Portfel został kompletnie przebudowy. Została zwiększona zdecydowanie ilość spółek.
Kryterium doboru było w przypadku zdecydowanej większość spółek następujące:
- wzrost wartości księgowej na akcję w okresie ostatnich kilku lat.
Znajdują się także w portfelu spółki, które uważam za ciekawe oraz te działające moim zdaniem w ciekawych perspektywicznych branżach.
Ostatnio byłem nieco zmęczony giełdą, miałem jej szczerze mówiąc serdecznie dość. Irytowało mnie bardzo to, że spółki, które analizowałem i miałem w obserwowanych rosły często jak drożdżach, a te które wybierałem nie chciały.
Doszedłem do jednego prostego wniosku, że polowanie na tzw. "złote strzały" się nie sprawdza. W portfelu jest 46 spółek, są to spółki, które miałem w obserwowanych. O wejściu nie decydowała analiza techniczna jak sama nazwa wskazuje to portfel fundamentalny, a w związku z tym, że to portfel wirtualny nawet nie patrzyłem czy kurs jest na minimach czy maksimach.
Określiłem natomiast sobie moment wyjścia ze spółki, jest to strata na poziomie 30%. Biorąc pod uwagę, że jedna spółka średnio waży około 2% to strata nawet 30% w kontekście całego portfela jest zdecydowanie do zaakceptowania.
Co kwartał po wynikach będzie przeprowadzana weryfikacja spółek.
Chciałem jednak zwrócić uwagę, że na GPW i NC jest 866 spółek, wybrałem z nich 46, zatem tylko 5,5% rynku.
Odrzuciłem też kilka spółek, które uważam, że są mocno przewartościowane np. LPP czy ZWG. Chociaż ta druga być może wejdzie do portfela.
Wszelkie pytania mile widziane.
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett