl sie Rockstar (niesławny port GTA4 na PC), nie ustrzegl sie Bllizard (pierwsze miesiące Diablo 3 na rynku i zewsząd krytykowany sklepik w grze). Stąd trzeba było się nieźle napocic,gdy np. okazało się,że W3 dosięgnął downgrade. Az do pierwszych recenzji sami twórcy nie mają pojęcia jak zostanie przyjęta ich gra, aż do pierwszych opinii graczy nikt nie wie czy przypadkiem gra nie jest niegrywalna. Kolejny przykład, czyli trzecia część trylogii Batmana z Rocksteady,Arkham Knight, którego wersję PC trzeba było na wiele miesięcy wycofać z rynku. Dystrybutorzy czy nawet wydawcy tez często nie mają pojęcia czy dany tytuł jest grywalny.W zasadzie mało, która gra ukazuje się teraz w pełni dopracowana. Gwarantem CDR z pewnością nie mogła być renoma, bo jak pisałem wcześniej rynki konsolowego nie ogarniali za grosz przy swoich aż, dwóch grach które w historii wyprodukowali przed W3.Chwała im, że wbrew wszystkiemu zrobili historyczną grę, ale nie pipolcie, że temu projektowi nie towarzyszyło ogromne ryzyko.
|
|
PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
22 lipca 2016 08:55:16
przy kursie: 88,00 zł
Rif napisał(a):Pisanie o ryzyku, związanym z Industrialem, a które wręcz miałoby deklasować w oczach inwestorów jest średnio poważne. Wiedźmin 3 był niewspółmiernie większym ryzykiem. Gdyby ta gra się posypała, to nie byłoby co zbierać z CDR. Ale gdzie pisałem o deklasacji w oczach inwestorów? Proszę o cytat! Zgoda, Wiedźmin 3 był dużym ryzykiem ze względów technologicznych, pierwszy raz prowadzonej w tej skali kampanii promocyjnej, czy kontroli budżetu. Mimo wszystko to ryzyko technologiczne uważam za mniejsze niż ryzyko uruchomienia nowego IP. To jest branża rozrywkowa i ryzyko wtopy jest zawsze duże niezależnie czy jest to Industrial, CP 2077, Scopophobia, czy Kursk. Rif napisał(a): PS. Anty-teresa pisałeś o technologii czarodziejskiej Pokemon Go, czyli rozszerzonej rzeczywistości. Wybacz, ale to technologia za 100 dolarów, którą wiele lat temu np. miały biedo-gierki na PS Vita. Pokemon Go, to też biedo-gierka. Jej sukces nie ma nic wspólnego z technologią, ani know-how.
Może masz rację. Nie będę ciągnął wątku, bo nie ma wystarczającej wiedzy.
|
|
0 Dołączył: 2015-06-06 Wpisów: 650
Wysłane:
22 lipca 2016 10:05:26
przy kursie: 90,50 zł
anty_teresa napisał(a):Cytat:co do nowego IP piszesz o nim tak jakby to był odnośnik LotF czy coś takiego. Industrial ma być grą, którą będzie kosztowała grubo poniżej 10 mln PLN, co oznacza że nie jest zadnym ryzykiem dla firmy a jedynie szansa na to żeby w spółce generowała się jeszcze większa kasa, no chyba że twierdzisz iż jest ryzyko fatalnej sprzedaży. Biorąc pod uwagę jak poważnie chcą podejść do tematu marketingu ( filmy reklamujące z PLI itp)uważam takie ryzyko fatalnej sprzedaży za znikome. Aha. Czyli im droższa w produkcji gra tym mniejsze ryzyko? Bo taki wniosek można wysnuć z Twojej wypowiedzi. Przecież piszemy o grze której nikt nie widział, nie wie jaka będzie fabuła, mechanika, klimat czy w końcu grafika, a Twoim zdaniem ryzyko porażki w sensie zwrotu nakładów i niewielkiego paro-milionowego zysku jest znikome tylko dlatego, że TWOM był sukcesem? Monetyzacja TWOMa niebawem się skończy, a Industrial będzie musiał ten produkt zastąpić. Owszem są pewne wskazówki, że gra może być większym sukcesem (choćby podejście do marketingu), ale ryzyko nadal uważam za niepomijalne, co oczywiście nie oznacza jak pisałem wcześniej, że tego ryzyka nie opłaca się ponieść. 1. Nie nie taki wniosek można wysnuć. Wniosek jest taki, że gdy firma ma bufor bezpieczeństwa kasowego 6 - krotnie większy niż kosztuje jego flagowiec i nie kredytow, to ryzyko jest znacznie mniejsze( w razie problemów ze sprzedażą, które zawsze mogą się pojawić ). I właśnie tym różnić się będzie debiut Industriala od debiutu np Ciga( jesli tam coś mocno nie wypali moze byc pozamiatane). Powiem więcej jesliby W3 nie wypalił( biorąc pod uwagę ogólne koszty tworzenia gry na 300 mln PLN), to CDR tez mógłby mieć pozamiatane i nie mówię tylko o spadku z 1.5 Mld kapitalizacji i powtórce z 2011 roku, ale o zagrożeniu dla funkcjonowania samej firmy, a na pewno zagrożenie dla zdobycia finasowania,dla przyszłych równie gigantycznych projektów po W3 . Oprócz kosztów marketingowych ( które musieli zwrócic), w bilansach działu deweloperskiego tuż przed premierą W3 wisiało coś takiego. 8 mln gotówki i kupa weksli i innych zabezpieczeń dla innych podmiotów. I to można było nazwać ryzykiem co nie przeszkodziło rynkowi wycenić cdr na długo przed premierą na kapitalizacje powyżej 1 mld pln.  kliknij, aby powiększyć kliknij, aby powiększyć kliknij, aby powiększyć2. My nie widzieliśmy produktu, ale ludzie z 11 bit tak , ba nawet go testują i ciągle mówią jedno. Industrial ma większy potencjał sprzedażowy niż TWoM, co to oznacza?? Dokładnie to co powiedzieli, nie wiem co tu jest niejasnego?? Na jakiej podstawie mamy im nie wierzyć?? Czy to że zobaczysz filmiki z PLI znacznie zwiększy twoją wiedzę na temat potencjału sprzedażowego, na tyle znacznie, że będziesz wiedział więcej niż to co od jakiegoś czasu wiedzą ludzie z 11 bit?? w 2014 wypuścili parę filmików związanych z TWoM, czy rynek dobrze je ocenił pod względem tego jak będzie się sprzedawał TWoM, czy Ty go dobrze oceniłeś?? Nie wiem jak TY , ale rynek totalnie nie docenił potencjału TWoM( co było widać po kursie), pomimo sporych materiałów i faktów przedpremierowych nadających się do jego analizy i stwierdzenia ,ze TWoM może sporo zarobić( jak na ówczesna wartość firmy). Jaka jest pewność , że i tym razem zarówno rynek jak i TY znowu nie okażą się "GApciami ", ze swoim fetyszem w niedowartościowywaniu( mówię o rynku) potencjału sprzedażowego flagowych produktów 11bit. A przecież chodzi nie tylko o ich deweloperke, biorąc pod uwagę potencjał rozwoju trzeba też patrzeć na LP, bo on też może dac wiele radochy i co ważniejsze kasy zarobionej dla 11bit w przyszłych kwartałach/latach.
Edytowany: 22 lipca 2016 10:23
|
|