CDPROJEKT [CDR]

Gdzie Ty widzisz taką informację?

Ja z kolei uważam (będąc akcjonariuszem), że handel jest jak najbardziej uczciwy. Pokazali dobre wyniki, nie pokazali perspektyw na najbliższe dwa lata. To, kiedy rozpocznie się gra pod Polarisa, to już decyzja większych kapitałowo akcjonariuszy, którzy napędzą trend wzrostowy.

Jeśli jakość W4 nie będzie gorsza od W3 i na prawdę będzie działać na PS6 i PS5 już w dniu premiery
to ja o kurs w 2028-29 byłbym raczej spokojny. Pytanie czy spółce wystarczy sił na odpowiednie jakościowo prace na 2 hitami i jednym mniejszym projektem .... a właściwie dwoma. Drugim jest nadzór nad produkcją remake W1.
Choć nie zdziwię się jak jeszcze przed premierą W1 ruszą prace na remake W2.
W zasadzie nie będzie na co czekać o ile współpraca z FT będzie więcej niż zadowalająca - to nie będzie powodu aby do prac na W2 przystępować dopiero po premierze W1.

Gry zrobione na mowym silniku (zrobione dobrze) to będą te same gry ale jedna zupełnie inne.
Mam przekonanie, że nawet posiadacze pierwowzoru zagrają w nowe wersje.
A tak prawdę mówiąc sprzedaż W2 była śladowa względem W3 - a sama gra znacznie odstawała jakościowo od niej.
Zagrać w W1 i W2 na silniku W4 to może być ciekawe przeżycie. Pamiętajmy, że mają zajść spore zmiany względem W1 co deklarowali producenci. Mam nadzieję, że wyrzucą te części które są faktycznie zbędne a gra zyska nowe ciekawe elementy.
W2 sprzedawała się lepiej dopiero po sukcesie W3. Jednak gry różniły "lata świetlne".

Ja uważam że remake Wiedźmina nie wiele da zysku, i martwi mnie że GTA VI ma opóżnienia i być może zadebiutuje dopiero w 2026r, co wiązałoby się prawdopodobnie z debiurem W4 w 2027r

Ja się totalnie z tym nie zgodzę. Wiele osób chyba nie wie albo zapomniało, że w Wiedźminie 4 to już nie Geralt będzie głównym bohaterem. Co za tym idzie, gracze będą mieli mnóstwo czasu aby zatesknic i chciec ponownie właśnie wcielić sie w postać Geralta w remaku jedynki :)
Co do W4, to zakładam że premierę zgrają jakoś z nowym sezonem Wiedźmina (jesli dojdą do piątego czy szóstego sezonu). To będzie korzyść zarówno dla CDR jak i Netflixa. Bylby to swietny ruch marketingowo.

Co do remake W2, to raczej bardzo odlegla historia. Roadmapa jest dosyc napieta, bo mamy przeciez juz zapowiedziane 6 produkcji (nowa trylogia wiedzmina, remake jedynki, cyberpunk2 i nowe IP).

Nad kazda produkcja pracuja osobny zespol, do tego w koncu dzialaja na UE5 zamiast Red Engine, ktory mimo ze dawal cudowne rezultaty, to jednak mial bardzo wysoki prog wejscia na deweloperow.
No i AI bedzie goscilo w gamingu coraz mocniej co zwiekszy efektywnosc produkcji (juz teraz sie swietnie sprawdza przy generowaniu grafik, tlumaczen czy rozwiazan tymczasowych - tutaj polecam wywiad z szefem studia Larian).

Sądzę, że nie masz racji. Produkcją remaka zajmuje się zewnętrzne studio (FT) złożone w dużym stopniu z byłych pracowników CDP.
Produkcja nie obciąża więc CDP a jedynie w zakresie koordynacji produkcji i pilnowania jakości. Do tego wystarczy kilkanaście osób. Nie znam planów spółki co do tego. Jednak wydaje mi się, że nie ma co za bardzo odkładać w czasie remake W2.
Od premiery W3 do premiery W4 minie ok 12 lat. Zakładając, że remake ukaże się 1-2 lata później. Jeśli do tego miałoby dojść kolejne 4-5 lat do remake W2. Nie wiem czy wtedy będą "jeszcze żyć" gracze W3. Faktem jest, że po tylu latach to może nie mieć sensu.
Moim zdaniem jeśli współpraca z FT będzie układać się świetnie CDP powinno zaoferować FT jakąś formę wsparcia przy tworzeniu zespołu który opracuje koncepcję remaka W2 i przygotuje go do produkcji tak aby zminimalizować okres produkcji.
Ja bym tak zrobił.
Z opracowanym prototypem i zespołem który opanuje silnik i stworzy W1. Produkcja remaka W2 mogłaby potrwać 2 lata krócej i zakończyć się w 2-3 lata z minimalnym obciążeniem zespołu CDP.

Nikt nie zmniejszył pozycji short, a Marshall zwiększył do 1.1

Wtorek to była zwykła dystrybucja, Marshall dobrał wczoraj

@Ping-Pong
podjąłeś się syzyfowej pracy ;) argument ten był podnoszony wielokrotnie w przeszłości, ale okrzyki "gnembiom perłę" skutecznie zagłuszały głos rozsądku