kolarz888 napisał(a):Przychylam się do tego, co napisali przedmówcy. Jeśli koniecznie chcemy mówić o jakimś "docelowym" C/Z to dla spółki takiej jak CD Projekt i przy obecnym poziomie stóp procentowych będzie to około 8. Jeśli stopy spadłyby do poziomu z 2019 roku, wówczas za racjonalny będzie można uznać poziom 10-11. Mówiąc bardziej obrazowo - w przyszłości, żeby "zasłużyć" na swoją obecną wycenę (ok. 14 mld zł) spółka powinna osiągać ok. 1,5 mld zł powtarzalnych przepływów pieniężnych.
Z drugiej strony, to że obecnie CDP jest notowane na mnożniku C/Z 30-50 (zależnie od oszacowań), wcale nie oznacza, że spółka jest przewartościowana. "Ciężar" jej wyceny opiera się bowiem na wynikach, które zaczną pojawiać się dopiero w drugiej połowie obecnej dekady.
Niestety Twoje wnioski nie są prawdziwe. W branży w miarę normalne są wyceny spółek które mieszczą się w przedziale 20-30 tego wskaźnika a czasem sięgają nawet 80 czy powyżej 100 w zależności od cyklu.
Z braku wiedzy lub z lenistwa niewielu chce się liczyć DCF.
Dla laików łatwiej jest dyskutować o C/Z. Faktycznie nie odzwierciedla on realnych fundamentów.
Jednak przedział 40-50 i wyżej ma sens jedynie dla spółek które są w zaawansowanym cyklu produkcji gier - czyli na 1-2 lata przed premierą. W przypadku CDR czyli krótko po premierze współczynnik w zasadzie powinien być w niższym przedziale 20-40.
Spółka po premierze DLC powinna wygenerować wyższe przepływy i zyski niż w tym roku (ok 350-400mln) i 500mln zysku jest realne jednak na znaczny wzrost czyli powyżej 600mln w dłuższej perspektywie trudno liczyć. Być może DLA do W3 coś dołoży ale nie na tyle aby było zasadne znaczne podbicie kursu.
Przy spodziewanym wzroście zysku do 500mln spoko akceptowana aktualna wycena - i nie potrzeba do tego 1,5mld. Wskaźnik akceptowalnie może rosnąć przed premierą CP2/W4 jednak raczej to kurs będzie kontestował sukces większy niż CP. Tyle, że inwestorzy na zapas już chyba nie uwierzą w "kolejne" 6 mld zysku i może się częściowo powtórzyć sytuacja z premiery W3 gdzie po ogromnym sukcesie gry wycena wciąż rosła.
Tyle, że wtedy nie obiecywano złotych gór i inwestorzy byli zaskoczeni wynikami sprzedaży podanymi kilka miesięcy po premierze. Teraz postanowiono zrobić skok na kasę i obiecano coś czego spółka nie byłą w stanie zrealizować .... i to świadomie przewalono inwestorów i graczy. Teraz chyba nie będzie takiej wiary choć kto wie.
imp-p napisał(a):Mam do was pytanie czy jak np sprzedam akcje ze stratą 15 tyś i za chwilę kupię te same akcje to w pit będę miał stratę 15 tyś. I stratę tą normalnie będę mógł rozliczyć 50% np w przyszłym roku jak sprzedam te akcje z zyskiem. Pytam się bo wydaje się to oczywiste ale nie wiem czy nie ma u nas jakiś kruczków
Taka operacja miałaby sens gdyby to była spółka zagrożona upadkiem jednak z możliwością potencjalnych dużych zysków w przypadku wyjścia z problemów w postaci bardzo udanej premiery małej gry.
Tutaj nie zachodzi taki przypadek - choć jest sporo spółek z branży na których może być różnie - upadek lub przejęcie lub spory sukces i wzrost. W ostatnich latach było część spółek gdzie wycofano akcje z obrotu i ludzie zostali z akcjami bez możliwości sprzedaży (jedynie umowy cywilnoprawne).
Parkiet weryfikuje naszą wiedzę i czujność przy każdym zleceniu (:
a każdy jest mądralą ....po fakcie... :) :)