Hej,
Teoretycznie zgodnie z faza cyklu koniunkturalnego powinniśmy wchodzić w fazę surowcową, teoria przynajmniej tak wskazuje. Obok teorii jest praktyka i tutaj się na chwilę obecną trzeba posypać głowę popiołem i stwierdzić, że się myliłem.
Technicznie na wielu surowcach np. srebro jesteśmy blisko długoterminowej linii wsparcia, natomiast to przypomina na chwilę obecną szukanie/łapanie dołka. Jak to wychodzi, bywa różnie, natomiast ten kto "trafia" zgarnia całą duża pulę.
Czy należy akumulować spółki surowcowe? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Uważam, że np. KGHM warto mieć w dłuższej perspektywie bo to jest spółka moim zdaniem mądrze zarządzana.
Odnośnie Fasingu i Bumechu, spółki które świadczą usługi dla górnictwa to moim zdaniem nie jest dobry pomysł. Tak, tak wiem, że w moim wirtualnym portfelu jest Bumech. Mój sposób inwestowania na realnych pieniądzach polega na tym, żeby łapać dołki, stawiać krótkie stopy i nie tracić na jednej pozycji więcej niż 2% całości kapitału.
Sytuacja z JSW była taka sama jak z Bumechem obecnie, uważałem, że jest szansa na zmianę trendu, nastąpiło jedynie fałszywe wybicie, po czym spółka wyleciała na stopie.
W chwili obecnej w perspektywie długoterminowej uważam, że warto mieć spółki energetyczne w portfelu, podzielam w tek kwestii zdanie kolegi Wojetka, ładnie to wygląda technicznie, a fundamentalnie zdecydowana większość raportów wskazuje, że z każdym rokiem będzie coraz większy popyt na prąd...
Za gratulacje dziękuję :) Co dla mnie ważne, na żadnej spółce która miałem w portfelu nie straciłem, a jeżeli zdarzały się obsuwy w perspektywie miesiąca, dwóch to były małe.
PS Jestem mniej aktywny, skończyły się czasy studiów, sporej ilości wolnego czasu, a zaczęło prowadzenie własnej działalności, chęci jej rozwijania, inne obowiązki. Czasu ogólnie brak. Oooo dzisiaj mijają 4 lata od momentu zarejestrowania się na SW :)
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett