buldi napisał(a):Czy rzeczywiście Nikkei wypada aż tak słabo na tle S&P500?
Zobacz jak to wygląda z uwzględnieniem inflacji za ostatnie 10 lat
Buldi, masz rację. Oczywiście patrzyłem na goły wykres, przydałaby się skala "inflacyjna".
paya napisał(a):O widzę, że nareszcie ktoś się zemną zgadza.
Paya, pewnie i więcej osób się z Tobą zgadza, ale to nie oznacza, że ceny złota nie stukną 2k, albo i więcej zanim się całkowicie załamią
v3nom napisał(a):Na tak wygórowanych poziomach indeksy będą ostro targane emocjami, chociaż im większe wahania, tym więcej można zarobić, ale i stracić
Aby nie pozostać gołosłownym postanowiłem zrobić krótką analizę (poważne słowo) zmienności wyznaczonej przez ATR dla SP500. Może kiedyś, jak skończę wszystko co zaplanowałem, wrzucę szerszy przegląd techniczny "szczytu hossy i dna bessy", której fragmentem będzie wpis o zmienności.

kliknij, aby powiększyć1. Powolny wzrost zmienności towarzyszący stopniowym wzrostom indeksu.
2. Skokowy wzrost zmienności podczas załamania w Rosji.
3. Maksima zmienności na szczytach hossy i wiążące się z tym silne wahania indeksów.
4. Spadki zmienności i spadki na indeksie. Chociaż ATR nadal utrzymuje się na podwyższonym poziomie.
5. Dalszy spadek zmienności podczas pierwszego etapu hossy.
6. Drugi etap hossy charakteryzował się umiarkowaną dynamiką wzrostów oraz niskim i stabilnym poziomem zmienności.
7. Scenariusz tym razem się trochę różni od poprzedniego. Szczyt zmienności nie jest aż tak wyraźny, Jednak silne wahania indeksu są zauważalne.
8. Z powodu niezwykłej dynamiki spadków, szczyt zmienności przypada na drugie półrocze 2008.
9. Dołek bessy oraz pierwszy etap hossy to nadal spadająca zmienność.
10. Skokowy wzrost zmienności podczas spadków spowodowanych kryzysem greckim.
Poprzez analogię (i tylko analogię), można się spodziewać dalszych wzrostów o umiarkowanych wahaniach zmienności. Ale nie traktujcie tego jako moją prognozę, tylko raczej jako obserwację.
Klika się i sprzedaje ;-)