ELBUDOWA [ELB]

Witam,
Czy jest na forum jakiś prawnik bo parę rzeczy wymagałoby uściślenia.
Co może w tej chwili zrobić nowa Rada Nadzorcza, powołać nowy zarząd ? Przecież obowiązki zarządu przejął syndyk. Przewertowałem Prawo upadłościowe i wydaje się ,że jest parę opcji ratunkowych:
- art.266 : upadły,syndyk lub wierzyciel może wystapic do sadu o postepowanie układowe- zwróćcie uwagę na subtelne rozróżnienie : upadły, syndyk , to by oznaczało ,że spółka (upadły) może o to wnosić niezaleznie od woli syndyka ,być może po to jest potrzebny nowy zarząd ,który wybierze nowa rada.
- być może jest też krótsza ścieżka : to zarzad (nie wierzyciele ) wnioskował o upadłość więc być może nowy zarząd moze wnioskować o jej uchylenie.

"Porozumienie ..." jest wymienione z imienia i nazwiska więc jest to akcjonariat nowy. Przez ostatni tydzień ze dwa razy wymienił sie akcjami akcjonariat (wolumen) odsiewając z tego 2/3 roboty spekulantów to i tak daje akumulację na poziomie 30-50%.
Poziom defraudacji i zeszmacenia w czynach OFE osiągnał sufit wie chyba nie mogliby teraz odkupować...mogliby??

W Elbie jak u Chithcocka zaczeło się od trzęsienia ziemi a potem napięcie narastało....to trwa dalej .Po rekordowo szybkim w historii RP ogłoszeniu upadłości przez sąd mamy próbe pobicia kolejnego przez syndyka ...wyprzedania aktywów Elby chyba jeszcze przed walnym...ogłoszone w czasie epicentrum pandemii....w srodku Wielkanocy....Perfekcyjnie zsynchronizowana operacja instytucji państwowych.
Zastanawiam sie czy zamiast ironizować nie powinniśmy RAZEM wreszcie coś zrobić -zawiadomienie od akcjonariusza do Prokuratury/ KNF (tez ma upr. prokuratora) o możliwości popelnienia przestępstwa w celu zabezpieczenia powództwa do czasu wyłonienia nowych organów spółki na NWZA . Kto da wsparcie??

ELEKTRO SPIRO KONTRA ZARM(en)ZARA

Wszystko zależy ile wynosi miesięczny czynsz jaki Zarmen płaci Elektrobudowie.
Czyli na spłatę długów, pokrycie kosztów, a jeśli coś zostaje to jest to zysk obecnych akcjonariuszy.

Pamiętajmy że do zwolnienia jest 500 osób, wiele zadań będzie realizowanych przez struktury Zarmenu (na jego koszt).
A więc koszty stałe Elektrobudowy spadną i to znacząco.

A zatem mamy zagwarantowany przychód (czynsz od Zarmenu) i obniżkę kosztów stałych.

Czy to jest naprawdę jakieś złe rozwiązanie?

A co niby ci z porozumienia mają za ofertę? Wprowadzić do spółki inwestora, czyli zrobienie dla niego emisji akcji i rozwodnienie akcjonariatu?

Nawet jeśli Zarmen będzie chciał przejąć Elektrobudowę, to będzie musiał skupić akcje od obecnych.
A że nie doszło do emisji akcji dla nowego inwestora, to obecni akcjonariusze mają duże procentowo udziały w majątku spółki.

Dziś winduja cenę akcji na prawie 3 zł.
Tu aż sie prosi aby tym zajęła się z prawdziwego zdarzenia Prokuratura Gospodarcza, ale przez jakieś przeoczenie w Polsce takowej jeszcze nie powołano.
Tutaj prawowici właściciele, a nie Syndyk, powinni wyprowadzać spółkę z zapaści a winni powinni być pociągnięci do odpowiedzialności. Tak się nie stało. Dziś Syndyk to trzyma i ludzie jego i on posiadaja informacje o spółce. Fikcyjna gra na giełdzie polega na tym, że jedni wszystko wiedzą i trzymają karty a inni graja w ciemno. To już jest rozmydlanie tego zasadniczego faktu, odwłaszczenia akcjonariuszy z ich własności w majestacie prawa. Historia powie - tak to leciało z rąk oszukanych do rąk wtajemniczonych.

Chciałbym się mylić. Naprawdę chciałbym aby ta spółka przetrwala, aby zarmen nie wziął za free to co chce. Niestety szybkość działania byłego zarządu, sądu, syndyka pokazuje mi, że grabiez jest szybsza i mocniejsza od nowych akcjonariuszy.

Byłem na walnych elby w 2019. Obecnie tylko obserwuję i kibicuję, chociaż jak wyżej, marne szanse. Trzeba kapitału aby walczyć z tym układem.

Rozumiem, że lista zarejestrowanych już pokazuje, że nowi przejmują RN.

Jest na liście ta spółka ge?

Spółka ge??

Należy pamiętać, że Elektrobudowa w sprzyjającym otoczeniu biznesowym jest w stanie generować dywidendy rzędu 10zł / akcję (przy założeniu że nadal jest ich tylko 4,7 mln).

Tutaj jest spory margines na dojście do jakiejś równowagi z "otoczeniem biznesowym" lub jak to nazwałeś "układem".

Załóżmy że Zarmen (którego rola sprowadza się głównie do zabezpieczenia gwarancji bankowych) dostał dzierżawę "za pół darmo", czyli będzie w obrazowym uproszczeniu zabierał akcjonariuszom 5zł z zysków Elby.
Jeśli po spłacie wierzycieli, dzięki Zarmenowi, zyski powrócą do 10zł na akcję, z czego Zarmen pobierze sobie 5zł, to w sumie można przełknąć ten wymuszony deal.

Jeśli ktoś kupował akcje po 100zł, to będzie narzekał.
Jak ktoś kupił po 30-40, a potem jeszcze uśrednił trochę i ma zamiar poczekać aż parametry finansowe spółki się poprawią, to może widzieć tutaj szansę nie tylko na odzyskanie włożonej kasy, ale jeszcze na pokaźny udział w zyskach po kilku latach.

Najważniejsze, że spółka nie została sprzedana w całości, a Rada Wierzycieli się na to zgodziła.

PS: Do Elby należy jeszcze spółka Energotest, która nie została sprzedana ani wydzierżawiona.

www.energotest.com.pl/o-firmie...

W takim razie ta spółka zarabia w całości na akcjonariuszy Elby, a nie na Zarmen.

To już "Gepardy Biznesu" słabo się sprzedają. więc trzeba nowy produkt promować?